Niestety nic nie wiadomo. Na spotkaniu stron związkowych z przedstawicielami MF które miało miejsce 25.01.2007 na pytania w sprawie prowizji padła tajemnicza, zdawkowa odpowiedź: "Przecież dostaliście całe etaty". No cóż, o plotkach nie ma co mówić, nie ma co siać niepokoju, ale po dzisiejszych wypowiedziach Z. Gilowskiej o likwidowaniu przeżytków socjalizmu jestem pełen obaw.
29 sty 2007, 19:05
Witam. Nieźle się zanosi, niech mi tylko zabiorą prowizję, a zaraz szukam nowej pracy, a moja ściągalność pewnie bardzo zleci i chyba nie tylko moja, bo inni poborcy u mnie w dziale też nie zamierzają się wysilać za frajer. Straszą nas zwolnieniami, ale to na nic, bo chętnych kandydatów do egzekucji jest niewielu, a nie każdy się nadaje to tej pracy.Ja pracuję już 7 lat w tym fachu i wiem że nie jest to lekka praca, ale mi akurat odpowiada, tyle że muszę mieć zyski z tego co robię oraz motywację a prowizja jest akurat bardzo motywująca. Zobaczymy co przyniesie wiosna.Zawsze jest jeszcze Irlandia.Pozdrowienia dla wszystkich pracowników egzekucji.
08 lut 2007, 23:02
prowizje to powinni zabrać albo bardzo ograniczyć inspektorom oni siedzą za biurkiem i kasę biorą -cicho, ciepło, na głowę nie cieknie, nie nasłuchają się wyzwisk itp a poborca to ma jednak cieżko że by na ten chleb zapracować
09 lut 2007, 13:14
paczka
prowizje to powinni zabrać albo bardzo ograniczyć inspektorom oni siedzą za biurkiem i kasę biorą -cicho, ciepło, na głowę nie cieknie, nie nasłuchają się wyzwisk itp a poborca to ma jednak cieżko że by na ten chleb zapracować
Nie pracuję w egzekucji, ale jednak sie wypowiem. Takie podejście to początek końca prowizji. Bo skoro należy zabrać inspektorom, to komu następnemu? Moim zdaniem nie czas na kłótnie wewnątrz egzekucji, lecz na konsolidację w obronie wynagrodzeń prowizyjnych. A w przypadku jakichkolwiek bardziej konkretnych informacji o planach likwidacji wynagordzeń prowizyjnych - wspólna akcja WSZYSKICH pracownków egzekucji w ich obornie. Tylko nie tak "powszechna" jak ta z 12 grudnia...
____________________________________ Mów otwarcie i otwarcie działaj, gdy w kraju dobre panują rządy.Otwarcie działaj, lecz mów ostrożnie, gdy rządy są złe...
09 lut 2007, 13:47
wiem że dużo zależy od organizacji pracy tzn od komornika, żeby tytuły były najperw przydzielane do służy poborcy, a nastepnie jak poborca nie wyegzekwuje zajmować rachunki bankowe i inne wierzytelności. a jest odwrotnie Inspektor zajmuje z za biurka rachunki, czeka na pieniądze, poborca dostanie ten tytuł dopiero jak środki nie spływają przez kilka miesiecy i jak juz podatnik nie ma majątku, i idzie spisać protokół o stanie majatkowym. taka jest prawda
09 lut 2007, 15:26
paczka
prowizje to powinni zabrać albo bardzo ograniczyć inspektorom oni siedzą za biurkiem i kasę biorą -cicho, ciepło, na głowę nie cieknie, nie nasłuchają się wyzwisk itp a poborca to ma jednak cieżko że by na ten chleb zapracować
Ja pracuję w egzekucji od wielu lat, chociaż nie jako inspektor - i proszę mi wierzyć - inspektor nie ma wcale cicho i miło, a wyzwisk nasłucha się nie mniej od poborcy. Może tylko częściej ma ciepło (jeżeli ogrzewanie w urzędzie jest sprawne).
