Witam mam mały zgryz. Chodzi mianowicie o to iż posiadam zaległości podatkowe i skontaktował się ze mną poborca podatkowty. Poinformowałem go, że zaległości chcę wpłacić w kasie US on mi oznajmił, że nie mogę w kasie i jedyną możliwościąjest wpłata u niego.

Proszę o pomoc bo nie wiem jak to rozwiązać. Z góry dziękuję.

Poborca podatkowty??? Tacy nie pracują w US. To może być jakaś podróbka. Zakładam, że to był poborca skarbowy. Jeżeli oznajmił tak jak piszesz, to Cię okłamał świadomie, lub nie posiada dostatecznej wiedzy. Możesz napisać skargę.
Wpłatę masz prawo dokonać gdzie chcesz: poczta, bank, przelew elektroniczny, kasa urzędu… jak również u poborcy skarbowego. Wybór należy do Ciebie, od Ciebie zależy także jaki potem będzie „zgryz”…

Chodzi mi o to czy jest jakaś różnica w rozliczeniu wysokości zobowiązania jak wpłacę sam, czy jak wpłacę przez poborcę w ramach egzekucji i czy mogą zostać wyciągnięte jakieś sankcje jeżeli wpłacę bezpośrednio do US.

P.S. chodzi oczywiście o poborcę skarbowego.

Zapłać z odsetkami i kosztami upomnienia na poczcie, poborcę olej bo chce z Ciebie sciągnąć kłamstwem koszty egzekucyjne.

Bardzo Wam dziękuję.

Jeżeli po takim grzecznym telefonie wpłaci Pan zobowiązanie np. w kasie US lub w banku czyli ominie poborce skarbowego to w przypadku następnych zaległosci poborca skarbowy już więcej do Pana nie zadzwoni (bo nie jest żadnym Pana informatorem ani doradcą , upomnienie Pan otrzymał wcześniej na piśmie od Wierzyciela) Po prostu uda się do Pana mieszkania lub firmy i dokona czynności egzekucyjnych a to wiąże się z  dwukrotnie większymi kosztami egzekucyjnymi niż gdyby Pan wpłacił to zobowiązanie do rąk poborcy skarbowego po jego telefonicznym wezwaniu .

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Po prostu uda się do Pana mieszkania lub firmy i dokona czynności egzekucyjnych a to wiąże się z dwukrotnie większymi kosztami egzekucyjnymi niż gdyby Pan wpłacił to zobowiązanie do rąk poborcy skarbowego po jego telefonicznym wezwaniu<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

a może wskazałbyś jakieś podstawy prawne, bo bez nich to zdanko jawi się, jako żywo,  czczym straszeniem.

Milcz, albo powiedz coś takiego, co jest lepszym od milczenia.

To nie jest żadne straszenie zobowiązanego, lecz informacja jak praktycznie zachowa się poborca skarbowy w omawianej sytuacji. Poborca skarbowy ma prawo i obowiązek wykonywać czynności egzekucyjne wyłącznie na podstawie tytułów wykonawczych wystawionych przez Wierzyciela. Do zastosowania środków egzekucyjnych ( egzekucja z pieniędzy, zajęcie ruchomości i innych praw majątkowych) upoważniają przepisy USTAWY Z DNIA 17 CZERWCA 1966r.  O POSTĘPOWANIU EGZEKUCYJNYM W ADMINISTRACJI (t.j. DZ.U.z 2002r Nr 110, poz.968 ze zm.)

Uważam że w tej całej dyskusji tak naprawdę melon podał być może bezpośrednią przyczynę telefonu poborcy i Jego propozycji.
Poza tym każdy sądzi według siebie. Nie można osądzać poborcy (podatkowego )l skarbowego ,że dzwoni aby kłamstwem wyciągnąć koszty egzekucyjne.To jest chyba gruba przesada. Inspektor , który wydaje w teren służbę być może nie każdy tytuł ale podatkowy napewno sprawdza w dostepnych aplikacjach US i robi zajęcie . Dopiero potem wydaje w teren. To jest jego praca. Więc jeżeli poborca dzwoni informując o podatku to nie kombinuj jeden z drugim tylko wpłacaj. Wpłata na konto Wierzyciela nie wiele Ci daje, bo koszty i tak zapłacisz tyle że na "dwie" raty i za podwójńą opłatą bankową . Nawet w dzisiejszym czasie cwaniactwo nie popłaca a egzekutor czy to inspektor czy też  wykonują swoją pracę.Pamiętaj o tym za nim zaczniesz obrzucać błotem innych.Poza tym to nie poborca ma zaległości tylko ty . Więc z góry jesteś przegrany.

Jeżeli poborca nie dotarł osobiście do zobowiązanego i nie doręczył mu odpisu tytułu wykonawczego to nie można mówić o wszczęciu postępowania egzekucyjnego i powstaniu kosztów egzekucyjnych. Koszty egzekucyjne powstają za czynności dokonane przez egzekutora a ich wysokość jest uregulowana przez ustawę o p.e.a. W tym wypadku jedyną dokonaną czynnością było "skontaktowanie się", jednak za taką czynność ustawodawca nie przewidział pobierania jakichkolwiek opłat.
Poborca tak Cię poinformował, bo od kwoty pobranej bezpośrednio u zobowiązanego należy mu się prowizja, a to jest cel sam w sobie. Nie chodzi tu nawet o koszty egzekucyjne lecz o wynagrodzenie dla poborcy, dlatego wskazał, że JEDYNĄ możliwością uregulowania zaległości jest wpłata U NIEGO.

Zobowiązany, który otrzymał od poborcy skarbowego wezwanie do uregulowania zadłużenia (np. telefonicznie )  może jego rzeczywiście ,,olać '' i wpłacić należności w banku, ,czy droga elektroniczną , jednak rozsądny podatnik (posiada majątek tzn. ruchomości ,nieruchomości lub inne prawa rzeczowe ograniczone) wpłaci to zobowiązanie do rąk poborcy skarbowego ( tylko 6% kosztów egzekucyjnych ). W przypadku ,,olania '' poborcy  następnym razem nie otrzyma juz grzecznego telefonu (koszty minimalne) a zostaną zajęte prawa majątkowe zobowiązanego ( wyższe koszty egzekucyjne ). Oczywiście ta zasada nie dotyczy osób , których stan majątkowy równa się " 0 ". Im nic nie grozi . Analizując uprawnienia poborcy skarbowego na podstawie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji trzeba przyznać , że telefoniczna rozmowa z zobowiązanym to bardzo łagodny środek perswazji . Uważam że taki kontakt z dłużnikiem jest najbardziej wskazany a nie jak wymusza restrykcyjny przepis u.o.p.e.a.( natychmiastowe zajęcie praw majątkowych )