
Re: VAT na siłownie, fitness, itp.
No i widzisz ? Wyśmiewałeś moje twierdzenia, że państwo prawa w praktyce nie istnieje. A jakim cudem ma istnieć jeżeli nawet sądy administracyjne głupieją i zajmują odrębne stanowiska ? Państwo prawa to taki twór jak komunizm. Istnieje w teorii ale w praktyce jeszcze nikt go nie osiągnął.

Taki YETI.
Co do stawki to pamiętam doskonale jak bawiły mnie interpretacje w przedmiotowym zakresie. Problem polega na tym, że ktoś sporządzający klasyfikację PKWiU pod pojęciem obiektu sportowego wymienił pola golfowe czy tory do kręgli, a nie wymienił siłowni. Pewnie uznał, że te pierwsze to sport dla intelektualistów a siłownia to wyłącznie miejsce pobytu "karków". Wykluczyło to proste zastosowanie pkt. 179 załącznika nr 3. Nie wiem w czym kręgle są lepsze od kulturystyki czy też podnoszenia ciężarów, ale niech tak będzie. Stanowisko do 8 % stawki VAT daje się jednak obronić nawet w przypadku zwolnienia z pkt. 186 załącznika nr 3 (usługi rekreacji wyłącznie w zakresie biletów wstępu). Trudno mi sobie wyobrazić siłownię gdzie bilet wstępu obejmuje wyłącznie prawo do biernego popatrzenia się jak inni ćwiczą. Oferta taka może zainteresować wyłącznie zboczeńca czy innego pedofila. Normalny człowiek traktuje to jak wejście do kina - wchodzę i oglądam film, W przypadku siłowni wchodzę i macham jakimiś dziwnymi maszynami. Różnica żadna. Dla "porządności" wypadałoby jeszcze obejrzeć dyrektywę i wyroki ETS. Ja nie mam czasu na bzdury i wstęp na siłownię to dla mnie stawka 8%, niezależnie od tego czy oglądać będę przepocone podkoszulki czy też zrobię jakieś 3 km na bieżni. Inaczej trzeba by przyjąć założenie, że obniżamy ceny na usługi rekreacyjne czyli niejako zachęcamy by z nich korzystać, ale pod warunkiem, że jednak z tych usług tak naprawdę korzystać nie będziemy. Chociaż z drugiej strony w tym państewku niewiele mnie już jest w stanie zdziwić.