Swoje trzy grosze w sprawie EURO 2012 ma również wszechmocny PZPN z nieśmiertelnym Misiem Listkiem na czele - chociaż może już nie długo - wybory na prezesa się szykują - chociaż patrze kogo namaścił obecny prezes to o EURO boję sie tak samo jak dotychczas....
BETON to BETON  

<a href="http://www.sport.pl/pilka/1,65046,5701803,Krecina_szefem_PZPN__czyli_jak_beton_wyciaga_asa.html" target="_blank">http://www.sport.pl/pilka/1,65046,5701803,...yciaga_asa.html</a>

Widzi kolega jakieś poważne i sensowne krajowe kadydatury na stanowisko zwolnione przez Raula Lozano?
Ja niekoniecznie.
Po Bonicie kadrę siatkarek mógłby objąć Igor Prielożny, wstępnie na dwa lata ( do MŚ ) z pierwszą oceną po przyszłorocznych mistrzostwach Starego Kontynentu ( nota bene za chwilę w Pałacu Poznańskiego rozlosują grupy  ME 2009 r. - koleżeństwo z Pierwszych Bałut pewno nie mogło zaparkować przed urzędem ). Gdy dziewczyny nie dadzą ciała, można przedłużyć umowę do następnych Igrzysk.
A co do trenera piłkarzy... Jest kontrakt, nie ma o czym mówić ( chyba, że zawiera stosowną klauzulę ).
Zresztą, kogo dziś obchodzi ta zbieranina. Pijacy, obrażalskie panienki lub kadrowicze oglądający ligowe mecze z ławki rezerwowych. Rozgonić to całe towarzystwo i postawić na młodych którym się jeszcze chce.
W przeciwnym razie stracimy reprezentację na długi czas. I nawet EURO nie pomoże ( może właśnie z przyczyny zbyt wielu euro u niektórych... ).

Być może przyjdzie mi odszczekać wypisane słowa, bo gdzieś na WP widziałem dziś rano "niusa" (nie mylić z NUS'em), iż Castellani jest faktycznie poważnym kandydatem do objęcia kadry po Lozano...

To naprawdę byłby niezły wybór...

A panie na dzisiejsze losowanie raczej narzekać nie mogą... Medal w zasięgu ręki.

I jeszcze brawa dla paraolimpijczyków.
Pięć złotych, dwanaście srebrnych i trzynaście brązowych.
Trzy razy więcej medali zdobytych przez ekipę liczącą trzy razy mniej zawodników i zawodniczek...
I o oficjelach nie było słychać. Może przerzucić się na kibicowanie niepełnosprawnym...
Osobiście widzę Natalię Partykę w dziesiątce najlepszych polskich sportowców 2008 r.

A Roberta Kubicę boli ząb :rotfl:

A Adasiek ma skocznię swojego imienia...

To ważne sportowe "iwenty" i ciesze się, że przez naszych "forumerów" zostały zauważone i w sposób odpowiedni zasygnalizowane,  tudzież docenione stosownym odnotowaniem  :piwo:

To ważne sportowe "iwenty" i ciesze się, że przez naszych "forumerów" zostały zauważone i w sposób odpowiedni zasygnalizowane,  tudzież docenione stosownym odnotowaniem  :piwo:
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
A kolarzom zimno....

Może mnie ktoś oświecić, czy wiele zyskałem nie oglądając wczorajszych zmagań Lecha i Wisły w UEFA CUP, czy raczej sporo straciłem, albowiem przeczytane w porannej e-prasie wyniki optymizmem nie napawają...

Szanowny Elsinore, na pewno sporo straciłeś nie oglądając transmisji. Było to coś innego niż ligowa młócka. Jeżeli inne kluby są rade z bramki zdobytej na wyjeździe, to wystarczy u siebie tylko kopnąć 1:0 i awans. Obawiam się tylko, że nie wytrzymają psychicznie rewanży, ponieważ tak to jakoś statystycznie wygląda po w miarę niezłym wyniku, np. Wisła będac na straconej pozycji powalczyła z Barcą.

ProPOnuję trochę hazardu, czy Listkiewicz w końcu odejdzie? Kogo typujecie na prezesa PZPN-czyżby już wszystko zostało POukładane i Drzewiecki POparł człowieka Listkiewicza?

6 bramek, a Ty jeszcze masz wątpliwości ?  

Ja tam widziałem tylko cztery bramki. Dwie w Londynie i dwie w Wiedniu.
Stały sobie przy krańcowych liniach boiska. Znaczy, dwie przeoczyłem? Może niezbyt dokładnie oglądałem obie transmisje ...

Ano przeoczyłeś, na każdym stadionie była jeszcze bramka przez którą zawodnicy wchodzili na boisko, mogłeś nie zauważyć bo była w tunelu