To znaczy, że każdy może brać, ile chce czy ile może udźwignąć?

Po co dźwigać? Siadaj za biurkiem i pisz te chore raporty ?drzwi zamknięte?.
Nie da się efektywnie pracować w terenie jak ministerstwo finansów kładzie nam kłody pod nogi.
Znam złoty środek na dobrą egzekucję. Wymienić w ministerstwie finansów tych starych pierdzistołków na ludzi młodych, wykształconych pragnących dobra tego kraju.

Nie bez kozery umieszczam na forum informacje na temat zadaniowego systemu pracy dla poborców. Wprowadzenie takiego systemu, przy zachowaniu rozsądku, rozwiązuje wiele problemów w pracy poborców i działów egzekucji.
viewtopic.php?f=4&t=375

Tylko diabeł tkwi w szczegółach .Szef ,który chciałby (lub tak mu wychodzi a nie chce ) mobingować będzie miał rozwiazane problemy =brak przeszkód prawnych.
No i oczywiscie na pewno myślisz pewnie również o poborcoinspektorach/-rkach !

To może znajdą się tacy, którzy udzielą informacji, jaka jest norma zadaniowa dla poborcy lub egzekutora?

Odgórnych norm nie ma!!! A taka norma właśnie jest w systemie zadaniowym możliwa do ustalenia indywidualnie. Można np. ustalić normę przydziału liczby tytułów na dzien pracy, liczbę załatwionych spraw - liczbę i rodzaj zastosowanych środków egz., liczbę i rodzaj czynności, itp. Wszystko można byle z rozsądkiem, z uwzględnieniem  mozliwości i realiów funkcjonowamnia danego urzędu i działu egz.

Tak masz rację. Można ?ustalać normę  przydziału liczby  tytułów na dzień pracy, liczbę załatwionych spraw ? liczbę i rodzaj zastosowanych środków egzekucyjnych, liczbę i rodzaj czynności, itp?. Wszystko można tylko najpierw trzeba dać egzekutorom narzędzia pracy w postaci dobrej ustawy egzekucyjnej. Należy najpierw wszystko prawnie uregulować.
Co z tego, że ustalisz normy itd. jak tytuł wykonawczy nie upoważnia Cię na wejście do mieszkania dłużnika? Jakie masz prawo naliczyć zobowiązanemu koszty egzekucyjne za pobranie przed progiem jego mieszkania jeżeli zgodnie z prawem on sobie nie życzy byś  wszedł do jego mieszkania?  Jak masz dokonać zajęcia ruchomości w jego mieszkaniu jeżeli nie masz prawa do niego wejść bez zgody zobowiązanego? Jak  masz zająć jego samochód, którym jeździ jego kolega zamieszkały trzy województwa dalej?   /godnie z Min. fin. nie masz prawa dokonać zajęcia ruchomości jeżeli tej ruchomości nie widzisz i nie nakleisz na niej nalepki egzekucyjnej./
Mógłbym tak długo wymieniać ale po co.
Wiem jedno. Należy dokonać gruntownych zmian kadrowych w ministerstwie finansów.

Skoro wszystko ma być z rozsądkiem, to kto ustala, że rozsądnie jest wziąć np. 200 szt, a nie mniej? Dlaczego nie ma jasno określonych norm dla każdego poborcy czy egzekutora? Ile jest w stanie zrobić spraw poborca zatrudniony na cały etat? Można to przecież przeliczyć. Wiele takich spraw w egzekucji jest niedookreślonych.