Teraz jest 10 wrz 2025, 22:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11748 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 423, 424, 425, 426, 427, 428, 429 ... 840  Następna strona
Postępowanie kwalifikacyjne 
Autor Treść postu
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA14 gru 2010, 20:03

 POSTY        33
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
A mój mąż z córką i znajomymi pojechał na półfinał, szczęśliwy i zadowolony. Zostawił mi drugą i psa dla rozrywki (i opieki).
Obym ja miała taki humor w sobotę...


28 cze 2012, 12:55
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 cze 2011, 07:16

 POSTY        77
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
skąd ja to znam
niestety nie mogę liczyć na mojego szanownego małżonka
czuję, że na za rok też trzeba się będzie uczyć i znowu nie wiem kiedy :(
boje--==

Bez obrazy Panowie, trzymam kciuki z całych sił za Matki Polki


Ostatnio edytowano 28 cze 2012, 12:58 przez visavi, łącznie edytowano 1 raz



28 cze 2012, 12:56
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 lis 2010, 07:51

 POSTY        64
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Mnie dopadło zwątpienie dzisiaj - czytam swoje notatki i jest tego po prostu straszna masa - ale jak to dzisiaj przeczytam, to jutro skupiam się wyłącznie na Konstytucji i USC plus przejrzenie tych paskudnych danych statystycznych. W sumie już się nastawiłam, że nie ma co rozpaczać, cieszę się na razie, że nie ryłam w ten sposób dłużej, najwyżej nie pójdzie najlepiej w tym roku. Dla rozrywki już dzisiaj wstawiłam dwa prania, teraz obiad, żeby trochę mózg się odlasował. Jestem w tej nieco szczęśliwszej sytuacji, bo dzieci jeszcze brak, a chłopu o pizzy dwa razy mówić nie trzeba :) Dzisiaj jeszcze meczyk, piwko dla rozluźnienia, a jutro podróż do Wawy - w pociągach małe zakuwanko, a wieczorem już tylko lektury typowo rozrywkowe. Co miałam umieć, to umiem, najwyżej nawet progu nie przeskoczę. Nie umiem ocenić swojej wiedzy, bo jak widzę te pytania tu na forum, to zaczynam panikować :D dla zmniejszenia stresu nie czytam.
Dla rozrywki obliczyłam, że przeczytałam (w formie z isap) ok. 1100 stron aktów prawnych różnej maści. Do tego teksty na stronach internetowych, forum, podręcznik do WOSu, abc prawa unijnego - no, lekkim dydkiem 1500. Mogę być z siebie dumna, mój chłop wczoraj przy swojej Karcie Nauczyciela wysiadł na początku :)
Powodzenia! Bądźcie lepsi ode mnie!


28 cze 2012, 14:57
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 mar 2010, 11:59

 POSTY        58

 LOKALIZACJAGdańsk
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Yasi, rozumiem Cię doskonale!  Ja mam nieodparte wrażenie, że w mojej głowie szaleje istny groch z kapustą ale to ponoć dobry objaw, oby  :zeby:  Dziś szybki przelot przez Konstytucję, USC, analogie, statystykę i może coś z UE, tabelek, matryc i reszty już w ogóle nie tykam, niech się dzieje wola nieba hihi Jutro w busie do Wawy mam zamiar się po prostu wyspać  ;)
Życzę Wam wszystkim powodzenia! Będzie wspaniale jeśli się uda, jeżeli nie, będziemy bogatsi w doświadczenia na przyszły rok  ^_^

____________________________________
"To niemożliwe" - powiedział rozsądek.
"To ryzykowne" - powiedziało doświadczenie.
"To bezsensowne" - powiedziała duma.
"Mimo wszystko spróbuj" - powiedziało serce.


28 cze 2012, 15:14
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA16 sty 2012, 09:46

 POSTY        99
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Czy Wy też martwicie się, że jak nie zdacie albo zdacie a nie dostaniecie mianowania to będą o Was w pracy gadać. U mnie w zespole jest dziewczyna, która przy pierwszym podejściu zdała z pierwszym miejscem na liście. Wysoko podniosła poprzeczkę. Zresztą poza pracą też jak ktoś nie wie jaka to kobyła to popatrzy na mnie z politowaniem. Tak refleksja bez większego sensu. Bo ja już się nie uczę, więc o różnych rzeczach myślę :wysmiewacz:


28 cze 2012, 15:16
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA26 mar 2012, 09:06

 POSTY        62
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
cytrynka23                    



Czy Wy też martwicie się, że jak nie zdacie albo zdacie a nie dostaniecie mianowania to będą o Was w pracy gadać. U mnie w zespole jest dziewczyna, która przy pierwszym podejściu zdała z pierwszym miejscem na liście. Wysoko podniosła poprzeczkę. Zresztą poza pracą też jak ktoś nie wie jaka to kobyła to popatrzy na mnie z politowaniem. Tak refleksja bez większego sensu. Bo ja już się nie uczę, więc o różnych rzeczach myślę :wysmiewacz:


Kochana, nie zaśmiecaj sobie myśli takimi bzdetami. Nie ma się co ludźmi przejmować. Jak chcą gadać, to niech gadają. A próbować zdawać egzamin trzeba. W końcu za którymś razem się uda (ja jadę 4 raz :angry2:  ). Mam nadzieję i życzę Ci tego, żebyś zdała już w tym roku i pokazała swoim koleżankom, jaka jesteś zdolna bestia :D


28 cze 2012, 15:21
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 mar 2010, 11:59

 POSTY        58

 LOKALIZACJAGdańsk
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
cytrynka23                    



Czy Wy też martwicie się, że jak nie zdacie albo zdacie a nie dostaniecie mianowania to będą o Was w pracy gadać. U mnie w zespole jest dziewczyna, która przy pierwszym podejściu zdała z pierwszym miejscem na liście. Wysoko podniosła poprzeczkę. Zresztą poza pracą też jak ktoś nie wie jaka to kobyła to popatrzy na mnie z politowaniem. Tak refleksja bez większego sensu. Bo ja już się nie uczę, więc o różnych rzeczach myślę :wysmiewacz:


U mnie w pracy są dwie panie "mianowane", obie załapały się na limit w drugim podejściu więc liczę na to, że gdyby się nie udało to palcami mnie wytykać nie będą  :P  Pomijam fakt, że niestety chyba wszyscy wiedzą, że zdaję (firma jest naprawdę liczna, a informacje roznoszą się w locie ptaka) i za jakiś czas będę wdzięcznym tematem do plotkarskiej analizy  :blush:  a tak jak piszesz, ludzie naprawdę nie zdają sobie sprawy z tego jaki jest ten egzamin...

____________________________________
"To niemożliwe" - powiedział rozsądek.
"To ryzykowne" - powiedziało doświadczenie.
"To bezsensowne" - powiedziała duma.
"Mimo wszystko spróbuj" - powiedziało serce.


28 cze 2012, 15:25
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 sty 2012, 20:12

 POSTY        272
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
To może i ja się podłączę do dyskusji.
Narzekać nie powinnam, bo stan osobowy mojej Rodziny: Mąż - obecny i pomocny, dzieci - brak, pies - niet, kot - nie lubię. Ale tak czy siak czasu na naukę było niezawiele (akurat nieustannie zawsze coś się wydarzyło, zawsze Ktoś się napatoczył, zawsze jakaś sprawa wynikła, zawsze jakaś wymówka się znalazła), a i z własnej winy zbyt późno (okolice maja) zasiadłam do nauki i no na pewno nie z taką intensywnością, jak powinnam.. Ale co zrobić: czasu nie cofnę, będę miała nauczkę, a z Warszawy wrócę bogatsza o nowe doświadczenia, i jeżeli nie teraz - to mam nadzieję, że zaowocują za rok.
Patrząc na ilość Użytkowników forum i stan posiadanej przez nich wiedzy - odpadam w przedbiegach. Ale nie chcę się dołować, wycofać się- nie wypada  czytaj=--=== , więc pojadę, napiszę najlepiej jak będę potrafiła, wrócę, schowam notatki i w końcu złapię oddech!

Ja na chwilę obecną mam odruch  :zygi:  na samą myśl, że trzeba powtórzyć dane statystyczne, USC, KPA, Konstytucję i Finanse i w ramach relaksu zabrałam się za prasowanie (prasowanie = relaks, dobre sobie  B)))  Co to nauka robi z człowiekiem?). Jutro podróż do Warszawy, Mąż się uparł na zwiedzanie, ja na ewentualne powtarzanie materiału, więc trzeba będzie wypracować jakiś kompromis..

Byleby do soboty, a później to już niech się dzieje wola nieba!

P.S. Co do gadania innych osób, to nie ma co się nimi przejmować! Ludzie gadali, gadają i gadać będa. O sobie mówić nie będą, innych już obgadali, to muszą sobie znaleźć kolejny cel. A niech znajdują, miej to głęboko  :dupa: Przykład z życia wzięty: ja jako Mężatka z ośmiomiesięcznym stażem często i gęsto słucham pytań ze strony Rodziny i Znajomych o dzieci. Kiedy zaczniemy się starać bla bla bla. O ile dla Rodziny jestem kulturalna, o tyle Znajomym odpowiadam: "Jak to kiedy? Zaraz po Was" i mam spokój :D
A co do egzaminu i ewentualnego sukcesu tudzież porażki można na to zerknąć i od takiej strony: dla jednych ambicją jest bycie nr 1 na liście osób mianowanych, dla innych - choć może to błahe - mianowanie owszem jest prestiżem, ale najważniejsze jest zdrowie i szczęście własne i najbliższych Osób. I sam fakt tego, że się tego kogoś bliskiego ma. To tak jak pieniądze nie są celem życia, a są środkiem pomagającym w życiu, tak mianowanie samo w sobie nie powinno być celem, a jedynie dodatkiem. I tego się kurczowo trzymam :)

A Wam Matkom Polkom ogromne  :brawa:  za chęci, wytrwałość i determinację :) Chcieć znaczy móc i ja wierzę w to, że Wam się uda :)

____________________________________
"Dreams are nothing more than wishes and a wish's just a dream you wish to come true.." :)


28 cze 2012, 15:28
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 mar 2010, 11:59

 POSTY        58

 LOKALIZACJAGdańsk
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Ja tak jak Uczennica do nauk zasiadłam w okolicach maja, również nie mam dzieci więc teoretycznie mogłam skupić się na zgłębianiu tego przepastnego materiału ale jak wiadomo zawsze znajdzie się coś co akurat trzeba zrobić, załatwić itd i tak czas minął.. Wychodzę jednak z założenia, że zawsze trzeba być dobrej myśli, czasami takie czynniki jak odrobina szczęścia, opanowanie nerwów, obok mniejszego bądź większego stanu wiedzy, potrafią zdeterminować wynik niejednego egzaminu! Zatem tej odrobiny szczęścia i spokojnego podejścia do tematu życzę nam wszystkim w sobotę  :)

____________________________________
"To niemożliwe" - powiedział rozsądek.
"To ryzykowne" - powiedziało doświadczenie.
"To bezsensowne" - powiedziała duma.
"Mimo wszystko spróbuj" - powiedziało serce.


28 cze 2012, 15:40
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA08 cze 2011, 06:49

 POSTY        251
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne


Czy Wy też martwicie się, że jak nie zdacie albo zdacie a nie dostaniecie mianowania to będą o Was w pracy gadać.
niech gadają, szczerze to nie interesuje mnie to, wole próbować poprawić swoją sytuację, niż siedzieć z tymi gadającymi i czekać na cud, że może się poprawi.

Powodzenia wszystkim w sobotę, a później czas na relaks  :piwo:


28 cze 2012, 16:02
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA28 cze 2012, 06:03

 POSTY        12
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
co do gadania innych jak mi się nie powiedzie - nie obchodzi mnie to, dla mnie sukcesem jest już to że zdecydowałam się na egzamin, a nauka w tym roku zaprocentuje w przyszłym.


28 cze 2012, 16:14
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA06 lip 2010, 13:09

 POSTY        32
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
Tomek8484                    



              
niech gadają, szczerze to nie interesuje mnie to, wole próbować pop


Święte słowa, lepiej próbować, nawet kilka razy, niż tylko siedzieć i płakać że mamy za mało kasy, urlopu itp. Poza tym już też słyszałam opinie, że to załatwić sobie można, więc jestem przygotowana na to, że Ci którzy obrobią moją tępotę po oblaniu, równie głośno skomentują "niby" sposób na mianowanie, gdybym takie zyskała... :) Więc niech gadają i już ;)
Co do nauki, to zaczęłam dawno, ale wydaje mi się teraz, że to też nie jest dobry sposób. Wydaje mi się, że rzeczy których uczyłam się w lutym totalnie uleciały mi z pamięci. Ale dziś i jutro biorę się za wertowanie zrobionych przez siebie notatek, może to coś pomoże ;)
Jutro tylko wizyta u lekarza i jak nie stwierdzi żadnych początkowych objawów porodu to jadę na spotkanie z Wami wszystkimi ;)
Trzymam mocno kciuki za forumowiczów, oby sobota była dla nas wszystkich dobrym dniem na myślenie i jeszcze lepszym na "strzelanie" ;)
Zaczynam wierzyć że to już tuż tuż... :)


28 cze 2012, 16:23
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 lis 2010, 07:51

 POSTY        64
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
No to ja w ogóle poszłam szeroko, bo uczyć się zaczęłam z końcem maja... i już nawet nie wiem czy to źle, bo im dalej brnęłam tym więcej znajdowałam tematów, w których "przydałoby się poszerzyć zakres wiedzy". Gdybym się za to zabrała np. w marcu, prawdopodobnie wycięłoby mi z życia kwartał, a i tak wątpię, żebym zdołała się przygotować o wiele lepiej. W dodatku już od tego siedzenia przybyło mi kilka kg, więc przy dłuższej nauce po prostu nie wytoczyłabym się z domu na egzamin i cała nauka poszłaby w ... Nie mówiąc o tym, że by mi się wszystko pomerdało dokumentnie. Tymczasem pożeram deser lodowy i stwierdzam, że co ma być, to będzie.
Zastanawiam się, jakie to będzie uczucie - nie zdać... tym bardziej, że będą pytać :/
Powinna być jakaś opcja startowania bez wiedzy NUSa (organ administracji niezespolonej :P) :D


28 cze 2012, 16:28
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA26 mar 2012, 09:06

 POSTY        62
Post Re: Postępowanie kwalifikacyjne
mnka85                    



Święte słowa, lepiej próbować, nawet kilka razy, niż tylko siedzieć i płakać że mamy za mało kasy, urlopu itp. Poza tym już też słyszałam opinie, że to załatwić sobie można, więc jestem przygotowana na to, że Ci którzy obrobią moją tępotę po oblaniu, równie głośno skomentują "niby" sposób na mianowanie, gdybym takie zyskała... :) Więc niech gadają i już ;)
Co do nauki, to zaczęłam dawno, ale wydaje mi się teraz, że to też nie jest dobry sposób. Wydaje mi się, że rzeczy których uczyłam się w lutym totalnie uleciały mi z pamięci. Ale dziś i jutro biorę się za wertowanie zrobionych przez siebie notatek, może to coś pomoże ;)
Jutro tylko wizyta u lekarza i jak nie stwierdzi żadnych początkowych objawów porodu to jadę na spotkanie z Wami wszystkimi ;)
Trzymam mocno kciuki za forumowiczów, oby sobota była dla nas wszystkich dobrym dniem na myślenie i jeszcze lepszym na "strzelanie" ;)
Zaczynam wierzyć że to już tuż tuż...
. :)


Ale by było gdybyś zaczęła rodzić na egzaminie :) Na szczęście Ambulans jest podstawiony :)


28 cze 2012, 16:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11748 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 423, 424, 425, 426, 427, 428, 429 ... 840  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: