Ciekawa kwestia. Ostatnio na służbowej komórce zaobserwowałem, że chodząc po urzędzie mój służbowy telefon zmieniał - jak to określiliście "stacje bazowe" kilkakrotnie. W ten sposób nie wychodząc z budynku poruszałem się praktycznie po połowie miasta . I to w kilka chwil...

Ciekawa kwestia. Ostatnio na służbowej komórce zaobserwowałem, że chodząc po urzędzie mój służbowy telefon zmieniał - jak to określiliście "stacje bazowe" kilkakrotnie. W ten sposób nie wychodząc z budynku poruszałem się praktycznie po połowie miasta . I to w kilka chwil...
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

To masz niezłą wydajność w 5 s przemieścić się z jednego końca miasta na drugi  :piwo:  :brawa:

A ja mówię "każdy sądzi po sobie"...co jest z tą kontrolą? na co to komu? Jeśli są zadowalające wyniki, to jak dla mnie poborca może w ogóle w teren nie chodzić, albo się pogodzimy z tym, że poborca ma względny luz (bo nie jest uwiązany do biurka i jak musi załatwić prywatną sprawę w godzinach pracy, to nie musi sie zwalniać i odrabiać), albo zwariujemy. Wszelkie metody kontroli w terenie to para w gwizdek, jeśli źle pracuje, albo się "korumpuje", to prędzej czy później wyjdzie szydło z worka, więc jeśli któryś poborca jest takim osłem, to i tak się długo nie utrzyma...taka jest moja "inspektorska"   opinia na ten temat i wiem, że mam rację.  B)))

Ja też Emma wiem, że masz rację, bo jestem tego samego zdania. Uważam, że taka kontrola to tylko strata czasu i kolejny nikomu niepotrzebny papierek (protokół z kontroli).

Ależ te papierki z kontroli to alibi przełożonych. I nic tu chyba się nie zmieni. Taki to urok biurokracji i podległości służbowej.

Kontrola egzekucji...
A co Ty na kontrolę kontroli?  :rolleyes:
P.S.
Wtedy wychodzi protokół kontroli z... kontroli kontroli  :zeby:

Wszystko to - Nadirze - paranoją, jakąś jest!!!

Czy Waszym zdaniem poborcy powinni pracować od 8 do 16? a po godz 16 czyli po zamknięciu Urzędów wyłączać komórki aby nie odbierać telefonów o wyjściu poza dom nie wspomnę? Czy odbieranie służbowego telefonu nie jest wykonywaniem obowiązków? Telefony od biedaków nawet ok 22 to normalka, większość nie jest niestety pogawędką o pogodzie lecz słuchanie wulgaryzmów i narzekań. Można oczywiście pracować od 8 do 16 tak jak reszta szanujących się pracowników US tylko z jakim efektem? W tych godzinach ludzi nie ma w domu. Normalni poborcy chcąc cokolwiek załatwić muszą polować w różnych porach dnia. Nie widzę nic złego w tym, że w ciągu dnia dzielą sobie pracę i gwarantuję Wam, że większość z poborców pracuje wiele więcej niż 8 godzin więcej. Ciekaw jestem ilu inspektorów było kiedykolwiek w terenie z poborcą po zamknięciu US?
Ja nie znam takiego! Większość pracowników US ok 15, 30 siedzi spakowana i czeka za zielone światło i sygnał GO.

wszystko OK ! tylko pokaż mi poborcę , który by pracował po 16 gdyby nie było prowizji od wyegzekwowanej gotówki, czyli nie pracuje za darmo, dla dobra kraju i MF , bo jak odbierze telefon po 16 to umówi się z dłuznikiem na odbiór kasy np. za mandat 500 zł  to ma z tego prowizji 30 zł . czyli jest z tego kasa.
Nikt nie zmusza poborców i nie może zmusić do odbierania telefonów po godzinach pracy.

DZIADEK- kiepsko liczysz, bo ma tylko około 20 złotych. A jak tak tym poborom zazdrościsz to znam urząd w krórym było a może jest jaszcze wolne miejsce poborcy.

po pierwsze ty liczysz netto na rękę a ja wyliczyłem brutto, po drugie odpoczywaj na zasłużonej emeryturze i skończ grila to wpadnę na kiełbaskę :piwo:

Prowizja nie ma nic wspólnego z godzinami pracy, jeśli by tak było to przed 16 nie powinno być jej wcale? Nie wiem czy wiesz ale żeby ten ktoś zadzwonił trzeba wcześniej do niego dotrzeć, czyli poświęcić czas i ponieść koszty dojazdu których niestety US nam nie zwraca. Potem jeśli zadzwoni i umówi się znów trza do jegomościa pojechać więc koszty razy dwa. Dobrze liczysz więc przelicz czy faktycznie wychodzi się na plus. W przypadku mandatów zazwyczaj wychodzi się na zero lub dokłada dla dobra kraju ale liczy się zlikwidowana sztuka a MF i US są zadowolone. Policzy czy te 30 PLN rekompensuje czas, koszty dojazdu i zużycia samochodu a potem rozpisanie kwitu wpłatę kasy itd.
Nie trzeba nas sprawdzać wystarczy zmienić od i u, zrekompensować koszty zgodnie z przepisami i czekać na efekty statystyczne. Zamiast tego kontrole, dyscyplina pracy itd.
Była okazja na zmianę przepisów ciekawe czy chociaż jeden US zaproponował skasowanie od i u?
W moim US nikt nie konsultował zmian z poborcami bo i po co?

Jeżeli nie ma prowizja nic wspólnego z godzinami to wyłącz telefon i pracuj tylko w godzinach pracy urzędu .
Tak byś zapewne zrobił gdyby nie było prowizji

Proponuję, weź to swoje brutto, idz do sklepu, popros 3/4 "Finlandi", jestem w ogrodzie, przdyskutujemy ten temat na trzeźwo.