09 lut 2007, 15:56
Nie jestem pewien dlaczego komuś tak bardzo zależy na "wybielaniu" posadki inspektora i referenta.Dlaczego inspektor , referent działa bezimiennie-wszystkie wydruki z egapoltaxu parafuje komornik-,dlaczego jego/jej prowizja miesięczna często oznaczona jest wyrazem MAX-w rubryce uwagi-,dlaczego tytuły wykonawcze tak często mają bezprawne wakacje w szafie, dlaczego poborca zaiwania w teren z tytułem na 8.80 a inspektor-referent trzyma na zajęciu rachunku tytuł wystawiony na tą samą osobę lecz opiewający na kwotę kilkunastu tysięcy, dlaczego skoro wpływa tytuł wystawiony na kwotę 970.00 (tak, tak prawie milion) to inspektor wraz z komornikiem ustala po rozmowie ze zobowiązanym aby on sam dokonywał wpłat na rachunek bankowy ( oczywiście zajęty) w kwotach po około 20 -30 tysięcy miesięcznie .Czasem kiedy czytam posty, myślę że stronę opanowali sami inspektorzy. Jak można porównać obelgi podatnika w US do obelg w terenie,czy kiedykolwiek do US przyszedł podatnik z siekierą, kosą, widłami, czy inspektor musiał uciekać z biura bo został poszczuty psem ,czy choć raz zmarzł,przemókł pracując w biurze ?Chyba nie . Ja być może mylę się w swojej ocenie, lecz rodzi się w tym miejscu pytanie-dlaczego trwa tak zażarta walka o prowizje.Rząd być może zlikwiduje wynagrodzenie prowizyjne ale kto wtedy będzie pracował w terenie za 1450.00 netto po 12 godzin dziennie. Z góry przepraszam tych którzy poczują się urażeni inni może mnie zrozumią i poprą. Dziękuję
09 lut 2007, 18:43
Staszek, straszne masz życie poborcy. Ciekawe, gdzie tacy agresywni ludzie mieszkają, i to na dodatek wszyscy. Może Ty nie posiadasz predyspozycji, może masz braki w komunikacji z ludźmi, nie wiem, ale na to wychodzi. Kiedy w 2004 roku inspektorom zabrali 40 % wynagrodzenia prowizyjnego, o prowizji od wpłat w ciągu 14 dni od zajęcia nie wspomnę, pewnie miałeś radochę, teraz, gdy ktoś chce pogrzebać przy Twojej prowizji to "WARA OD NIEJ". Wydaje sie, że najlepszym, rozwiązaniem w sprawie prowizji byłoby stworzenie dwójek -inspektor-poborca, wówczas pracowali by w zespole, a prowizja byłaby dzielona na połowę. Ale przy takim podejściu poborców jak Twoje, albo na forum ZZ z Wałcza, to niestety niewiele się zwojuje. Wydawało się że prowizja jest solą w oku pozostałych pracowników urzędu, izb skarbowych, widać, że również ministerstwa. ale co się im dziwić, skoro pracownicy egzekucji nie potrafią ze sobą się dogadać. Zastanawiam sie czy Ty Staszek takim dobrym poborcą jesteś, czy wszystko robisz znakomicie, czy ustalasz informacje niezbędne do prowadzenia egzekucji pomocne Twojemu inspektorowi. Może jest tak, jak w tym powiedzeniu " Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie". Może od tego warto zacząć. Podzielę się swoimi spostrzeżeniami z własnego podwórka. Poborcy jak również inspektorzy są rózni, ale u nas w dziale jest kilku poborców którzy znakomicie współpracują ze swoimi inspektorami. Nie ma problemów z tym, aby zarobił i inspektor i poborca. Sa miesiące, kiedy poborca wyciąga po 10 tys. prowizji a inspektor swoje. Nie ma żadnej zawiści, bo poborca sprzeda inspektorowi temat, że ten może dokonać zajęcia i na odwrót. I o taką współpracę chodzi. Pamietaj Staszek ZGODA BUDUJE NIEZGODA RUJNUJE a jak czytam Twoja wypowiedź, to tyle w niej nienawiści, ze wydaje się, że z tego powodu masz tyle problemów z zobowiązanymi - skoro jesteś do nich agresywny to odpłacają Ci pięknym za nadobne. I rada dla Ciebie Staszek, Zakład Szkoleń przy IS w Zielonej Górze organizuje świetne szkolenia m.in. dla poborców w zakresie komunikacji, relacji interpersonalnych (stary 5 dni za które dostaniesz średnia z ostatnich 6 miesięcy) - może warto poprosić tego niedobrego również komornika, aby zafundował zwłaszcza Tobie takie szkolenie - macie tyle kosztów egzekucyjnych, że hej, bo przecież głównie środek specjalny tworzą koszty i opłata wyegzekwowana przez inspektorów (przy egzekucji na rzecz własnego wierzyciela jeżeli nie zrobisz zajęcia, to niestety kolego do Twojej prowizji dokłada zakład pracy - przynosisz 6% a dostajesz 6,15% i zakład dokłada do tego jakieś tam inne składniki wynagrodzenia).
09 lut 2007, 20:07
"Każda pliszka swój ogonek chwali". Cierpliwości, jeszcze miesiąc, a dowiemy się co MF nam "sprezentuje" w sprawach prowizji. Wszak rozporządzenie obecnie obowiązujące i regulujące zasady wynagrodzenia prowizyjnego ma ważność do końca marca. Wszelkie antagonizowanie stron nie sprzyja sprawie. "Gdzie się dwóch bije tam trzeci korzysta", choć trudno tu mówić o korzyściach, nawet w wymiarze Skarbu Państwa. W obecnej sytuacji, przy obecnie obowiązujących regulacjach prawnych (jakie by one nie były), bardzo dużo zależy od kierownictwa - naczelnika i komornika. Trzeba mieć wiedzę i klasę, i wolę by pogodzić zwaśnione strony. Problem nie jest łatwy bo chodzi o pieniądze. Ale jak zauważył Inspektor dziś zabiorą inspektorom, jutro poborcom. MF w żadnym razie nie jest dobrym arbitrem w tej sprawie.
Ostatnio edytowano 09 lut 2007, 20:11 przez melon, łącznie edytowano 1 raz
09 lut 2007, 20:09
Melon, bardzo rozsądnie piszesz, pozdrawiam.
09 lut 2007, 20:34
Widzę że temat poruszył kilka osób.Dzięki za podjęcie tematu. Jestem poborcą od 26 lat i wierzcie mi z niejednego pieca chleb jadłem.Przeszedłem trzy weryfikacje.Zdanie mam wyrobione i nikt nie wciśnie mi ciemnoty.Może pamiętacie stawki prowizji 4,5,6% dla poborców.Moim zdanie stworzenie grup roboczych 1+1 lub1+2 było by trafnym posunięciem lecz co wtedy zrobić z tymi którzy mówiąc szczerze nic nie robią.Dzięki
09 lut 2007, 21:39
Staszek jak masz 1450 netto to chyba na cały etat ? U nas poborca na półetatu ma 550 brutto pensji + to co uskrobie z prowizji, podnosi mi sie ciśnienie jak mam za cieżko przepracowany miesiąc 800 zł prowizji na rękę a inspektor ma max z prowizji ok 1950 zł na rękę + pensja za cały etat i gdzie tu sprawiedliwość ?
Ostatnio edytowano 09 lut 2007, 22:07 przez paczka, łącznie edytowano 1 raz
09 lut 2007, 22:06
Przepracowałem w egzekucji 10 lat jako inspektor. Znam pracę poborcy i inspektora . Moim zdaniem zależy wszystko do "człowieka" czyli i inspektora i poborcy. ja zawsze dogadywałem sie z poborcą, którego miałem na terenie. Nigdy nie zadrościłem i niezazdroszczę poborcy prowizji (sam przez 10 lat miałem tylko o ile dobrz pamietam 1 raz maksa) Śmiem stwierdzić, że ci którzy zazdroszczą poborcy to tak naprawdę nie wiedzą na czym ta praca polega. Ja jako inspektor nie raz jechałem im z pomocą na zwózkę czy zajęcie ruchomości, gdy dłużnik obstawiony adwokatami i całym sztabem doradców zarzucał go papierami i próbował udaremnić egzekucję. W tym miejscu mógłbym przytoczyć wiele przykładów ale nie o to chodzi. Moim zdaniem nie powinno być podziału na inspektora i poborcę, powinna to być jedna osoba która wykonuje wszystkie czynności ( stosuje środki egzekucyjne - zajmuje konta, emerytury, wynagrodzenia i jedzie w teren) zapewniam że skuteczność i efektywoność będzie większa. Przykładem jest komornik sądowy, który wszystkie czynności robi sam a ma tylko pracowników biurowych, którzy pilnują porządku w papierach .
____________________________________ Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników