Teraz jest 10 wrz 2025, 23:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212 ... 335  Następna strona
Pośmiejmy się 
Autor Treść postu
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA09 maja 2006, 21:23

 POSTY        2059

 LOKALIZACJARada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej
Post Re: Pośmiejmy się
Załącznik:
BADANIE.jpg


 Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

____________________________________
Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...


18 sie 2011, 20:09
Zobacz profil WWW
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Przychodzi Jasio w odwiedziny do dziadka.
Nagle pod kominkiem spostrzegł skórę tygrysa.
Mówi do dziadka:
- Dziadku, dziadku, opowiedz mi jak to było z tym tygrysem!
- Wybrałem się kiedyś do lasu. Wziąłem ze sobą strzelbę, tak na wszelki wypadek. Idę sobie, idę, wtem słyszę, a w krzakach czai się tygrys. No to ja PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu...
- Kurczę, dziadku - przerywa Jasio - ale Ty odważny... Ja to bym się od razu zesrał ze strachu!
- A jak myślisz bałwanie, na czym ten tygrys się ślizgał?

Mówi córka do matki w sklepie:
- Mamo kup mi lizaka.
- Nas ledwo na chleb stać, a ty chcesz lizaka. Marlboro czerwone poproszę.

Radziecki statek podpływa do afrykańskiego portu. Marynarz rzuca linę cumowniczą na brzeg, krzycząc do Murzyna stojącego na nabrzeżu:
- Dierżi linu!
Murzyn nie rozumie. Rosjanin znów rzuca linę, krzycząc : "Dierżi linu!" Murzyn stoi bez ruchu. Rosjanin pyta:
- Gawari pa ruski?
Cisza.
- Sprechen Sie Deustsch?
Cisza.
- Do you speak English?
- Yes, I do! - odpowiada ucieszony Murzyn
- No to dierżi linu!

Na zamku króla żył pewien dworzanin. Od lat ogarnięty był obsesją popieszczenia języczkiem ślicznych piersi Królowej. Tylko świadomość kary śmierci połączonej z kastrowaniem powstrzymywała go przed zaspokojeniem swoich żądz. Pewnego razu dworzanin zdradził swoje rozterki nadwornemu medykowi. Medyk zaproponował pewne wyjście z sytuacji, więc panowie zawarli dżentelmeński układ. Medyk miał użyć swoich wpływów oraz magicznych ziół, aby umożliwić spełnienie marzeń dworzanina, za co ten zobowiązał się zapłacić tysiąc dukatów w złocie.
Następnego dnia, medyk jak zwykle przygotował leczniczą kąpiel dla Królowej. Korzystając z chwili królewskiej nieuwagi, wsypał do staniczka szczyptę białego proszku wywołującego uporczywe swędzenie. Kiedy tylko Królowa się ubrała, proszek natychmiast zaczął działać. Nie pomagały żadne maści, swędzenie wciąż narastało na sile. Doszło nawet do obrazy kilku posłów obcych mocarstw. Nieprzystojne drapanie się po biuście odbierało Królowej cały majestat. Król w końcu posłał po medyka. Medyk rzecz obadał dokładnie, a jakże, po czym stwierdził, że tylko specjalny enzym występujący w ślinie, dozowany przez cztery godziny, może wyleczyć uczulenie. Na zamku jest pewien dworzanin, a testy wykazały, że jego ślina może być całkiem dobrym lekarstwem. Król natychmiast posłał po dworzanina... Zobowiązany kontraktem medyk, dał dworzaninowi garść antidotum, które ten szybko włożył do ust i udał się do apartamentów Królowej. Przez bite cztery godziny dworzanin używał sobie za wszystkie lata. Kiedy czas minął, dworzanin był kompletnie wyczerpany, a także wyleczony ze swojej obsesji.
Następnego dnia medyk spotkawszy dworzanina na zamkowym dziedzińcu, zgodnie z umową zażądał tysiąca złotych dukatów. Zaspokojony już dworzanin zaczął się wykręcać od zapłaty, wymawiając się niewielkim wysiłkiem ze strony medyka. Mocno zniesmaczony medyk udał się do swojej komnaty, gdzie przygotował następną porcję swędzącego proszku.
Rankiem medyk udał się do apartamentów Króla, gdzie wsypał proszek w świeżo wyprane królewskie gacie.
W południe... Król posłał po dworzanina...


19 sie 2011, 04:24
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA15 lip 2009, 13:33

 POSTY        520
Post Re: Pośmiejmy się
Mąż wcześniej wrócił z pracy i zastaje żonę nagą leżącą w łóżku,w wymiętoszonej pościeli
-CO z tobą kochanie?
-Źle się czuję,chyba jestem chora,więc się położyłam....
Małżonek chce powiesić płaszcz do szafy,a żona krzyczy:
-Nie otwieraj szafy tam straszy!
-Ależ kochanie, nie opowiadaj głupstw...
Otwiera szafę i widzi swojego sąsiada zupełnie gołego.....
-No wiesz Władek, tego bym się po tobie nie spodziewał... Moja żona chora a ty ją jeszcze straszysz....

***

Tancerka go-go, złodziejka i pani poseł jechały po pijaku samochodem. Rozbiły się ze skutkiem
śmiertelnym. W kolejności jak na wstępie czekają do gabinetu św. Piotra. Pierwsza wchodzi
tancerka. Piotr pokazuje jej grubą księgę:
- Widzisz to? To spis wszystkich twoich grzechów. Widzisz, ile nagrzeszyłaś? A u nas reguła
jest taka: jak wytrzymasz uderzenie tą księgą, idziesz do raju, a jak nie - do piekła.
Nie zwlekając, zamachnął się księgą, łupnął tancerkę w łeb, ta padła zamroczona. Dwóch
dyżurnych aniołów migusiem ją wyniosło.
Wchodzi złodziejka. Ta sama mowa. Piotr łupnął ją w łeb, babka się zalała krwią, padła na kolana, wyczołgała z gabinetu. Wchodzi pani poseł. Zamyka za sobą drzwi. Po paru minutach wychodzi cała i zdrowa, szelmowsko się uśmiechając.
Zszokowana tancerka pyta:
- No co jest, przecież razem z nami imprezowałaś i jeszcze rej wiodłaś, a tu ani siniaka?
- Biedny frajer... - odpowiada pani poseł - ... nie był w stanie podnieść książki.

***

Dwóch facetów siedzi przy barze i narzekają jakie to ich żony są przerażające. Pierwszy mówi:
- Moja jest tak straszna, że jak ją postawiłem na polu zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie...
Drugi na to:
- A moja ma wymiary 90/60/80.
- To całkiem nieźle.
- Taak... Druga noga tak samo...

____________________________________
Wśród mędrców zawsze znajdzie się miejsce na głupotę.


19 sie 2011, 07:37
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Panie grają w golfa.
Jedna z nich tak nieszczęśliwe uderzyła kijem w piłeczkę, że trafiła jakiegoś mężczyznę. Facet wsadził ręce w krocze, zgiął się w pół i jęczy.
Sprawczyni podchodzi do niego:
-Przepraszam, to było niechcący.
Facet dalej jęczy.
-Jestem masażystką, może mogłabym pomóc.
Facet jęczy.
Kobieta rozpina mu rozporek, wkłada rękę i masuje.
Po minucie pyta:
-I jak?
-Bardzo przyjemnie ale kciuk nadal boli.


22 sie 2011, 04:16
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 lis 2009, 15:29

 POSTY        51
Post Re: Pośmiejmy się
Polska jest jedynym krajem na świecie w którym popełnia się samobójstwo w samoobronie.
odnośnie ostatnich doniesień.

____________________________________
Maja_80


24 sie 2011, 11:03
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA23 lis 2009, 15:29

 POSTY        51
Post Re: Pośmiejmy się
jaki jest nowy hymn podatników???
- " PUJDĘ BOSO..." :P

____________________________________
Maja_80


25 sie 2011, 07:23
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 paź 2009, 20:33

 POSTY        705
Post Re: Pośmiejmy się
Adzik - a pisownia zgodna z najnowszym tendencjami i zaleceniami najwyższych władz państwowych? :wysmiewacz:
-----------------------
Sprawa rozwodowa, sędzia pyta kobietę:
- Proszę pani, co pani nie odpowiadało w domu?
- Wszystko odpowiadało - mówi kobieta. - Jest bardzo ładny i poza miastem. O ile dobrze pamiętam, to jest tam też 10 hektarów gruntu.
Sędzia nie daje za wygraną:
- Pani mnie źle zrozumiała. Ja pytałem na jakiej podstawie...
- Oj, solidnej, Wysoki Sądzie. Żelbeton i to na 4 metry w ziemię...
Sędzia z lekka podłamany:
- Ale ja pytałem jakie są wasze stosunki.
- Oj, bardzo dobre, Wysoki Sądzie. Mamy mnóstwo przyjaciół, a co piątek chodzimy grać w brydża.
Sędzia już dość mocno podirytowany:
- Proszę panią, że się tak pospolicie wyrażę, czy coś w państwa małżeństwie nie grało?
- Co prawda mamy dwie wieże hi-fi, fortepian Banga i Olufsena, pianino, ale z reguły to nie słuchamy muzyki... ale sprzęt jest w jak najlepszym stanie.
W końcu sędzia nie wytrzymuje:
- DO JASNEJ CHOLE*Y! KOBIETO! CZEMU CHCESZ TEGO ROZWODU?
- Oooo, to nie ja chcę rozwodu tylko mój mąż. Mówi, że nie może się ze mną dogadać...
-------------------------
Spotykają się dwaj przyjaciele:
- No i jak ci w małżeństwie?
- Okropnie: palić w domu nie mogę, alkoholu ani kropelki, wyjścia na miasto z kolegami wykluczone....
- No, rzeczywiście płakać się chce.
- Płakać też nie wolno...
-------------------------
Wraca mąż nad ranem do domu, po całej nocy grania w pokera. Żona, jak to żona, robi mu wyrzuty. Mąż na to spokojnie:
- Nie musisz się już więcej denerwować z mojego powodu. Pakuj swoje rzeczy. Przegrałem cię w karty i należysz teraz do mojego kumpla...
Żona zaczyna krzyczeć:
- Ty chamie! Jak można w ogóle wpaść na taki wstrętny pomysł!?
- A myślisz że mi było łatwo pasować przy czterech asach z ręki...?

____________________________________
"Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."


25 sie 2011, 07:47
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Idzie baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, myślę, że jestem psem!
- Od jak dawna?
- Od szczeniaka.


29 sie 2011, 04:35
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA17 lis 2007, 15:35

 POSTY        867
Post Re: Pośmiejmy się
Żali się sąsiad sąsiadowi:
- Stary! Jakiego ja mam głupiego psa! Kazałem mu przynieść kapcie, a on mi kawę zrobił!


31 sie 2011, 04:23
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 paź 2009, 20:33

 POSTY        705
Post Re: Pośmiejmy się
- Co mówi pracujący absolwent Politechniki Warszawskiej do niepracującego absolwenta Politechniki Warszawskiej?
- ???
- Frytki z ketchupem czy bez?

____________________________________
"Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."


31 sie 2011, 07:51
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA03 lip 2007, 18:19

 POSTY        450
Post Re: Pośmiejmy się
Harakiri                    



- Co mówi pracujący absolwent Politechniki Warszawskiej do niepracującego absolwenta Politechniki Warszawskiej?
- ???
- Frytki z ketchupem czy bez?


:blink:
W miejsce szkoły można by  :nonono: wstawić wiele nazw uczelni, ale jeśli wstawi się np. UW, SGH czy właśnie PW wtedy taki dowcip nie jest śmieszny.

PS
nie jestem absolwentem PW, ale ... chciałbym być


31 sie 2011, 10:06
Zobacz profil
Site Admin
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA04 paź 2009, 20:33

 POSTY        705
Post Re: Pośmiejmy się
Millan80 - Z doświadczenia Ci powiem, że sama szkoła jeszcze niczego nieuka nie nauczyła. Nawet jeśli to PW czy UW... Nooo może SGH - ale pewności nie mam!

-----------------------------------------
Gdyby PITy były w Polsce publiczne życie byłoby prostsze. Człowiek by sobie podzielił ludzi na frajerów i nieudaczników, którzy zarabiają mniej oraz cwaniaczków i złodziei, którzy zarabiają więcej od niego.
-----------------------------------------
I popłynął rybak w morze. I nie wrócił.
Starzy ludzie mówili, że gdyby wziął łódkę, to pewnie do dziś by żył...
-----------------------------------------

____________________________________
"Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."


31 sie 2011, 11:26
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post Re: Pośmiejmy się
Przychodzi baba do lekarza i od razu na czworakach wchodzi mu pod biurko.
Lekarz, patrząc na zegarek, mówi: długo pani nie pociągnie. Zaraz kończę prace.


05 wrz 2011, 20:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 lut 2008, 14:23

 POSTY        429
Post Re: Pośmiejmy się
Ucięło murzynowi w czasie pracy kciuk. Poleciał biegiem do chirurga, który po obejrzeniu delikwenta stwierdził, iż nie da rady z jego kciukiem już nic zrobić. Cały poszarpany, zmiażdżony. No ale ma chirurg dobry pomysł, mianowicie ma świeżo po wypadku ucięte palce białego człowieka i czy murzyn zgodzi się na przyszycie białego kciuka. Ten chwilę pomyślał: kciuk to kciuk, byle ręka sprawna była; zgodził się. jakiś czas po zabiegu jedzie murzyn autobusem, trzyma się rączki w czasie jazdy, a za nim przygląda mu się chwiejąc się ciągle jakiś pijaczek. W końcu nie wytrzymuje i mówi:
Ty kominiarz! Od dziewczyny wracasz!!!


05 wrz 2011, 22:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4678 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212 ... 335  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: