Tylko że nie dostaną prowizji od tego szkolenia .... ja bym się nie zjawił
ZENEKZENEK - wydaje mi się, że coś przeoczyłeś bądź nie nadążasz? Wszystkim pracownikom uprawnionym do otrzymywania wynagrodzenia prowizyjnego za czas udziału w szkoleniach przewidzianych dla danych stanowisk, przysługuje wynagrodzenie ustalane tak jak ekwiwalent pieniężny za urlop wypoczynkowy. MF-OS2-033-41-00 z dnia 28.09.2000 r. Pozdrawiam!
18 sty 2008, 22:04
Jednak wszędzie tak samo tylko fałszywki lub samoobrona. Ale ponawiam pytanie czy gdziekolwiek były szkolenia dla poborców z zakresu egzekucji?
19 sty 2008, 10:09
outsider
<!--quoteo(post=22334:date=16. 01. 2008 g. 08:42:name=washi)--><div class='quotetop'>(washi @ 16. 01. 2008 g. 08:42) [snapback]22334[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Jeśli chodzi o poborców u mnie to byli wysłani tylko na szkolenie z zakresu rozpoznawania pieniędzy tzn. fałszywek i to by było na tyle.
U Ciebie washi, czy w urzędzie, w którym Ty jesteś także zatrudniony? Byłbyś tak uprzejmy trzymać się określonych reguł? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Czepiasz się szczegółów, oczywiście w Urzędzie w którym również jestem zatrudniony, w Dziale Egzekucji jako inspektor.
19 sty 2008, 14:38
washi
<!--quoteo(post=22546:date=18. 01. 2008 g. 21:26:name=outsider)--><div class='quotetop'>(outsider @ 18. 01. 2008 g. 21:26) [snapback]22546[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> <!--quoteo(post=22334:date=16. 01. 2008 g. 08:42:name=washi)--><div class='quotetop'>(washi @ 16. 01. 2008 g. 08:42) [snapback]22334[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Jeśli chodzi o poborców u mnie to byli wysłani tylko na szkolenie z zakresu rozpoznawania pieniędzy tzn. fałszywek i to by było na tyle.
U Ciebie washi, czy w urzędzie, w którym Ty jesteś także zatrudniony? Byłbyś tak uprzejmy trzymać się określonych reguł? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Czepiasz się szczegółów, oczywiście w Urzędzie w którym również jestem zatrudniony, w Dziale Egzekucji jako inspektor. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Nie chciałem Cię urazić, ale uwierz mi tak jest lepiej, gdyż nie Ty decydowałeś o ich ewentualnej edukacji. - Diabeł tkwi w szczegółach - washi.
Napoleon o swioch generałach mawiał tak: "Nie obchodzi mnie jak są wyszkoleni. Ja żądam, by dopisywało im szczęście".
Być może pan Naczelnik lub osoba odpowiedzialna za poziom wyszkolenia pracowników, skrupulatnie przestrzega powyższej zasady.
19 sty 2008, 16:09
W ubiegłym roku IS w Wwie zrobiła szkolenie dla poborców tylko nie pamiętam na jaki to było temat. Musiałbym zapytać kolegę poborcę który był, może jeszcze pamięta o czym było B)))
____________________________________ Należy mieć: siłę, aby zmienić to, co się da; cierpliwość, aby przeczekać to, na co nie ma się wpływu oraz mądrość, aby odróżnić jedno od drugiego.
19 sty 2008, 20:37
witam wszystkich kolegów poborców o tym czy takie szkolenia w niektórych urzędach są czy były niech świadczy fakt mojego postu który zamieściłem na łamach tego forum- nie wiem komu zależy na tym by poborca nic albo nie wiele wiedział może to jest w gesti komornika może naczelnika tego nie wiem ale z tymi szkoleniami jest lipa
20 sty 2008, 14:55
zresztą uważam , iz oprócz takich szkoleń z zakresu wiedzy i stosowania egzekucji w administracji należałoby zmienić ustawę albo część ustawy albo wprowadzić pewne mechanizmy prawne , które dałyby większe możliwości egzekutorom - bo w tej chwili tak naprawdę to poborca niewiele może i często właśnie jego brak mocy- zobowiązani wykorzystują- np uciekając z majątkiem, często nie dość ze nie mają zamiaru nawet otworzyć drzwi a co dopiero płacić, celowo unikają kontaktów z poborcą , często zatajają podstawowe informacje o majątku jak i nawet potrafią podawać się za kogoś innego, a jeśli wkońcu kogoś już sie zastanie to sama czynnośc zajęcia majątku budzi wielkie żale, rozczenia i pretensje zobowiązanego - zresztą co z zobowiązanymi którzy poprostu nie maja włąsnego majątku-np studenci albo młodzi synowie czy córki będące na utrzymaniu rodziców- łapiący co chwilę mandaty których i tak nie będą mieli zamiaru płacić bo wiedzą że nic im nie można zrobić(notoryczne mandaty za spożywanie alkoholi w miejscu publicznym , albo jazda bez uprawnień czyims samochodem).Powiem szczerze jest to bardzo denerwujące gdy policja robi sobie statystykę na takich osobach , gdzie praktycznie są niedościągnięcia i jak ma poborca sie zachować?pisać co chwilę protokoły o stanie majątkowym - brakiem majątku a takie osoby w dalszym ciągu popadają w recydywę dostawania mandatów i nic sobie ztego nie robią wrecz potrafią być na tyle pewne swoich racji , że wrecz nawet uciekają przed poborcą i niemalże mają go w ..... I czy nic nie można takim zrobić?A ich rodzice pytają co będzie jak nie zapłacą?? i co poborca może powiedzieć??Ze nic im nie można zrobić? Jak koledzy sciągacie takie należności od takich osob? czy wogóle ściągacie należności od takich osób? Czy ktoś kiedyś wpadnie na pomysł by pomoc egzekutorom prawnie takie sprawy załatwiać - skoro nie chcesz płacić to sprawa idzie do sądu albo np jakaś kara. niewiem może wy koledzy macie jakieś pomysły na taką nie boje sie nazwać tego po imieniu chołotę
20 sty 2008, 15:36
Temat szkoleń poruszany jest na forum bardzo często. Najczęściej w negatywnym znaczeniu. Myślę, że każdy powinien zadać sobie pytanie, czego nie umiem, czy zgłaszałem/łam swoje potrzeby szkoleniowe w danym zakresie i czy to możliwe abym zdobył/ła te informacje w formie szkolenia, a może brakuje mi elementarnej wiedzy z zakresu szkoły podstawowej, średniej czy wyższej. Pracodawca powinien skierować pracownika na szkolenie, gdy wymanaga jest specjalistyczna wiedza, w szczególności gdy wprowadzane są nowe rozwiązania, w naszym przypadku prawne. Natomiast pracownik podejmując pracę powinien zdawać sobie sprawę z tego, że obowiązany jest znać wszystkie przepisy prawne z danej dziedziny i prawidłowo je interpretować. Nie w każdym przypadku nieznajomość prawa obciąża pracodawcę.
20 sty 2008, 17:18
Jak to Leszek mówił : „Trudno zachować kulturę, jak się ma taka sztukę przed sobą”. Inni natomiast twierdzą "Jak się ma taką sztukę przed sobą to trzeba zachować kulturę" i to jest sztuka. Mój intelekt nie stać na taką sztukę, pozostanę przy Leszku.
Maciuś nie każdy mógł tak jak Ty zdobyć wiedzę na dobrej uczelni, nie każdemu dane było podjąć pracę w tak intratnym i prestiżowym „zawodzie” poborcy skarbowego. Postaraj się ich zrozumieć (im będzie Ciebie o wiele trudniej), to normalni ludzie, takim Ciężko przyjąć do wiadomości, że powinni mięć jak najlepsze kontakty z poborcą, powinni go zapraszać i cieszyć się, a nie narzekać jak zajmuje ich majątek ruchomy. Masz rację, wielu z nich nie potrafi przez całe życie zgromadzić „własnego majątku”, który można by było zająć. W tym miejscu, aż prosi się zaapelować do władz, o jakieś podwyżki, lub specjalne konta – depozyty. No, a te pytania rodziców studentów typu „I co mi zrobisz, jak mnie złapiesz” pozostawiam bez komentarza. Pomysł kierowania sprawy do sądu jest super. Chyba żaden nie będzie miał wątpliwości by takiego delikwenta skazać na grzywnę, a potem to już prosta sprawa, do komornika i niech egzekwuje, a jak dłużnicy będą mieli pretensję, to jeszcze raz do sądu i jeszcze raz, a co.
No i tak na zakończenie, ta twoja odwaga nazwania hołoty „chołotą”, to coś niesamowitego. Na tym forum jestem prawie od początku, ale z tak „odważnymi” i „przemyślanymi ” wypowiedziami to się jeszcze nie spotkałem. Po takiej wypowiedzi pozostaje mi się pokłonić i prosić by Outsider mnie nie wspierał dodajac powagi moim argumentom zamieszczonym w poprzednich wypowiedziach dotyczących poborców.
outsider
Zielonka: Chciałbym się upewnić, czy dobrze zrozumiałem, co napisałeś w kontekście posiadanej wiedzy przez poborców. Napisałeś, że poborcy powinni być trzymani w odosobnieniu, gdyż ich poziom intelektualny nie przynosi chluby, ani chwały, tak wierzycielom, jak i organom egzekucyjnym. Jeśli tak, to nie będę dodawał powagi takim argumentom udzielając na nie odpowiedzi.
____________________________________ Poborco, nie pytaj co Z Z P E A może zrobić dla Ciebie ? zapytaj, co TY możesz zrobić aby ON tego nie zrobił!
Ostatnio edytowano 20 sty 2008, 22:46 przez zielonka, łącznie edytowano 1 raz
20 sty 2008, 22:42
zielonka
Po takiej wypowiedzi pozostaje mi się pokłonić i prosić by Outsider mnie nie wspierał dodajac powagi moim argumentom zamieszczonym w poprzednich wypowiedziach dotyczących poborców.
Sto lat Panowie. Z wyrazami szacunku dla Profesora MIODKA!!!
20 sty 2008, 23:47
Moje zdanie na temat szkoleń poborców jest takie :
Podstawowe szkolenia ( z zakresu stosowania środków egzekucyjnych oraz czyności wykonywanych w ramach egzekucji admonistracyjnej ) winny być przeprowadzane na poziomie US. Nie obrażając nikogo większość poborców ma - w momencie rozpoczęcia pracy - co najmniej mgliste pojęcie o przepisach ustawy o post.egz. w adm. , nie mówiąc już o kodeksie SPółek handlowych, kodeksie cywilnym i innymi śmiesznymi ustawami. A tak naprawdę powinni to być ludzie mający duża merytoryczną wiedzę z tego zakresu. Dlatego też niezbędne są szkolenia prowadzone na konkretnych sprawach istniejących w Urzędzie. Wysyłanie poborcy na szkolenie prowadzone przez osobę mającą wiedzę wyłącznie teoretyczną mija się z celem, bowiem - ponownie z całym szacunkiem dla wszystkich poborców - większość z nich nie rozumie o czym mówi szkolący.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników