Ja też mam mieszane wrażenia, a po lekturze gimnastyki nie jest lepiej. Ale... pamiętacie mój post sprzed chyba 2 dni? Wymyśliłam, że kupię kupon totolotka i co najmniej jedno musi mi się udać. I właśnie było losowanie: na 5 zakładów nie trafiłam ani jednej liczby! Mój optymizm wzrósł
30 cze 2012, 21:39
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Też wpadłam na pomysł z totkiem. Na 3 zakłady dwójka w różnych rzędach. Nie pocieszyłam się po egzaminie. Tam będzie podobny wynik Trzeba to zapić. Zaczynam jutro bo dzisiaj już nie dam rady
Szczyt lenistwa? Przestać jeść (albo pić)
30 cze 2012, 22:45
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Zdawałem po raz pierwszy i powiem szczerze, że test mnie trochę wdeptał w ziemię. Uważałem, że przygotowałem się solidnie i rzetelnie, ale teraz już wiem że nic nie wiem. Po teście umiejętności który poszedł mi idealnie, moje półkule mózgowe nie zdążyły przestawić się na inny rodzaj myślenia i na teście wiedzy po prostu miałem w głowie pustkę i nie mogłem poskładać podstawowych artykułów z ustaw. Nawet takie podstawy jak COREPER zaznaczyłem źle - tłumaczy mnie trochę, że w każdym pytaniu odpowiedzi był bardzo wrednie skonstruowane i nawet z konstytucji dopuszczono się niezłego "słowotwórstwa" aby tylko Nas zmylić.
Po wyjściu z sali czułem się jakby ktoś zgwałcił mi mózg byłem wściekły, bo uważałem że pytania na prawdę były bardzo ciężkie - chyba jak dotąd najtrudniejsze. Pytanie odnośnie bezrobocia było po prostu poniżej pasa i nie rozumiem dlaczego wymaga się od Nas takiego zaśmiecania mózgu, no ale wiele rzeczy nie rozumiem
Teraz tylko pozostaje czekać do jakiejś połowy września, bo jak mniemam nie ma więcej osób w komisji sprawdzającej, a testów jest o 300 więcej.
01 lip 2012, 07:09
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Witajcie Na szczęście nie urodziłam i koło północy bezpiecznie wróciłam do domu, więc to już sukces. Jeśli chodzi o test umiejętności, to tak jak większość z Was uważam że był dość prosty. Owszem miałam kilka strzałów i nie rozwiązałam ostatniej tabelki z braku czasu i pomysłu ale jestem dobrej myśli, bo ubiegły rok potwierdził mi, że i tak można zdobyć maksa. Gorzej test wiedzy.... jakaś masakra. Rzeczy banalne okazały się wrednymi kłodami pod nogami. Ciężko mi szacować ilość punktów. Zanotowałam sobie jakie zaznaczyłam odpowiedzi i przeliczę to na spokojnie, jak opublikują test, zazwyczaj ma to miejsce wcześniej niż wyniki. A jedyną pocieszającą rzeczą jest to, że skoro wszyscy marudzimy, to może innym też poszło średnio i liczba punktów niezbędna do mianowania trochę spadnie Pozdrawiam i wracam wreszcie do życia rodzinnego
01 lip 2012, 08:55
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Witam, kilka słów o wczorajszym egzaminie. Zdawałam pierwszy raz. Test umiejętności nie był tak straszny jak się wydawało. "Jest to do przejścia", pomyślałam. Moje nastawienie zmienił szybki rzut okiem na pytania z części wiedzy, uffff. Indeks giełdowy DAX w jakim państwie? Bemarking to.....Bezrobocie wśród młodych ludzi w stosunku do średniej statystycznej w Europie, urzędnik służby cywilnej gdy traci nieposzlakowaną opinię to: rozwiązuje się z nim stosunek pracy, utrata nieposzlakowanej opinii nie ma wpływu na rozwiązanie stosunku pracy itd., itd. (co do ostatniego pytania, to olśniło mnie - przecież urzędnik to mianowanie, a nie stosunek pracy). Masa pytań bardzo szczegółowych: jakie podmioty wg ustawy o finansach publicznych nie mają os. pr. Było coś o formie delegowania uprawnień na ministrów (zarządzenie, rozporządzenie). Kto nie może być pełnomocnikiem rządu. Czy na posiedzeniu trójkąta weimarskiego Polska, Francja i Niemcy przychyliły się do planu Obamy ws. granic Palestyny.
Wrażenia z egzaminu: przy takiej ilości ludzi, całkiem niezła organizacja. Poczekamy, zobaczymy, ale marnie to widzę.
01 lip 2012, 10:02
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Moje wrażenia? Podobne jak Wasze. Test umiejętności ok., chociaż trochę matryc strzelałam (matryc nigdy nie lubiłam). Z braku czasu ostatniej tabelki w ogóle nie zrobiłam, a przedostatniej nie dokończyłam, i jeszcze w jakiejś coś mi się liczbowo nie zgodziło. Ale tabelki ogólnie jakby był czas to proste były, no i trochę pokreśliłam, ale to chyba nie problem?? Analogie - dużo się powtórzyło. Zastanawiam się.. skoro analogii i matryc było po 26 (za każdą punkt?), a tabelek 8, to jak oni te sześćdziesiąt wyliczają, jakiś pułap wystarczy na maksa?
