Gdybyś dokładnie przeczytał to co pisałem wcześniej może zrozumiałbyś, że nie zawsze liczy się kasa tylko zlikwidowany tyt egz. a to najbardziej interesuje mf i izby. Jeśli jesteśmy zgodni, że poborcy pracują w różnych porach (kosztem rodzin ale za to za 30 PLN), dokładają do mandatów (bo SM są dla inspektorów) to po co ich kontrolować? Żeby ich zwolnić lub upodlić tak aby sami odeszli? Brawo. Ciekaw jestem czy znajdą się następni na nasze miejsca? W moim us jest ogłoszenie ale już długo nie ma chętnego. Nawet inspektorzy którzy tak bardzo zazdroszczą nam dyspozycyjności nie chcą zejść ze stołków o ludziach z zewnątrz nie wspomnę.
Może kiedyś to był chleb, ciężki ale był a obecnie to czerstwy okruch ze stołu inspektora.
Być może w Twoim us poborcy to faktycznie leniwcy, mają kiepską wykonalność a może super ściągalność ale to problem komornika i jego ogródka.
Problem statystyki jest i każdy o tym wie, szkoda tylko, że wszystko zwala się na leniwych poborców. Była okazja do zmian przepisów i pogadania na temat problemów. Szkoda, że dowiedziałem się o tym z tego forum. Czasami myślę a teraz już jestem pewien, że ta cała sezonowa nagonka na poborców to przykrywka dla przestępczych interesów inspektorów.
Może teraz nowy post "Kontrola inspektorów" może kogoś zainteresuje, że sm leżą w zajęciach miesiącami bo czasami łaskawy zobowiązany po monicie telefonicznym kapnie kilka tysiaków na wskazane konto, może ktoś sprawdzi ile us ponoszą kosztów za zajęcia np. 18 rachunków bankowych we wszelkich możliwych oddziałach, ile sm się przedawnia bo wyszły z półki tuż przed przedawnieniem bo czekały na kasę, może ktoś sprawdzi na jakich zasadach są przydzielane służby tzw sm zajęcia mandat poborca, może ktoś wreszcie zerknie do polsatu i porówna zarobki inspektorów i poborców, może takich może jest więcej
Idę na grila z wyłączonym tel.

Ps. Jeśli dajecie możliwość wklejenia emotioikony to ich nie wycinajcie z forum nawet jeśli wkleiłem dwie kulki uprawiające sex doogi style lub zwyczajnie skasujcie

Jednoznaczne spostrzeżenia. Ciekawe czy tylko w tym US-ie, czy też w całej Polsce mamy do czynienia z klasą inspektrów?

Egze ja mam włączony polsat, ale nadają "CSI kryminalne zagadki..." a nic o naszych zarobkach nie mówią
Z całą resztą się zgadzam, już też pisałem o tym jak u naszych inspektorek w pokoiku drzwi się nie zamykaja od przychodzących dłużników, którzy później lecą do banku z karteczką z numerem konta i tytulem wpłaty "za czynność egz. nr...." co później inspektorki wliczają sobie do prowizji.
Szkoda gadać w kółko o tym samym, przynajmniej możesz się przy grillu odstresować

Czyli najlepszym rozwiązaniem jest "prywatyzacja" egzekucji. A z drugiej strony czy nadal niektóre osoby w egzekucji zarabiają wiecej niż NUS?

Pytanie ile zarabia NUS ? :czytaj:

Bez ekstrawagancji określam wynagrodzenie NUS-a na 9.000-12.000 zł.

Jedynym lekarstwem na te problemy jest EGZEKUTOR – który pogodzi poborcę i inspektora.

A wysokość zarobków w egzekucji odzwierciedla ściągalność oraz szczęście jakim zostaje obdarowany poborca lub inspektor otrzymując tytuł wykonawczy opiewający na wysoką kwotę obciążającą dłużnika, który tylko czeka na zajęcie lub wizytę poborcy aby zapłacić.

Dziwni ci dłużnicy pokrywający nie jednokrotnie niesamowite koszty egzekucyjne za zwłokę w opłaceniu po terminie zaległości – skoro po zajęciu lub pobraniu okazuje się, że jednak mają zdolność finansową aby uregulować zobowiązania…  (szybka realizacja zajęcia lub pobranie poborcy)

Hm…

Hm...
Egzekutor ,który dziwi się że istnieją dłużnicy.Egzekutor mający przekonanie ,że "duże koszty " to możliwość wpłaty kosztów w wysokości 1% sumy zadłużenia (dłużnik gapcio co pokwitował odbiór tytułu  i szybko wpłaca poza działem egzekucji) lub O zł ( dłuznik cwany co wpłaca wierzycielowi bezpośrednio lub też w życiu nikomu ).
Sądze ,że najlepiej zająć służbą zdrowia ("JEDYNE LEKARSTWO ")-  na tym też się znają wszyscy Polacy .