Biurawa1 piszesz o dniach przepracowanych, a co z niepełno etatowcami. A co z nowym kodeksem pracy, gdzie może być czas regulowany i rozliczany godzinowo. W poniedziałek i wtorek wg. nowego kodeksu pracowałaś po 12 godzin, a koleżanka z zespołu była na chorobowym jej by się odliczyło 16 godzin natomiast ty w tym czasie przepracowałaś 24 przez te 2 dni i już jest koniec miesiąca. I co nie lepszy jest czas normatywny faktycznie przepracowany. Zaznaczam, że te 12 godzin przepracowane to czas ewidencjonowany w ramach ustawowego czasu pracy za zgodą naczelnika - komornika. Nie chodzi mi o inne godziny nieewidencjonowane i bez zgody.
13 wrz 2013, 16:43
Re: Co z prowizjami?
Nie jest tak do końca, że "przepada cześć prowizji na rzecz nikogo", bowiem ta część ma być jednym ze źródeł finansowania wynagrodzenia prowizyjnego komornika skarbowego (str. 6 uzasadnienia propozycji przepisów, ostatni akapit), co tylko potwierdza wyliczenia przedmówców np. APASKO.
13 wrz 2013, 16:55
Re: Co z prowizjami?
Widzę, że prowizje schodzą na dalszy plan. Egzekucjo obudź się to jest ostatnia szansa dla was.
14 wrz 2013, 19:29
Re: Co z prowizjami?
apasko
Widzę, że prowizje schodzą na dalszy plan. Egzekucjo obudź się to jest ostatnia szansa dla was.
A co masz dokładnie na myśli?
14 wrz 2013, 22:39
Re: Co z prowizjami?
Nie wrogość tylko ocena zastanego stanu rzeczy. Rola egzekucji z pieniędzy uległa ograniczeniu z uwagi na zwiększony obrót bezgotówkowy (zwłaszcza u większych zobowiązanych). Egzekucja musi dostosowywać się do nowych realiów. Absurdem jest gdy poborca a raczej w wielu przypadkach INKASENT namawia prezesa dużej firmy aby ten nie wpłacał zaległości na rachunek organu egzekucyjnego lecz wybierał kasę i wpłacał w gotówce. Zadzwonił kiedyś zdziwiony zobowiązany i pyta się mnie dlaczego ma 100 tysięcy podejmować w gotówce skoro jest to mniej bezpieczne i wolałby przelać te pieniądze na zajęty rachunek ale pan z Egzekucji powiedział, że to niemożliwe? I weż tu wymyśl odpowiedź. Powtarzam jeszcze raz! Mnie nie chodzi o wrogość do kogokolwiek. Chodzi o to aby egzekucja była efektywna i prowadzona pod interes wierzycieli a nie wyłącznie interes własny. Jestem za systemem prowizyjnym, ale niech to będą pieniądze za efektywność a nie za pobieranie gotówki przez inkasenta lub za zajęcie rachunku, który jest znany organowi egzekucyjnemu na podstawie danych poltaxu
Masz całkowicie racje -tylko te wewnętrzne sprzeczności w Twoim tekscie .Odpowiedz na parę pytań : 1/ jeżeli "inkasent=poborca czy egzekutor "namówił prezesa na wpłatę gotówkową to jest czy nie efektywność i wpływ do budżetu ? 2/czy interes wierzycieli cierpi w jakikolwiek sposób jak pokryto zaległość gotówką a nie przelewem ? 3/dlaczego uważasz ,że prowizja nie powinna być naliczona jeżeli rachunek dłuznika był znany organowii egzekucyjnemu ? Jak zająć rachunek zobowiązanego jak jak się nie zna rachunku (banku ) zobowiązanego ? 4/ czy budżet bedzie miał korzyść z tego ,że nastąpi zbieg egzekucji co do tego samego zajętego rachunku(i wynikający z tego upływ czasu) czy z tego ,że "inkasent "teraz i zaraz pobrał gotówkę . A tak na marginesie to nie słyszałeś nigdy tekstu egzekutora egzekwującego z konta :"może zasili Pan Prezes rachunek zajęty na początku przyszłego miesiąca "(w myśli mając to ,że w tym mam maxa na m-c)? Nie zastanawia Cię skąd spółka Prezesa przeleje kasę na rachunek organu- bo zakładam,że znane rachunki spółki są zajęte . Ja nie kombinowałbym jak egzekutorowi nie wypłacać prowizji tylko pomyślałbym jak dać extra premię za ujawnienie faktu używania konta lub adresu nie zgłoszonego do US. W EGZEKUCJI NIC NIE JEST JEDNOZNACZNE I PROSTE jak niektórym NUS i teoretykom wydaje .
____________________________________ jan
15 wrz 2013, 17:32
Re: Co z prowizjami?
apasko
Biurawa1 piszesz o dniach przepracowanych, a co z niepełno etatowcami. A co z nowym kodeksem pracy, gdzie może być czas regulowany i rozliczany godzinowo. W poniedziałek i wtorek wg. nowego kodeksu pracowałaś po 12 godzin, a koleżanka z zespołu była na chorobowym jej by się odliczyło 16 godzin natomiast ty w tym czasie przepracowałaś 24 przez te 2 dni i już jest koniec miesiąca. I co nie lepszy jest czas normatywny faktycznie przepracowany. Zaznaczam, że te 12 godzin przepracowane to czas ewidencjonowany w ramach ustawowego czasu pracy za zgodą naczelnika - komornika. Nie chodzi mi o inne godziny nieewidencjonowane i bez zgody.
Na teoretyzowanie odpowiedź konkretna . Za nadgodziny z pon. wtorku odbierasz 8 godzin do roku czasu -koleżanka pewnie już będzie zdrowa lub będzie na rencie ZUS a pracować będzie nowy kolega .
____________________________________ jan
15 wrz 2013, 17:38
Re: Co z prowizjami?
A może zamiast -
§ 3 ust.2 "Część wynagrodzenia prowizyjnego przypadająca na członka zespołu ulega zmniejszeniu proporcjonalnie do czasu jego nieobecności w pracy, za który przysługuje mu prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego, wynagrodzenia za czas zwolnienia od pracy oraz za czas niewykonywania pracy, gdy przepisy przewidują zachowanie prawa do wynagrodzenia."
mogłoby być tak - § 3 ust.2 "W przypadku nieobecności w pracy członka zespołu, prowizja ulega podziałowi w proporcjach odpowiadających ilości przepracowanych przez poszczególnych członków zespołu dni w miesiącu, za który uzyskano prawo do wynagrodzenia prowizyjnego."
I jeszcze jedno, treść przepisu -
§ 10. 1. Po upływie 3 miesięcy od dnia wejścia w życie rozporządzenia wygaśnięciu ulegają uprawnienia do wynagrodzenia prowizyjnego za czynności osobiście wykonane przed wejściem w życie rozporządzenia.
spowoduje, że po tym czasie stracimy uprawnienia do prowizji za dotychczas zastosowane środki egzekucyjne. Gdybym miał pewność, że rozporządzenie wejdzie w życie w takim kształcie jak MF proponuje, to już warto zastanowić nad wstrzymaniem się z zajmowania wszelkich wierzytelności na duże zaległości (w przypadku gdy spodziewamy się długotrwałej realizacji zastosowanego środka).
16 wrz 2013, 06:10
Re: Co z prowizjami?
coolturysta
Gdybym miał pewność, że rozporządzenie wejdzie w życie w takim kształcie jak MF proponuje, to już warto zastanowić nad wstrzymaniem się z zajmowania wszelkich wierzytelności na duże zaległości (w przypadku gdy spodziewamy się długotrwałej realizacji zastosowanego środka).
No właśnie... A teraz postawcie się w roli komorników spowiadających się u naczelników z efektywności egzekucji. Zamiast pracy zespołowej muszą dbać o dobre wyniki co nie jest łatwe gdy się trafiają sabotażyści ..., którzy interes fiskalny mają w a czekają tylko na własny zysk
16 wrz 2013, 09:08
Re: Co z prowizjami?
jan
Nie wrogość tylko ocena zastanego stanu rzeczy. Rola egzekucji z pieniędzy uległa ograniczeniu z uwagi na zwiększony obrót bezgotówkowy (zwłaszcza u większych zobowiązanych). Egzekucja musi dostosowywać się do nowych realiów. Absurdem jest gdy poborca a raczej w wielu przypadkach INKASENT namawia prezesa dużej firmy aby ten nie wpłacał zaległości na rachunek organu egzekucyjnego lecz wybierał kasę i wpłacał w gotówce. Zadzwonił kiedyś zdziwiony zobowiązany i pyta się mnie dlaczego ma 100 tysięcy podejmować w gotówce skoro jest to mniej bezpieczne i wolałby przelać te pieniądze na zajęty rachunek ale pan z Egzekucji powiedział, że to niemożliwe? I weż tu wymyśl odpowiedź. Powtarzam jeszcze raz! Mnie nie chodzi o wrogość do kogokolwiek. Chodzi o to aby egzekucja była efektywna i prowadzona pod interes wierzycieli a nie wyłącznie interes własny. Jestem za systemem prowizyjnym, ale niech to będą pieniądze za efektywność a nie za pobieranie gotówki przez inkasenta lub za zajęcie rachunku, który jest znany organowi egzekucyjnemu na podstawie danych poltaxu
Masz całkowicie racje -tylko te wewnętrzne sprzeczności w Twoim tekscie .Odpowiedz na parę pytań : 1/ jeżeli "inkasent=poborca czy egzekutor "namówił prezesa na wpłatę gotówkową to jest czy nie efektywność i wpływ do budżetu ? 2/czy interes wierzycieli cierpi w jakikolwiek sposób jak pokryto zaległość gotówką a nie przelewem ? 3/dlaczego uważasz ,że prowizja nie powinna być naliczona jeżeli rachunek dłuznika był znany organowii egzekucyjnemu ? Jak zająć rachunek zobowiązanego jak jak się nie zna rachunku (banku ) zobowiązanego ? 4/ czy budżet będzie miał korzyść z tego ,że nastąpi zbieg egzekucji co do tego samego zajętego rachunku(i wynikający z tego upływ czasu) czy z tego ,że "inkasent "teraz i zaraz pobrał gotówkę . A tak na marginesie to nie słyszałeś nigdy tekstu egzekutora egzekwującego z konta :"może zasili Pan Prezes rachunek zajęty na początku przyszłego miesiąca "(w myśli mając to ,że w tym mam maxa na m-c)? Nie zastanawia Cię skąd spółka Prezesa przeleje kasę na rachunek organu- bo zakładam,że znane rachunki spółki są zajęte . Ja nie kombinowałbym jak egzekutorowi nie wypłacać prowizji tylko pomyślałbym jak dać extra premię za ujawnienie faktu używania konta lub adresu nie zgłoszonego do US. W EGZEKUCJI NIC NIE JEST JEDNOZNACZNE I PROSTE jak niektórym NUS i teoretykom wydaje .
Po pierwsze to nie pokazałeś tych wewnętrznych sprzeczności w tekście ale zadałeś jedynie pytania. Po drugie - już odpowiadam: Ad. 1: Jeżeli namówił na wpłatę gotówkową odwodząc od zapłaty na rachunek to efektywność owszem jest ale de facto organ egzekucyjny pozbawiony zostaje informacji z jakiego rachunku podmiot reguluje zobowiązanie, co mogłoby być przydatne w toku dalszej egzekucji. Ad 2: Interes wierzyciela nie cierpi ale interes Skarbu Państwa już tak. K.p.g. wynoszą 5% a poborcy trzeba wypłacić 6,15% + pochodne więc budżet dokłada do tej transakcji zamiast zarobić. Ad 3: Chodzi mi o rachunek znany organowi na podstawie zgłoszeń rejestracyjnych. Zajęcie takiego rachunku nie wiąże się z nakładem pracy uzasadniającym dodatkową zapłatę w postaci prowizji. Płacone powinno być wówczas gdy rachunek ten zostanie inteligentnie ustalony i następnie zajęty (takie jest moje zdanie). Ad 4 Co do zysku budżetu patrz pkt 2. A jeśli pieniądze są na rachunku i zobowiązany chce uruchomić przelewe to o jakim zbiegu mowa?! Poza tym: Art 8 kpa nakazuje działanie pogłebiające zaufanie obywateli do władzy publicznej. Art 9 kpa nakazuje natomiast wyczerpująco informować strony o ich uprawnieniach tak aby nie ponosiły szkody z powodu nieznajomości prawa. Nakłanianie do sposobu zapłaty który wiąże się z koniecznością zapłaty wyższych kosztów stoi w sprzeczności z tymi przepisami. Ciekawe kto pisałby stanowisko urzędu gdyby klient złożył skargę i jakby uzasadniał to stanowisko.
16 wrz 2013, 09:22
Re: Co z prowizjami?
Moim zdaniem jeżeli TW zostaje przydzielony poborcy skarbowemu do służby to oznacza że inne środki już zastosowane są nieskuteczne. A co poborca skarbowy ma w zakresie obowiązków?? stosowanie środków egzekucyjnych zgodnie z ustawą więc jego podstawowym obowiązkiem jest pobranie lub zastosowanie innych środków zajęcia itp. Więc nie na miejscu aby tego nie uczynił. Więc albo pobierze albo zajmie majątek. Natomiast wg. mnie niedopuszczalne jest aby poborca prosił o wpłatę na rachunek bankowy wierzyciela lub organu egzekucyjnego. Podejmując gotówkę robi to zgodnie z zakresem obowiązków.
16 wrz 2013, 10:04
Re: Co z prowizjami?
crank22
Moim zdaniem jeżeli TW zostaje przydzielony poborcy skarbowemu do służby to oznacza że inne środki już zastosowane są nieskuteczne. A co poborca skarbowy ma w zakresie obowiązków?? stosowanie środków egzekucyjnych zgodnie z ustawą więc jego podstawowym obowiązkiem jest pobranie lub zastosowanie innych środków zajęcia itp. Więc nie na miejscu aby tego nie uczynił. Więc albo pobierze albo zajmie majątek. Natomiast wg. mnie niedopuszczalne jest aby poborca prosił o wpłatę na rachunek bankowy wierzyciela lub organu egzekucyjnego. Podejmując gotówkę robi to zgodnie z zakresem obowiązków.
Kolejny argument za tym, aby likwidować podział na poborców i inspektorów i tworzyć stanowiska egzekutorów. Zważcie na jescze jeden aspekt. Inspektor przydzielając tw poborcy powinien liczyć na informacje z terenu. Poborca takich danych jednak nie przekazuje - dlaczego wiemy. Osobną kwestią są odmienne w każdym urzędzie zasady przydzielania tw do służby.
16 wrz 2013, 11:22
Re: Co z prowizjami?
Komornikus
.
Po pierwsze to nie pokazałeś tych wewnętrznych sprzeczności w tekście ale zadałeś jedynie pytania. Po drugie - już odpowiadam: Ad. 1: Jeżeli namówił na wpłatę gotówkową odwodząc od zapłaty na rachunek to efektywność owszem jest ale de facto organ egzekucyjny pozbawiony zostaje informacji z jakiego rachunku podmiot reguluje zobowiązanie, co mogłoby być przydatne w toku dalszej egzekucji. Ad 2: Interes wierzyciela nie cierpi ale interes Skarbu Państwa już tak. K.p.g. wynoszą 5% a poborcy trzeba wypłacić 6,15% + pochodne więc budżet dokłada do tej transakcji zamiast zarobić. Ad 3: Chodzi mi o rachunek znany organowi na podstawie zgłoszeń rejestracyjnych. Zajęcie takiego rachunku nie wiąże się z nakładem pracy uzasadniającym dodatkową zapłatę w postaci prowizji. Płacone powinno być wówczas gdy rachunek ten zostanie inteligentnie ustalony i następnie zajęty (takie jest moje zdanie). Ad 4 Co do zysku budżetu patrz pkt 2. A jeśli pieniądze są na rachunku i zobowiązany chce uruchomić przelewe to o jakim zbiegu mowa?! Poza tym: Art 8 kpa nakazuje działanie pogłebiające zaufanie obywateli do władzy publicznej. Art 9 kpa nakazuje natomiast wyczerpująco informować strony o ich uprawnieniach tak aby nie ponosiły szkody z powodu nieznajomości prawa. Nakłanianie do sposobu zapłaty który wiąże się z koniecznością zapłaty wyższych kosztów stoi w sprzeczności z tymi przepisami. Ciekawe kto pisałby stanowisko urzędu gdyby klient złożył skargę i jakby uzasadniał to stanowisko.[/quote] AD ODP 1/Zakładam .że US zajął na samym początku konta (znane ) -kasa nie spłyneła i tylko wtedy egzekutor idzie w teren.Ustalenie ,że zasilono konto z konta teściowej lub innej nie zalegajacej spółki nic nie wnosi .Zadaniem egzekucji jest egzekwowawać a nie załapywać podmiot na zrobienie błędu i obnażenie miękiego podbrzusza (tj. zbieranie danych przez spowalnianie ściągnięcia ) ad2/ jedynie znani mi wierzyciele nie budzetowi to osoby prywatne po zbiegu egzekucji no i Poczta Polska SA !To nie jest transakcja tylko odzyskanie długu.Prywatny wierzyciel wie ,że czasami lepiej odzyskać nawet część długu niż nic. ad3/ inteligentnie czy głupio nic nie wnosi do skuteczności ad4/jak ma uruchomić przelew jak 5 minut wcześniej trzech komorników z różnych części RP zajeło właśnie to samo konto . Czy tak interpretując art.8 i 9 k.p.a. uważasz ,że egzekutor przybywając do dłużnika powinien klęknąć ,przeprosić i poinformować poza progiem o tym ,że egzekwowany może odmówić podpisu i przyjęcia tytułu i jak zdąży wpłacić wierzycielowi to nie zapłaci żadnych kosztów .Może wyjść na ulicę z egzekutorem lub udać się do US i nie płacić kosztów pobrania.Może nie otwierać drzwi /domofonu bo jak przyjdzie egzekutor kolejny raz to nie naliczy mu kosztów podjazdu(NUS,DIS i MF nie umieją zarządzić ile należy dodać za podjazd ).
____________________________________ jan
16 wrz 2013, 18:18
Re: Co z prowizjami?
jan
Komornikus
.
Po pierwsze to nie pokazałeś tych wewnętrznych sprzeczności w tekście ale zadałeś jedynie pytania. Po drugie - już odpowiadam: Ad. 1: Jeżeli namówił na wpłatę gotówkową odwodząc od zapłaty na rachunek to efektywność owszem jest ale de facto organ egzekucyjny pozbawiony zostaje informacji z jakiego rachunku podmiot reguluje zobowiązanie, co mogłoby być przydatne w toku dalszej egzekucji. Ad 2: Interes wierzyciela nie cierpi ale interes Skarbu Państwa już tak. K.p.g. wynoszą 5% a poborcy trzeba wypłacić 6,15% + pochodne więc budżet dokłada do tej transakcji zamiast zarobić. Ad 3: Chodzi mi o rachunek znany organowi na podstawie zgłoszeń rejestracyjnych. Zajęcie takiego rachunku nie wiąże się z nakładem pracy uzasadniającym dodatkową zapłatę w postaci prowizji. Płacone powinno być wówczas gdy rachunek ten zostanie inteligentnie ustalony i następnie zajęty (takie jest moje zdanie). Ad 4 Co do zysku budżetu patrz pkt 2. A jeśli pieniądze są na rachunku i zobowiązany chce uruchomić przelewe to o jakim zbiegu mowa?! Poza tym: Art 8 kpa nakazuje działanie pogłebiające zaufanie obywateli do władzy publicznej. Art 9 kpa nakazuje natomiast wyczerpująco informować strony o ich uprawnieniach tak aby nie ponosiły szkody z powodu nieznajomości prawa. Nakłanianie do sposobu zapłaty który wiąże się z koniecznością zapłaty wyższych kosztów stoi w sprzeczności z tymi przepisami. Ciekawe kto pisałby stanowisko urzędu gdyby klient złożył skargę i jakby uzasadniał to stanowisko.
AD ODP 1/Zakładam .że US zajął na samym początku konta (znane ) -kasa nie spłyneła i tylko wtedy egzekutor idzie w teren.Ustalenie ,że zasilono konto z konta teściowej lub innej nie zalegajacej spółki nic nie wnosi .Zadaniem egzekucji jest egzekwowawać a nie załapywać podmiot na zrobienie błędu i obnażenie miękiego podbrzusza (tj. zbieranie danych przez spowalnianie ściągnięcia ) ad2/ jedynie znani mi wierzyciele nie budzetowi to osoby prywatne po zbiegu egzekucji no i Poczta Polska SA !To nie jest transakcja tylko odzyskanie długu.Prywatny wierzyciel wie ,że czasami lepiej odzyskać nawet część długu niż nic. ad3/ inteligentnie czy głupio nic nie wnosi do skuteczności ad4/jak ma uruchomić przelew jak 5 minut wcześniej trzech komorników z różnych części RP zajeło właśnie to samo konto . Czy tak interpretując art.8 i 9 k.p.a. uważasz ,że egzekutor przybywając do dłużnika powinien klęknąć ,przeprosić i poinformować poza progiem o tym ,że egzekwowany może odmówić podpisu i przyjęcia tytułu i jak zdąży wpłacić wierzycielowi to nie zapłaci żadnych kosztów .Może wyjść na ulicę z egzekutorem lub udać się do US i nie płacić kosztów pobrania.Może nie otwierać drzwi /domofonu bo jak przyjdzie egzekutor kolejny raz to nie naliczy mu kosztów podjazdu(NUS,DIS i MF nie umieją zarządzić ile należy dodać za podjazd ).[/quote]
OK. To ja mam jedno pytanie. Ile razy pisałeś stanowiska organu pierwszej instancji przy skargach z art 54 upea i 227 kpa? Jeśli chodzi o mnie to muszę przyznać, że czasami chciałoby się napisać rzeczy, których jednak w tego typu piśmie ująć się nie da.
17 wrz 2013, 09:16
Re: Co z prowizjami?
OK. To ja mam jedno pytanie. Ile razy pisałeś stanowiska organu pierwszej instancji przy skargach z art 54 upea i 227 kpa? Jeśli chodzi o mnie to muszę przyznać, że czasami chciałoby się napisać rzeczy, których jednak w tego typu piśmie ująć się nie da Dwa lata temu kilkanaście .Obecnie nie muszę "w nagrodę" nie odpowiadam już za to ... są młodsi . ps .zobowiązany może napisać co tylko chce i O.K. tylko dlaczego góra zaczyna od ustalenia nie stanu faktycznego tylko od ustalenia co i który pracownik zawalił . Jak dawno rozpoczełam pracę to "góra" łącznie z DIS uważali ,że jak brak skarg na egzekucję to widocznie źle egzekwuje a teraz mamy na stanowiskach szeroki repertuar p.o. i bojących się wszystkich i wszystkiego.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników