Witam, mój problem wygląda następująco. Zakupiłem 22.04.2015 samochód od firmy zajmującej się handlem autami, następnego dnia podczas próby przerejestrowania w wydziale komunikacji okazało się, że jest na nim ustanowiony zastaw skarbowy jak i zajęcie komornicze, jednak zarówno zastaw jak i zajęcie były ustanowione w lutym 2015 a dłużnik sprzedał ten samochód handlarzowi w listopadzie 2014 czyli 3 miesiące wcześniej, oczywiście pierwsza zamiennik to odstąpienie od umowy a jako, że firma mieści się ok 200 km od mojego miejsca zamieszkania to wszystko listownie, jednak listy wracały do mnie nieodebrane, tak więc mogłem domniemywać, że będzie z tym problem i co najwyżej zamiast zwrotu pieniędzy otrzymam jakiś wyrok sądowy a to wiadomo nie gwarantuje szybkiego odzyskania pieniędzy, ale do rzeczy, jako że w wydziale komunikacji otrzymałem ksero zajęcia komorniczego to postanowiłem wyjaśnić sprawę z komornikiem, udało się bez większych problemów, jednak trwało to trochę, następnie Pani w wydziale komunikacji udostępniła mi nr sprawy i z jakim Urzędem Skarbowym wyjaśniać sprawę zastawu, wysłałem wniosek, zostałem poproszony o wyjaśnienia kiedy i jak się o tym dowiedziałem itp, wyjaśnień udzieliłem zapominając podpisać pismo, potem otrzymałem pismo o uzupełnienie braku formalnego w postaci podpisu, co uczyniłem wysyłając podpisane pismo, otrzymałem postanowienie z Urzędu Skarbowego o odmowie wszczęcia postępowania zgodnie z art 42a ponieważ nie dotrzymałem terminu 7 dni licząc od czasu kiedy dowiedziałem się o zastawie. Termin ten nie byłby nawet realny gdyż w moim wydziale komunikacji dopiero po jakimś czasie otrzymali dane o zastawie z innego Starostwa. Szukam jakieś porady co dalej z tym zrobić, czytam różne podobne tematy, akty prawne, ale już tego nie ogarniam. Prosiłbym o jakąś poradę tutaj na forum.