Ale wizualizacja za to jest piękna! (i jakże potrzebna)
16 gru 2011, 09:55
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
pkuzmiak
Nie znam urzędu który oddawałby pieniądze z jakiegokolwiek paragrafu. .
odp. na PW
pkuzmiak
Dla mnie absurdem jest wychodzenie z pokoju i zostawianie włączonego światła i radia - zarówno w pracy jak i w domu.
Nie mówimy tu o takich rzeczach. To oczywista oczywistość...
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
16 gru 2011, 10:00
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
mam odruch zakręcania wody i robię to zarówno w domu jak i w pracy, nie dla dobra urzędu lecz z powodu oszczędzania wody w ogóle. Myślę jednak, że nie oszczędzamy swiatła bo nie identyfikujemy się z firmą bo i firma nie dba o nas. Marnuje się tyle papieru i tonerów na bzdurne zadania, czasu pracy na audity (to jest w ogóle jakiś totalny absurd oczywiście bezkosztowy), że chyba nikt nie myśli o oszczędzaniu energii. U nas okna nie były myte chyba 10 lat (jak nie dłużej) przez brudne szyby ledwie widać swiatło
16 gru 2011, 10:32
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
pkuzmiak
Dla mnie absurdem jest wychodzenie z pokoju i zostawianie włączonego światła i radia - zarówno w pracy jak i w domu.
pinero
Nie mówimy tu o takich rzeczach. To oczywista oczywistość...
Tak samo jeśli na moje rachunki domowe miałoby wpływ włączanie kilku urządzeń równocześnie to bym tego nie robił i poprosił żonę żeby też tego nie robiła.
Ostatnio edytowano 16 gru 2011, 11:05 przez pkuzmiak, łącznie edytowano 1 raz
16 gru 2011, 10:48
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
Rzeczona wyżej wizualizacja spowodowała, że dotychczasowe notatki służbowe popełniam nie jak dotychczas na kartkach formatu A-5, a na A-4. Zużycie papieru na samych notatkach wzrośnie dwukrotnie. Ale za to jak ładnie wygląda
____________________________________ Osiem lat podstawówki, cztery liceum, potem pięć - bite! - studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki, i oto mi płacą, jakby ktoś dał mi w mordę
16 gru 2011, 11:55
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
Jak brzmi pierwsze przykazanie urzędnika? Nalej wodę do czajnika!
A poważnie, no to już mega szczyt. W moim US było polecenie, żeby czajniki napełniać wodą tylko do połowy, ale godziny gotowania herbaty? Masakra. Chyba, że faktycznie chodzi o bycie Zieloną Wyspą, ale w sensie ekologicznym. Zgadzam się z kolegami i koleżankami, że lepiej by było zaoszczędzić na idiotycznej wizualizacji pism (toner, miejsce na serwerach, czas pracy - problemy z kopiowaniem tekstu w polach tekstowych) i całym tym cholernym SZJ-cie. Sam smaruję właśnie raport z próbnego audytu i czy ktoś to będzie czytał? Naczelnikowi się podoba, bo to fajna zabawa - lista pytań, wywiad, szperanie w instrukcjach. Może się pochwalić, że nie jest głupszy od pracownika. Tylko komu to i po co? A robota leży, puste fakturki jak krążyły po mieście, tak krążą, tfu!
____________________________________ "Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciwko władzy ludowej, niechaj będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie [...] w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia [...]"
16 gru 2011, 20:38
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
Był kiedyś taki dowcip o trzech kopertach.
Nowy minister przyszedł do gabinetu i zobaczył na stole trzy koperty i instrukcję jak ich używać – od swego poprzednika. W instrukcji poprzednik napisał: jak się już coś w Twoim rządzeniu kompletnie spartoli otwórz pierwszą. Postępuj tak z innymi kopertami po kolei. No i po pewnym czasie zaczęło się źle dziać. Nowy minister otworzył pierwszą. Była w niej rada: ZWAL WSZYSTKO NA POPRZEDNIKA.
Tak też zrobił, Było cacy. Ale znowu , po jakimś czasie czarne chmury zebrały się nad nowy ministrem. Otworzył druga kopertę. W nie była druga rada: ZRÓB REORGANIZACJĘ. Tak, też zrobił. Uff! Był zachwycony, działało znakomicie. Minął jakiś czas i znowu znalazł się pod ścianą nowy minister. Rad nie rad, otworzył trzecia kopertę. Była w niej następująca rada:
USIĄDŹ SPOKOJNIE I PRZYGOTUJ TRZY KOPERTY
____________________________________ "No Laguna, teraz to my możemy wszystko..."
17 gru 2011, 22:45
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
ladyfox
W moim us od paru miesięcy zamknięte jest wejście główne (brak kasy na remont schodów) trzeba obiegać budynek od tyłu i po schodach wspinać się do holu. Piękny jest to wizerunek urzędu bo ludzie na wózkach i z wózkami wstępu nie mają. A akcja zeznań za pasem...
ladyfox
...U nas okna nie były myte chyba 10 lat (jak nie dłużej) przez brudne szyby ledwie widać światło
Masakra
Czytając posty w tym topiku można się załamać. Ale wiem, że nie wszędzie jest tak tragicznie. Skąd wiem? Na podstawie choćby mojego US'u. Remonty na bieżąco i w sposób zorganizowany - ostatnio kostka przed budynkiem, okna są myte chyba ze 2 razy w roku. Nie ma problemu z gotowaniem wody. Podawajcie pozytywne przykłady, żeby nie wyglądało tak smętnie! Co do oszczędności, to sam wprowadziłem (jako nieformalny zastępca kierownika kontroli) już z 10-12 lat temu obustronne kserowanie, a później i drukowanie protokołów kontroli. Wydawało mi się to zupełnie naturalne. Sam dawałem przykład, a po całkiem niedługim czasie wszyscy to stosowali.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
17 gru 2011, 23:06
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
Nadir
Czytając posty w tym topiku można się załamać. Podawajcie pozytywne przykłady, żeby nie wyglądało tak smętnie!
A dlaczego nie? Może czas pokazać "że król jest nagi"? Poza tym ile takich wyremontowanych (nowych) urzędów jest? 20-40-60? A reszta?
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
18 gru 2011, 08:41
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
Polokokta
Był kiedyś taki dowcip o trzech kopertach.
Nowy minister przyszedł do gabinetu i zobaczył na stole trzy koperty........... polokokta - wielkie
18 gru 2011, 09:06
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
Leibowitz
Rzeczona wyżej wizualizacja spowodowała, że dotychczasowe notatki służbowe popełniam nie jak dotychczas na kartkach formatu A-5, a na A-4. Zużycie papieru na samych notatkach wzrośnie dwukrotnie. Ale za to jak ładnie wygląda
Dokładnie tak jest, niedawny czas temu w ramach oszczędności wdrożono u nas drukowanie krótkich pism na A5 (czyli na A4 jest oryginał i kopia). Widać teraz co innego w modzie , nie oszczędności. Ale na wszelki wypadek wzory A5 schowałem głęboko na kompie... za jakiś czas pewnie się przydadzą.
____________________________________ małe miasteczko powiatowe
18 gru 2011, 11:50
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
Nadir
Co do oszczędności, to sam wprowadziłem (jako nieformalny zastępca kierownika kontroli) już z 10-12 lat temu obustronne kserowanie, a później i drukowanie protokołów kontroli.
To jest akurat rozsądne - mniej papieru, mniej obszerne akta. Czy to protokół kontroli, czy przesłuchania - lepiej drukować na dwóch stronach. To samo z ksero dokumentacji źródłowej. Co rozsądne to rozsądne. Ale numery z czajnikami, spuszczaniem wody w toalecie (mój NUS autentycznie polecił, żeby przy sikaniu nie naciskać na spłuczkę do końca, tylko trochę, bo to wystarczy), to jest przegięcie. Kiedyś na policji poucinali w niektórych pokojach zewnętrzne połączenia telefoniczne - gliniarze musieli biegać do kolegów a w takiej pracy nieraz jest naprawdę pilna potrzeba zadzwonienia. Tymczasem ostatnio się dowiaduję, że w sąsiednim miasteczku wyremontowali kawałek drogi ze skrzyżowaniem za 12 mln a gwarancję udzielono na... 2 lata! I to rządowi wisi, że za parę lat samorząd będzie musiał znowu ładować kasę. O autostradach już nie wspomnę. W imię deregulacji, pseudobyznesmeni się bogacą a rząd ściska za gardło to, co ma pod ręką, czyli... urzędników.
____________________________________ "Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciwko władzy ludowej, niechaj będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie [...] w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia [...]"
19 gru 2011, 09:40
Re: "Jak się wykazać?" - czekamy na propozycje...
A najfajniejsze oszczędności to widziałem, jak dostałem cs z Wrocka - przyszły w liście kopie dokumentów, które przyniósł podatnik i tylko pismo przewodnie. Nikt nie trudził się nad bezsensownym protokołem. Tak trzymać
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników