Pracownik egzekucji doprowadził do wyegzekwowania 40 tysięcy złotych.
Rozliczył wpłatę w systemie ega. jako pobranie, ale nie naliczył sobie do wypłaty prowizji - wpłata w US.
NUS prawie po roku skierował sprawę do prokuratury za  to, że system EGAPOLTAX naliczył prowizję (ale nie wypłacono)
Gdzie sen gdzie logika, a może ślepa złośliwość.
To jest tak jak wędkarz łapie ryby bez haczyka, a może się złapie.
Ciąg dalszy nastąpi.

Był pojazd warty ok. 12 tys. Dłużnik miał ponad 200 tys. różnego długu. By nie dopuścić do takiej sytuacji, o której piszecie w wątku "zbieg egzekucji" umorzono postępowanie wobec innych wierzycieli, a pozostawiono tylko tego co miał zastaw skarbowy na pojeździe.
Dług zastawnika jest większy niż wartość zastawu. Co daje przywilej zastawu nie będę pisał.
NUS zakwalifikował to umorzenie jako przestępstwo i skierował do prokuratury, nawet nie żądając wyjaśnień.
Innych przykładów kierowania spraw do prokuratury podam więcej.

Ale chyba są jakies dokumenty na to ile wypłacono i za co, nie? Jak nie pobrał to prokuratura umorzy i po ptokach.

Coś chyba za duży skrót myślowy tu zastosowałeś. O jakiej sytuacji piszesz, do której nie chciano dopuścić, bo w wątku o zbiegach nie znalazłam nic co by do tego pasowało.
Jaka była podstawa umorzenia egzekucji innych wierzycieli?

 jaki skrót myślowy? Wszystko napisane co trzeba, tylko z naczelnikiem coś nie halo

Tak umorzy ale tu chodzi o zgnębienie, zaszczucie pracownika, działacza związkowego. Powtarzam nic nie wypłacono, nawet nie było takiej inicjatywy ze strony pracownika.
Na tym etapie nie chcę rozszerzać wątku, bo gdyby pracownik się uparł to zgodnie z prawem mu się prowizja należała.
A, że NUS szczególnie upatrzył sobie tę osobę, to wolała ona, dla świętego spokoju tej prowizji nie pobrać. Po prostu pracowała dla idei.
Jest to ośmieszanie instytucji wobec organów ścigania. Jesteśmy już przyzwyczajeni to nie pierwsza i ostatnia sprawa.
Wszystkie ujawnię choćbym za to miał iść do pierdla. My zamiast pracować spędzamy czas w prokuraturze, a NUS zamiast pomagać nam prawnie i koordynować pracę siedzi i szuka haków by znów coś donieś do Prokuratury. Za to z podatków naszych ma pensję.

W wypowiedzi apasko nie było informacji, że samochód jest jedynym majątkiem.  Dlatego napisałam, że to skrót myślowy. Ale nawet jeżeli tak było to umorzenie postępowań  innych wierzycieli było przedwczesne. Zgodnie z art. 115 w pierwszej kolejności pokrywa się koszty egzekucyjne a dopiero potem należności zabezpieczone zastawem . Umorzenie postępowań przed sprzedażą pojazdu powoduje obciążenie wierzycieli kosztami egzekucyjnymi i jest działaniem na ich szkodę.
Piszę to wszystko po to, żebyście zwrócili uwagę, że informacja podana tak jak to zrobił apasko powoduje, że różnie można tą wypowiedź zinterpretować. Powinien opisać dokładniej całą sytuację.
Inna rzeczą jest to, że jeżeli ktoś popełnił błąd to są to raczej przesłanki do wyciągnięcia konsekwencji służbowych a nie od razu prokuratura.  Moim zdaniem takie działanie naczelnika wskazuje, że nie potrafi zarządzać personelem.
A co do tego czy prowizja się prawnie należy czy nie to zdania są podzielone. Jeżeli prowizja nie została jednak wypłacona to Naczelnik mówiąc dosadnie robi z siebie idiotę wobec  prokuratury. A jak się ktoś boi to znaczy, że ma coś na sumieniu. I jakoś tak trudno mi uwierzyć, że ktokolwiek pracuje dla idei. Szczególnie w egzekucji. Ale cóż, wyjątki się zdarzają…

Faktycznie, że sprawa została opisana skrótowo. W dodatku był zbieg i sprawę przekazano do KRS. A co do kosztów to ich już nie było.
W tym przypadku pracował dla idei (...) Nie wiesz co to jest być zaszczutym. Nawet twardziel się po czasie złamie.
Sprawa za mobbing też jest wszczęta przez  Prokuratora.

Jak tam po pół roku mają się główni bohaterowie tego postu: NUS, Pracownik, Prokurator bo jak się ma POLTAX każdy używający go wie.
ps. w innym (myśle) US radosne wnioski NUS do Prokuratury poskutkowały przesłuchiwaniem kilkuset! zobowiązanych w temacie gdzie wpłacali gotówkę poborcy i czy za pokwitowaniem. Tam NUS nie jest NUS (bo pracuje aktualnie jako p.o. DIS ), pracownik pracuje na swoim stanowisku, zarzutów brak a Prokuratura z policją dalej podjudzani kolejnymi pomysłami z resortu finansów wydają tysiące zł na śledztwo godne ukoronowania rządów II kadencji Tuska. ŻEBY BYŁO JASNO NIE WYSTĄPIŁA TAM ŻADNA DEFRAUDACJA NAWET 1 ZŁOTEGO. Cały cyrk tylko o to czy wpłata była OD i U zobowiązanego!