Przenoszę polemikę z wątku "Konkretna Data" tutaj:Czegoś tu nie rozumiem. Może Helvet mi wyłumaczy jak to jest ?!
PISowski decydent uposaża niemiłosienie wysoko dziennikarza za plucie na ... PiS!
Gdzie sens, gdzie logika?
Może wezmiesz Wjawora do pomocy i wspólnie postaracie się mi to rozjaśnić?!
A co do "PO_ziomu tego programu:
Piotr Gociek - Potrójny nelson Tomasza LisaPo dłuższej nieobecności w telewizji Tomasz Lis zorganizował w TVP 2 rekolekcje wielkopostne, w czasie których przypominał widzom i kolegom po fachu, na czym polega niezależne dziennikarstwo.
A jako że Boh trojcu lubit, zorganizował swój występ metodą trójkową. Były więc trzy sondaże, z których wynikało, że Donald Tusk jest lepszy od Jarosława Kaczyńskiego, a PO od PiS. Było też trzech gości na żywo oraz jeden na nie-żywo. Dziwnym trafem tym nie-żywym był akurat Jarosław Kaczyński.Goście doskonale zrozumieli koncept Lisa. Najpierw, z okazji oscarowej klęski „Katynia”, Andrzej Wajda chwalił polskich widzów, by po chwili dla odmiany pochwalić polskich widzów, a na koniec ich pochwalić (dziękując przy tym).
Potem były premier Kazimierz Marcinkiewicz atakował PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Niezbyt długo, bo Tomasz Lis też chciał poatakować PiS i Jarosława Kaczyńskiego (w rozmowie z samym atakowanym), by ustąpić miejsca Bronisławowi Komorowskiemu, atakującemu dla odmiany PiS i Jarosława Kaczyńskiego.
Sam Jarosław Kaczyński także w lot złapał zasadę rządzącą programem. Na początku udzielonego Lisowi wywiadu atakował media, potem atakował media, a na koniec sprytnie zaatakował media.
Program zakończyły trzy (a jakże!) opinie internautów, atakujących Lisa za wysługiwanie się PiS, czerwonym oraz PO.
Od strony technicznej show był z kolei syntezą dokonań trzech telewizji: TVN (studio jak z „Milionerów”), Polsatu (treść podobna do „Co z tą Polską”) i TVP (gdy Lis podszedł do widzów mikrofon przestał działać).
Godzinka rekolekcji nie była jednak stracona. Dowiedzieliśmy się dzięki niej trzech rzeczy. Że Kazimierz Marcinkiewicz sądzi, iż jest „bardzo dobrym byłym premierem”, że Jarosław Kaczyński nie spodziewał się, że za rządów Tuska „będzie aż tak źle”, i że Bronisław Komorowski nawet w najbardziej przyjaznym otoczeniu nie ma absolutnie nic do powiedzenia.
Rekolekcje to, jak wiadomo, akt pokuty. Największym pokutnikiem w Polsce musi być zatem prezes publicznej telewizji, którego ta odgrzewana szopka kosztuje podobno około 100 tysięcy miesięcznie Lisowych honorariów plus koszty produkcji.
Tak już jest, kiedy następuje, jak to powiedział wczoraj Tomasz Lis, „absurdalno-kuriozalna teatralizacja polityki”.
I zaraz dodał: „Politycy dziecinnieją i mają nas za półgłówków”.
Niektórzy dziennikarze najwyraźniej też.Opublikowano: wtorek, luty, 2008 01:26 w kategorii: Bez kategorii.
--------------------------------------------
Parę (najbardziej typowych) komentarzy do "Potrójny nelson Tomasza Lisa".
Może odpowiedź jest już w tym pierwszym???jakss Pisze: 26/02/2008 o 15:18
widzicie słaby narodzie! wystarczyło postraszyć zniesieniem abonamentu i juz Urbański śpiewa jak mu z PO zagrają!!
Luty Pisze: 26/02/2008 o 16:05
Lisa nie oglądałem, bo spodziewałem się, czym może POpisywać się ten góru. Strach pomyśleć co jeszcze wymyśli Prezes Urbański żeby przypodobać się tym wszystkim Donaldsom. I w tej sytuacji ktoś jeszcze mówi, że telewizja jest PiS-owska. Tyle w tym prawdy ile prawdy było w Tuskowych obiecankach przedwyborczych. Wyrachowanie cynizm i obłuda. Co do P. Prezesa Urbańskiego to osiągnął tyle, że przyłączam się do decyzji tych, którzy rezygnują z opłaty abonamentu. Myślę bowiem że gorzej już być nie może, nawet jeśli P. Dodald i jego wataha sprzedadzą albo przejmą w złodziejski sposób TVP. Wtedy wszyscy zaczną dmuchać w jedną trąbę i staną się tak nudni, że coraz więcej ludzi zaopatrzy się w dekodery i będzie oglądać TV TRWAM co wyjdzie im tylko na dobre. Tym zaś, którzy pogrzebali już IV RP daję pod rozwagę,że niech nie cieszą się zbyt wcześnie. Jeśli nie PiS to sama Platforma swoją nieudolnością i zaślepioną wiarą w to, że uda się w nieskończoność samymi umizgami do mediów zamiast uczciwej ciężkiej pracy utrzymać poparcie wyborców. Ta akcja SMS zorganizowana przez beneficjentów okragłostołowych przeciwko PiS była potrzebna, żeby otworzyć ludziom oczy ! Zeby przekonali się co tak naprawdę jest ta platforma. Już pierwsze 100 dni pokazały, że Tusk jako Premier nawet do pięt nie dorasta Kaczyńskiemu, który pomimo że był szarpany na wszystkie strony przez rozwścieczonych pieszczochów III RP ,a ponadto podstępnych i ciągle wywołujących konflikty współkoalicjantów, harował jak wół na tym premierowskim fotelu. Postawcie w to miejsce obecnego plastikowego Premiera. Zmęczyłby się jeszcze wcześniej niż Belka ministrowaniem albo Cimoszewicz kandydowaniem na Prezydenta. Przecież jeszcze nic nie zrobił a już musiał odpoczywać w Alpach a potem relaksować się gdzieś tam jeszcze. Słowem, boją się takie Lisy i ich zaplecowi mecenasi Kaczyńskiego, dlatego tak go atakują. Już niedługo jednak ludzie połapią się w tych wszystkich grach i przywrócą do władzy ludzi, co do których będą pewni, że reprezentują interesy wyborców a nie postkomunistycznych klik i wszelkiego autoramentu karierowiczów żerujących na społeczeństwie.
AS Pisze: 26/02/2008 o 07:23
„Absurdalno-kuriozalna teatralizacja polityki” - to właśnie tacy “dziennikarze” jak Lis są głównymi autorami tego stanu rzeczy. A potem rżną idiotów, że to niby sami politycy takie sobie ku-ku robią. I jeszcze mają czelność iść do państwowej kasy po 100.000 zł. A głupi motłoch klaszcze jak opętany.
pawel-l Pisze: 6/02/2008 o 08:04
A ja też uważam że T.Lis zszedł na psy
Program był słaby, a atakowanie ciągle PISu jest nudne jak flaki z olejem. Są dobre nastroje społeczne więc i rząd ma dobre opinie, ale tak naprawdę nic konkretnego nie robi. W innych czasach byłby wdeptany w ziemię
cykot Pisze: 26/02/2008 o 08:05
bez tempa,bez pazura,bez wdzieku,bez charakteru byl ten program. szkoda kasy na cos bez klasy…
Rahman Pisze: 26/02/2008 o 08:23
Dziękuję za świetny tekst. Fenomenalna definicja Komorowskiego. Gratuluję stylu i pozdrawiam.v
exprezio Pisze: 26/02/2008 o 08:11
Ludzie zejdźcie z drogi, bo listomasz idzie.
„Myśmy to już przeżyli, nie idźcie tą drogą – Tomaszu Lisie … i wołku matołkui, nie idźcie tą drogą. Nie idźcie tą drogą!”
Poraj Pisze: 26/02/2008 o 08:18
Tomasz Lis jest przystojny, inteligentny i nadaje na PiS jak należy. Dlatego został dziennikarską ikoną wykształciuchów.
obserwator Pisze: 26/02/2008 o 09:13
program jaki był, każdy widział, ale realizacja tego nowego sztandaru tvp poniżej krytyki… widać, nie tylko najlepsi dziennikarze odeszli stamtąd, ale i obsługa techniczna też…
lis jest profesjonalistą, prowadzi show telewizyjne i za to mu płacą…jak nie będzie oglądany, to poleci… takie są reguły tej gry, a różnica jest taka że redaktor rzepy go opisuję bo ogląda a lis redaktora nie opisze bo go nie przeczyta( nota bene wiele nie straci)
obywatel Pisze: 26/02/2008 o 09:15
To żałosna szopka, ten program Lisa….. TENDENCYJNY, GŁUPI, zwykła autoreklama prowadzącego
Lis to prostak, słoma z butów wychodzi, nawet garnitur nie pomaga
Andrzej Pisze: 26/02/2008 o 08:13
to, ze takiego badziewiarza jak Lis oplaca sie z publicznych pieniedzy to jakas paranoja!
jedlinio Pisze: 26/02/2008 o 08:48
Ja myślę, że Lis przebił wczoraj obiektywizm Pospieszalskiego - gratulacje panie Tomku, wczorajszy program to milowy krok w pana rozwoju.
Teraz poważnie, poziom arogancji i szyderstwa jaki zaprezentował Lis w rozmowie z Kaczyńskim był naprawdę powalający. Dociekliwość Lisa w tej części programu w połączeniu z napastliwością i totalnym olewaniem rozmówcy biła po oczach w zderzeniu z sielskim potakiwaniem dyskutantów Lis-Kaziu i Lis-Broniu.
Absolutnym gwoździem programu była wspólna, smutna zresztą konstatacja dotycząca tabloidyzacji polskiej polityki w wykonaniu autora programu i nie kogo innego jak twórcy tej kategorii Kazia Marcinkiewicza - mistrza parkietów kinderbalowych, wyścigów motorowych i innych wycieczek krajoznawczych. Nie omieszkał przy tym mistrz karykaturyzacji polskiej polityki stwierdzić, że jest najlepszym z najlepszych i przypomnieć po raz kolejny, że załatwił Polsce kilka miliardów euro.
Myślałem, że upajanie się sobą jakie Lis prezentował w “Co z tą Polską” sięgało zenitu, myliłem się, po tym co zobaczyłem wczoraj (żenada, błazenada, groteska) stwierdzam, że Lis jest już gotowy aby zastąpić Adama Michnika na stanowisku głównego mentora.
huberto Pisze:
26/02/2008 o 08:55
J,Kaczynski zachowal sie po ludzku chwalil czlowieka ktory wbil mu noz w plecy za to go cenie
babcia Zazulina z kozą Pisze:
26/02/2008 o 09:11
No i co? Nie mam racji nie płacąc abonamentu? Ja mam ze swojej renciny fundować apanaże takiemu dupkowi?!?!?!
Iks Pisze: 26/02/2008 o 08:15
Nie głosujcie na PIS
Lis w kampanii wyborczej napisał nie głosujcie na PIS.Dlatego teraz za obiektywnego dziennikarza mogą go tylko uznawać sklerotycy. Pojawienie sie obiektywnego inaczej Lisa w telewizji publicznej poskutkuje tym , że ja przestaję opłacać abonament.Do czego także zachęcam innych.Nie dam ani grosza na tego medialnego oszusta.Manipulacje Lisa znamy doskonale z Polsatu i o ile coś takiego jest dopuszczalne w telewizji prywatnej to w telewizji publicznej jest skandalem.Takie gwiazdy jak Monika Olejnik i Rafał Ziemkiewicz musieli prowadzic swoje programy w czasie trwania bardzo popularnego serjalu M -jak miłość .Potem jeszcze Lis naśmiewał się z Ziemkiewicza , że ma słabą oglądalność.Tymczasem program Ring , który był programem o kulturze oglądało milion ludzi , co jak na tego typu program było dobrym wynikiem.Natomiast Olejnik widząc , że przegrywa z najpopularniejszym serjalem w Polsce zrezygnowała z prowadzenia programu w telewizji publicznej.Tymczasem Lis dostał najlepszy czas i to ponoć za niebotyczną gaże.Urbański , który ponoć jest symbolem upolitycznienia telewizji publicznej przez PIS oddaje najlepszy czas antenowy człowiekowi , który w każdej telewizji spełnia rolę tajnego spółpracownikiem PO.Pamiętamy przecież jak w Polsacie niezwykle obiektywny Lis z wielkim uporem promował na senatora bluzgacza Niesiołowskiego.Lis dał mu więcej czasu na antenie niz mieli go wszyscy inni kandydaci na senatorów razem wzięci.Kto się pokazuje w telewizji ten wygrywa wybory , nawet wtedy gdy bluzga jak Niesiołowski.A poza tym to Lis propaguje kulture w polityce.Natomiast o kulturze Lisa świadczy zamieszczone w internecie nagranie , w którym to niezwykle kulturalny Lis klnie jak szewc, a swoich podwładnych traktuje jak śmiecie.Nagranie to jest zapisem przestepstwa , bo nie ma najmniejszej wątpliwości , że to co wyprawia Lis to mobing.Wszystko to znajdziecie pod : Niecenzuralne fakty Tomasz Lis.Teraz ten oklęty śmieć dostaje program w telewizji publicznej i ma ma nas uczyć tego czego sam nie posiada.
Pan redaktor doskonale wychwytuje obłudę Lisa i proszę tak dalej.
lekceważe.mihnika.copyright Pisze:
26/02/2008 o 08:58
A ja Panie redaktorze po programie Lisa nie narzekam. Przyczyna prozaiczna. Nie jestem masochistą abym zmuszał się do obcowania z propagandą głoszoną przez w/wspomnianego. Równie dobrze mógłbym czytać WybGazete w trakcie słuchania rynszTOK FM czy oglądania TVN24. A to, że będę uboższy o kilka zidiociałych frazesów…no cóż. Moja strata. Ale jestem pewien tego, że nikt z wymienionych mediów nie obrazi mojej inteligencji.
AMC Pisze: 26/02/2008 o 09:33
Mnie wystarczy przeczytać pierwszych 30 stron i odrzucić złą książkę i więcej do niej nie wrócić, obejrzeć 10 minut złego filmu, aby wyłączyć telewizor, posłuchać parę minut dwóch matołków z wieczornego programu rynszTOK FM, aby wymazać tę stację z pamięci mojego radia itd, itd. Muszę jednak przyznać, że musiałem wiele godzin nasłuchać się Tomasza Lisa, aby zamiast oglądać jego program, poczytać dobrą książkę. Musi coś lisiego siedzieć w tym Lisie, jeśli dał radę zwodzić mnie tak długo.
amelia Pisze: 26/02/2008 o 11:46
Po co nam ten Lis w TVP, on nie ma nic do zaproponowania poza nienawiścia do PIS. Ja i moja rodzina nie chcemy takich dziennikarzy w telewizji polskiej.
Magdalena Pisze: 26/02/2008 o 11:48
Lis zdziecinniał i ma nas za półgłówków. Wielkie zapowiedzi super programu okazały się klapą. Sam Lis, jak zwykle arogancki, wchodzący rozmówcy w słowo, narzucający swoje zdanie, lizus gdzie trzeba. Nie wiem kto uznał go za profesjonalistę, miałki, mdły, nudny. Do tego koniunkturalista. Ja bym mu nie dała za to, co i w jaki sposób robi, nawet 100.-zł miesięcznie (oj, rozrzutna jest ta tvp, oczywiście z naszych pieniędzy). Gratuluję komentarza. Pozdrawiam
sosna Pisze: 26/02/2008 o 12:38
Bufona Lisa nie trawię i po tym programie nie spodziewałam się niczego odkrywczego, więc nie oglądałam. Jak widzę po komentarzach - żadna strata, a wręcz przeciwnie, trochę nerwów zaoszczędziłam. Jest tyle ciekawszych albo przyjemniejszych rzeczy do zrobienia - Lis mnie już nie nabierze na swoje zatroskanie Polską
Ania Pisze: 26/02/2008 o 13:21
W sumie prymitywna socjotechnika dla przeciętnego oglądacza telewizji. Pan Lis to bardziej aktor i pseudogwiazdor niż dziennikarz. Jego rzetelność i wiarygodnośc jest niewielka, więc chyba lepiej, żeby załozyl partię i otwarcie głosił poglądy, do których przeciez ma prawo, niż udawał dzinnikarza. I to za nasze pieniądze, co juz uważam za absolutny skandal. Jak to możliwe, że ktos zarządza dowolnie naszymi pieniędzmi ? To jest chore, jak cała ta tzw. telewizja publiczna.
gaelic04 Pisze: 26/02/2008 o 13:19
Zyjemy w kraju przedziwnym! Jeden, jedyny na 38 mln prof. monetarysta i bankowiec /L.B./, jedynie słusznie-obiektywny dzienniakrz !/T.L./Jedynie postępowa gazeta!/oczywiście trybuna wyb./Jedyny uczciwy starzec, mentor/W.B./
Układ postmagdalenkowy wytworzył już, wyklonował wręcz nowe pokolenie, cywilizację homo michnicus’ów! To twory o strukturze kodowej, genetycznym poziomem zbliżonym do owieczki Dolly. Ta nadwiślańska mutacja,kreacja / od kreatury !!/ rzekomego inteligenta salonu zawiera w sobie cechy typowe dla wykształciucha.
Wystarczy POpatrzec na premiera, marszałków sejmu, ministrów czy tzw poprawnie-wziętych dziennikarzy, postępowych profesorów to ta sama konstrukcja, to takie sobie owieczki Dolly pasące się na pastwiskach relatywizmu.
Martin_one Pisze: 26/02/2008 o 16:34
Dziwne, jeszcze 3 mies temu dla pana Lisa to była TVPiS, “reżimowa” itp.
Nie zmienili się ludzie w niej pracujący, nie zmmienił się zarząd, nie zmienił prezes. Forsa się zaczęła panu kończyć panie Lisie?
ewkac Pisze: 26/02/2008 o 17:29
Lis jak zwykle przerost formy nad trescia. Szyld zmieniony, troche kosmetyki i mamy powtorke z rozrywki. Ten sam Lis, te same glupie sondaze, tendencyjne pytania i manipulowana publika. Tyle tylko, ze juz nie w stacji komercyjnej a w publicznej. A nawiasem mowiac to od momentu kiedy Lis nie ma juz wplywu na Wiadomosci w Polsacie stacja ta stala sie nieco bardziej obiektywna.
Nie ma watpliwosci, ze juz wkrotce TVP obok stacji komercyjnych stanie sie tuba antypisowskiej propagandy. W kwietniu wraca do Wiadomosci TVP zona Lisa, ktora ma miec wplyw na ostateczny wyglad tego programu. Wiemy jak to wygladalo w Polsacie wiec nie nalezy sie spodziewac niczego dobrego. Pozostanie do ogladania Puls, ktory ma obecnie najbardziej obiektywne programy publicystyczne., Niestety nie maja takiego zasiegu i takiego przebicia. Moze to sie zmieni .Oby.
Nie ogladalam ostatnio “Co z ta Polska” nie mam tez zamiaru ogladac nowego programu Lisa. Wczoraj z czystej ciekawosci zajrzalam tam po Teatrze TV aby potwierdzic tylko moje przpuszczenia , ze to ten sam tendencyjny i stronniczy Lis w marnym kiczowatym show. I nie pomylilam sie. Dziwie sie tylko J.Kaczynskiemu, ze dal sie namowic na rozmowe z nim. Radzilabym nie tylko JK, ale wszystkim z PIS-u aby omijali ten program wielkim lukiem. Niech Lis i jego poplecznicy kisza sie we wlasnym sosie. Nie dajmy Lisowi satysfakcji aby za nasze pieniadze mogl promowac siebie . A tak na marginiesie to chyba Urbanski ukrecil sobie sznur na wlasna szyje. Znajac Lisa to na tym kiczowatym programie nie poprzestanie. Kto wie czy juz niedlugo nie zrobi skoku na stanowisko obecnego prezia. A potem to juz jeden krok do politycznej kariery z blogoslawienstwem LiD. Przeczytalam bowiem niedawno, ze to wlasnie Lisa maja oni promowac na prezydenta RP w przyszlych wyborach. Znajac jego narcyzm, parcie na kase i popularnosc jestem sklonna uwierzyc, ze sie zgodzi.
Panie Lis promujac swoj program powiedzial pan, ze pokaze jak robic telewizje publiczna. Jeszcze sie pan dobrze nie rozkrecil a ja juz panu dziekuje. Nie skorzystam. Jest wiele lepszych programow niz ten panski i napewno pana juz ogladac nie bede.