Codzienność jest taka " do widzenia odchodzącym, dzień dobry przychodzącym i powodzenia pozostającym" ... tak właśnie jest codziennie w biznesie... i nikt nie płacze:-)
26 kwi 2015, 22:36
Re: Odejścia ze skarbowości
nikt nie będzie płakał, przełożeni boją się o własne tyłki, pewnie gdyby musieli to by sami na sali obsługi byli i obsługiwali, aby żyło się dobrze im...
27 kwi 2015, 11:07
Re: Odejścia ze skarbowości
"pewnie gdyby musieli" ... prędzej jakby umieli... A to raczej absurdalne. Mają takie pojęcie o pracy w US jaki widzą w TV. Albo jak kierownicy im opowiedzą, że im się wydaje, że tak to wygląda...
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
27 kwi 2015, 14:56
Re: Odejścia ze skarbowości
Pindolman
Codzienność jest taka " do widzenia odchodzącym, dzień dobry przychodzącym i powodzenia pozostającym" ... tak właśnie jest codziennie w biznesie... i nikt nie płacze:-)
raczej Wymyśl se lepszy pomysł na "BYZNES". Pozstającym trzeba życzyć żelaznych nerwów, twardej i silnych środków uspokajających. I więcej poczucia własnej wartości - aby odejść.
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
27 kwi 2015, 14:57
Re: Odejścia ze skarbowości
jordi123@
"przełożeni boją się o własne tyłki, pewnie gdyby musieli to by sami na sali obsługi byli i obsługiwali"
moja była kiero to kanalia pierwszego sortu (tępawa i strasznie leniwa), zawód kierownik, nie wyobrażam sobie, aby nadawała się do prowadzenia trudnych, złożonych kontroli
co najwyżej do odhaczania faktur nie była w stanie sformułować żadnego bardziej złożonego wniosku, czy sporządzić jakieś skomplikowane uzasadnienie jedyne co potrafiła to kopiować fragmenty raz przeczytanych uzasadnień wyroków, a i to wielokrotnie bez zrozumienia, byłe były ładne sformułowania
w żaden sposób nie potrafiła na przykład pojąć, że aby obciążyć słupa za zaległości firmowanego (art. 113 Ordynacji podatkowej), najpierw należy ustalić firmowanego i orzec jego zobowiązanie, a i tak egzekucja w stosunku do słupa może być wszczęta dopiero wówczas, gdy egzekucja z majątku firmowanego okazała się w całości lub w części bezskuteczna
nie rozumie również aktualnej wykładni art. 108 ustawy o VAT
nie potrafi należycie przeprowadzić postępowania dowodowego
a już najlepsze jest jak ochrzania pracowników, że źle przesłuchali świadka bo się nie przyznał, w sytuacji kiedy sama nie przeprowadziła żadnego przesłuchania ( bo nie umie )
przecież jako największy (chyba objętością ) specjalista w dziale powinna brać na klatę najtrudniejsze sprawy to jak z kibicami wygwizdującymi boksera za przegraną, sami w ringu nie staną, tylko krytykują z widowni
ale czemu się dziwić jak cały czas powtarza, że nie jest istotny aspekt merytoryczny wykonywanej pracy (jak sama mówi, i tu ma rację żadne kontrole tego nie sprawdzają) istotne jest, aby nie dać się złapać na procedurze
i zgodnie z tą zasadą nie jest istotne co się robi w trakcie kontroli i co się pisze w protokole, istotne, aby protokół był na czas
stwierdziłem masę przypadków fałszowania (w kilku kolejnych kontrolach) dokumentów dotyczących WNT, to były towary akcyzowe więc uznałem za stosowne powiadomić urząd celny, co usłyszałem, że tego nikt nie będzie u nas sprawdzał, a poza tym będzie musieli dużo kserować po prostu żenada i taka miernota miałaby zastąpić pracownika nigdy, choćby z obawy, że wyjdzie prawda na wierzch
27 kwi 2015, 16:03
Re: Odejścia ze skarbowości
Niekompetentny pracownik to duży problem, ale niekompetentny przełożony to już tragedia jeśli to prawda, co piszesz, i zachowujesz obiektywizm, to szczerzę współczuję a jednocześnie myślę, że przełożeni Twojego przełożonego też są niekompetentni, bo niemożliwe jest żeby tego nie zauważyli, tylko nie posiadają wiedzy na temat podległych komórek, a tym samym nie potrafią sprawować odpowiedniego nadzoru i kółko się zamyka czarno to widzę czyżby powiedzenie "Ryba psuje się od głowy" było prawdziwe?
27 kwi 2015, 17:10
Re: Odejścia ze skarbowości
jestem obiektywny, przynajmniej się staram
nie tylko, że była kiero sama nic nie umiała, to blokowała wszystkie ambitniejsze działania, a nazbyt dobrych pracowników w obawie o własny stołek pozbywała się
NUS to taka sama kanalia, ma ksywę król Julian naczelną zasadą jego jest, że rację ma zawsze przełożony i fakty nie mają żadnego znaczenia
jego podwładni mają zawsze wykonywać decyzje przełożonych (te głupie i niedorzeczne również) i wszystko tak robić, aby nie zawracać NUS'owi, nieważne o co chodzi
a w razie wykonania głupiego polecenia kiero umywa ręce i to znowu pracownik jest jak zwykle zły
słyszałem również mocno pogardliwe wypowiedzi NUS'a o pracownikach, nie będących kierownikami, wypowiedzi były mocno uwłaczające
27 kwi 2015, 17:29
Re: Odejścia ze skarbowości
Ten brak kompetencji na każdym szczeblu (bo niestety mamy też pracowników niekompetentnych, którzy z "uporem maniaka" powtarzają, że tego nie umieją i ich NIKT tego nie nauczył, a pracę mają zagwarantowaną , a niestety postęp idzie tak szybko, że samokształcenie jest niezbędne), ale oni uważają, że to ich usprawiedliwia, jako "wieloletnich" pracowników, i tym samym cała robota jest zwalana na tych co umieją, bądź widzą potrzebę i się samodokształcają, bez profitów finansowych mnie to powala, ale już brak kompetencji przełożonych to porażka i brak perspektyw na przyszłość
27 kwi 2015, 18:04
Re: Odejścia ze skarbowości
Nie zrozumcie mnie źle, chylę czoła przed wiedzą merytoryczną i doświadczeniem wieloletnich pracowników Jednakże w tym tempie, jaki postępuje postęp, musimy się nauczyć wymiany własnej wiedzy: tej merytorycznej i tej informatyczno-komputerowej To jest dla naszego wzajemnego dobra, a rolą KOMPETENTNEGO przełożonego jest uświadomienie to pracownikom, ich docenieniu i odpowiedniemu wartościowaniu. To wcale nie jest takie trudne Przekonać każdego o jego wartości, sensu pracy i uzasadnieniu dlaczego finansowo jest tak, a nie inaczej (na chwilę obecną). Jeśli ma się argumenty i szacunek podwładnych, to idzie to załatwić zachowując wzajemny szacunek
27 kwi 2015, 19:33
Re: Odejścia ze skarbowości
Spiochu piękne to idee... szlachetne i czyste... Przekonać wieloletnich pracowników, że mają się nauczyć wszystkiego co dotyczy ZUSu, Krusu, spraw celnych, urzędu pracy, że mają robić za sprzątaczkę u nastoletniego nowego przedsiębiorcy, że maja pracować w centrach obsługi 2-3x wydajniej niż do tej pory. Powodzenia. Bo nie zapominajmy, że zakresy obowiązków zdaje się jeszcze powstają (choć już lada moment...), że pomimo znacznie większych i NOWYCH obowiązków - praca wyglądać będzie jak u najgorszego feudalnego Pana - bez przeszkolenia pracowników i bez dodatkowego wynagrodzenia. Taki prymitywny upadający folwark a Ty piszesz o postępie?! Kpisz czy o drogę pytasz? ONI mówią, że ten folwark to zapowiedź KORPORACJI i jej szczytnych idei - no ale od kiepskiego upadającego folwarku do korporacji (nawet tak beznadziejnej jak to widzą ONI) jest jakieś 150 lat rozwoju. Jestem całym sercem za tymi, którzy potrafią żądać za swoją DODATKOWĄ pracę DODATKOWEGO GODNEGO wynagrodzenia. W innym przypadku mamy do czynienia z jednej strony ze ZŁODZIEJAMI, OSZUSTAMI i WYZYSKIWACZAMI. A z drugiej strony z frajerami, którzy godzą się na takie traktowanie w imię tych czystych i wzniosłych idei. FRAJERAMI, którzy swoją mizerię ukrywają za wspaniałymi hasłami mainstreamowych mediów...
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
27 kwi 2015, 20:22
Re: Odejścia ze skarbowości
akurat nie miałem na myśli, i nie wypowiadałem się w temacie, pracy wieloletnich pracowników w terenie i ich wiedzy na temat: ZUS, KRUS, prawo celne, dewizowe itp. Wypowiadałem się w temacie wzajemnego podzielenia się wiedzą między pracownikami US, tej wiedzy merytorycznej i tej wiedzy informatyczno-komputerowej. Uważam, że wzajemna wymiana się wiedzą, przy zachowaniu wzajemnego szacunku przyniosłaby obu stronom korzyść i uważam, że te korzyści powinni uświadomić im ich przełożeni i do tego umotywować
27 kwi 2015, 20:42
Re: Odejścia ze skarbowości
spioch
akurat nie miałem na myśli, i nie wypowiadałem się w temacie, pracy wieloletnich pracowników w terenie i ich wiedzy na temat: ZUS, KRUS, prawo celne, dewizowe itp. Wypowiadałem się w temacie wzajemnego podzielenia się wiedzą między pracownikami US, tej wiedzy merytorycznej i tej wiedzy informatyczno-komputerowej. Uważam, że wzajemna wymiana się wiedzą, przy zachowaniu wzajemnego szacunku przyniosłaby obu stronom korzyść i uważam, że te korzyści powinni uświadomić im ich przełożeni i do tego umotywować
"Pośmiejmy się" to oddzielny temat. Tu wypowiadamy się o odejściach z pracy w skarbowości, szczególnie z uwagi na łatwość odejścia wprowadzoną "ustawa o kompromitacji" i wróćmy do tematu
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
27 kwi 2015, 20:54
Re: Odejścia ze skarbowości
w takim razie bardzo przepraszam i pośmiejmy się
27 kwi 2015, 20:56
Re: Odejścia ze skarbowości
rzeczywiście łatwiej WIECZNIE mówić o problemie np. odejścia z pracy, niż szukać tego przyczyny. Łatwiej się z tego pośmiać, bądź wiecznie tylko krytykować i narzekać, niż próbować znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie. Ale oczywiście przepraszam, nie wcisnąłem się w odpowiednio w czas i miejsce
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników