MERA – nie ma takiego EGAROBOL – nie ma takiego CHRISH – jest taki (lecz go nie wskazuje – wiadomo niedziela) OUTSIDER – jest taki (też go nie wskazuje)
Robi się co najmniej ciekawie, jutro ten post będzie najbardziej czytany, no chyba, że zostanie zamknięte tak jak forum policjantów.
Sprostowanie:
Mera - nie zna takiego (co nie znaczy, że twierdzi, że go nie ma).
____________________________________ Jeżeli robisz coś dla siebie, nie rób tego kosztem innych. Jeżeli robisz coś dla innych, nie rób tego kosztem siebie. (mądrość taoistyczna)
28 paź 2007, 18:59
mera
Sprostowanie:
Mera - nie zna takiego (co nie znaczy, że twierdzi, że go nie ma).
OK, sprostowanie uwzględnione.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
28 paź 2007, 19:04
Ten dokument jest naprawdę intrygujący i posiada chyba magiczną moc, polegającą na tym, że jego enigmatyczność udziela się tym, co go czytają. Obaj Panowie (Zielonka i Outsider) zamiast wrzucić go na forum i rozjaśnić (albo bardziej zagmatwać) temat, milczą jak zaklęci.
____________________________________ Jeżeli robisz coś dla siebie, nie rób tego kosztem innych. Jeżeli robisz coś dla innych, nie rób tego kosztem siebie. (mądrość taoistyczna)
28 paź 2007, 19:19
Zaraz dokument, takie tam wypociny bez ładu i składu, ale podpisane. Jednak by go ocenić, zadaję pytania. Odpowiedzi będą pomocne w ocenie toku myślenia jego autora.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
28 paź 2007, 19:30
Wrzuć te wypociny na forum. Spróbujemy wszyscy wspólnie ocenić.
____________________________________ Jeżeli robisz coś dla siebie, nie rób tego kosztem innych. Jeżeli robisz coś dla innych, nie rób tego kosztem siebie. (mądrość taoistyczna)
28 paź 2007, 19:33
MERA - zawsze dotrzymuję słowa. Tym bardziej, że piszesz w sposób co najmniej przekonywający, a więc bardzo proszę; Ministerstwo Finansów Departament Administracji Podatkowej AP9-066-22/SA/2419/07 z dnia 02.07.2007r.
w sprawie dokonania interpretacji par.2 ust. 1 pkt 1 rozporzadzenia PRM z dnia 25 kwietnia 2007 r. w sprawie uprawnień szczególnych przysługyjących niektórym kategoriom członków korpusu służby cywilnej (Dz. U. Nr 76, póź.506). Proszę zwróć szczególną uwagę na treść ostatniego akapitu niniejszej interpretacji wówczas, jak sądzę nie będziesz miała wątpliwości, co do słuszności naliczania i w konsekwencji wypłacania tej nieszczęcnej prowizji, gdy pobranie gotówki od zobowiązanego nastąpi w siedzibie organu egzekucyjnego. Życzę miłej lektury, przy dobrej muzyce oczywiscie. Pozdrawiam Serdecznie!
28 paź 2007, 19:35
Z tego pisma, może nie tyle enigmatycznego, co bardzo zawiłego i raczej niespójnego, wywnioskowałam, że owszem, można naliczyć prowizję od pieniądzy pobranych w biurze, ale tylko jako rekompensatę za zastosowanie wcześniej "u zobowiązanego" środka przymusu, czyli środka egzekucyjnego innego niż pobranie (konkretnie wskazano zajęcie ruchomości), nie można natomiast w tym przypadku pobierać kosztów za pobranie.
____________________________________ Jeżeli robisz coś dla siebie, nie rób tego kosztem innych. Jeżeli robisz coś dla innych, nie rób tego kosztem siebie. (mądrość taoistyczna)
28 paź 2007, 22:01
Wiesz, ja bym nie używał określenia typu rekompensata, gdyż nie jest to wyrównanie za ewentualnie doznane krzywdy. Wypłata wynagrodzenia prowizyjnego jest wynikiem zastosowanego środka egzekucyjnego w postaci zajecia ruchomości, a więc bądź choć odrobinę obiektywna - MERA. Ponadto, jeśli mam być szczery, to w piśmie tym nie dostrzegam symptomów niespójności, ale zredagowałbym je inaczej i co najważniejsze upublicznił, jeśli to jest odpowiednie określenie. To, że w tym konkretnym przypadku nie naliczamy kosztów za pobranie jest "oczywistą oczywistością"
28 paź 2007, 23:14
outsider
Wiesz, ja bym nie używał określenia typu rekompensata, gdyż nie jest to wyrównanie za ewentualnie doznane krzywdy. Wypłata wynagrodzenia prowizyjnego jest wynikiem zastosowanego środka egzekucyjnego w postaci zajecia ruchomości, a więc bądź choć odrobinę obiektywna - MERA. Ponadto, jeśli mam być szczery, to w piśmie tym nie dostrzegam symptomów niespójności, ale zredagowałbym je inaczej i co najważniejsze upublicznił, jeśli to jest odpowiednie określenie. To, że w tym konkretnym przypadku nie naliczamy kosztów za pobranie jest "oczywistą oczywistością"
Ależ staram się być jak najbardziej obiektywna;) W poprzednim poście użyłam złego słowa. Napisałam, że z pisma wywnioskowałam, a powinnam napisać, że w tym piśmie jest napisane.
Cytat z pisma AP-066-22/SA/2419/07. "Z powyższego wynika bezsprzecznie, iż wykonanie tych czynności możliwe jest więc również w siedzibie organu egzekucyjnego. Wynagrodzenie prowizyjne jest jednak rekompensatą za stosowanie środków przymusu, z którymi wiążą się określone uciążliwości dla poborcy skarbowego."
Określenie "rekompensata" w tym przypadku nie jest moje.
Zastanawiam się teraz, czy istnieją dwa pisma o takim samym numerze: AP-066-22/SA/2419/07. Chrish wyżej napisał, że właśnie na podstawie tego pisma mają zakaz kasowania w US, natomiast powyższy cytat wskazuje, że "bezsprzecznie" jest to możliwe.
____________________________________ Jeżeli robisz coś dla siebie, nie rób tego kosztem innych. Jeżeli robisz coś dla innych, nie rób tego kosztem siebie. (mądrość taoistyczna)
29 paź 2007, 17:17
Poproszę o pełną treść tego pisma albo jakiś link gdzie będę mógł sobie je ściągnąć.
29 paź 2007, 17:36
Bardzo proszę;) <a href="http://egzekucja.org.pl/component/option,com_smf/Itemid,61/topic,310.msg1837" target="_blank">http://egzekucja.org.pl/component/option,c...pic,310.msg1837</a>
A jak link nie będzie działał, to wrzuć w google nr pisma i już je masz;)
____________________________________ Jeżeli robisz coś dla siebie, nie rób tego kosztem innych. Jeżeli robisz coś dla innych, nie rób tego kosztem siebie. (mądrość taoistyczna)
29 paź 2007, 17:49
Bardzo dziękuję
29 paź 2007, 17:51
Niechciałbym, aby moja wypowiedź brzmiała zbyt autorytatywnie, ale nie sądzę, by stanowisko Chrish-a uznać należało za miarodajne. Wybacz MERA, ale nie będziemy poszukiwali drugiego pisma o identycznym numerze z tym, że diametralnie innej treści. Chyba, że CHRISH okaże się wielkim łaskawcą, jesli nie zaś będzie musiał uznać czyjąś rację
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników