Teraz jest 07 wrz 2025, 05:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1110 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52 ... 80  Następna strona
Co z prowizjami? 
Autor Treść postu
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 10:48

 POSTY        427
Post Re: Co z prowizjami?
Jeśli dobrze się orientuje to wysokość wskaźnika i ograniczenie było przedmiotem uzgodnień ze związkami. Wydaje mi się (ale mogę się mylić), że zz zgodziły się na 3%. Niestety jest dziura i MF zdecydowało się zaproponować 2,8%. Jest to propozycja wstępna i na etapie prac legislacyjnych w toku uzgodnień społecznych zz mogłyby zaproponować jej zwiększenie. Jednak szczerze mówiąc nie wróże sukcesu.


10 wrz 2013, 17:42
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA29 paź 2009, 17:12

 POSTY        360
Post Re: Co z prowizjami?
Zgadzam, że uzgadniano ze związkami zasady ogólne i ideę nowych rozwiązań.
Niestety nie uzgadniano ostatecznie wskaźników.
Myślę, że temat jest otwarty.
Otwarta również powinna być dyskusja, na tym etapie, co do niejasności zapisów.
Być może, że wszystko jest ok, tylko nie bardzo zrozumiale napisane.
Gdyby ktoś na forach z MF nam pewne wątpliwości wyjaśnił może nie byłoby wątpliwości.


10 wrz 2013, 18:14
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 kwi 2011, 22:09

 POSTY        50
Post Re: Co z prowizjami?
§ 3 ust.2 "Część wynagrodzenia prowizyjnego przypadająca na członka zespołu ulega zmniejszeniu proporcjonalnie do czasu jego nieobecności w pracy, za który przysługuje mu prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego, wynagrodzenia za czas zwolnienia od pracy oraz za czas niewykonywania pracy, gdy przepisy przewidują zachowanie prawa do wynagrodzenia."

Jeżeli zespół jest jednoosobowy? Egzekutor w terenie pobierze zobowiązania i pójdzie na urlop? Pobrania, które wykonał w czasie dni, w których pracował dostanie jakąś proporcję tych pobrań?

To tak jakby z wynagrodzenia zasadniczego idąc na urlop otrzymywać proporcję za dni, w których byliśmy w pracy?! + wynagrodzenie za urlop.

Nie wiem...  Za pobrania na pewno pełne wynagrodzenie się należy!

Przy zespole jednoosobowym pełna prowizja za wszystkie czynności.

To jest choroba...? Jakaś...?

Hejka


Ostatnio edytowano 10 wrz 2013, 19:23 przez Executor, łącznie edytowano 1 raz



10 wrz 2013, 19:21
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 maja 2009, 08:33

 POSTY        222
Post Re: Co z prowizjami?
Ja jednak myślę, że zespół z definicji powinien być co najmniej dwuosobowy. Chyba chodzi o to, żeby osoba będąca na urlopie czy zwolnieniu nie woziła się na pracy innych. Załóżmy, że jestem w zespole z człowiekiem, który 3 miechy jest na zwolnieniu. Ja pracuję cały czas a on dostaje połowę wypracowanej przeze mnie prowizji. Chyba by mi się to nie podobało.
W ogóle koncepcja zespołów mi się nie podoba. Znając animozje poborców i inspektorów wyobrażam sobie, że w niektórych przypadkach będzie trudno o współpracę. Ani poborcy nie znają pracy inspektorów ani odwrotnie. Wzajemnie uważają się za darmozjadów. Każdy będzie uważał, że kolega wozi się na jego pracy. W przypadku zaś jeżeli cała egzekucja stanowiła by jeden zespół to na pewno niebieskie ptaki będą miały raj. Teraz poborcy z inspektorami kłócą się o to kto weźmie tytuł do ściągnięcia a w zespole się problem odwróci - będą walczyć o to, żeby go nie dostać. Niech kolega go ściągnie a ja wezmę połowę prowizji ;)
Chyba, że to jest metoda na szybkie przekonanie pracowników egzekucji, że najlepiej jest pracować samemu i zostać egzekutorem ;)
apasko                    



- czy z wypracowanego urobku miesięcznego winno się coś zabierać czy podzielić cały urobek na faktycznie przepracowany czas.

nie rozumiem co znaczy "powinno się coś zabierać". Możesz to rozwinąć?
apasko                    



- tak samo komornikowi wypłacić 75% normatywnego czasu przepracowanego.

No, ciekawa interpretacja. Chyba nie wynika z rozporządzenia ale rzeczywiście, może osobie, która zastępuje komornika powinna należeć się jego cześć prowizji za czas urlopu lub choroby. Pod warunkiem wszakże, że wykonywałaby wszystkie jego obowiązki. Nie wiem jak u was, ale u mnie tę prowizję trzeba by wtedy podzielić na dwie albo i trzy osoby. Chociaż i tak nie wszystkie moje zadania są wykonywane przez osoby mnie zastępujące. Szczególnie kuleją te związane stricto z nadzorem.
apasko                    



Niezgodnie z prawem prowadzenie egzekucji. Co to znaczy czy egzekucja prowadząc postępowanie złamała prawo - to się zgadzam z tym zapisem, bo to jest wykroczenie po za normy prawne. Ale jak dostaliśmy tytuł wyk. zastosowaliśmy prawnie tzn. zgodnie z prawem środki i czynności, a potem tytuł wycofano bo wierzyciel wystawił niezgodnie z prawem. To dlaczego my za wykonaną pracę, zgodnie z prawem mamy ponosić karę.

Tu się w pełni zgadzam. Potrzebne jest sprecyzowanie tego przepisu.


10 wrz 2013, 20:54
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 10:48

 POSTY        427
Post Re: Co z prowizjami?
Executor                    



§ 3 ust.2 "Część wynagrodzenia prowizyjnego przypadająca na członka zespołu ulega zmniejszeniu proporcjonalnie do czasu jego nieobecności w pracy, za który przysługuje mu prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego, wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego, wynagrodzenia za czas zwolnienia od pracy oraz za czas niewykonywania pracy, gdy przepisy przewidują zachowanie prawa do wynagrodzenia."

Jeżeli zespół jest jednoosobowy? Egzekutor w terenie pobierze zobowiązania i pójdzie na urlop? Pobrania, które wykonał w czasie dni, w których pracował dostanie jakąś proporcję tych pobrań?

To tak jakby z wynagrodzenia zasadniczego idąc na urlop otrzymywać proporcję za dni, w których byliśmy w pracy?! + wynagrodzenie za urlop.

Nie wiem...  Za pobrania na pewno pełne wynagrodzenie się należy!

Przy zespole jednoosobowym pełna prowizja za wszystkie czynności.

To jest choroba...? Jakaś...?

Hejka


Pracownik na zwolnieniu lub urlopie dostaje wynagrodzenie wyliczne wg wzoru z odpowiedniego rozporzadzenia, w którym bierze sie pod uwagę wynagrodzenia z poprzednich okresów, więc będzie powiększone o prowizje za poprzednie miesiące.


11 wrz 2013, 05:55
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA02 wrz 2013, 12:10

 POSTY        10
Post Re: Co z prowizjami?
biurwa1                    



W ogóle koncepcja zespołów mi się nie podoba. Znając animozje poborców i inspektorów wyobrażam sobie, że w niektórych przypadkach będzie trudno o współpracę. Ani poborcy nie znają pracy inspektorów ani odwrotnie. Wzajemnie uważają się za darmozjadów. Każdy będzie uważał, że kolega wozi się na jego pracy. W przypadku zaś jeżeli cała egzekucja stanowiła by jeden zespół to na pewno niebieskie ptaki będą miały raj. Teraz poborcy z inspektorami kłócą się o to kto weźmie tytuł do ściągnięcia a w zespole się problem odwróci - będą walczyć o to, żeby go nie dostać. Niech kolega go ściągnie a ja wezmę połowę prowizji ;)
Chyba, że to jest metoda na szybkie przekonanie pracowników egzekucji, że najlepiej jest pracować samemu i zostać egzekutorem ;)


Zespoły to szansa dla pracowników egzekucji, którzy w chwili obecnej nie mają prowizji. Mam namyśli "orzeczników", osoby rozliczające przelewy czy osoby przyjmujące TW. Zaraz podniosą się głosy, że to mało znacząca praca, ale czasochłonna. Nie musi to być prowizja na poziomie 2,8% niech to będzie np. 0.5% ale niech będzie.

I proszę nie piszcie, że są premie czy nagrody bo kwartalna premia często jest niższa od miesięcznej prowizji.


11 wrz 2013, 07:58
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 sty 2010, 14:51

 POSTY        131
Post Re: Co z prowizjami?
mmw                    



Zespoły to szansa dla pracowników egzekucji, którzy w chwili obecnej nie mają prowizji. Mam namyśli "orzeczników", osoby rozliczające przelewy czy osoby przyjmujące TW. Zaraz podniosą się głosy, że to mało znacząca praca, ale czasochłonna. Nie musi to być prowizja na poziomie 2,8% niech to będzie np. 0.5% ale niech będzie.

I proszę nie piszcie, że są premie czy nagrody bo kwartalna premia często jest niższa od miesięcznej prowizji.


Zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Mam fantastycznego orzecznika, który odwala najtrudniejszą robotę. zajmuje się zarzutami, zażaleniami, skargami itd. W sumie powinno mieścić się to w zakresie obowiązków egzekutora, ale wolę aby robiła to jedna osoba. Nie ma więc powodów aby ten orzecznik, nie uczestniczył w prowizji. Myślę że system naliczania prowizji obecnym pracownikom bezprowizyjnym powinienie być analogiczny jak u komornika przy czym oparty na widełkach. NUS ustalałby że np. stanowisko orzecznicka wiąże się z prowizją na poziomie X% średniej prowizji a stanowisko np. rozliczającego przelewy z prowizją na poziomie Y%.


11 wrz 2013, 08:40
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 maja 2009, 08:33

 POSTY        222
Post Re: Co z prowizjami?
No tak, macie rację. Nie pomyślałam o tym bo u mnie nie ma stanowisk bezprowizyjnych.


11 wrz 2013, 08:57
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA29 paź 2009, 17:12

 POSTY        360
Post Re: Co z prowizjami?


apasko                    



- czy z wypracowanego urobku miesięcznego winno się coś zabierać czy podzielić cały urobek na faktycznie przepracowany czas.

nie rozumiem co znaczy "powinno się coś zabierać". Możesz to rozwinąć?
apasko                    





Biurawa1 z tego co przedstawiło MF wydaje mi się, może się mylę," część wynagrodzenia pracownika na zwolnieniu ulega zmniejszeniu"
I to jest tak najpierw wyliczamy prowizję i dzielimy na wszystkich po równo par.3.1.
Następnie dla nieobecnych potrącamy za nieobecność. Tzn. byłaś cały miesiąc w pracy jesteś w zespole 2 osobowym. Drugi członek zespołu był przez pół miesiąca na zwolnieniu. Zarobiliście 2000zł. 2000zł : 2 =1000 na członka zespołu (po równo). Z tym że ty wypracowałaś tej prowizji 3/4 a twój kolega/koleżanka 1/4. Ale ty dostajesz tylko 1000zł. a kolega 500zł bo mu potrącono i zabrano twoje pieniądze do budżetu. Czy tak winno być? Te 500 złotych winno być dla drugiej osoby pracującej.
Dlatego mój pomysł by nie potrącać tylko dzielić po równo na roboczogodzinę przepracowanego normatywnego czasu pracy.
Urobek to kwota ściągnięta pomnożona przez wskaźnik procentowy prowizji.
Czy wypracowana prowizja przez osoby będące w pracy winna być zabierana do budżetu dla osób nieobecnych?