Test wiedzy? Bardzo trudny. Pytań prosto skonstruowanych i "normalnych" może było z 15, reszta Z ustaw pytali o takie szczegóły i tak pytania zagmatwali, że chyba trzeba by było na pamięć je umieć żeby dobrze odpowiedzieć. Z wiedzy ogólnej też kwiatki jakieś o Palestynie, ze statystyki o bezrobocie wśród młodzieży. Zniesmaczona jestem tym testem.
Teraz wszystko zależy od tego ile z testu mają najlepsi (może są takie mózgi co mają tylko z 2 błędy), bo moim zdaniem to będzie klucz do mianowania. Zrobili to takie trudne, bo 300 osób więcej jest niż w tamtym roku.
Pozdrawiam
01 lip 2012, 10:13
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
caerbanog
Zdawałem po raz pierwszy i powiem szczerze, że test mnie trochę wdeptał w ziemię. Uważałem, że przygotowałem się solidnie i rzetelnie, ale teraz już wiem że nic nie wiem. Po teście umiejętności który poszedł mi idealnie, moje półkule mózgowe nie zdążyły przestawić się na inny rodzaj myślenia i na teście wiedzy po prostu miałem w głowie pustkę i nie mogłem poskładać podstawowych artykułów z ustaw. Nawet takie podstawy jak COREPER zaznaczyłem źle - tłumaczy mnie trochę, że w każdym pytaniu odpowiedzi był bardzo wrednie skonstruowane i nawet z konstytucji dopuszczono się niezłego "słowotwórstwa" aby tylko Nas zmylić.
Po wyjściu z sali czułem się jakby ktoś zgwałcił mi mózg :rolleyes: byłem wściekły, bo uważałem że pytania na prawdę były bardzo ciężkie - chyba jak dotąd najtrudniejsze. Pytanie odnośnie bezrobocia było po prostu poniżej pasa i nie rozumiem dlaczego wymaga się od Nas takiego zaśmiecania mózgu, no ale wiele rzeczy nie rozumiem :) (...)
Po wyjściu z sali czułem się jakby ktoś zgwałcił mi mózg Rozumiem Cię. I wcale nie dziwię się Twoim słowom. Pocieszeniem niech będzie to, że wszyscy mieli taki sam problem z pytaniami typu "bezrobocie wśród młodzieży". Nie wierzę, aby ktoś znał odpowiedź na te pytanie. Z pewnością wszyscy strzelali.
Potwierdzam: pytania były bardzo ciężkie - chyba jak dotąd najtrudniejsze.
Dlaczego wymaga się takiego zaśmiecania mózgu? Niektóre pytania są celowo takie lub tak skonstruowane chyba po to, żeby sprawdzić kto ma ten łut szczęścia, a kto go nie ma.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
01 lip 2012, 11:20
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
a ja już znam wyniki - tylko czekam na potwierdzenie
01 lip 2012, 11:58
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
jakim cudem ?
01 lip 2012, 12:22
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
pewnie takim cudem, jak większośc tych, którzy wiedzą jak licho im poszło
01 lip 2012, 13:08
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
z pytań, które się tutaj nie pojawiły to było jeszcze: gdzie ogłasza się orzeczenia TK komu doręcza się pisma gdy strona działa przez pełnomocnika certyfikacja funduszy strukturalnych- jaki mister wybory do sejmu są czy udzielenie informacji publicznej jest płatne PKB stosowanie rozporządzeń unijnych kiedy dokonuje się ponownej oceny po uzyskaniu oceny negatywnej czy urzędnik sc może wykonywać pracę zarobkową kto wydaje rozporządzenia czy sąd administracyjny przeprowadza postępowanie dowodowe wzrost popytu a PKB
moje wrażenia, a byłam drugi raz: umiejętności - łatwe, chociaż parę analogii słownych mam źle, parę rysuneczków też strzeliłam, tabele proste ale na ostatnią zabrakło czasu wiedza powaliła, pytania z konstytucji i sc takie, że zaraz jak wyszłam to wiedziałam, że odpowiedziałam źle. Ogólnie jestem mega niezadowolona, ale wyniki z pewnością zaskoczą. w tamtym roku zrobiłam prawie wszystkie analogie słowne , w obrazkach nic nie widziałam więc strzelałam, tablic zrobiłam 7 i miałam 43 pkt z wiedzy zaraz po egzaminie byłam na 100% pewna 42 odpowiedzi a okazało się że było dobrze 55 razem 98 i teraz uważam, że umiejętności poszły mi lepiej, ale z wiedzy jak policzyłam to pewniaków mam 48. teraz czekanie
01 lip 2012, 13:41
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Hej! Witam Wszystkich. Postanowiłam, że nie będę tu zaglądać aby się nie dołować, i wytrzymałam aż do obiadu. I wiecie co wam powiem, podniosłam się na duchu. Mam przynajmniej po dwa byki z Konstytucji i SC i myślałam, że to szczyt głupoty tak się dać zakręcić, ale Wasze wpisy uświadomiły mi, że nie tylko ja dałam ciała na żelaznych ustawach. Jeśli chodzi o test umiejętności, to poszło mi lepiej niż rok temu. A test wiedzy to masakra, wyłożyłam się na banałach. A najśmieszniejsze jest to, że strzały z FP (moja pięta Achillesowa) w większości są trafne, a to co myślałam, że mam obkute na blachę to źle. Nadzieję na mianowanie mam, bo ta umiera ostatnia, ale realnie patrząc.... znów za rok matura
01 lip 2012, 15:24
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
pamietacie czy pytanie o składkę na ubezpieczenie dotyczyło ubezpieczenia chorobowego czy wypadkowego?
01 lip 2012, 19:10
Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Wypadkowego. W całości finansuje pracodawca - płatnik.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników