Interesuje mnie, czy są jakieś wskazówki (instrukcje) dotyczące np. ilości drukarek w egzekucji, czy ktoś uważa, że potrzebny jest stały (i szybki) dostęp do kserokopiarki...jak to jest w innych Urzędach? U mnie jest praktycznie jedna drukarka na ośmiu pracowników...może powinnam nadmienić, że drukarka znajduje się w pokoju zamkniętym na klucz i każdorazowo należy iść po klucz, a następnie go odnieść...
07 sty 2009, 20:37
... ja tu jeszcze widzę potrzebę opracowania instrukcji użycia klucza do owego pomieszczenia...
____________________________________ always look on the bright side of life
07 sty 2009, 21:16
...z kluczem to nie dowcip tylko fakt...
07 sty 2009, 21:36
... tym bardziej istnieje potrzeba wprowadzenia stosownych procedur... a wracając na serio do Twojego do pytania - u mnie takowych "egzekucyjnych instrukcji" na szczęście nie było ... <_<
____________________________________ always look on the bright side of life
Ostatnio edytowano 07 sty 2009, 21:46 przez elsinore, łącznie edytowano 1 raz
07 sty 2009, 21:45
Nie pytam o instrukcję, tylko o ilość drukarek na jednego pracownika biurowego w egzekucji....
07 sty 2009, 21:51
Emma
Nie pytam o instrukcję, tylko o ilość drukarek na jednego pracownika biurowego w egzekucji....
1/3 ... (około)... i bez żadnych kluczy :piwo:
____________________________________ always look on the bright side of life
07 sty 2009, 21:55
elsinore
<!--quoteo(post=40090:date=07. 01. 2009 g. 20:37:name=Emma)--><div class='quotetop'>(Emma @ 07. 01. 2009 g. 20:37) [snapback]40090[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Interesuje mnie, czy są jakieś wskazówki (instrukcje) dotyczące np. ilości drukarek w egzekucji, czy ktoś uważa, że potrzebny jest stały (i szybki) dostęp do kserokopiarki...jak to jest w innych Urzędach? U mnie jest praktycznie jedna drukarka na ośmiu pracowników...może powinnam nadmienić, że drukarka znajduje się w pokoju zamkniętym na klucz i każdorazowo należy iść po klucz, a następnie go odnieść...
... ja tu jeszcze widzę potrzebę opracowania instrukcji użycia klucza do owego pomieszczenia... <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Domniemam, że takowa została opracowana, lecz została zamknięta w owym pomieszczeniu, na klucz.
Kserokopiarki, drukarki to są urządzenia, które szkodzą pracownikom którzy je obsługują, a także tym którzy przebywają w pomieszczeniach gdzie one pracują ( w tym proszku jest jakaś zaraza, ołów czy jakaś inna cholera). Po zużyciu tego sprzętu pozostaje problem z utylizacją, jednym słowem to szatański wymysł, ile to one papieru marnują. U nas piszemy przez kalkę ołówkową, którą trzymamy w szafie zamkniętej na klucz, tylko po klucz nie chodzimy, bo chowamy go pod doniczkę z wyschniętym kwiatkiem. Dobre miejsce, jeszcze nikt obcy go tam nie znalazł.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
07 sty 2009, 21:57
Podoba mi się, Zielonka, Wasze ekologiczne podejście do problemu... szczególnie ten fragment z wysusonymkwiatkiem... znaczy wodę oszczędzacie... :brawa: ... a i taka martwa natura rzecz piękna... (zwłaszcza w egzekucji)
____________________________________ always look on the bright side of life
07 sty 2009, 22:01
Zielomka...mam ochotę powiedzieć"śmiszne Pietrzyk, śmiszne..." Mam nadzieję, że nie pękłeś ze śmiechu. I dzięki, że tak dbasz o moje zdrowie... A kalka nie jest szkodliwa? Domniemywam, że zbadałeś dogłębnie temat...
07 sty 2009, 22:10
Emma
Zielomka...mam ochotę powiedzieć"śmiszne Pietrzyk, śmiszne..." Mam nadzieję, że nie pękłeś ze śmiechu. I dzięki, że tak dbasz o moje zdrowie... A kalka nie jest szkodliwa? Domniemywam, że zbadałeś dogłębnie temat...
Z pełnym szacunkiem, ale to o czym piszesz to inaczej podsumować się nie da. W jakim US pracujesz, może z zaświatów piszesz o tym co było pod koniec XX wieku. Egzekucja ma kasę i ma sprzęt. Nikt nie pisze instrukcji na temat: Ile drukarek przypada jednego poborcę, a inspektorów na kserokopiarkę. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak: Mówisz – masz.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
07 sty 2009, 22:39
Zgadzm się z Zielonką, generalnie nie dostjemy może od ręki wszytskiego co chcemy ale z drukarkami, komputerami, itp to raczej problemu nie ma, czasami może zabraknie kopert... Egzekucja ma środki na potrzbne do funkcjonowania sprzęty, wszystko zależy od woli komornika i głównej księgowej... no i oczywiście od podejścia NUS-a.
08 sty 2009, 10:31
zielonka
(...) U nas piszemy przez kalkę ołówkową, którą trzymamy w szafie zamkniętej na klucz, tylko po klucz nie chodzimy, bo chowamy go pod doniczkę z wyschniętym kwiatkiem. Dobre miejsce, jeszcze nikt obcy go tam nie znalazł.
To za co bierze wynagrodzenie "konserwator (-ka) powierzchni płaskich"?
Ale generalnie zgadzam się i z Zielonką i z Washi. Egzekucja ( pod względem warunków pracy w urzędzie ), to kraina mlekiem i miodem płynąca ( przynajmniej tak to wygląda z zewnątrz ). Odnowienie pomieszczeń, nowe meble, klimatyzacja... Nie mówiąc o wymianie nowego sprzętu na jeszcze nowszy ( stary - to znaczy ten jeszcze całkiem sprawny - może jeszcze długo posłużyć w innym miejscu ), zakupie samochodu...
Ostatnio edytowano 08 sty 2009, 11:19 przez helvet, łącznie edytowano 1 raz
08 sty 2009, 10:53
Racja, przy mądrze kierowanej egzekucji, w czasach notorycznego braku środków na cokolwiek, wyżywiło się pół urzędu (w lekko ryśnięte mebelki i sprzęcik). Ale czy na tym to ma polegać ?
____________________________________ always look on the bright side of life
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników