Pozdrawiam. Byłem kiedyś referentem,inspektorem i komornikiem w dziale egzekucyjnym.Na temat egzekucji administracyjnej wiem  b.dużo. Pracuję nadal w US ( średni urząd ) i czasami krew mnie zalewa, jak słyszę sprzeczki pomiędzy biurowymi i terenowymi pracownikami egzek. o zajęcia wierzytelności, o tytuły które leżakują w szafach, o wynagrodzenie prowizyjne itp.itd.Nie można porównać w żaden sposób pracy dobrego poborcy w terenie i najlepszego inspektora w biurze! To tak jak porównanie naszej ligi kopanej do ligi angielskiej.hiszpańskiej czy włoskiej. Poborca ciągle pracuje w stresie i pod napięciem, w deszczu, śniegu i spiekocie, także w wolne soboty!A pracownik kameralny( tak kiedyś nazywano referentów i inspektorów ) czyli biurowy,w warunkach komfortowych, ciepełko i dobrobycik. W moim US z tego co wiem "biurowi" mają o 50% przeciętnie więcej prowizji jak "terenowi". A prowizja dla komornika skarbowego, to już porażka!. Komornik powinien się zajmować organizacją pracy,współpracą z wierzycielami, m.in kontrolą pracy w terenie i biurze i jeszcze wiele innych, a nie w ściganiu się z "biurowymi" o lepsze tytuły , o zajęcia itp. słowem o kasę. Wyścig szczurów! Taki komornik wg mnie nie ma autorytetu wśród swoich podwładnych. Myślę, że nie tędy droga do sukcesów. Ale może, tak ma być i tak jest wygodniej szefom, którzy z reguły nt.egzekucji administracyjnej nie mają zielonego pojęcia i zachowują się jak Kiepski na salonach.Taka jest prawda.
Jeszcze raz pozdrawiam i oczekuję na dalsze komentarze.Temat jest naprawdę ciekawy!!!

Jaki komornik, jaka prowizja - o czym Ty piszesz?

Myślę, że nie bardzo rozumiesz ideę  zmian w rozporządzeniu.
Rozumiem i zgadzam się z tobą, że praca poborcy jest ciężka.
Nie zgadzam się, że biuro zarabia więcej od poborców. Jeżeli tak to poborcy powinni być za nowym rozwiązaniem, bowiem przy równej prowizji biuro zarobi na poborców i będzie wyrównanie ciężkiej ich pracy.
Co do komorników to zamysł jest taki by byli wsparciem dla pracowników w ciężkich sprawach, a nie wybierali tytuły o czym piszesz. Takiej opcji nie ma, by komornik miał sam rewir. Wg zamysłu MF komornik ma mieć średnią prowizję stąd też nie zgadzam się z tym co piszesz. To jest tak jakby generał stał się kapralem. Myślę, że prowizja dla komorników uzdrowi sytuację bo będą dążyć by ludzie zarobili więcej przez ściągniętą kwotę.

Nie ma się co spierać. Jest juz wprowadzony przez MF nowy miernik EG.KDP - relacja kwot uzyskanych do kwot wapłaconych prowizji. Dokładnie nie wiadomo o co chodzi w tym mierniku. Wychodzi na to, że MF zbiera dane i na pewno nic dobrego z tego nie wyjdzie. Wczesniej czy później prowizje zostaną ograniczone i zmniejszone. Bezpośrednio zainteresowani dowiedzą się o tym ostatni, bo przecież nikt nie będzie ich pytał wcześniej o zdanie.

Nie wiem skąd takie twierdzenie, chyba, że wiesz coś więcej od nas to się podziel.
Na razie konsultacje trwają i nikt nie mówił o ograniczeniach tylko zreformowaniu systemu wypłacania, a to jest kolosalna różnica.
Chcąc wyliczyć wskaźnik muszą być jakieś mierniki i tyle na ten temat.

Skąd moje przypuszcenia?? Lata pracy w skarbówce.

To " na razie" trwa od wielu lat i ekip .Ta ekipa już i teraz w kolejnym US podaje do Prokuratury egzekutora terenowego za "wyłudzenie prowizji " i "złe obliczanie kosztów" w przypadkach pobrania na stacji benzynowej lub w kawiarni i bada się wzywając setki dłuzników z pytaniami czy dostali kwit i gdzie to nastąpiło.Czyli szkoli zobowiazanych ,że mogą płacić bez kosztów jeżeli nie wpuszczą egzekutora do chałupy lub wyślą na wpłatę żonę lub brata .
Ta ekipa i porzednie nie potrafily LUB NIE CHCĄ CO BARDZIEJ PRAWDOPODOBNE  zorganizować poboru kosztów w kasie US ,nie potrafi zorganizować możliwości wpłat kartą płatniczą.
Potrafi tylko stosować stare rozumowanie : nie karmić konia (nie płacić prowizji egekutorowi ) to może ciężej popracuje (więcj gotówki ściągnie ).

Informuję ,że pracuję nad wynalezieniem prochu.Nie mogę jednak ujawnić dokumetacji tego wynalazku gdyż nie jestem w jej posiadaniu.Rozwiązań nie ujawnię bowiem są w fazie przygotowań i w przypadku ich realizacji zostaną one poddane konsultacjom min. z MON.
I wszystko jasne.

Niech dalej kombinują z prowizjami. Mile widziana prowizja dla komorników, naczelników i wszelkiego rodzaju przydupasów nierobów bojących się własnego cienia. Niech ekipa rządząca
w dalszym ciągu toleruje nagonki na poborców. Zasad przyrody nie da się zmienić. Niestety łowczy nie może być zającem.
W pierwszym półroczu tego roku odnotowano duży spadek wpływów z tytułu pod. VAT.
Róbmy tak dalej a wszyscy pójdziemy na zieloną trawkę.

Każdy sądzi wg. siebie. A kto to jest poborca? Nadczłowiek, terminator czy SpiderMan. Chyba jest takim samym pracownikiem, jak windykator w banku, który jeździ do dłużników. Jakoś nie słychać, żeby ci windykatorzy żądali specjalnego traktowania. Tak samo jak egzekutorzy (w tym poborcy) mają prowizję od odzyskanych pieniędzy. Są normalnymi pracownikami banków czy firm windykacyjnych. Spadek wpływów podatkowych, to nie zasługa "poborców" al sytuacji gospodarczej. To co trafia do egzekucji, to jest w granicach błędu statystycznego ogólnych dochodów z podatków. W ponad 90 % podatnicy sami regulują swoje należności. Egzekucja jest tylko prewencją, a nie dostarczycielem środków do budżetu. Jest to tylko to, co podatnicy mieli zapłacić. Nie są to inne należności.

Co Ty piszesz człowieku! widać, że nie liznałeś tematu egzekucji wcale. Najpierw popracuj w egzekucji, a potem zabieraj głos. Rozbawiło mnie Twoje stwierdzenie, że egzekucja ściąga tylko te podatki, które podatnicy mieli zapłacic. Cóż za indolencja i ekspert w temacie.

Niestety Studentko, Skarbek ma dużo - jeżeli nie całkowitą rację. Chociaż po części ma ją także i Wojtek. Tak więc myślę, że ty liznęłaś tylko pracy w egzekucji i stąd ten tak ostry komentarz.