13 wrz 2013, 06:24
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 sty 2010, 14:51

 POSTY        131
Post Re: Co z prowizjami?
apasko                    



Biurawa1 z tego co przedstawiło MF wydaje mi się, może się mylę," część wynagrodzenia pracownika na zwolnieniu ulega zmniejszeniu"
I to jest tak najpierw wyliczamy prowizję i dzielimy na wszystkich po równo par.3.1.
Następnie dla nieobecnych potrącamy za nieobecność. Tzn. byłaś cały miesiąc w pracy jesteś w zespole 2 osobowym. Drugi członek zespołu był przez pół miesiąca na zwolnieniu. Zarobiliście 2000zł. 2000zł : 2 =1000 na członka zespołu (po równo). Z tym że ty wypracowałaś tej prowizji 3/4 a twój kolega/koleżanka 1/4. Ale ty dostajesz tylko 1000zł. a kolega 500zł bo mu potrącono i zabrano twoje pieniądze do budżetu. Czy tak winno być? Te 500 złotych winno być dla drugiej osoby pracującej.
Dlatego mój pomysł by nie potrącać tylko dzielić po równo na roboczogodzinę przepracowanego normatywnego czasu pracy.
Urobek to kwota ściągnięta pomnożona przez wskaźnik procentowy prowizji.
Czy wypracowana prowizja przez osoby będące w pracy winna być zabierana do budżetu dla osób nieobecnych?


W tym co piszesz jest logika. Faktycznie - jeśli zespół wypracował daną kwotę a jeden członek był na zwolnieniu połowę miesiąca tzn. że ten drugi pracował więcej i to on wypracował 75% urobku. Pomysł ciekawy.


13 wrz 2013, 07:31
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 mar 2008, 22:01

 POSTY        100
Post Re: Co z prowizjami?
Zgadzam się ze sposobem rozumienia zapisu o zmniejszaniu prowizji członkom zespołu przedstawionym przez APASKO i przychylam się też do jego pomysłu na ten zapis. Jednakże moim zdaniem, jakby się tego nie zapisało, to i tak w przypadku zespołu nie będzie to do końca sprawiedliwe. Bo przecież może być na przykład taka sytuacja:
Zespół tworzą 2 osoby - Pan X i Pan Y. W w jednym miesiącu Pan X jest przez cały miesiąc na urlopie, więc pracuje tylko Pan Y i tylko on - w świetle proponowego zapisu - bierze prowizję za ten miesiąc, natomiast w kolejnym miesiącu pracuje tylko Pan X, ponieważ Pan Y z kolei jest np. przez cały miesiąc na zwolnieniu lekarskim. Za ten miesiąc prowizję bierze więc tylko Pan Y, pomimo, że zarówno w jednym, jak i w drugim miesiącu może się zdarzyć przecież sytuacja, że będą cały czas wpływały pieniądze z zajęć dokonanych wcześniej, a więc każdy z nich może otrzymywać prowizję za czynności drugiego, podczas gdy drugi tej prowizji w takim przypadku nie dostanie.
Nie wiem, czy się jasno wyraziłam, ale generalnie chodzi mi o to, że w takim skrajnym przypadku każdy sposób podziału będzie budził emocje, bo zawsze ktoś może czuć się pokrzywdzony. Ale takie jest ryzyko utworzenia zespołu. Nie możemy się jednak absolutnie zgodzić z tym, żeby część naliczonego wynagrodzenia prowizyjnego, zmniejszanego członkowi zespołu z powodu jego nieobecności w pracy, "przepadała" z tego powodu. Tak więc najsprawiedliwiej byłoby chyba, aby dzielić je tak jak przedstawia APASKO - proporcjonalnie do czasu przepracowanego w danym miesiącu.
Poza tym, w przypadku pracownika działającego na własną rękę (nie w zespole) nie ma mowy o żadnym zmniejszaniu wynagrodzenia za czas nieobecności w pracy, a więc nawet gdyby go nie było przez cały miesiąc w pracy, a spływałyby pieniądze z zajęć dokonanych w poprzednich miesiącach, to prowizja by mu się należała z tego tytułu. To przemawia na niekorzyść zespołów.
A tak na marginesie, to przy proponowanym sposobie rozliczania prowizji dla zespołu tracą również komornicy, bowiem ich prowizja ma być liczona od średnich kwot "wypłaconych" pracownikom, co oznacza, że przy zespołach nie będzie się ona uzależniona jedynie od faktycznych efektów pracy zespołu, ale również od obecności w pracy wszystkich członków zespołu. A to już nie jest sprawiedliwe.
Może ktoś ma jakieś inne przemyślenia, albo sposób rozumienia tego zapisu i podzieli się tym na forum.


13 wrz 2013, 10:06
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 maja 2009, 08:33

 POSTY        222
Post Re: Co z prowizjami?
Wiecie co, ja w ogóle nie tak czytałam ten przepis. Było dla mnie oczywiste, że jak jednemu się zmniejsza, to resztę dostaje drugi. W ogóle by mi nie przyszło do głowy, że część wypracowanej prowizji miałaby przepadać.
Jak to trzeba umieć czytać pomiędzy wierszami...


13 wrz 2013, 11:44
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA29 paź 2009, 17:12

 POSTY        360
Post Re: Co z prowizjami?
Uważam, że komornikowi należy podobnie liczyć prowizję jak innym wg. propozycji przedstawionej wcześniej z ograniczeniem do 75%.
Przy takim sposobie liczenia nieobecność w pracy nie ma znaczenia tylko wyegzekwowana kwota x wskaźnik,
Na marginesie, ta wyegzekwowana kwota w moim potocznym znaczeniu jest wypracowanym "urobkiem" wypracowanym przez obecnych w pracy pracowników. Czysty urobek bez żadnych potrąceń, chyba że będą ograniczenia z kominów.
Bardzo proszę jeszcze o uwagi i niedomówienia.


13 wrz 2013, 11:52
Zobacz profil
Znawca
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA19 maja 2009, 08:33

 POSTY        222
Post Re: Co z prowizjami?
Miałam wreszcie chwilę czasu i przyjrzałam się dokładnie omawianemu przepisowi. Macie rację, że tak to jest napisane jakby nieobecnemu w pracy przepadała cześć prowizji na rzecz "nikogo". W tej sytuacji uważam, że przepis powinien brzmieć jakoś tak, że wynagrodzenie prowizyjne za dany miesiąc wypłaca się członkowi zespołu proporcjonalnie do ilości przepracowanych przez niego w danym miesiącu dni roboczych. Albo, że wypracowane przez zespół wynagrodzenie prowizyjne dzieli się na członków zespołu biorąc pod uwagę ilość przepracowanych w danym miesiącu dni roboczych.

Można by ten przepis skonstruować uzależniając to ograniczenie wypłaty od okresu nieobecności. Bo raczej ilość urlopu jest porównywalna dla wszystkich pracowników. Natomiast w grę wchodzą dłuższe nieobecności np. zwolnienia lekarskie, jakieś urlopy bezpłatne (się przecież zdarzają), urlopy macierzyńskie, ojcowskie itp. Można by napisać, że ten przepis dotyczy nieobecności powyżej np. miesiąca, albo dwóch, albo trzech itd. Tak sobie dywaguję, jeszcze tego nie przemyślałam.

Chociaż znam przypadek, że poborca raz wziął bardzo (BARDZO) wysoką prowizję a potem się rozchorował. Choruje tak z małymi przerwami i do wysokiego chorobowego dorabia sobie świeżą prowizję. Ale generalnie mu nie zależy bo (nie przekraczając trzech czy tam sześciu miesięcy bez zwolnienia) chorobowe daje mu więcej niż jest w stanie wypracować w miesiącu. Ja tam wszystkim zdrowia życzę ale na takim chorobowym to można długo pociągnąć...


13 wrz 2013, 15:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1110 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52 ... 80  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron