Witam! bardzo mnie ciekawi w jakich przypadkach w waszych urzędach zamykacie sprawy z kodem E0- zapłata; czy jeżeli wpłata dokonana jest bezpośrednio do wierzyciela ale po wszczęciu postępowania egzekucyjnego to zamykacie E0 czy E2 umorzenie brak wymagalności.

Z gory dziękuję za inf. Pozdrawiam!

Jeżeli jest wpłata przez zobowiązanego po wszczęciu to prawdopodobnie powstały koszty i są one wymagalne, jeżeli zostaną one ściągnięte lub zobowiązany zapłaci je sam to tytuł zamykamy jako zapłata. Przynajmniej tak wskazuje logika.

Zgadzam się z przedpiszcą. E0 tylko wtedy jak wszystkie składniki tytułu są wyzerowane, także koszty egzekucyjne z tym, że jak tytuł wycofany przed powstawniem kosztów to E16. E2 jak wycofany po powstaniu kosztów i obciążamy nimi wierzyciela.

A jak wszczęcie nastąpiło po wpłacie a PRZED powiadomieniem organu o wpłacie i jeszcze jak powstał wydatek związany z delegowaniem egzekutora do dłuznika .
By nikt nie kombinował jak to możliwe to np. w przypadku :
dłużnik wpłacił wierzycielowi przelewem,odpis wydano domownikowi nieco póżniej w domu dłużnika-egzekutor z tyt.wyk. przyjechał 15 km z US.

Kosztów dojazdu nie doliczamy są już w kosztach manipulacyjnych. Jak wyliczyć koszt dojazdu do zobowiązanego? Może specjalnie tylko do jednego jedziemy...

Hejka

U mnie w US-ie sprawa jest traktowana następująco: jeśli jest wycofka po wszczęciu to się rejestruje czynność wpłata po wszczęciu, koszty egz. wymagalne - i jeśli wpłata do wierzyciela nastąpiła na dzień przed wszczęciem - wówczas koszty nie są naliczane. Jeśli natomiast wpłata dokonana po wszczęciu koszty pozostają do egzekucji (rozliczenie jako czynność- na wpłatę po wszczęciu). Wydatek egzekucyjny rejestrowany jest jako jeden z kosztów egzekucji, więc jeśli wpłata przed wszczęciem to niewymagalny, jeśli po - jak najbardziej wymagalny. Z tego co mi świta to zarówno w jednym jaki i drugim przypadku zamknięcie następuje poprzez zapłatę. W obydwu przypadkach na "0" stan zaległości tyle, że po wszczęciu dopiero po uiszczeniu kosztów.

A jak doliczyć koszty dojazdu? u nas to do okrągłej kwoty się dolicza. Bez składu i ładu...jednakże skoro można doliczyć i wytycznych na to nie ma ? why not? poborcy/egzekutorowi wygodniej (te grosze reszty!) a jeśli koszty w TW sumiennie rozpisane to gra i trąbi. A nawet bez rozpisania się da wyliczyć wydatek egzekucyjny.

Nie są w opłacie manipulacyjnej-lecz nie martw się nikt nie nalicza bo "wyjaśnienie " Min. Fin. nic nie wyjaśniło jak realnie można doliczyć bez stosowania elementów jasnowidzctwa (przewidzieć u pierwszego dłużnika u ilu jeszcze będziesz w tym dniu )lub trzeba pobierać zaliczkę i jechać jeszcze raz by rozliczyć ostatecznie trasa/ilość zobowiązanych*stawka km+-podatek który zapłaci egzekutor od pobranej kilometrówki .
Pracujesz i mieszkasz w bogatym kraju w którym wydatków dłużnikom nikt nie nalicza-nawet przy dziesiatej wizycie z pocałunkiem klamki/przycisku domofonu.

Smutne to ale prawdziwe. Komornik sądowy już taki "przyjazny" nie jest. Leci równo - każdemu dłużnikowi dolicza 100% kosztów dojazdu.

no to czemu nie naliczacie kosztów dojazdu?
Art. 64b.
Wydatkami egzekucyjnymi są koszty faktycznie poniesione przez organ egzekucyjny w związku z prowadzeniem egzekucji, a w szczególności na opłacenie:
1) przejazdu i delegacji poborcy lub egzekutora;...

To weź teraz te koszty udokumentuj... życzę powodzenia z biurami prawnymi i prawnikami dłużników.

Co do meritum tj. kodów zamknięcia - to przeglądając dane w hurtowni można zauważyć co nie co. Dużo US-ów zamyka sprawy sposobem E0 mimo iż ostatnią czynnością na tytułach nie była czynność PNUZ, WPLT czy też rozliczenie środków uzyskanych z zajęcia. W wielu przypadkach po czynności WPLW sposób zamknięcia na tytule figuruje E0 mimo, iż w tej sytuacji (moim zdaniem i nie tylko moim) nie powinien.

Wydaje się że nie ma żadnych przeszkód prawnych aby dojazd doliczyć. Wręcz przeciwnie - koszty takie należy doliczać. Druga kwestia - jak to obliczać? My robimy to tak: Na podstawie kilometrówki szacujemy koszt delegacji na dany dzień i dzieli się na zobowiązanych ujętych w służbie. Kiedyś jakiś zobowiązany się awanturował i chciał wyliczenia. Powiedziałem mu że OK. Usiedliśmy razem i policzyliśmy drogę urząd - zobowiązany i przeliczenie wg kilometrówki. Powiedziałem, że jechaliśmy tylko do niego bo nie mieliśmy innego zobowiązanego w pobliżu czy też potrzeby jechania do niego. Okazało się, że doliczona kwota jest mnijsza niż wyliczona. A tak naprawdę wglądu do arkusza przydziałowego to on nie ma żadnego więc może się rzucać tylko gdyby opłata była wyższa niż koszt dojazdu wyliczony jak wyżej.

No nie wiem czy nie ma wglądu. Skoro de facto na jego podstawie uzasadniłeś mu wyliczenie. W razie sporu co do wysokości ke trzeba by było i tak zobowiązanemu okazać.
Ale co do istoty - to dość dobry sposób wyliczenia.

1/Powiedziałeś :"Powiedziałem, że jechaliśmy tylko do niego"-oj kłamczuszek 15 zobowiązanych srednio na dzień a Ty do jednego
2/"doliczona kwota jest mniejsza niż wyliczona" znowu nieprawidłowość
Sprawa oczywista oczywistość do prokuratury...
i dlatego co nalezało udowodnić większość nie pobiera należności za podjazd.

"Pracujesz i mieszkasz w bogatym kraju w którym wydatków dłużnikom nikt nie nalicza-nawet przy dziesiatej wizycie z pocałunkiem klamki/przycisku domofonu."Ponawiam tekst znany wszyskim zainteresowanym w Firmie

Już dawno mówiłem, że w US-ach a zwłaszcza w egzekucji prokuratorzy powinni mieć wyznaczane dyżury bo prawie wszystkie czyyności to albo przekroczenie albo niedopełnienie obowiązków   Pozostaje tylko