Pewnym jest, że zacząć uczyć się już czas... wielki !
Aspirujący do stołka nie ma się uczyć tylko ma już dawno umieć.
11 gru 2008, 08:27
ratatuj2
<!--quoteo(post=38236:date=24. 11. 2008 g. 19:07:name=roza88)--><div class='quotetop'>(roza88 @ 24. 11. 2008 g. 19:07) [snapback]38236[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Niepokojąca co do obiektywności konkursu jest pewność siebie przed konkursem niektórych p.o. szefów, którzy przy każdej sposobności przed konkursem podkreślają że o wynik są zupełnie spokojni.
U nas też p.o. NUS strasznie pewnie siedzi i jeszcze jakie plany na przyszłość snuje. A dokumentów do konkursu ani p.o. NUS ani ten niedorobiony zca nie składali. Wywaliliby się na pierwszym pytaniu . Może liczą że ostatecznie konkursy się nie odbędą, zostaną unieważnione albo coś takiego i jeszcze z pół roku posiedzą. :za2: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Jeśli chodzi o p.o. NUS, to w zanadrzu ma możliwość przejścia w każdej chwili na wcześniejszą emeryturę, natomiast Z-ca NUS niejedno zawirowanie w urzędzie już przeszedł. Tak więc cóż i któż mógłby im zrobić "krzywdę" w aktualnej sytuacji ?. Poza tym, p.o. NUS nigdy nie można było zarzucić braku pewności siebie. Nie wiem też, skąd masz takie przekonanie, że " wywaliby się na pierwszym pytaniu ".
11 gru 2008, 08:27
Madagaskar
Pewnym jest, że zacząć uczyć się już czas... wielki !
Chyba żartujesz. Mogę się założyć, że laureaci są już znani, a może nawet sami już wiedzą. Zresztą pytanie, czemu zaczyna się od "konkursów" na Naczelników US, a nie na Dyrektorów IS? Proste? Chyba nawet bardzo, bo jeśli nie daj Boże okazało by się, że wygrał jakiś przypadkowy gość to telefon do przyjaciela, że nie daje rękojmi itp. i ......... i nie powołujemy, a powołujemy właściwego laureata co to niestety jest na 2 czy 3 miejscu - wszystko zgodnie z ustawą. W końcu nie można zdać się tylko na jakiś tam konkurs. :brawa:
11 gru 2008, 08:45
lisek
Może ktoś ma możliwość potwierdzenia u 'źródeł' termin 17 grudnia, podobno to jest pewna info..
Wierzyć się nie chce by konkurs na 200 naczelników odbył się jednego dnia. Ale kto wie, przy znajomości pytań mogłoby pójść szybko
11 gru 2008, 08:47
ratatuj2
<!--quoteo(post=38236:date=24. 11. 2008 g. 19:07:name=roza88)--><div class='quotetop'>(roza88 @ 24. 11. 2008 g. 19:07) [snapback]38236[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Niepokojąca co do obiektywności konkursu jest pewność siebie przed konkursem niektórych p.o. szefów, którzy przy każdej sposobności przed konkursem podkreślają że o wynik są zupełnie spokojni.
U nas też p.o. NUS strasznie pewnie siedzi i jeszcze jakie plany na przyszłość snuje. A dokumentów do konkursu ani p.o. NUS ani ten niedorobiony zca nie składali. Wywaliliby się na pierwszym pytaniu . Może liczą że ostatecznie konkursy się nie odbędą, zostaną unieważnione albo coś takiego i jeszcze z pół roku posiedzą. :za2: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Jeśli chodzi o p.o. NUS, to w zanadrzu ma możliwość przejścia w każdej chwili na wcześniejszą emeryturę, natomiast Z-ca NUS niejedno zawirowanie w urzędzie już przeszedł. Tak więc cóż i któż mógłby im zrobić "krzywdę" w aktualnej sytuacji ?. Poza tym, p.o. NUS nigdy nie można było zarzucić braku pewności siebie. Nie wiem też, skąd masz takie przekonanie, że " wywaliby się na pierwszym pytaniu ", śmiem twierdzić, a raczej powątpiewam, że wcale nie jesteś - lub w ogóle, lepszy od nich, a zwłaszcza od p.o. NUS. Myślę, że znakomicie zdaje sobie sprawę, z aktualnie istniejących w kraju " uwarunkowań " i tym samym potencjalnych swoich w tej sytuacji możliwości, co do dalszego utrzymania się " na górce " w tym urzędzie. Chyba , że się zamieni - ma się rozumieć przy czyjejś pomocy, odwzajemnionej zresztą, ze swoim kolegą po fachu. Miesiąc I-II 2009 r pokaże, co też tak naprawdę się stanie i kto wypłynie na fali biegu wydażeń. A pracować będzie trzeba, tak czy inaczej - na pewno nie mniej i na pewno nie lżej ... , czy to szefowała Kaśka, czy Maryśka !. Pozdrawiam Brać Skarbową.
MacArthur
<!--quoteo(post=39244:date=11. 12. 2008 g. 07:13:name=Madagaskar)--><div class='quotetop'>(Madagaskar @ 11. 12. 2008 g. 07:13) [snapback]39244[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Pewnym jest, że zacząć uczyć się już czas... wielki !
Chyba żartujesz. Mogę się założyć, że laureaci są już znani, a może nawet sami już wiedzą. Zresztą pytanie, czemu zaczyna się od "konkursów" na Naczelników US, a nie na Dyrektorów IS? Proste? Chyba nawet bardzo, bo jeśli nie daj Boże okazało by się, że wygrał jakiś przypadkowy gość to telefon do przyjaciela, że nie daje rękojmi itp. i ......... i nie powołujemy, a powołujemy właściwego laureata co to niestety jest na 2 czy 3 miejscu - wszystko zgodnie z ustawą. W końcu nie można zdać się tylko na jakiś tam konkurs. :brawa: <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Oczywiście, że to żarty z tym uczeniem się. Masz tutaj całkowitą rację. Wiem coś na ten temat.
11 gru 2008, 08:57
wawi50
<!--quoteo(post=39244:date=11. 12. 2008 g. 08:13:name=Madagaskar)--><div class='quotetop'>(Madagaskar @ 11. 12. 2008 g. 08:13) [snapback]39244[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Pewnym jest, że zacząć uczyć się już czas... wielki !
Aspirujący do stołka nie ma się uczyć tylko ma już dawno umieć. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> A skąd taki wniosek? To chyba nadinterpretacja? Dlaczego ma coś umieć co mu dopiero będzie potrzebne? Przecież pracując nawet 10 lat w aparacie skarbowym może mieć tylko wyrywkowy kontakt z niektórymi przepisami!
____________________________________ Dobrze wiedzieć, że Ci na górze... to tacy sami durnie jak Ci na dole... tylko siedzą wyżej...
11 gru 2008, 09:00
Fatality
<!--quoteo(post=39248:date=11. 12. 2008 g. 08:27:name=wawi50)--><div class='quotetop'>(wawi50 @ 11. 12. 2008 g. 08:27) [snapback]39248[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=39244:date=11. 12. 2008 g. 08:13:name=Madagaskar)--><div class='quotetop'>(Madagaskar @ 11. 12. 2008 g. 08:13) [snapback]39244[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Pewnym jest, że zacząć uczyć się już czas... wielki !
Aspirujący do stołka nie ma się uczyć tylko ma już dawno umieć. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> A skąd taki wniosek? To chyba nadinterpretacja? Dlaczego ma coś umieć co mu dopiero będzie potrzebne? Przecież pracując nawet 10 lat w aparacie skarbowym może mieć tylko wyrywkowy kontakt z niektórymi przepisami! <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Ja niczego nie interpretuje. Wyrażam tylko swoje zdanie w temacie. A z doświadczenie wiem że bardzo źle się pracuje z przełożonym, który wykuł paragrafy a myśleć logicznie nie potrafi.
11 gru 2008, 12:15
Madagaskar
Jeśli chodzi o p.o. NUS, to w zanadrzu ma możliwość przejścia w każdej chwili na wcześniejszą emeryturę, natomiast Z-ca NUS niejedno zawirowanie w urzędzie już przeszedł. Tak więc cóż i któż mógłby im zrobić "krzywdę" w aktualnej sytuacji ?. Poza tym, p.o. NUS nigdy nie można było zarzucić braku pewności siebie. Nie wiem też, skąd masz takie przekonanie, że " wywaliby się na pierwszym pytaniu ", śmiem twierdzić, a raczej powątpiewam, że wcale nie jesteś - lub w ogóle, lepszy od nich, a zwłaszcza od p.o. NUS. Myślę, że znakomicie zdaje sobie sprawę, z aktualnie istniejących w kraju " uwarunkowań " i tym samym potencjalnych swoich w tej sytuacji możliwości, co do dalszego utrzymania się " na górce " w tym urzędzie. Chyba , że się zamieni - ma się rozumieć przy czyjejś pomocy, odwzajemnionej zresztą, ze swoim kolegą po fachu. Miesiąc I-II 2009 r pokaże, co też tak naprawdę się stanie i kto wypłynie na fali biegu wydażeń. A pracować będzie trzeba, tak czy inaczej - na pewno nie mniej i na pewno nie lżej ... , czy to szefowała Kaśka, czy Maryśka !. Pozdrawiam Brać Skarbową.
Nie mam ochoty na dyskusję, ale uściślijmy kilka faktów: 1. Nie możliwość ale konieczność 2. Któż? Wiemy dokładnie kto. A mają powody by się bać. Jakie? To przy :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: 3. Faktycznie że nie można zarzucić. 4. Nie zamieni się z kolegą po fachu. Pamiętaj, że po odejściu na emeryturę powrotu nie ma, a nie chroni ona przed odpowiedzialnością za podjęte decyzje. 5. Owszem, trzeba pracować, ale w normalnej atmosferze współpracy, a nie zastraszania, podziałów i wzajemnych podjazdów. No chyba że pracujemy jako zapaśnicy w błocie. Takie Urzędu w IS postrzeganie jak szefostwa naczelnikowanie. Niech jeszcze raz ktoś powie że US jest kiepsko postrzegany w IS, to złapiemy i mu młotkiem zęby powybijamy. G nas to obchodzi. Dla nas najważniejsze jest postrzeganie US przez podatników w lokalnym środowisku. Do niedawna mieliśmy lepszą opinię jeśli chodzi o jakość obsługi (pomijam przepisy) niż ZUS i nasze samorządy. Kierownictwo to zupełnie popsuło, a ciężko to będzie odbudować.
Wiele już za nami, nie mniej przed nami.
Koniec dyskusji. Zdrówka, Madagaskar. Alea acta est.
11 gru 2008, 13:58
Kiedy w końcu odbędą się konkursy na NUS? czy ktoś wie?
Ostatnio edytowano 15 gru 2008, 07:50 przez ebi, łącznie edytowano 1 raz
14 gru 2008, 11:38
Chyba nikt tego nie wie w tym momencie, nawet sam JVR i jego zastępcy. Pewnie będzie następna korekta uprzednich, dość optymistycznych założeń. Nawet jakby część konkursów odbyło się to i tak ich wyniki nie spowodowałby z automatu powołań na stanowiska. Skoro MF na wnioski DIS -ów powierzył obowiązki swoim wybrańcom to dlaczego miałby to zmieniać po konkursie ? Mam wrażenie, że to tylko zwykła "ściema". Gdyby było inaczej już ogłoszonoby listę pretendentów
____________________________________ TEMPUS REGIT ACTUM
14 gru 2008, 17:51
Też jestem tego samego zdania.Ostatnio dość często zachodzę do sekretariatu i jeszcze nigdy nie widziałem naszego p.o. tak radosnego, wprost tryska optymizmem a pewność wygranej bije od niego jak blask gwiazdy betlejemskiej. Jeszcze niedawno siedział zamknięty w swoim gabinecie i uczył się a teraz pogaduszki, żarciki, papierosek. Moim zdaniem to dziwne rozluźnienie jest spowodowane albo znajomością pytań albo gwarancją,że bez względu na wszystko i tak zostanie naczelnikiem. Bardzo to wszystko pokrętne i...smutne. Szkoda, że nie robią sondażu wśród pracowników, czy ich zdaniem urząd jest lepiej zarządzany teraz, czy za poprzednich rządów.
____________________________________ Zajadły
Ostatnio edytowano 15 gru 2008, 08:55 przez Segregator, łącznie edytowano 1 raz
15 gru 2008, 08:54
ebi
Kiedy w końcu odbędą się konkursy na NUS? czy ktoś wie?
15 stycznia 2009 r.
15 gru 2008, 18:54
Jbial
<!--quoteo(post=39399:date=14. 12. 2008 g. 10:38:name=ebi)--><div class='quotetop'>(ebi @ 14. 12. 2008 g. 10:38) [snapback]39399[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Kiedy w końcu odbędą się konkursy na NUS? czy ktoś wie?
15 stycznia 2009 r. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Dostałeś już zaproszenie ? Ja jeszcze czekam
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
15 gru 2008, 19:57
tributarius
Chyba nikt tego nie wie w tym momencie, nawet sam JVR i jego zastępcy. Pewnie będzie następna korekta uprzednich, dość optymistycznych założeń. Nawet jakby część konkursów odbyło się to i tak ich wyniki nie spowodowałby z automatu powołań na stanowiska. Skoro MF na wnioski DIS -ów powierzył obowiązki swoim wybrańcom to dlaczego miałby to zmieniać po konkursie ? Mam wrażenie, że to tylko zwykła "ściema". Gdyby było inaczej już ogłoszonoby listę pretendentów
Polskie piekiełko! A może trzeba było złożyć swoją aplikację i się przekonać jak jest? Z takim podejściem zawsze wszystko będzie nie tak. Pozdrawiam.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników