Forum skarbowców
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/

Związek Zawodowy Poborców Skarbowych
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=8&t=1326
Strona 1 z 4

Autor:  egze [ 07 mar 2009, 15:00 ]
Tytuł: 

Jak w temacie. Są chętni? Może to jedyne wyjście by zaistnieć i otworzyć oczy NUS IS MF.

Autor:  lus1ka [ 07 mar 2009, 16:40 ]
Tytuł: 

Co, młody gniewny? Więcej związków? Ja już to przerabiałam, szkoda czasu i nerwów, znałam wielkich związkowców, nie zrobili nic, ideały zostawili w przedsionku.

Autor:  josephe [ 07 mar 2009, 16:50 ]
Tytuł: 

luśka                    



Co, młody gniewny? Więcej związków? Ja już to przerabiałam, szkoda czasu i nerwów, znałam wielkich związkowców, nie zrobili nic, ideały zostawili w przedsionku.

Luśka, to nie jest tak, że nic nie zrobili. Niektórzy zrobili np. Inspektor. Problem w tym,że nie dość, że jest mało związkowców to jeszcze kilka związków, a może utworzyć jeden związek! Ale generalnie podzielam Twoje zdanie,że szkoda czasu i nerwów.Znam kilku działaczy, którzy ideały zostawili w przedsionku, a szkoda!

Autor:  outsider [ 07 mar 2009, 17:37 ]
Tytuł: 

Całkiem niegłupio piszesz w innych wątkach, a szczególnie w wątku z Luśką i Malutką; spróbuj rozważyć kwestię egzekutora, eliminując w ten sposób referentów - skądinąd bardzo przemądrzałych - którzy nie są przygotowani do pracy w terenie i często jej nie podejmą. Będą próby wyhamowania tego procesu za wszelką cenę, nie tylko ze strony referentów, ale także innych ewentualnie im sprzyjających. Wówczas zorientujesz się, kto i dlaczego jest za utrzymaniem status quo.

"Bitwy wygrywa się przy pomocy krwawych starć i manewru.
Im większy generał, tym więcej stosuje manewru, a mniej krwawych starć".
Sir Winston Churchill

Egze - mam nadzieję, że mi wybaczysz tę pisaninę, którą powinienem był umieścic w innym wątku.  :D
Pozdrawiam!

Autor:  lus1ka [ 07 mar 2009, 17:37 ]
Tytuł: 

Ale nie załamuj się, do odważnych świat należy. Jeżeli będzie taki związek, to ja WAS popieram.

Autor:  Wielkopolanin [ 07 mar 2009, 22:46 ]
Tytuł: 

Popieram - tylko wprowadzenie stanowiska egzekutora jest w stanie wykluczyć wszech obecną występującą patologię w działach egzekucyjnych!

Autor:  lus1ka [ 08 mar 2009, 18:48 ]
Tytuł: 

A ja uważam, że dobra współpraca między poborcą a inspektorem da najlepsze wyniki, trzeba tyko trochę dobrej woli.

Autor:  melon [ 09 mar 2009, 08:05 ]
Tytuł: 

luśka                    



A ja uważam, że dobra współpraca między poborcą a inspektorem da najlepsze wyniki, trzeba tyko trochę dobrej woli.

W obecnie obowiązujących realiach pracy działów egzekucji stwierdzenie Luśki oddaje istotę rzeczy. Zwykła przyzwoitość i życzliwość rozwiązuje wszystkie problemy.

Autor:  egze [ 09 mar 2009, 20:29 ]
Tytuł: 

Niestety już nie młody, w tym fachu lata lecą razy 4. Gniewny może i tak, ale raczej zwyczajnie zmęczony ciągłym wykorzystywaniem i oszukiwaniem przez pracodawcę i współpracowników. Przez lata pracowałem na 1/2 etatu i nawet nie liczę ile na tym straciłem - pobory, premie, 3%  13-stki itd. Niszczę swe prywatne auto i opłacam paliwo bo NUS nie widzi podstaw prawnych do wydania mi delegacji. Ryzykuję zdrowie i życie transportując gotówkę w sposób absolutnie niezabezpieczony, ciekaw jestem czy jeśli dostanę w głowę US zaopiekuje się moimi bliskimi. Pracuję praktycznie całe dnie jeśli nie w terenie to pisząc sterty papierów chyba w imię walki z biurokracją. Tłumaczę się gdzie i od kogo pobrałem kasę jakby to interesowało wierzyciela. Kiedy upomnę się o swoje jestem napiętnowany i straszony kontrolami np. pracy w terenie. Czy sądzicie, że to wystarczy żeby być gniewnym?

Dlatego myślę Panowie, że warto upomnieć się o należne nam zaległe pobory, delegacje, mundurówki i inne świadczenia które należą się nam w myśl jasnych czy nie jasnych przepisów. Żaden komornik ani inspektor za nas tego nie zrobi.

Autor:  Wielkopolanin [ 09 mar 2009, 23:09 ]
Tytuł: 

egze                    



Niestety już nie młody, w tym fachu lata lecą razy 4. Gniewny może i tak, ale raczej zwyczajnie zmęczony ciągłym wykorzystywaniem i oszukiwaniem przez pracodawcę i współpracowników. Przez lata pracowałem na 1/2 etatu i nawet nie liczę ile na tym straciłem - pobory, premie, 3%  13-stki itd. Niszczę swe prywatne auto i opłacam paliwo bo NUS nie widzi podstaw prawnych do wydania mi delegacji. Ryzykuję zdrowie i życie transportując gotówkę w sposób absolutnie niezabezpieczony, ciekaw jestem czy jeśli dostanę w głowę US zaopiekuje się moimi bliskimi. Pracuję praktycznie całe dnie jeśli nie w terenie to pisząc sterty papierów chyba w imię walki z biurokracją. Tłumaczę się gdzie i od kogo pobrałem kasę jakby to interesowało wierzyciela. Kiedy upomnę się o swoje jestem napiętnowany i straszony kontrolami np. pracy w terenie. Czy sądzicie, że to wystarczy żeby być gniewnym?

Dlatego myślę Panowie, że warto upomnieć się o należne nam zaległe pobory, delegacje, mundurówki i inne świadczenia które należą się nam w myśl jasnych czy nie jasnych przepisów. Żaden komornik ani inspektor za nas tego nie zrobi.

:brawa:  :brawa:  :brawa:  :brawa: Święte słowa. Nic dodać nic ująć!

Autor:  lido [ 10 mar 2009, 07:34 ]
Tytuł: 

poborca Wlkp.                    



Popieram - tylko wprowadzenie stanowiska egzekutora jest w stanie wykluczyć wszech obecną występującą patologię w działach egzekucyjnych!

czyli dla tzw. egzekutora przyznać uprawnienia do stosowania wszystkich środków egzekucyjnych wyszczególnionych w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.

Autor:  outsider [ 10 mar 2009, 18:01 ]
Tytuł: 

lido                    



<!--quoteo(post=43754:date=07. 03. 2009 g. 22:46:name=poborca Wlkp.)--><div class='quotetop'>(poborca Wlkp. @ 07. 03. 2009 g. 22:46) [snapback]43754[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Popieram - tylko wprowadzenie stanowiska egzekutora jest w stanie wykluczyć wszech obecną występującą patologię w działach egzekucyjnych!

czyli dla tzw. egzekutora przyznać uprawnienia do stosowania wszystkich środków egzekucyjnych wyszczególnionych w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Dokładnie tak - Lido - z tym, że niezbędna tu jest/będzie właściwa edukacja; tak referentów, jak i poborców, jeśli idzie zaś o przełożonych, to nie przewiduję żadnych obaw z przeorientowaniem dotychczasowej "polityki" dz. egzekucyjnych. Przy założeniu, że  wszyscy do omawianego tematu podejdą w sposób wyjątkowo rzetelny, uczciwy i ze zrozumieniem siebie nawzajem. Natomiast, gdy niektórzy z nas zastosują rozwiązanie machiawelistyczne wówczas czarno to widzę.
Pozdrawiam!

Autor:  lido [ 10 mar 2009, 20:33 ]
Tytuł: 

outsider                    



<!--quoteo(post=43882:date=10. 03. 2009 g. 07:34:name=lido)--><div class='quotetop'>(lido @ 10. 03. 2009 g. 07:34) [snapback]43882[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
<!--quoteo(post=43754:date=07. 03. 2009 g. 22:46:name=poborca Wlkp.)--><div class='quotetop'>(poborca Wlkp. @ 07. 03. 2009 g. 22:46) [snapback]43754[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Popieram - tylko wprowadzenie stanowiska egzekutora jest w stanie wykluczyć wszech obecną występującą patologię w działach egzekucyjnych!

czyli dla tzw. egzekutora przyznać uprawnienia do stosowania wszystkich środków egzekucyjnych wyszczególnionych w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Dokładnie tak - Lido - z tym, że niezbędna tu jest/będzie właściwa edukacja; tak referentów, jak i poborców, jeśli idzie zaś o przełożonych, to nie przewiduję żadnych obaw z przeorientowaniem dotychczasowej "polityki" dz. egzekucyjnych. Przy założeniu, że  wszyscy do omawianego tematu podejdą w sposób wyjątkowo rzetelny, uczciwy i ze zrozumieniem siebie nawzajem. Natomiast, gdy niektórzy z nas zastosują rozwiązanie machiawelistyczne wówczas czarno to widzę.
Pozdrawiam!
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Jestem przekonany ,że nowy system organizacyjny prowadzenia egzekucji , wymusi na egzekutorze rzetelną i bardziej skuteczną pracę , tym bardziej że będzie on ponosił konsekwencje za samodzielne prowadzenie wydzielonego rejonu przed komornikiem i oczywiście naczelnikiem.

Autor:  Adamea [ 11 mar 2009, 17:57 ]
Tytuł: 

outsider                    



(...)referentów - skądinąd bardzo przemądrzałych - którzy nie są przygotowani do pracy w terenie i często jej nie podejmą.status quo.


I tutaj można odbić piłeczkę w stronę poborców, którzy w większości przypadków nie daliby sobie rady w pracy w biurze. Odpowiedzi do wierzycieli, korespondencja z dłużnikami, wydawanie postanowień i tysiące innych spraw, ktore na co dzień się wykonuje w biurze, a o którch przeciętny poborca nawet nie wie... każdy kij ma dwa końce i chbya warto czasami o tym pamiętać/

Co do samej kwestii stworzenia związku poborców, to pomysł raczej chybiony, bo prowadzi do głębszych podziałów w i tak już podzielonej na poborców, referentów i Bóg wie kogo jeszcze egzekucji.
Jest takie powiedzenie "w jedności siłą" i raczej powinniśmy się skupić w naszych działaniach na cementowaniu egzekucji, zamazywaniu podziałów, zrozumieniu tej drugiej strony, a wtedy przynajmniej atmosfera w pracy będzie dużo lepsza.
Pozdrawiam

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/