Prowizja referentów pół roku po zajęciu. czy to możliwe?
Autor
Treść postu
Mam pytanie odnosnie prowizji referentow i inspektorow dzialu egzekucji.jaka jest podstawa prawna by referentowi liczyła sie prowizja nawet po pól roku od zajecia rachunku bankowego, i czy naliczanie prowizji po takim czasie od zajecia nie jest delikatnie naciagane?? Taka sytuacja jest u mnie w urzedzie i przez to mi i nie tylko(wszystkim poborca) ciezko sie dostac do lepszych tylulow bo i tu cytat "tytuly sa w zajeciu"...
Ostatnio edytowano 25 paź 2006, 13:09 przez mateusz, łącznie edytowano 1 raz
24 paź 2006, 19:36
Prowizja się należy, przepisy nie zabraniają.
Natomiast kwestia trzymania w szafie tytułów z zajeciami przez pół roku czy dłużej gdy na koncie bankowym kasy brak - to zupełnie inna sprawa. U nas jest przyjęte, że jak przez dwa miesiące pieniądze z konta nie zejdą to tytuły idą w teren.
24 paź 2006, 20:15
mynia
…U nas jest przyjęte, że jak przez dwa miesiące pieniądze z konta nie zejdą to tytuły idą w teren.
Co to znaczy „u nas jest przyjęte”?! Jakim prawem trzymasz tytuły wykonawcze po otrzymaniu odpowiedzi z banku, że na rachunku brak środków? Ten tytuł powinien natychmiast otrzymać poborca i prowadzić dalej egzekucję. Zadaniem organu egzekucyjnego jest egzekucja należności, a nie „załatwianie prowizji” przez inspektora. U nas za takie postępowanie zostało zwolnionych dwóch inspektorów, komornik otrzymał naganę.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
24 paź 2006, 21:35
w takim razie jak to zrobic zeby dostac jakies SMy a nie lazic jak glupi za mandatami i podatkami rolnymi po 10 zlotych??
ADMINISTRATOR: Oto przykład nieregulaminowego postu (Z REGULAMINU: Należy unikać „literówek” oraz błędów ortograficznych i stylistycznych (zaleca się przed ostatecznym wysłaniem postu sprawdzenie jego treści poprzez użycie funkcji „Podgląd posta”). Pamiętaj o sprawdzeniu polskich znaków diaktrycznych. ) Autor dostał ostrzeżenie i "wyleci" z forum, jak nie zacznie pisać poprawnie.
Ostatnio edytowano 25 paź 2006, 13:14 przez mateusz, łącznie edytowano 1 raz
25 paź 2006, 09:00
W.g. mnie jeśli bank nadeśle odpowiedź o braku środków na realizację zadłużenia tytuł winien być przydzielany do realizacji poborcy.Przemawia za tym fakt zgodnie ustawą jako pierwszy należy stosować najłagodniejszy środek egzekucyjny tj.egzekucję z pieniędzu ponadto poborcy nalepiej wiedzą jaka jest sytacja finansowa większości podatników gdyż oni są w terenie i mają lepsze rozeznanie o możliwościach wyegzekwowania zaległości.Przydział w pierwszej kolejności tytułów poborcy a nie zajmowanie kont z pewnością nie doprowadzałoby również do zapaści finansowej podatników.Jest to jednak czysta teoria ponieważ w naszym Urzędzie tytuły leżą w zajęciach po kilka,kilkanaście miesięcy bez żadnych wpłat i nikomu to nie przeszkadza.Wręcz tytuły są ukrywane przed poborcami bo cyt.pieniądze może kiedyś spłyną.Także kolego termin 2 miesięczny jeszcze nie jest taki zły. Sprawę rozwiązałby przepis anulujący prowizję dla referentów za zajęcie konta.Bo niby dlaczego on mieć prowizję a osoba,która wystawia tytuł nie.Zajęcie konta i wystawienie tytułu jest tylko czynnością techniczną Jeśli inspektor lub referent chce mieć prowizję to nich pobierze kwitariusz i idzie w teren po pieniądze.
25 paź 2006, 20:41
Gocha - "Sprawę rozwiązałby przepis anulujący prowizję dla referentów za zajęcie konta.Bo niby dlaczego on mieć prowizję a osoba,która wystawia tytuł nie.Zajęcie konta i wystawienie tytułu jest tylko czynnością techniczną Jeśli inspektor lub referent chce mieć prowizję to nich pobierze kwitariusz i idzie w teren po pieniądze."
Czynnością techniczną jest : - wystawienie tytułu, - zajęcie konta i innych wierzytelności, - kasowanie gotówki w terenie - itp czynności organu egzekucyjnego i rachunkowości.
O co Ci Gocha chodzi ??? Czyżby to była zazdrość ??? Ale to nie Ty zabierzesz prowizję referentom !!!
Poza tym prowizja dla referentów jest należna nawet po roku czasu od zajęcia, jeżeli tak długo spływają potrącenia np. z renty-emerytury.
26 paź 2006, 20:20
Moim zdaniem , przepracowałem parę lat w egzekucji, najlepszym rozwiązaniem ( w obecnej formie działy egzekcyjne) jest dogadanie się referenta(inspektora) z poborcą tz. referent nie robi zajęc, gdzie wie, że jak pójdzie poborca to przyniesie kasę a podział prowizji to jest ich niepisana umowa. Osobiście uważam, że nie powinno byc podziału na poborców i referentów tylko powinien być Komornik (nadzór nad całością egzekucji) i pracownik egzekucyjny który robi wszystko to co poborca i referent razem , a uzasadnienie jest takie że jak ta sama osoba w terenie dowie się gdzie pracuje dłużnik to na drugi już dzień wysyła zajęcie do zakladu pracy i nie ma wówczas przetrzymywania tytułow w szafach przez inspektorów i nie wskazywanie miejsc pracy pzrzez poborców
____________________________________ Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce
26 paź 2006, 21:40
Burza się zrobiła?? Zazdrość o prowizję, poborca zazdrości referentowi, referent poborcy, a reszta i jednemu i drugiemu. Pisząc o dwóch miesiącach miałam na myśli, że tytuł z zajęciem leży max 2 miesiące. Po tym czasie dajemy je w teren bądź przekładamy do właściwej teczki. Gdy mam odpowiedź z banku, że nie ma środków na rachunku również. Mogą wpłynąć na rachunek za dzień czy dwa. Gdy do rachunku jest zbieg egzekucji daję go natychmiast w teren. Być może w części urzędów można dać wszystkie tytuły z szafy do jednej służby. Ale tu gdzie ja pracuję przy tych ilościach które mamy, średnio 1 tytuł podatkowy może znaleść się w służbie raz na 3 miesiące, a biorąc pod uwagę wszystkie tytuły - raz na 6 miesięcy. Zatem okres dwumiesięczny nie jest długi.
Należy też zauważyć, że podwyższamy koszty egzekucyjne. Wiem, że poborcy byliby szczęśliwi gdyby referenci nie robili wcale zajęć. A najbardziej byliby szczęśliwi gdyby dostawali tylko tytuły na które można pobrać pieniądze (co zademonstrował Zielonka omawiając tytuł na kilka milionów chyba, a w każdym razie na kwotę znacznie przewyższającą 28.000 zł.).
28 paź 2006, 20:08
mynia
...Po tym czasie dajemy je w teren bądź przekładamy do właściwej teczki... ...Należy też zauważyć, że podwyższamy koszty egzekucyjne. Wiem, że poborcy byliby szczęśliwi gdyby referenci nie robili wcale zajęć. A najbardziej byliby szczęśliwi gdyby dostawali tylko tytuły na które można pobrać pieniądze...
Założeniem organu egzekucyjnego jest doprowadzenia do wykonania przez zobowiązanych ich obowiązków. I to jest robione w moim US. Poborca wybiera tytuły jakie chce i kiedy chce. Są to tytuły przede wszystkim takie na które można pobrać pieniądze. Efekty są rewelacyjne, mamy największą ściągalność, zarabiamy bardzo dobrze. Pisałem o tym na poprzednim forum. Dla większości (między innymi Ty też masz takie poglądy „A najbardziej byliby szczęśliwi gdyby dostawali tylko tytuły na które można pobrać pieniądze”) wydawało się to utopią. Część uważa, że to jest coś nie tak, by poborca zarabiał po kilkanaście tysięcy miesięcznie, tym samym zdecydowanie więcej niż komornik, czy naczelnik. Takie poglądy mają ludzie, których powinno się wyeliminować z pracy w służbach cywilnych. To oni narzekają na „złą ustawę”, chcą zmian, lecz nie wiedzą jakich. Jakie tytuły ma brać poborca? Takie na które już kilka, czy nawet kilkanaście razy był spisany protokół stanu majątkowego? Piszesz, że „Należy też zauważyć, że podwyższamy koszty egzekucyjne”, taki „inspektoro-samarytnin” jest w Tobie. Rozumiem, że Ty nim zrobisz zajęcie rachunku to starasz się skontaktować ze zobowiązanym, by poprosić go o dokonanie wpłaty, bo gdy tego nie zrobi, to z wielkim bólem będziesz musiała dokonać zajęcia rachunku lub wierzytelności co spowoduje powstanie kosztów egzekucyjnych. A Ty choć tego tak naprawdę nie chcesz, więcej powiem, brzydzisz się tym, lecz jednak zgodnie z rozporządzeniem pana ministra, musisz mieć z tego prowizję. „Ja nie chcę, ale muszę”. Brrrrr… U nas był kiedyś taki … [attachmentid=22]
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
Ostatnio edytowano 29 paź 2006, 08:58 przez zielonka, łącznie edytowano 1 raz
29 paź 2006, 08:55
A co z 14-sto dniowym terminem od zajęcia?? Czy inspektorów /referentów/ to niedotyczy??
____________________________________ Należy mieć: siłę, aby zmienić to, co się da; cierpliwość, aby przeczekać to, na co nie ma się wpływu oraz mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników