Zwracam się z prośbą, o opinię do inspektorów oraz poborców skarbowych, o rozważenie możliwości wprowadzenia nowego stanowiska w działach egzekucyjnych, tj. egzekutora, który może jednocześnie wykonywać obowiązki i zadania nałożone na inspektora i poborcę . Jestem głęboko przekonany, że egzekutor obsługujący przez dłuższy czas stały, wydzielony rejon egzekucyjny i mający do dyspozycji wszystkie dostępne środki egzekucyjne,  jest na pewno bardziej skuteczny niż inspektor i poborca, którzy mają rozbieżne interesy (rywalizacja o dobre finansowo  tytuły wykonawcze). Chora jest sytuacja  gdy w dziale egzekucyjnym nie ma wspólnego celu, a istniejący system prowizyjny  tworzy tylko konflikty wśród pracowników, tzw. służby wewnętrznej (inspektor) i zewnętrznej (poborca skarbowy). Wreszcie muszą się zakończyć okropne narzekania inspektorów na poborców, że nic nie robią, tylko dzwonią do zobowiązanego (a jednak, to najlepszy cywilizowany  środek łączności z zobowiązanym), a także poborców narzekających na wykonywanie zajęć przez inspektorów wierzytelności z rachunków bankowych. Niestety,  poborcy i inspektorzy nie grają do jednej bramki dlatego, należy zdecydowanie przerwać tą patologiczną sytuację i stworzyć stanowisko egzekutora skarbowego, odpowiedzialnego w 100% za wszystkie sprawy egzekucyjne na rejonie i mającego do dyspozycji stosowanie wszystkich środków egzekucyjnych, począwszy od egzekucji z pieniędzy a kończąc na egzekucji z nieruchomości.

Pomysł jest bardzo dobry i zakończyłby wiele problemów gryzących egzekucję, ale o ile widzę np. u siebie poborców, którzy po krótszym lub dłuższym przeszkoleniu mogliby sprawnie obsługiwać egapoltax, to naprawdę nie wyobrażam sobie, żeby panie zza biurek nagle wstały i uzbrojone w kwitariusz wyruszyły w teren. Na pewno jest wiele urzędów, gdzie ta sytuacja wygląda odwrotnie -  być może za biurkami siedzą panowie, którzy bez problemu (o ile można tak powiedzieć w przypadku egzekucji) poradziliby sobie w terenie a poborcy baliby się, że komputer ich ugryzie. Po drugie - w dziale musieliby pracować ludzie, którzy zajmują się wyłącznie obsługą pism przychodzących i wychodzących, odpowiedziami na zapytania wierzycieli, wpisami do hipoteki itp. itd. ponieważ jeden egzekutor w podwójnej roli nie byłby w stanie tego ogarnąć przy takiej ilości spraw. Wynika z tego, że należałoby zreorganizować całą dotychczasową strukturę zatrudnienia. U nas w urzędzie przedstawiliśmy kiedyś byłej naczelniczce taką propozycję ze wszelkimi za i przeciw - ze znaczną przewagą "za" - i nawet była skłonna stworzyć takie rejony na próbę, ale niestety nasz komornik stwierdził, iż tego "nie widzi" i sprawa upadła. A szkoda, bo przyczółek byłby już zdobyty i można by mieć dobry punkt odniesienia jak taki układ by funkcjonował w praktyce.

Pomysł jest bardzo dobry i zakończyłby wiele problemów gryzących egzekucję

U nas w urzędzie przedstawiliśmy kiedyś byłej naczelniczce taką propozycję ze wszelkimi za i przeciw - ze znaczną przewagą "za" - i nawet była skłonna stworzyć takie rejony na próbę, ale niestety nasz komornik stwierdził, iż tego "nie widzi" i sprawa upadła. A szkoda, bo przyczółek byłby już zdobyty i można by mieć dobry punkt odniesienia jak taki układ by funkcjonował w praktyce.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Może krótkowidz jest jakiś! Albo co?
Bo teoretycznie pomysł wygląda mądrze.

Żaden przepis obecnie obowiązujący nie zabrania udzielenie przez NUS egzekutorowi upoważnień do egzekucji gotówkowej i bezgotówkowej -tylko napisać delikwentowi nowy zakres obowiązków i upowaznień .
....Tylko diabeł tkwi w szczegółach .Co zrobi dany pracownik jak usłyszy od dłuznika : "jak Pan/Pani chcesz - mam wpłacić dług na konto czy może za godzinę gotówką w moim  mieszkaniu ".Do tej pory był ew. konflikt dwóch pracowników pobierających różne stawki prowizji a po tej reformie konflikt (jednego)sumienia.

Rozwiązanie jest proste trzeba wprowadzić jedną stawkę za wszystkie  czynności egzekucyjne np. 5%

Nie zawsze proste rozwiązania, są dobre i skuteczne.
Jeszcze prostszym rozwiązaniem ( i to co jakiś czas kiełkującym na wysokich szczeblach ) jest całkowita likwidacja prowizji   <_<

jan napisał
Żaden przepis obecnie obowiązujący nie zabrania udzielenie przez NUS egzekutorowi upoważnień do egzekucji gotówkowej i bezgotówkowej -tylko napisać delikwentowi nowy zakres obowiązków i upowaznień.

W niektórych urzędach jest to już stosowane. :brawa:

Tam gdzie jest mało spraw w referacie egz. można po odpowiednim zapisie w regulaminie pracy i odpowiednim rozszerzeniu zakresu obowiązków pracowników robić eksperymenty z łączeniem inspektor-poborca. Problemem oczywiście, dla mnie nierozwiązanym, jest konflikt z wynagrodzeniem prowizyjnym, o czym była mowa wcześniej. Tam gdzie referaty są zawalone sprawami będzie dylemat czy priorytetem będzie praca za biurkiem czy praca w terenie. Kto przypisuje i kto decyduje o tym jakie sprawy przypisać do służby takiemu egzekutorowi?

Witam. Odpowiem na nurtujace Was zagadnienie, nie wiem czy wyczerpująco, ale chętnie odpowiem na pytania. Pracuje w tzw. dużym urzędzie i od dwóch lat jestem inspektorem z uprawnieniami poborcy skarbowego (dodam że staż w służbach egzekucyjnych wynosi 11lat) i śmiem uważać, że takie połączenie zdaje egzamin. Ale fakt w dużych urzędach jest mniej spraw do załatwienia niż w małych (nie ma mandatów, zusów, podatków gminnych i wielu innych rzeczy) u nas zdaje to egzamin w 100%. W mniejszym urzędzie z tak dużą ilościa spraw było by to raczej trudne do pogodzenia, chociaż nie mówie że nie możliwe. Zrobić z wszystkich pracowników egzekucji inspektorów z uprawienianimi poborcy (rozwiąże problem lepszych i gorszych rejonów czy tez tytułów, czy wytykania ty masz lepiej a ja mam gorzej).

Z tego co ja wiem wprowadziła taki system pracy Jelenia Góra, ale w rozmowie z kilkoma poborcami słyszałem raczej niepochlebne opinie. Może któryś z nich się wypowie? Pozdrawiam .

Czytaj w temacie poborcy do biura.

Sens takiej organizacji pracy jest tylko w rejonach z małą ilością tytułów (do 1000?). Tam gdzie jest do obrobienia kilka tysięcy tytułów referent/poborca nie ogarnie całości. Na takim rejonie w ogóle jest raczej mało prawdopodobne, aby referent miał wszystkie sprawy pod kontrolą, a co dopiero jeszcze pracować jeszcze jako poborca..

System pracy w formie EGZEKUTOR to nie unikniony system jaki czeka egzekucję.

To jedyna możliwa forma pracy, gdzie pogodzony jest interes zarobkowania i interes działu egzekucyjnego.

W obecnej sytuacji te dwa interesy są oddzielone -  poborca patrzy tylko pobrać i nic więcej go nie interesuje – tylko pobranie! pobranie! pobranie! pobranie!

Będąc Egzekutorem wie, że nie tylko wielkość pobranej gotówki jest ważna, ale również jak zostanie zaksięgowana.  Będąc Egzekutorem zwróci uwagę na to który tytuł najpierw zaksięgować, rozpisać na tytule pozycje przy pobraniu – by potem bezproblemowo uzupełnić dane w systemie EgaPoltax i na wiele innych  spraw.

Będzie znał sprawę merytorycznie a nie tylko jaka jest zaległość. Będzie go interesowało ustalenie wszelkich informacji, które pomogą zakończyć postępowanie egzekucyjne – nie tylko tych z których można otrzymać prowizję, ale i tych z których tej prowizji nie ma.

Załatwianie spraw zostanie MAKSYMALNIE PRZYSPIESZONE –bo nie będzie trzeba dać tytułów poborcy aby ZADZWONIŁ do zobowiązanego, tylko egzekutor bezpośrednio będzie do niego dzwonił co bezwzględnie skróci czas realizacji jak również da jednolitą informację co do prowadzonej egzekucji – nie jak dotychczas poborca w terenie czy telefonicznie przekazuje zobowiązanemu niezrozumiałe informacje, co powoduje niejednokrotnie skargi i pretensje zobowiązanych – do kogo? – a do osoby która siedzi przy biurku i niejednokrotnie tłumaczy poczynania poborcy – tak jak i wierzycielom informację na temat rozksięgowania tylko w poborcy  wiadomy sposób należności.

Problemem jest tu może to, że nie wszyscy się do tego nadają – obiektywnie myślę, że służba egzekucyjna powinna być po prostu profesjonalna i jak ktoś się w tym nie widzi to trzeba szukać czegoś innego (górnikiem też nie każdy może być tak jak i żołnierzem).

Potrzebne są odważne decyzje w służbach egzekucyjnych – co wszystkim mam na myśli całe społeczeństwo wyjdzie tylko i wyłącznie na dobre.

System taki funkcjonuje od dawna w 3US Szczecin i się sprawdza.