BMW odjechało z IS Kraków, ale za to teraz narzekający dotychczas dostaną "nagrodę". Nadjeżdza do Was "nie-bierny". Koktajl totalnej niekompetencji, braku zorientowania w podległych kadrach i strukturach. Przeżyłyśmy to, więc wiemy. Ten koktajl będzie ufał i polegał na największych kłamcach i najbardziej bordowych z czerwonych. Kompetencja porażająca. On nawet nie bardzo umie Poltax obsługiwać. A do tego będzie wszystko chciał zmieniać. Oj, zatęsknicie za BMW.
Nie komentujcie "jednopostowców", to osoby, które zalogowały się, by na forum zrealizować swój własny osobisty, często kłamliwy interes.
Ostatnio edytowano 02 mar 2007, 19:46 przez Raptus, łącznie edytowano 1 raz
02 mar 2007, 13:01
lisek
Tzn. należy tęsknić i to już najlepiej i żyć w niepewności przed tym, co przyniesie kolejny dzień? Piękna perspektywa... A o co chodzi z tym bordowym, znaczy Partyjny jaki czy co?
A to tacy, którzy po odejściu poprzedniego głównego dbają o interesy (nietykalność) podatników, którzy przez ostatnie kilkanaście lat byli pod ochroną czerwonego parasola. Partyjni nie, to zbyt proste i zbyt mało dochodowe.
Raptus
Nie komentujcie "jednopostowców", to osoby, które zalogowały się, by na forum zrealizować swój własny osobisty, często kłamliwy interes.
Czy kłamliwy, ocenią kolejni podwładni tego karierowicza.
Ostatnio edytowano 02 mar 2007, 19:54 przez kot09, łącznie edytowano 1 raz
02 mar 2007, 19:50
Hej! Witam wszystkich, chyba moja subtelna wypowiedź na temat Myślenic i tamtejszego układu wywołała burzę i ogólne zdenerwowanie. No to fajnie, bo coś się dzieje, a trafnie nazwane BMW na szczęście odjechało z Krakowa i mam nadzieję, że zabrało ze sobą resztki smrodu z Myślenickiego Urzędu Skarbowego, przydałoby się jeszcze zamieść, ale cóż, to marzenia, niektórzy pewnie niebawem sami się zamiotą, bo działania niezgodne z prawem z chęci zysku (nagroda w konkursie) nie popłaca. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych normalnością!
Ostatnio edytowano 04 mar 2007, 22:10 przez Karo, łącznie edytowano 1 raz
02 mar 2007, 20:29
Karolina12
Hej! Witam wszystkich, chyba moja subtelna wypowiedź na temat Myślenic i tamtejszego układu wywołała burzę i ogólne zdenerwowanie. No to fajnie, bo coś się dzieje, a trafnie nazwane BMW na szczęście odjechało z Krakowa i mam nadzieję, że zabrało ze sobą resztki smrodu z Myślenickiego Urzędu Skarbowego, przydałoby się jeszcze zamieść, ale cóż, to marzenia, niektórzy pewnie niebawem sami się zamiotą, bo działania niezgodne z prawem z chęci zysku (nagroda w konkursie) nie popłaca. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych normalnością!
A o jakim smrodzie mówisz, który zabrano z Myślenic? A tak w ogóle, to zawsze warto pomarzyć i to najlepiej o czymś przyjemnym, niekoniecznie o smrodzie... :piwo:
Ostatnio edytowano 04 mar 2007, 22:10 przez lisek, łącznie edytowano 1 raz
02 mar 2007, 21:37
W perspektywie ustawy o KAS należy oczekiwać zmian NUSów na swoich, bo tylko oni mogą dobrać sobie odpowiednią załogę. W moim US znaczna część kierowników i naczelników, a także część samodzielnych już szuka pracy po drugiej stronie. Właściwie to wszyscy głośno mówią o szukaniu nowej roboty. Jeszcze jak dojdzie nowy NUS na te kilka miesięcy i zacznie wprowadzać zmiany... <_<
Ostatnio edytowano 06 mar 2007, 08:50 przez Liliput, łącznie edytowano 1 raz
05 mar 2007, 17:08
I tak na dzień dzisiejszy płace w skarbówce są takie, że niedługo nie będzie się o co bić. A jeszcze to straszenie, że rozwiążą i nie nawiążą to coś niebywałego - tak zakręcić tysiące inteligentnych ludzi, że myślą że bez pracy w US nie poradzą sobie. <_< Trzeba sobie w tym wszystkim uzmysłowić jedno: poza uesami też jest normalne życie. Ludzie, którzy tu nie pracują, też żyją i to niejednokrotnie spokojniej od nas (na więcej ich stać) i nawet nie rozumieją tej naszej skomplikowanej struktury, stanowisk, wytycznych, planów itp.
PS. Pozdrawiam wszystkich, którzy nie zapomnieli o swoim JA. Też jesteśmy coś warci. Dajmy sobie szansę. Na uesach świat naprawdę się nie kończy. Nie zapominajmy o tym i nie dajmy się.
Ostatnio edytowano 06 mar 2007, 08:51 przez Marian786, łącznie edytowano 1 raz
05 mar 2007, 21:15
Marian 786
A jeszcze to straszenie, że rozwiążą i nie nawiążą to coś niebywałego - tak zakręcić tysiące inteligentnych ludzi, że myślą że bez pracy w US nie poradzą sobie. Trzeba sobie w tym wszystkim uzmysłowić jedno: poza uesami też jest normalne życie. Ludzie, którzy tu nie pracują, też żyją i to niejednokrotnie spokojniej od nas (na więcej ich stać) i nawet nie rozumieją tej naszej skomplikowanej struktury, stanowisk, wytycznych, planów itp. ;-)
PS. Pozdrawiam wszystkich, którzy nie zapomnieli o swoim JA. Też jesteśmy coś warci. Dajmy sobie szansę. Na uesach świat naprawdę się nie kończy. Nie zapominajmy o tym i nie dajmy się.
Marian786 - masz 100% racji. A dla rozluźnienia atmosfery proponuję wierszyk.
Nie jestem przecież ja stary jeszcze! Choć w spodniach od ślubu już się nie mieszczę... I na kobietach robię wrażenie... W ciągu tygodnia rzucę palenie!
Przeczytam Ecco i Ulissesa, zacznę obracać się w interesach, zrobię kurs haftu i pilotażu, i się nauczę śpiewać od razu.
I choć znalazłem sens pracy w biurze, to drzemią we mnie zdolności duże, które nie mogą się we mnie ujawnić. Gdyby nie życie - byłbym dziś sławny!
Jeszcze przeżyję prawdziwą miłość, PO być może kiedyś będzie rządziło, Polacy w piłkę Niemców ograją, nadejdzie czas by sobą się zająć.
I gdy się w końcu z tym już uporam to nie będę włączał telewizora. A jeśli się wkurzę, to przed obiadem na dobre z Polski se gdzie wyjadę.
I KAS mnie nic już nie będzie obchodził! Takie mi myśli chodzą po głowie. Bo każdy przecież odczuwa potrzebę, aby czasami pomarzyć sobie...
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 06 mar 2007, 08:52 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
05 mar 2007, 21:35
No to NIKE też mamy.
06 mar 2007, 21:24
1sty
W Małopolskim cała seria wygranych spraw przez odwołanych. Co to teraz będzie?!
Podaj jakieś szczegóły - ilu, skąd, itp.
Ostatnio edytowano 10 mar 2007, 11:59 przez egarobol, łącznie edytowano 1 raz
09 mar 2007, 20:27
1sty
W Małopolskim cała seria wygranych spraw przez odwołanych. Co to teraz będzie?!
Dobrze będzie!!!
PS Jest taki film fabularny o powstaniu warszawskim, w którym na początku powstania starsza pani widząc powstańców szykujących się do walki pyta jednego: "Panie Powstaniec, jak to teraz będzie?". Na co powstaniec odpowiada "Dobrze będzie". Film kończy się ujęciem panoramicznym morza gruzów zniszczonej Warszawy.
andoria
Jest to jednocześnie dowód na to, że dla politycznych celów obecna władza nagminnie łamie prawo, także pracy. :nonono:
Nie... to nie może być prawda... O'Rety. <_<
Ostatnio edytowano 10 mar 2007, 12:00 przez zoltar7, łącznie edytowano 1 raz
09 mar 2007, 20:31
Zoltar7! Kojarzy mi się taki rysunek Mleczki: błoto, śmieci, ogólny syf. Facet idzie po kostki w tym g... i powtarza jak mantrę: "mieszkam w obszarze kultury europejskiej, mieszkam w obszarze kultury europejskiej, ..." oraz drugi, z pisma Krokodyl (ZSRR): scena przy stole, mama, tata, synek; synek mówi: "jednym słowem, ojciec, u was w robocie też za złą pracę pała, a za dobrą piątki nie dadzą"...
Ostatnio edytowano 10 mar 2007, 12:01 przez maruda, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników