Forum skarbowców
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/

Wyposażenie działu egzekucji a organizacja pracy
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=8&t=1267
Strona 1 z 2

Autor:  Emma [ 07 sty 2009, 20:37 ]
Tytuł: 

Interesuje mnie, czy są jakieś wskazówki (instrukcje) dotyczące np. ilości drukarek w egzekucji, czy ktoś uważa, że potrzebny jest stały (i szybki) dostęp do kserokopiarki...jak to jest w innych Urzędach?  U mnie jest praktycznie jedna drukarka na ośmiu pracowników...może powinnam nadmienić, że drukarka znajduje się w pokoju zamkniętym na klucz i każdorazowo należy iść po klucz, a następnie go odnieść...

Autor:  elsinore [ 07 sty 2009, 21:16 ]
Tytuł: 

... ja tu jeszcze widzę potrzebę opracowania instrukcji użycia klucza do owego pomieszczenia...

Autor:  Emma [ 07 sty 2009, 21:36 ]
Tytuł: 

...z kluczem to nie dowcip tylko fakt...

Autor:  elsinore [ 07 sty 2009, 21:45 ]
Tytuł: 

... tym bardziej istnieje potrzeba wprowadzenia stosownych procedur... a wracając na serio do Twojego do pytania - u mnie takowych "egzekucyjnych instrukcji" na szczęście nie było ... <_<

Autor:  Emma [ 07 sty 2009, 21:51 ]
Tytuł: 

Nie pytam o instrukcję, tylko o ilość drukarek na jednego pracownika biurowego w egzekucji....

Autor:  elsinore [ 07 sty 2009, 21:55 ]
Tytuł: 

Emma                    



Nie pytam o instrukcję, tylko o ilość drukarek na jednego pracownika biurowego w egzekucji....


1/3 ... (około)... i bez żadnych kluczy  :piwo:

Autor:  zielonka [ 07 sty 2009, 21:57 ]
Tytuł: 

elsinore                    




<!--quoteo(post=40090:date=07. 01. 2009  g. 20:37:name=Emma)--><div class='quotetop'>(Emma @ 07. 01. 2009  g. 20:37) [snapback]40090[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Interesuje mnie, czy są jakieś wskazówki (instrukcje) dotyczące np. ilości drukarek w egzekucji, czy ktoś uważa, że potrzebny jest stały (i szybki) dostęp do kserokopiarki...jak to jest w innych Urzędach?  U mnie jest praktycznie jedna drukarka na ośmiu pracowników...może powinnam nadmienić, że drukarka znajduje się w pokoju zamkniętym na klucz i każdorazowo należy iść po klucz, a następnie go odnieść...


... ja tu jeszcze widzę potrzebę opracowania instrukcji użycia klucza do owego pomieszczenia...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Domniemam, że takowa została opracowana, lecz została zamknięta w owym pomieszczeniu, na klucz.

Kserokopiarki, drukarki to są urządzenia, które szkodzą pracownikom którzy je obsługują, a także tym którzy przebywają w pomieszczeniach gdzie one pracują ( w tym proszku jest jakaś zaraza, ołów czy jakaś inna cholera). Po zużyciu tego sprzętu pozostaje problem z utylizacją, jednym słowem to szatański wymysł, ile to one papieru marnują.
U nas piszemy przez kalkę ołówkową, którą trzymamy w szafie zamkniętej na klucz, tylko po klucz nie chodzimy, bo chowamy go pod doniczkę z wyschniętym kwiatkiem. Dobre miejsce, jeszcze nikt obcy go tam nie znalazł.

Autor:  elsinore [ 07 sty 2009, 22:01 ]
Tytuł: 

Podoba mi się, Zielonka, Wasze ekologiczne podejście do problemu... szczególnie ten fragment z wysusonymkwiatkiem... znaczy wodę oszczędzacie...  :brawa: ... a i taka martwa natura rzecz piękna... (zwłaszcza w egzekucji) :)

Autor:  Emma [ 07 sty 2009, 22:10 ]
Tytuł: 

Zielomka...mam ochotę powiedzieć"śmiszne Pietrzyk, śmiszne..."   Mam nadzieję, że nie pękłeś ze śmiechu. I dzięki, że tak dbasz o moje zdrowie... A kalka nie jest szkodliwa? Domniemywam, że zbadałeś dogłębnie temat...

Autor:  zielonka [ 07 sty 2009, 22:39 ]
Tytuł: 

Emma                    



Zielomka...mam ochotę powiedzieć"śmiszne Pietrzyk, śmiszne..."   Mam nadzieję, że nie pękłeś ze śmiechu. I dzięki, że tak dbasz o moje zdrowie... A kalka nie jest szkodliwa? Domniemywam, że zbadałeś dogłębnie temat...


Z pełnym szacunkiem, ale to o czym piszesz to inaczej podsumować się nie da. W jakim US pracujesz, może z zaświatów piszesz o tym co było pod koniec XX wieku.
Egzekucja ma kasę i ma sprzęt. Nikt nie pisze instrukcji na temat: Ile drukarek przypada jednego poborcę, a inspektorów na kserokopiarkę.
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak: Mówisz – masz.

Autor:  washi [ 08 sty 2009, 10:31 ]
Tytuł: 

Zgadzm się z Zielonką, generalnie nie dostjemy może od ręki wszytskiego co chcemy ale z drukarkami, komputerami, itp to raczej problemu nie ma, czasami może zabraknie kopert... Egzekucja ma środki na potrzbne do funkcjonowania sprzęty, wszystko zależy od woli komornika i głównej księgowej... no i oczywiście od podejścia NUS-a.

Autor:  helvet [ 08 sty 2009, 10:53 ]
Tytuł: 

zielonka                    



(...) U nas piszemy przez kalkę ołówkową, którą trzymamy w szafie zamkniętej na klucz, tylko po klucz nie chodzimy, bo chowamy go pod doniczkę z wyschniętym kwiatkiem. Dobre miejsce, jeszcze nikt obcy go tam nie znalazł.

To za co bierze wynagrodzenie "konserwator (-ka) powierzchni płaskich"?

Ale generalnie zgadzam się i z Zielonką i z Washi.  
Egzekucja ( pod względem warunków pracy w urzędzie ), to kraina mlekiem i miodem płynąca ( przynajmniej tak to wygląda z zewnątrz ).
Odnowienie pomieszczeń, nowe meble, klimatyzacja... Nie mówiąc o wymianie nowego sprzętu na jeszcze nowszy ( stary - to znaczy ten jeszcze całkiem sprawny - może jeszcze długo posłużyć w innym miejscu ), zakupie samochodu...

Autor:  elsinore [ 08 sty 2009, 11:47 ]
Tytuł: 

Racja, przy mądrze kierowanej egzekucji, w czasach notorycznego braku środków na cokolwiek, wyżywiło się pół urzędu (w lekko ryśnięte mebelki i sprzęcik). Ale czy na tym to ma polegać ?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/