Cisza na forum wszyscy się uczą. Pozdrawiam wszystkich, którzy w tak piękną pogodę muszą się uczyć

A ja tych, co w pracy, na posterunku

To ja do słów uznania dorzucę jeszcze, że pozdrawiam wszystkich uczących się w tę piękną pogodę, którzy trwają przez pół dnia dzielnie na posterunku w pracy, a później gimnastykują się o skrawki wolnego czasu pomiędzy obowiązkami domowymi i pragnącymi się bawić dziećmi w wieku przedszkolnym  

Zaczynam się zastanawiać czy klonowanie to nie jest taki głupi pomysł...  

Ale z naszą urzędniczą pensją klon stanowiłby ciężar dla budżetu domowego, bo to kolejny domownik do utrzymania No chyba, żeby dorabiał po godzinach....
Znam to, jak bardzo kurczy się doba, przerabiałam to w zeszłym roku... Dlatego trzymam za was kciuki bardzo mocno. I zapamietajcie dokładnie test umiejętności ku pokrzepieniu serc osób startujących za rok...

Witajcie w ten piękny, słoneczny dzień
Macie rację - pomyliłam się, przed egzaminem te pytania nie były dostępne.. Ale nie łudzę się, że w tym roku to taki preent dla nas  
Jak nastroje przed sobotą?
Bo mój podsumowuje jedno stwierdzenie: wiem, że nic nie wiem

U mnie podobnie czytam czytam czytam... nic nie wiem, więc wracam i znów czytam.....
Chciałabym aby już była sobota o tej porze i ten luz, czas, rodzina... wszyscy na to czekają.
i wakacje nareszcie  

Konstytucję jeszcze można poczytać,  sc też  ale finanse publiczne powodują u mnie odruch
Mój optymizm sprzed jeszcze kilku dniu stopniał do prawie zera.
Ale biorę się w garść i przejrzę testy z lat ubiegłych
Analogie chyba wezmę na podróż do W-wy.

Mam wielką prośbę o namiar na skrzynkę z materiałami . Maryjka8@wp.pl   z góry b. Dziękuje i powodzenia w sobotę:-)

Witajcie. Długo tu nie zaglądałam, bo wydawało mi się, że się uczę. Dzisiaj jednak stwierdzam, że faktycznie mi się wydawało. Jak czytam te ostatnie posty to ciśnie się na usta   blada. Ja nie wiem połowy (żeby) tego, o czym piszecie. Ale w sobotę jadę, cóż zapłaciłam to teraz mam... A może macie coś na pocieszenie?  

Witajcie! Ja mam podobnie. Już i tak nic do głowy nie wchodzi, a ogrom Waszej wiedzy mnie powala... życzę wszystkim powodzenia  

A macie takie wrażenie, że tego materiału tak naprawdę nie da się do końca opanować, że zawsze może być tak sformułowane pytanie bądź, co gorsza odpowiedzi do niego, że nie ma 100% pewności? I nie mówię tu o danych statystycznych.

Z drugiej strony cieszmy się, że nikt nie wpadł na pomysł "nagradzania" odpowiedzi błędnych punktem "minus jeden", bo takowe testy też istnieją  

Moim zdaniem tego wszystkiego nie da się nauczyć. Nauczyć można się przepisów, wkuć dane liczbowe, ale ta reszta... Toż to przecież wynika z ogólnego oczytania, osłuchania. A większość z nas jest zapracowana, zestresowana i zmęczona po prostu no i głowy ma wymiarowe. A tu trzeba mieć łeb jak stodoła, żeby to wszystko ogarnąć i zmieścić. Mam doła. Czy warto?  

Trochę statystyki
bezrobotni na koniec kwietnia 2013     2255,7 tys.
a na koniec 2012    2 137,6 tys.

no to ja przypominam, że w budżecie UE na lata 2014-2020 mamy zagwarantowane 105,8 mld Euro a wpłaty Polski do unijnej kasy w tych latach mają wynieść ok. 3,7-3,8 mld Euro...