<div align="center">
[attachmentid=522]</div>

Pożar M1 w Zabrzu
<a href="http://www.mmsilesia.pl/3815/2008/12/27/pozar-m-w-zabrzu-akcja-gasnicza-zakonczona?districtChanged=true" target="_blank">http://www.mmsilesia.pl/3815/2008/12/27/po...ictChanged=true</a>

Warmińsko - Mazurskie, Iława - Pożar hali produkcyjnej z lakiernią w Fabryce Mebli "Dekort" w Smolnikach

<a href="http://www.straz.gov.pl/?p=/pl/wydarzenia/&ln=32013" target="_blank">http://www.straz.gov.pl/?p=/pl/wydarzenia/&ln=32013</a>

Po pożarze fabryki mebli w Łęce Opatowskiej w powiecie kępińskim

<a href="http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,6110831,Po_pozarze_fabryki_mebli__duze_straty__ludzie_nie.html" target="_blank">http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,6110...ludzie_nie.html</a>

To tylko kilka pożarów, które miały miejsce w grudniu tego roku. Dzięki Bogu zakłady były dobrze ubezpieczone.
Ponoć Wajda rozważa nad nową super produkcją (roboczy tytuł „Ziemi obiecana II")

To zestwienie to jakby przedmowa do scenariusza kryzysowego jaki niechybnie nastąpi w 2009 r., a ... potem: bezrobocie, spadek płac, korekty budżetu, wzrost czarnej i szarej strefy, zahamowanie pomocy unijnej. Pomimo wszystko miejmy nadzieje na szczęśliwy 2009 rok i tego sobie i wszystkim forumiczom życzę.

To zestwienie to jakby przedmowa do scenariusza kryzysowego jaki niechybnie nastąpi w 2009 r., a ... potem: bezrobocie, spadek płac, korekty budżetu, wzrost czarnej i szarej strefy, zahamowanie pomocy unijnej. Pomimo wszystko miejmy nadzieje na szczęśliwy 2009 rok i tego sobie i wszystkim forumiczom życzę.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
<!--sizeo:3--><span style="font-size:12pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->A co na to jasnowidze i wizjonerzy?<!--sizec--></span><!--/sizec-->

Przepowiednia dla Polski - co nas spotka w przyszłym roku
Nadchodzi bardzo zły czas - w przyszłym roku czeka nas potężny kryzys, który dotknie wszystkich

Śmiejecie się z wizjonerów?  
Oby śmiech nie zamarł wam na ustach.  
W grudniu 2007 r. Krzysztof Jackowski (45l.), najbardziej znany polski jasnowidz, przewidział tegoroczny kryzys bankowy. Pytany, jaki będzie rok 2009, odpowiada:
– W przyszłym roku poznamy prawdziwe oblicze kryzysu. Gdybym miał nadać tytuł mojej wizji, musiałby brzmieć: Ratuj się kto może! Jego wizjonerską przepowiednię zdominowała gospodarka.

Złotówka poleci w dół
Już od początku roku musimy być gotowi na to, że gospodarka znajdzie się w tarapatach.
– Najgorszy jest okres od stycznia do marca, gdy będą nas zaskakiwać bardzo negatywne informacje finansowe ze świata. Odbiją się na Polsce nieprawdopodobnie niekorzystnie, głównie na wartościach walut i inwestycjach. Złotówka poleci w dół, a inwestycje wyhamują. Rząd Polski będzie w przyszłym roku dwukrotnie zmieniał wartość PKB na niższą i w budżecie będzie straszny bałagan – prognozuje jasnowidz.

Stanie budowa dróg
– Unia Europejska zrobi w przyszłym roku potężne – zaznaczam, potężne – cięcia.
I zrobi to nagle – mówi Krzysztof Jackowski. Jak twierdzi, Polska straci mnóstwo europejskich dotacji. Pod wielkim znakiem zapytania stanie organizacja Euro 2012 – zostaną wstrzymane budowy hoteli i części dróg. Prawo do organizacji Euro 2012 może w ogóle stracić Ukraina. Przygotowanie mistrzostw Europy przejmą Niemcy. – Wezmą na siebie większą część mistrzostw. W Polsce odbędzie się mecz pierwszy lub ostatni, natomiast większość rozgrywek będzie można oglądać w Niemczech. Będzie to miało ścisły związek z sytuacją ekonomiczną – przewiduje Jackowski.

Unia się podzieli
Od marca do lipca kryzys jakby lekko ustąpi.
– Recesja będzie, lecz da to wrażenie, że sytuacja pomalutku się uspokaja – opowiada Jackowski. Ale będzie to pozorny spokój. Drugie uderzenie finansowe nastąpi między lipcem a sierpniem. Tąpnięcia ekonomiczne na świecie spowodują, że globalizacja zacznie się chwiać. Dojdzie do poważnych sporów między państwami Unii Europejskiej, co osłabi całą Unię. W przyszłości te różnice zdań w istotnych sprawach mogą nawet spowodować rozpad UE.
W drugiej połowie roku w Polsce znacząco pogłębi się bezrobocie. Czy wybuchną jakieś protesty?
– Polak wbrew pozorom szybko się nie buntuje – odpowiada Jackowski.
– Jeśli jednak okaże się, że Unia potraktuje nas po macoszemu, wtedy burdy będą.

Powstaną nowe partie
Czy czeka nas kolejna kłótnia o samoloty, czy bitwa o stołek? Wygląda na to, że nie. W polskiej polityce wydarzy się niewiele ciekawego. Rząd będzie się trzymał swojej linii politycznej, choć z powodu trudnej, fatalnej wręcz chwilami sytuacji ekonomicznej kraju, będzie bardzo nerwowo.
– Ta trudna sytuacja doprowadzi do powstania nowych partii – wieszczy jasnowidz. Nie wyklucza powstania koalicji rolniczej, składającej się z trzech czy czterech małych ugrupowań. W tej koalicji będzie także partia Andrzeja Leppera. Możliwe, że dołączą emeryci.
– W czerwcu zmieni się układ sił politycznych: odwróci się poparcie społeczne dla partii – dodaje Jackowski. – Powstanie nowa partia centrolewicy. Nowa siła wejdzie do europarlamentu i będzie konkurencją i dla PO, i dla PiS – przewiduje Jackowski.

Wojna zasieje niepokój
– Wyczuwam, bardzo wyraźnie, możliwość potężnego konfliktu zbrojnego – te słowa jasnowidza brzmią złowrogo.
– To będzie Azja albo Bliski Wschód. Konflikt może nastąpić w ciągu 8–9 miesięcy.
– Wojna może być wywołana celowo przez państwo lub państwa, które nie wezmą w niej udziału, a nawet w którymś momencie będą starały się być rozjemcą. Z konfliktem, nie wiem czemu, kojarzą mi się samoloty pasażerskie. Dwa lub trzy są w powietrzu – tak Jackowski relacjonuje obrazy z wizji.
– Nie umiem uzasadnić tego uczucia, ale wiem, że to będzie coś ważnego – dodaje. Nie będzie to wojna światowa i, na szczęście, nie dotknie Polski. Ale zasieje niepokój.
– Ludzie będą się zastanawiali: Boże kochany, a co będzie jutro? Czy jutro u nas będzie jeszcze spokojnie? – opowiada jasnowidz.

Ludzie zbliżą się do siebie
– Niepokój, który będzie towarzyszyć ludziom z powodu sytuacji na świecie, sprawi, że człowiek z takiego „społeczeństwa konsumpcyjnego” zacznie być znów człowiekiem – mówi Krzysztof Jackowski.
– Kupowanie przestanie być głównym motorem działania, a w ludziach obudzi się chęć bezinteresownego kontaktu z drugim człowiekiem. Lęk spowoduje, że ludzie będą bardziej siebie zauważać. Może to nie jest najlepsza nazwa – ale wewnętrznie spoważnieją. To na pewno pozytywna cecha, tylko szkoda, że w takich okolicznościach – opowiada jasnowidz.

<a href="http://www.efakt.pl/wydarzenia/artykul.asp?artykul=39834" target="_blank">http://www.efakt.pl/wydarzenia/artykul.asp?artykul=39834</a>

I co Wy na to? :rolleyes:

Chyba tym razem nie będzie kręcił w Łodzi...

Sorki,że dopiero teraz się odnoszę do Twojej wypowiedzi, ale jest tyle wątków na naszym forum, że czasami coś może umknąć. Nie ma co się podniecać wyżej wymienionymi filmami. Kto je obejrzy ,to jego  postrzeganie naszej rzeczywistości na pewno diametralnie się zmieni. Niestety  z informacji uzyskanych przeze mnie w necie (przynajmniej drugi film składający się z kilku wątków) jest filmem propagandowym wyprodukowanym przez sektę  scjentologów.Łatwo można ludźmi manipulować na początku podaje się kilka faktów, o których wszyscy wiedzą ,a później wplata się "kit", niektóre fakty się przerysowuje, pokazując tylko jedną stronę rzeczywistości. Większość ludzi nie będzie sprawdzać wszystkich informacji, jest wiele zawodów, w których stosuje się takie "sztuczki". Ja polecałabym obejrzeć filmy fabularne a moim zdaniem bardzo ciekawe, i myślę , że się uzupełniające. "Zapłata" i "Ale jazda". Ten drugi leciał na tvp1 w niedzielę (28.12.08r. po 22). W skrócie napiszę, nie chodzi o fabułę, zapewniam ,że do końca obydwa trzymają w napięciu, chodzi o morał. W naszym życiu doświadczamy różnych przypadków, które wydają nam się absurdalne,jednak tak nie jest,  na naszej drodze życia leżą klucze-drogowskazy, lecz tylko niektórzy potrafią je właściwie odczytać, zrozumieć ich sens. Wszystko czego doświadczamy w naszym życiu ma swój sens, nie ma przypadków, tylko nie każdy jest w stanie to zrozumieć.  Czasami trzeba całkowicie zmienić swój pogląd na jakieś sprawy. Zobaczyć dwie strony medalu, wtedy w pełni możemy zrozumieć naszą "rzeczywistość" a może żyjemy w "Matrix-ie"?

Nie ma co się podniecać wyżej wymienionymi filmami. Kto je obejrzy ,to jego  postrzeganie naszej rzeczywistości na pewno diametralnie się zmieni. Niestety z informacji uzyskanych przeze mnie w necie (przynajmniej drugi film składający się z kilku wątków) jest filmem propagandowym wyprodukowanym przez sektę scjentologów.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Miałem mieszane uczucia po obejrzeniu "Zeitgeist". Poszperałem po necie i na portalu "explorer"
"http://www.eksplorer.eu/index.php?option=com_content&task=view&id=205&Itemid=104
znalazłem tam m.in.
Film jest oczywiście porywający i szokujący. Religia, rządy spisku, gorący temat WTC i teroryzmów. Ale dam sobie z tym spokój i powiem Wam coś jako specjalista od kreowania wizerunku i docierania do wybranych mas.
Film jest genialnie nagrany.
Na początku podejrzewałem że nagrali go antyglobaliści pomieszani z anarchistami, jednak zrezygnowałem z tego przeświadczenia. Według mnie ktoś bogaty, albo z nudów, albo z przekonań i wiary, zlecił grupce specjalistów od PR, filozofów, maklerów i psychologów nagranie tego filmu. Inaczej nie jest to możliwe. O tego typu technikach uczyłem się na studiach właśnie.  (.......)

Na youtube jest 12 części tego filmu z polskimi napisami.
cz.01/12
<a href="http://jp.youtube.com/watch?v=kRDvbXaQvB8&feature=related" target="_blank">http://jp.youtube.com/watch?v=kRDvbXaQvB8&...feature=related</a>

Chyba tym razem nie będzie kręcił w Łodzi...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Niech się szykują miejscowości z zakładami meblarskimi, mają spore szanse…

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->
...Np. pod koniec grudnia Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu, ogłosił, że na koniec 2009 r. bezrobocie może sięgnąć nawet 12,6 proc. Co oznacza, że na bruk trafi 300 tys. osób. Zagrożeni są pracownicy firm budowlanych, motoryzacyjnych, meblarskich oraz produkujących sprzęt gospodarstwa domowego. A ponieważ Jankowiak to nałogowy optymista, możemy przyjąć, że na "kuroniówkę" pójdzie minimum pół miliona rodaków - uważa "Trybuna".

<a href="http://biznes.onet.pl/0,1889419,wiadomosci.html" target="_blank">http://biznes.onet.pl/0,1889419,wiadomosci.html</a><!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Niestety już wiemy, że krach dotkinie prawie wszystkich. Prawie bo:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld powiedział na IV Regionalnym Spotkaniu Przedsiębiorców w Gorzowie, że rząd planuje rozszerzyć wolność gospodarczą, by pomóc przedsiębiorcom przetrwać spowolnienie gospodarcze....<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--><a href="http://biznes.onet.pl/0,1904603,wiadomosci.html" target="_blank">Onet.pl</a>

<a href="http://biznes.onet.pl/0,1904603,wiadomosci.html" target="_blank">Onet.pl</a>
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Śmieszą mnie działacze PO do bólu lansując w mediach jak mantrę określenie "spowolnienie gospodarcze", za nic w świecie nie chcąc użyć słowa "kryzys"... Czy są doprawdy tak ograniczeni w postrzeganiu rzeczywistości, a może naiwni, czy też może uwierzyli w bajkę, że przez niewypowiadanie owego magicznego "kryzys" nie stracą w sondażach, bo patrząc na działania (ups ! - raczej ich brak) to chyba tylko to się dla nich niestety liczy...

A co do "budżetowców" - ja się nie zdziwię, jeśli ktoś na górze wpadnie na pomysł kolejnej zamrażarki płacowej w sferze budżetowej (lub jej części), z powodu spowolnienia gospodarczego (bo przecież kryzys nas nie dotyczy). Zobaczcie, co się dzieje w branży przemysłowej - wiele zakładów liczy się ze zwolnieniami, a w najlepszym wypadku z obniżkami wynagrodzeń...

Ja jakoś też się nie zdziwie zwłaszcza w związku z zapowiedziami JVR dotyczących cięć w budżetach różnych resortów, więc w swoim też coś "ciachnie"

No mu już się zaliczkowo od paru lat zrzucaliśmy na łatanie tej dziury "nie uczestnicząc" w okresie wzrostu gospodarczego w ostatnich kilku latach z dobrodziejstw typu podwyżki wynagrodzeń 20-30%.

No mu już się zaliczkowo od paru lat zrzucaliśmy na łatanie tej dziury "nie uczestnicząc" w okresie wzrostu gospodarczego w ostatnich kilku latach z dobrodziejstw typu podwyżki wynagrodzeń 20-30%.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Więc jakby co, to nie będzie efektu zaskoczenia, a jedynie zrozumienie powagi sytuacji i pomoc rządzącym w łagodzeniu skutków spowolnienia gospodarczego (nie mylić z kryzysem, którego u nas nie ma).

Witam!

Za styczeń moja pensja jest niemal dokładnie o 10 % ...niższa od tych z ubiegłego roku ...!
Czy to wpływ cięć budżetowych ?
A jak to wygląda u was  ?

Tymczasem tzw. parlamentarzyści chcą 400 zł podwyżki.... Ręce opadają...

A nie byłeś/aś przypadkiem na chorobowym ? A może zapomniałeś/aś, że nie jesteś już naczelnikiem ?
A nie prościej zapytać w "płacach" ?