Nawet na moim koncie się pokazały!!! Tylko, że w przeliczeniu jak piszesz na dzień roboczy wypadło mi ok. 0,53 zł/dzień(roboczy).

Czyli ogólnie mają mnie tam gdzie ja ich również od dawna... Zresztą od dawna wyznaję zasadę - lepiej z mądrym zgubić - niż z głupim znaleźć. No, a niestety - posiadanie zasad w dzisiejszych czasach - kosztuje... Natomiast

i

z szefami - popłaca. Czyli wybierasz - być albo mieć. Nadal zarabiam w godzinę więcej poza US niż dostaję premii kwartalnej... dzięki czemu mogę sobie pozwolić na pewną niezależność i brak potrzeby używania codziennie po pracy domestosa do czyszczenia języka.
