Teraz jest 06 wrz 2025, 19:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA08 gru 2006, 13:01

 POSTY        102

 LOKALIZACJAStolica Pomorza
Post 
Umieram za Polskę, szkoda ze z głodu.


Dzieci miały napisac opowiadanie zawierające wątki: religijny, historyczny, miłosny i sensacyjny. Jasio zmieścił sie w jednym zdaniu:
- "O mój Boże  (wątek religijny) - powiedziała hrabina (historyczny). - Jestem w ciąży (miłosny), ale nie wiem z kim  (sensacyjny)".


Rosyjscy naukowcy po wielu latach badań ustalili , ze gdyby całą wode ze wszystkich oceanów,mórz,jezior,rzek,stawów,strumyków i tę zawartą w atmosferze wpuścić do rurki o średnicy 1 cm , ta rurka musiałaby miec taką długość , że ja p**rdole.


Mąż do żony:
- Kochanie, mam dzisiaj zebranie i wróce troche później.
- Znam te twoje zebrania, wrócisz rano kompletnie pijany i bez pieniędzy!
- No wiesz kochanie, jak możesz tak myśleć!
Godzina 5 rano, pijany maz stoi pod drzwiami i mówi:
- No i wykrakala!


Jasio pyta sie taty : Co to jest polityka? Tata po chwili zastanowienia mówi : Przedstawie ci synu to na przykładzie naszej rodziny. Ja zarabiam pieniążki wiec jestem KAPITALIZMEM, mamusia wydaje pieniążki wiec jest naszym RZĄDEM, nasza sprzątaczka to KLASA ROBOTNICZA, ty mój drogi synu jesteś naszym NARODEM a twój malutki braciszek śpiacy w kołysce to nasza PRZYSZŁOSC...
Jasio nie za bardzo zrozumiał więc tata powiedział aby to sobie przemyslał i jutro jeszcze porozmawiają. W nocy obudził Jasia płacz młodszego braciszka... Jasio pobiegł do niego do pokoju. Okazało sie że maluch narobił w pieluche. Jasiu pobiegł po rodzicow do ich pokoju. Zastał jedynie mame, ktorej jednak nie obudził, poszedł szukać tatusia... Nie mogąc go odnaleźć wszedl do pokoju sprzątaczki. W środku zastał tatusia baraszkujacego ze sprzątaczka. Zdenerwowany cała ta sytuacją sam przewinął braciszka i poszedł spać. Na następny dzień tatuś pyta Jasia czy już zrozumial na czym polega polityka. Jasio odparł : Tak tato. Już wszystko zrozumiałem. KAPITALIZM wali KLASE ROBOTNICZĄ kiedy RZĄD śpi i NARÓD jest w potrzebie a nasza PRZYSZŁOSC jest zasrana



Żydzi mają ukamienować Magdalene. Nagle wychodzi przed nich Jezus i mówi:
- Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci w nia kamieniem.
Nagle leci kamień i TRACH... w Magdalene!
Jezus odwraca sie i mowi:
- Matko, jak ty mnie czasami denerwujesz...



Przychodzi facet do sklepu myśliwskiego i prosi o lunetke do karabinu. Sprzedawca siega po najdroższy model i mowi:
- Ten celownik jest tak dobry, że stąd zobaczy pan mój dom na wzgórzu.
Po chwili obserwacji klient zaczyna sie śmiac.
- Z czego pan sie śmieje - pyta sprzedawca.
- Widze gołego mężczyznę i gołą kobietę, którzy biegaja dookoła domu.
Sprzedawca bierze celownik, montuje go do strzelby, sięga po dwa naboje i składa propozycje:
- Dostanie pan ode mnie ten celownik wraz ze strzelbą za darmo, jeżeli strzeli pan mojej żonie w głowę, a jej kochankowi w przyrodzenie.
Facet jeszcze raz patrzy na dom sprzedawcy przez celownik i mówi: - Wie pan coś mysle, że teraz załatwię sprawe jednym nabojem!



Dwa dzięcioły obserwują ślimaka walącego głową w drzewo. Nagle jeden mowi- może mu jednak powiedzmy że jest adoptowany



Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wątroba mnie boli.
- A czy pije pan wódkę - pyta lekarz.
- Pije, pije panie doktorze, ale mi nie pomaga...

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo--><!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->United Road, take me home To the place, I belong; To Old Trafford, to see United; Take me home, United road<!--colorc--></span><!--/colorc--><!--sizec--></span><!--/sizec-->


11 maja 2007, 09:34
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA08 gru 2006, 13:01

 POSTY        102

 LOKALIZACJAStolica Pomorza
Post 
Lech Kaczyński spotkał się w Londynie z Tonym Blairem. Trwają uzgodnienia, kto był gospodarzem tego spotkania...


- Dlaczego Kaczyńskich wożą w samochodach z czarnymi szybami?
- Żeby nikt nie widział, że siedzą w fotelikach?


Z tvn24: "(...)pocisk dużo większy od normalnego człowieka, ba większy nawet od ministra edukacji"


Kartka z przyszłości: 12 stycznia 2013-pierwsze posiedzenie komisji śledczej do sprawy afery euro 2012.


Adwokaci tak zdrożeli, że ostatnio taniej wychodzi kupić sędziego.


Firma Durex zaprzecza: Wojtek Wierzejski nie jest twarzą naszej nowej kampanii reklamowej.


Bracia Wachowski twórcy Matrixa nieprzypadkowo mieli polskie korzenie. Podejrzewam że na pomysł filmu wpadli w czasie załatwiania formalności w ZUSie.


Usłyszałem w TV, że cały nasz kraj kontrolują jacyś agenci. Cholera, Jarek znowu wziął czerwoną pigułkę zamiast niebieskiej.


IPN protestuje przeciwko opcji "Wyczyść historię" w przeglądarkach WWW.


Były premier Kazimierz Marcinkiewicz postanowił wystartować w konkursie Chopinowskim. Trwają poszukiwania odpowiedniego jury.


Politycy doprowadzili już do tego, że kiedy czytam, że PREZYDENT BYŁ NA PREMIERZE, to nie wiem, czy to relacja z wydarzenia kulturalnego, czy kolejny skandal seksualny


Wyniki najnowszych sondazy: 70% Polakow w listach do św. Mikołaja poprosiło o V RP.


Chodzą słuchy, że Łyżwiński wyleciał, bo nie chciał przespać się z Lepperem.


I na koniec rozmowa "komputerowa":
(nologo) tato mam złą wiadomość
(tata) jaką?
(nologo) mama głosowała na pis
(tata) zmieniłeś zamki?
(nologo) tak
(tata) grzeczny chłopiec

____________________________________
<!--sizeo:1--><span style="font-size:8pt;line-height:100%"><!--/sizeo--><!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->United Road, take me home To the place, I belong; To Old Trafford, to see United; Take me home, United road<!--colorc--></span><!--/colorc--><!--sizec--></span><!--/sizec-->


13 maja 2007, 21:45
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
Przed ślubem

On:    Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?

On:    Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?

On:    Oczywiście!
Ona:  Będziesz mnie zdradzać?

On:    Skąd ci to przyszło do głowy?
Ona:  Będziesz mnie szanować?

On:    Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?

On:    W żadnym wypadku!
Ona:  Mogę ci ufać?

On: Kochanie...

Po ślubie - czytać z dołu do góry....

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


13 maja 2007, 21:46
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA20 paź 2006, 20:59

 POSTY        63
Post 
Spotyka się dwóch starych znajomych. Rozmawiają przy piwku:
- Wiesz - opowiada pierwszy - u mnie wszystko do du*y, żona głupia, kłócimy się cały czas, dzieci - kretyni, ze szkoły ich wyrzucają, mnie z roboty zwolnili, pieniędzy nie ma, zęby bolą. Pozostało mi tylko jedno - powiesić się!
- Wszystko to pryszcz - przerywa mu drugi. - Przyjdź jutro do mnie, do biura. Będziesz u mnie pracował.
- Tylko, że ja nic nie potrafię...
- Bo to i niczego szczególnego nie trzeba umieć. Bedziesz siedział przy telefonie. Od czasu do czasu zadzwonię do Ciebie i powiem: "Naciśnij błękitny przycisk" i ty go naciśniesz, albo powiem: "Naciśnij czerwony przycisk" a ty bedziesz musiał to zrobić. I to wszystko. Pieniędzmi podzielimy się po połowie. Wchodzisz w to?
- Wchodzę, oczywiście!!!
Z początku było jak było, ale potem się polepszyło: facio wyleczył zęby, kupił samochód, przeprowadził się do nowego mieszkania w centrum miasta. Żona w futrze, dzieci uczą się w collegach w Londynie. Ale pewnej nocy żona obudziła się, a w łóżku męża nie ma. Idzie do kuchni i widzi męża siedzącego przy stole, przed nim w połowie wypita butelka wódki, pełna depresja, tylko patrzeć jak zacznie wyć do księżyca...
- Kochanie, co z Tobą? - pyta zdziwiona.
- Widzisz... - odpowiada. - Na przyciski to ja muszę naciskać, ale pieniądze - to po połowie..

____________________________________
<!--coloro:#000000--><span style="color:#000000"><!--/coloro-->Kiedy państwo czyni pracę absurdalnie drogą, obywatele ratują się zdrowym rozsądkiem.<!--colorc--></span><!--/colorc-->


16 maja 2007, 17:15
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 kwi 2007, 17:01

 POSTY        31

 LOKALIZACJAŚRODKOWA POLSKA
Post 
Towarzyskie spotkanie profesorów.
Jeden z nich mówi:
- Najlepiej to mieć i żonę, i kochankę!
Na to inny profesor:
- Dlaczego tak uważasz?
- Bo żona myśli, że jesteś u kochanki, kochanka, że u żony, a ty ... tup, tup i do biblioteki!

____________________________________
Mam tyle pieniędzy, że mogę nie pracować aż do końca życia, żyjąc w komforcie i luksusie. Pod warunkiem, że umrę w przyszły piątek


Ostatnio edytowano 17 maja 2007, 06:24 przez Yogi, łącznie edytowano 1 raz



16 maja 2007, 22:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA20 paź 2006, 19:00

 POSTY        2176
Post 
- W co grają bracia K. na korcie tenisowym?
- W siatkówkę.


17 maja 2007, 18:17
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 19:39

 POSTY        1834
Post 
Policjant złapał pijanego bacę jadącego dorożką, zatrzymuje go i pyta:
- baco, macie prawo jazdy?
- ni mom,
- a macie dowód osobisty?
- ni mom,
- a macie w ogóle jakiś adres?
- a mom, www.baca.pl

____________________________________
Rostowski: Sytuacja Polski jest imponująca


17 maja 2007, 21:29
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 16:38

 POSTY        808
Post 
Drago                    



Policjant złapał pijanego bacę jadącego dorożką, zatrzymuje go i pyta:
- baco, macie prawo jazdy?
- ni mom,
- a macie dowód osobisty?
- ni mom,
- a macie w ogóle jakiś adres?
- a mom, www.baca.pl



Po nitce do kłębka.
Oto namiary bacy:
 
  Piekarnia-Cukiernia
         Robert Baca
         ul. Odrowążów 2
         41-506 Chorzów Batory

         Tel.:  (0-32) 246 67 22

         Tel.kom. 501 21 74 60

         E-mail: baca@baca.pl

Źródło:
       www.baca.pl

Dla poborcy „nie ma,  że nie ma“.

____________________________________
Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!


Ostatnio edytowano 19 maja 2007, 05:47 przez zielonka, łącznie edytowano 1 raz



19 maja 2007, 05:35
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 17:43

 POSTY        153

 LOKALIZACJAkongo
Post 
Gościu mówi do kumpla:
- Czesław, muszę ci coś ci wyznać.
- Tak?
- Przespałem sie z twoją żoną.
- No i co z tego?
- Rozwiedź się z nią.
- Po co?
- Słuchaj, całe osiedle z nią śpi. Rozwiedź się!
- Po co?
- Chłopie, pół miasta ją rżnie! Rozwiedź się!
- Po co?
- W kolejce sie ustawiają, żeby ją dymać! Czesław, rozwiedź
się!
- Po co? Żeby w kolejce stać?


19 maja 2007, 08:43
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
zielonka                    



Po nitce do kłębka.
Oto namiary bacy:
Piekarnia-Cukiernia
Robert Baca
ul. Odrowążów 2
41-506 Chorzów Batory
Tel.:  (0-32) 246 67 22
Tel.kom. 501 21 74 60
E-mail: baca@baca.pl
Źródło: ww.baca.pl

Dla poborcy „nie ma, że nie ma“.

<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->To jeszcze nic  <!--sizec--></span><!--/sizec-->
<!--sizeo:4--><span style="font-size:14pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->Ja namierzyłem <!--coloro:#33CC00--><span style="color:#33CC00"><!--/coloro-->Zielonkę<!--colorc--></span><!--/colorc--> <!--sizec--></span><!--/sizec-->


[attachmentid=154]

Przed kontrolą podatkową nic i nikt się nie ukryje  :nonono:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


20 maja 2007, 15:46
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA23 lis 2006, 12:48

 POSTY        20
Post 
Ja znalazłem aż 15

<a href="http://mapa.szukacz.pl/?&nc=51,91592&ec=19,29087&n=52,30087&e=21,15863&z=9&m=Zielonka" target="_blank">http://mapa.szukacz.pl/?&nc=51,91592&ec=19...&z=9&m=Zielonka</a>


Ostatnio edytowano 21 maja 2007, 10:52 przez paczka, łącznie edytowano 1 raz



21 maja 2007, 10:34
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA21 paź 2006, 19:09

 POSTY        7731

 LOKALIZACJATriCity
Post 
agness777                    



No, cóż...piękne to jest. Wiesz jak kobietę doprowadzić do wariacji zmysłów :)
Ale tak Asnykiem poleciałeś....myślałam, że napiszesz coś z głębi serca swego...kolego :wub:

Tak przy świadkach???
Może lepiej tak na priv.. :blush:

____________________________________
Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.


22 maja 2007, 18:16
Zobacz profil
Fachowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA16 maja 2006, 21:36

 POSTY        2772

 LOKALIZACJAz MEKKI
Post 
<a href="http://rewers.computerworld.pl/news/grafaczytaj.asp?obrazek=maly&id_gfx=35344" target="_blank">Zobacz kto to Polak mały</a>

<a href="http://cs.wikipedia.org/wiki/Pol%C3%A1k_mal%C3%BD" target="_blank">albo tutaj</a>

wszelkie skojarzenia są całkowicie przypadkowe !!!!

Znaleziony w necie poemat informatyka - przypomina Wam coś ?

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->REDUTA NORTONA
opowiadanie rezydenta


Nam pisać nie kazano. - W systemie zadrżało
Ztrace'owałem program; dwieście funkcji grzmiało.
Globalnych procedur ciągną się szeregi,
Prosto, długo, daleko - jako morza brzegi;
I ujrzałem EXE'ka: - wczytał, stertą skinął
I jak ptak jedno skrzydło kodu swego zwinął;
Wylewa się spod skrzydła ściśniona tablica,
Wielką długą kolumną, jako dysku lica,
Nasypane iskrami sektorów.Jak tempy
Ku skasowaniu jej bieżą zastępy.

A przeciw niej - binarna, szybko przetworzona,
Jak FAT leżący w dysku, reduta Nortona
Sześć tylko modułów; wciąż defragmentują;
I nie tyle inku dysze jeta plują,
I nie tyle bitów idzie przez RS-a w RETAL-u,
Ile te moduły wytworzą fraktalów.
Patrz, tam wirus w sam środek sektora się nurza
Jak pamięć mały segment, procesor zachmurza;
Budzi się wirus, blok ostatni leci
I ogromna łysina bad-sectorów świeci.

Głowica z dala leci, prądem szumi, wyje,
Iskrzy jak DMA przed bitwą, miota się, dysk ryje; -
Już dopadła; jak boa śród ścieżek się zwija,
Czyta piersią, pisze zębem, oddechem odbija.
Ostatniej nie widać, lecz słychać po dźwięku,
Po czytaniu się plików, kasowanych jęku:
Gdy CLUSTER od końca do końca przewierci,
W powietrzu zaraz izolacją śmierdzi.

Gdzież jest system, co na rzezie tłumy te wyprawia ?
Czy dzieli ich algorytm, stosu sam nadstawia ?
Nie, on siedzi na płycie, na swojej matrycy,
Król wielki, samowładnik dysku połowicy;
Przełączył CMOS-a - i tysiąc sektorów już leci;
Podłączył - tysiąc katalogów opłakuje dzieci;
Odłączył - padają kości, tam w pamięci dziwy.
Mocarzu, jak DOS silny, jak WIZARD złośliwy,
Gdy bajty szeregowe twoje straszą sumy,
Gdy dysku twój kontroler pisze pełen dumy,
Commander się jeden twej władzy wypiera,
FAT formatuje i TRON ci odbiera,
TRON-a Ongrysów ściąga z twego dysku,
Boś go śmiał zdebuggować na tym swoim RISC-u !

BIOS dziwi się - drganie porusza napędy,
BIOS gniewa się - lecą drukarek głowic zęby;
Ale sypią się dane, którym ranna rosa
Wdarła się między bajty.Zginiem - rozweselim BIOSa.
Posłany DOS IBM-owski z siłami pół sieci,
Wierny, czynny, sprawny - ogień w rękach dzieci.

Ura ! ura ! patrz, blisko reduty już w nowy
Segment pamięci kładą swe tułowy;
Jeszcze toner przyczepiony do drukarki wałów,
Jeszcze zasilacz w środku jasny od przepałów,
Czerwieni się nad czernią, jak w środek lotniska
Płonący TOMCAT leci, - FISHBED go naciska, -
Zgasł; - z nim zgasła reduta.Czyż modułu ciało
Strącone z wektora kod swój skasowało ?
Czy WIZARD boot-sector już zerami zalał ?
Już segmenty modułów COMMAND.COM rozwalał.

Gdzież antywirus ? - Ach dziś pracował więcej
Niż na wszystkich przeglądach za tej władzy dziecięcej;
Zgadłem, dlaczego milczy bo nieraz widziałem
Lichy algorytm walczący z wirusów nawałem.
Gdy godzinę wołano dwa słowa: pisz, czytaj;
Gdy przerwania przejęte, MULTITASKING, myszka;
To skok bezpośredni, wre wirusia czynność;
Na koniec bez skoku pełnią swą powinność,
Na koniec randomowo, bez czucia napięcia,
Antywir jako młyn dysku, - czyta, grzmi, - kręci
Kod z dysku w segmenta, z segmentów na oko :
Aż program wśród szczepionek długo i szeroko
Szukał, nie znalazł - antywir zawisnął,
Nie znalazłszy szczepionki, w pamięci się ścisnął;
I uczuł, że nim kręci pętla nieskończona;
Opuścił ją, wyskoczył; - wnet ztrace'ują TRONA !
Wektorem szarpnęło, - w FAT wirusów kupa
Już lazła, jak TEQUILLA na świeżego boota.

Pociemniała pamięć - gdy zniszczyłem zator,
Zobaczyłem co robił NORTON INTEGRATOR.
On przez funkcyję wspartą na moim wektorze
Długo spoglądał na wirusów morze.
Na koniec rzekł: "Stracona". - Spośród portów jego
Spłynęło bajtów kilka, - rzekł do mnie - "Kolego,
Algorytm twój lepszy; patrzaj tam w sektorze,
Znasz Nortona, czy widzisz gdzie ?" - "Dyrektorze,
Czy go znam ? - Tam stał zawsze, ten moduł kierował.
Nie widzę - znajdę - dojrzę ! - w bad-blockach się schował.
Lecz wśród najgłębszych zapętleń kodu ileż razy
Widziałem LINKER jego tworzący rozkazy... -
Widzę go znowu - tam wirusów prasa.
Wywija, grozi wrogom ma w SETUP adresa,
Kasują go - zginął - o nie skoczył w dół - do drivera !"
"Dobrze - rzecze Dyrektor - nie odda im servera".

Tu blask, - dym, - chwila cicho, - huk jak stu kowalów.

W puch się rozpękł monitor od ciężkich fraktalów,
Głowice podskoczyły i jak wystrzelone
Pędziły śród ścieżek - Pliki wyczyszczone
Nie trafiły w FAT-u kopie. I dym wionął
Prosto ku nam; i w gęstej chmurze nas ochłonął.
I nie było nic widać nim kineskop zgasnął.
Na zawsze - już tylko odłamek w dysk trzasnął...
Spojrzałem na redutę; - plik, monitor blady,
Moduły, i naszych garstka, i wrogów gromady:
Wszystko jak TEMP znikło. - tylko szara bryła
SERVER zniszczony leży - rozjemcza mogiła.
Tam i ci co bronili, - i ci co się wdarli,
Pierwszy raz pokój szczery i wieczny zawarli.
I choćby BIOS wirusom kazał wstać, już dusza
Wirusia tam raz pierwszy BIOS-a nie posłusza.
Tam zagrzebane tylu set kody i imiona:
Źródła gdzie? - nie wiem; lecz wiem, gdzie źródło Nortona.
On będzie Patron dysków ! - bo dzieło zniszczenia
W dobrej sprawie jest święte, jak dzieło tworzenia;
DOS wyrzekł słowo stań się, DOS i zgiń wyrzecze.
Gdy przerwaniom adres funkcyj obsługi uciecze,
Kiedy dyski BIOS-ów ta duma szalona
Obleje, jak wirusy redutę Nortona -
Każąc plemię hardware'u GIFami zatrute,
DOS wysadzi te sieci jak on swą redutę.

Ongrys
( pisane o spadku napięcia
nad brzegiem dysku w Warszawie
1993-4-20 --- 1993-5-5;2:41pm )




<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

____________________________________
"Tylko zmiana jest niezmienna" - Heraklit


Ostatnio edytowano 25 maja 2007, 11:19 przez tranqilo, łącznie edytowano 1 raz



25 maja 2007, 11:15
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA13 lis 2006, 10:13

 POSTY        66
Post 
A ja mam dowcip, który bawi mnie nadal, pomimo tego, że ma dłuuuuuugą brodę. Oto on:
Na przerwie rozmawiają trzej pierwszoklasiści i przechwalaja się jaka każdy z nich ma doskonałą pamięć. Jeden mówi:
- Ja pamiętam jak mnie chrzcili.
A na to drugi:
- Eeeeeeeee   tam, co to za pamięć!! Ja pamiętam, jak się rodziłem, he???!!!
Trzeci popatrzył na nich drwiąco i rzekł był:
- Fiu, fiu , kazcie sie wypchac z taka pamięcią!!! JA PAMIĘTAM, JAK NA WCZASY POJECHAŁEM Z TATUSIEM A WRÓCIŁEM Z MAMUSIĄ!! B)))  :lol:  :brawa:


25 maja 2007, 12:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: