Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
Autor
Treść postu
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
kluskens
Może naciągane, ale widzę takie rozwiązanie, że kwota uzyskana na depozyt i zrobić zajęcie na tą wierzytelność. Chociaż faktycznie rodzi się problem kosztów zwłaszcza gdy wcześniej choć częściowo pokryte. Idealnego rozwiązania nie znajdziemy, natomiast w mojej ocenie należy zrobić wszystko ażeby pieniądze nie wypłynęły. A co do działania bez tytułu to niekoniecznie ma to miejsce tytuły istnieją tylko nie jest prowadzone "tymczasowo" postępowanie egzekucyjne. Jak zwykle nasz racjonalny ustawodawca tego w pełni nie usystematyzował. A to wszystko czysta dywagacja.
Jakie tytuły istnieją? Umorzenie postępowania powoduje, że poprzednie tytuły kończą w tym momencie swój żywot. Koniec i kropka, od tego momentu nie można nic na ich podstawie zrobić. Nowych tytułów nie wystawiono. Istnieją zapewne zaległości. Ale tytułów na chwile obecną nie ma żadnych a to wyklucza prowadzenie egzekucji i ściąganie pieniędzy. Nie ma też jakiejkolwiek możliwości żeby podczepić ewentualne nowe tytuły pod te stare zajęcia. Muszą być nowe tytuły, wystawione na ich podstawie nowe zajęcia. I dopiero jak zostaną doręczone i wszczęte postępowanie to można ściągać pieniądze. Nie ma zgodnej z prawem możliwości zatrzymania tych pieniędzy.
21 cze 2017, 19:22
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
Umarzane jest postępowanie a nie tytuły wykonawcze. Przykład który przychodzi do głowy - oryginały w kw z uwagi na wpis hipoteki przymusowej działamy na dalszych/odpisach. Umarzamy na bezskuteczność bo nie ekonomiczne prowadzenie egzekucji z nieruchomości i co w konsekwencji hipoteka przestaje istnieć bo nie ma tytułów? Natomiast nawiasem czysta moja dywagacja bez na bieżąco podparciem orzecznictwem, gdyż doktryna kończy się tam gdzie zaczyna się problem, a nawiasem rzecz ujmując w materii postępowania egzekucyjnego administracyjnego bardzo uboga.
21 cze 2017, 20:19
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
To pójdę jeszcze dalej. Dlaczego na podstawie art. 116 ordynacji obciazamy członków zarządu odpowiedzialnością za koszty egzekucyjne z umorzonych postępowan egzekucyjnych? Czy jest to zasadne. Wiem że przepis tak mowi art 108, , może powinno to dotyczyć np kosztów poniesionych przez wierzyciela, którego obciążono bo nie ściągnięto od zobowiazanego.
22 cze 2017, 15:44
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
kluskens
Umarzane jest postępowanie a nie tytuły wykonawcze. Przykład który przychodzi do głowy - oryginały w kw z uwagi na wpis hipoteki przymusowej działamy na dalszych/odpisach. Umarzamy na bezskuteczność bo nie ekonomiczne prowadzenie egzekucji z nieruchomości i co w konsekwencji hipoteka przestaje istnieć bo nie ma tytułów? Natomiast nawiasem czysta moja dywagacja bez na bieżąco podparciem orzecznictwem, gdyż doktryna kończy się tam gdzie zaczyna się problem, a nawiasem rzecz ujmując w materii postępowania egzekucyjnego administracyjnego bardzo uboga.
Poprzez ustanowienie hipoteki zabezpieczasz zaległości podatkowe za jakiś okres a tytuł wykonawczy jest tylko dowodem ich występowania
22 cze 2017, 17:38
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
W takiej sytuacji można mówić, że po umorzeniu postępowania egzekucyjnego z uwagi na jego bezskuteczność, otrzymując środki związane z czynnością dokonaną w toku umorzonego już postępowania, organ egzekucyjny powziął wiedzę o majtku zobowiązanego, który nie był mu znany w chwili dokonywania oceny wystąpienia przesłanek dotyczących stwierdzenia, że w toku postępowania nie uzyska się kwot przewyższających wydatki egzekucyjne. Jest majątek zobowiązanego, a zatem możliwe jest wszczęcie egzekucji w oparciu o art. 61. Żeby wszcząć egzekucję konieczne jest wystawienie nowych tytułów wykonawczych i doręczenie zobowiązanemu ich egzemplarzy dla niego przeznaczonych. Znajdujące się na rachunku depozytowym organu egzekucyjnego środki podlegają zajęciu wierzytelności, czynność dokonujemy i zawiadamiamy o tym zobowiązanego. Powstają koszty egzekucyjne i rozliczamy je z kwoty uzyskanej w wyniku zajęcia. Jedyny problem jak dla mnie to koszty egzekucyjne powstałe w toku umorzonego wcześniej postępowania, nie ma chyba jak dopisać ich do nowych tytułów, ewentualnie można byłoby pomyśleć o wystawieniu tytułów na te koszty, ale z taka sytuacją jeszcze się nie spotkałem. Wg mnie nie ma podstaw żeby uchylać czynności po umorzeniu postępowania na podstawie art. 59 § 2 upea. Przepis mówi wyraźnie kiedy dochodzi do uchylenia dokonanych czynności i wg mnie ma to swój sens.
23 cze 2017, 14:21
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
Widzę, że zwolenników pozostawiania zajęć po umorzeniu postępowania na podstawie art. 59 par. 2. jest więcej. Wcześniej już pisałam, że moim zdaniem, po tym umorzeniu, pomimo że przepisy nie przewidują uchylenia, należy w jakiś sposób to zajęcie wycofać. Najprościej jest wydrukować uchylenie zajęcia, ponieważ nie ma w nim podstawy prawnej, ale można równiez zawiadomić dlużnika zajętej wierzytelności, żeby nie dokonywał już potrąceń.
Zajęcie jest wystawiane na podstawie konkretnych tytułów wykonawczych w celu wyegzekwowania konkretnej kwoty nimi objętych. Każda zmiana tej kwoty skutkuje zawiadomieniem o tej zmianie dłużnika zajętej wierzytelności. Po umorzeniu postępowania egzekucyjnego (wszystko jedno z jakiego powodu) nie ma podstawy do utrzymywania zajęcia, ponieważ nie ma tytułów wykonawczych, a tym samym nie ma dochodzonej należności. Przepisy nie przewidują uchylenia zajęcia po umorzeniu postępowania egzekucyjnego na podstawie art. 59 par. 2? Ok. Nie przewidują. Ale... dochodzona zaległość objeta zajęciem uległa zmianie. Należy wysłać aktualizację. Z kwotą do przekazania równą "0". Powodzenia.
roys
Jest majątek zobowiązanego, a zatem możliwe jest wszczęcie egzekucji w oparciu o art. 61. Żeby wszcząć egzekucję konieczne jest wystawienie nowych tytułów wykonawczych i doręczenie zobowiązanemu ich egzemplarzy dla niego przeznaczonych. Znajdujące się na rachunku depozytowym organu egzekucyjnego środki podlegają zajęciu wierzytelności, czynność dokonujemy i zawiadamiamy o tym zobowiązanego. Powstają koszty egzekucyjne i rozliczamy je z kwoty uzyskanej w wyniku zajęcia. Jedyny problem jak dla mnie to koszty egzekucyjne powstałe w toku umorzonego wcześniej postępowania, nie ma chyba jak dopisać ich do nowych tytułów, ewentualnie można byłoby pomyśleć o wystawieniu tytułów na te koszty, ale z taka sytuacją jeszcze się nie spotkałem. Wg mnie nie ma podstaw żeby uchylać czynności po umorzeniu postępowania na podstawie art. 59 § 2 upea. Przepis mówi wyraźnie kiedy dochodzi do uchylenia dokonanych czynności i wg mnie ma to swój sens.
O tym też już wyżej pisaliśmy. Fajnie, jak zobowiązany zgodzi się na takie dzialanie. Gorzej, jak skorzysta ze środków zaskarżenia i poprosi grzecznie o zwrot tej kwoty. Pewnie odmówicie. Chętnie przeczytałabym uzasadnienie.
____________________________________ Jeżeli robisz coś dla siebie, nie rób tego kosztem innych. Jeżeli robisz coś dla innych, nie rób tego kosztem siebie. (mądrość taoistyczna)
Ostatnio edytowano 23 cze 2017, 18:29 przez mera, łącznie edytowano 1 raz
23 cze 2017, 18:25
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że nikt jeszcze tego nie przećwiczył w sądzie, a przynajmniej nieznany jest mi wyrok, może ktoś posiada? My możemy podywagować, ale ciekawe jaką koncepcję przyjąłby sąd. Myślę, że dobry temat na pytanie prawne do SN. Znajdę argumenty na każde ze stanowisk natomiast przekonania nie mam do żadnego. Wnioski podniesione powyżej wywodzę z celu egzekucji jakim jest przymusowe wyegzekwowanie należności i nie ma zmiłuj, a ten aspekt niestety nie pozwala nam rzetelnie wykonać swojej roboty.
23 cze 2017, 20:30
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
Nie natknęłam się na takie orzeczenie, mimo że sporo ich przejrzałam.
Ja zrobiłabym tak: 1. Uchylenie poprzedniego zajęcia. 2. Szybko nowy TW. 3. Zwrot kwoty zobowiązanemu na rachunek i jednocześnie zajęcie przedmiotowego rachunku na podstawie nowego TW.
____________________________________ Jeżeli robisz coś dla siebie, nie rób tego kosztem innych. Jeżeli robisz coś dla innych, nie rób tego kosztem siebie. (mądrość taoistyczna)
Ostatnio edytowano 23 cze 2017, 20:53 przez mera, łącznie edytowano 1 raz
23 cze 2017, 20:52
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
To, że nie ma tytułów wykonawczych nie oznacza, że nie ma już należności. Chyba że w między czasie wierzyciel wyda orzeczenie o jej umorzeniu, jeśli nie i należność np się nie przedawniła to po umorzeniu postępowania z art 59 § 2 należność wciąż istnieje, a przepisy upea wyraźnie wskazują, że umorzenie "na bezskuteczność" nie zamyka drogi do ściągania należności w trybie egzekucji administracyjnej. Nie rozumiem też na jakiej podstawie zawiadamiać dłużników zajętych wierzytelności, że wysokość należności wynosi "0". Przecież nie wynosi "0" bo wynosi tyle ile wynosi należność objęta konkretną czynnością. Ciągle upieram się, że wtedy gdy można, przepisy trzeba czytać wprost, a te mówią wyraźnie, że w przypadku przesłanki bezskuteczności czynności nie uchyla się. Wyobraźmy sobie sytuację, że dokonujemy zajęcia wierzytelności z tytułu wykonywanych usług, dłużnik zajętej wierzytelności odpowiada, że nie jest zobowiązany do wypłaty środków z tego tytułu, ale zajęcie dotyczy też wierzytelności przyszłych. Umarzamy postępowanie w oparciu o art. 59 § 2 i uśpiona czujność zobowiązanego pozwala mu wykonać usługę za 100 tys na rzecz tego dłużnika zajętej wierzytelności i co wtedy? Na konto wpływa kasa z tytułu realizacji zajęcia i co? Dokonujemy zwrotu na konto zobowiązanego? No chyba nie, bo przecież ewidentnie ta kasa to składnik jego majątku, o którym nie wiedzieliśmy wydając orzeczenie o umorzeniu. Środki się pojawiają więc mamy podstawę wszcząć egzekucję na nowo i dokonać zajęcia środków na rachunku depozytowym. Zobowiązany składa, no właśnie co? Zarzut? Ok - sprawa czysta - mamy pewność, że zaległość istnieje itp. Skargę na czynność? Nie ma sprawy rozpatrujemy i odmowa jej uznania jest oczywista. Wniosek o wyłączenie z art 13? Czym to uzasadni? Przepis wyraźnie wskazuje przesłanki wyłączenia. Zarzuci nieuchylenie czynności? Spoko, w oparciu o co mieliśmy uchylić skoro przepis żaden o tym nie mówi. Wiem, że teraz trywializuje, ale ja bym się pokusił o nieodpuszczenie.
23 cze 2017, 22:30
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
Nigdzie nie twierdziłam, że po umorzeniu postępowania egzekucyjnego należność wygasa. Sposoby wygaśnięcia zobowiązania są określone w OP i nie o tym tu piszemy. Zgoda, po umorzeniu postępowania na bezskuteczność, egzekucja może być ponownie wszczęta w okreslonym przypadku, z naciskiem na ponownie. To z tym zerem, to był żart, poniewaz nikt nie aktualizuje zajęcia do zera. Chciałam tak "obrazowo" pokazać, że po umorzeniu postępowania egzekcyjengo dochodzona należnośc nie istnieje, czyli wynosi zero. Czynności dokonuje się w prowadzonym postępowaniu egzekucyjnem. Jeżeli postępowanie jest umorzone, to nie jest prowadzone i nie mozna dokonywać żadnych czynności, a te, które zostały dokonane nie mają racji bytu, ponieważ nie ma należności do wyegzekwowania. W przykładzie roysa odnośnie wierzytelności przyszłych, to albo czekamy aż coś się pojawi (jeżeli jest duże prawdopodobieństwo, że tak będzie) albo umarzamy na bezskuteczność i tu jest rola wierzyciela, żeby trzymał rekę na pulsie, tj. monitorował poczynania zobowiązanego i szybko reagował wystawiając nowe tytuły.
roys
(...)Na konto wpływa kasa z tytułu realizacji zajęcia i co? Dokonujemy zwrotu na konto zobowiązanego? No chyba nie, bo przecież ewidentnie ta kasa to składnik jego majątku, o którym nie wiedzieliśmy wydając orzeczenie o umorzeniu. Środki się pojawiają więc mamy podstawę wszcząć egzekucję na nowo i dokonać zajęcia środków na rachunku depozytowym (...)
Wiedzieliśmy, bo mieliśmy taki środek zastosowany, a mimo to umorzyliśmy postępowanie egzekucyjne. Egzekucja jest jednym z elementów postępowania egzekucyjnego. Po umorzeniu postępowania nie ma też egzekucji i realizacja zajęcia po umorzeniu skutkuje zwrotowi kwoty zobowiązanemu. Co do środków zaskarżenia, to faktycznie raczej zadne nie przysługują, natomiast wystąpienie zobowiązanego o zwrot tej kwoty jest już utrudnieniem, ponieważ kwota ta wpłynęła na rachunek organu egzekucyjnego bez podstawy prawnej. Wcześniej pisałam, że umorzenie z art. 59 par. 1 jest obligatoryjne i uchylenie następuje z mocy prawa, natomiast umorzenie na podstawie art. 59 par. 2 jest uznaniowe ale jeżeli juz umarzamy to postępowanie nalezy konsekwentnie zwolnić przedmioty zajęcia. Pewnie ustawodawca nie przewidział, że postępowanie będzie umarzane na bezskuteczność, jeżeli zachodzi prawdopodobieństwo, że zastosowany środek egzekucyjny może być skuteczny.
____________________________________ Jeżeli robisz coś dla siebie, nie rób tego kosztem innych. Jeżeli robisz coś dla innych, nie rób tego kosztem siebie. (mądrość taoistyczna)
Ostatnio edytowano 24 cze 2017, 17:58 przez mera, łącznie edytowano 1 raz
24 cze 2017, 17:54
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
Wiedzieliśmy, bo mieliśmy taki środek zastosowany, a mimo to umorzyliśmy postępowanie egzekucyjne. Egzekucja jest jednym z elementów postępowania egzekucyjnego. Po umorzeniu postępowania nie ma też egzekucji i realizacja zajęcia po umorzeniu skutkuje zwrotowi kwoty zobowiązanemu. Co do środków zaskarżenia, to faktycznie raczej zadne nie przysługują, natomiast wystąpienie zobowiązanego o zwrot tej kwoty jest już utrudnieniem, ponieważ kwota ta wpłynęła na rachunek organu egzekucyjnego bez podstawy prawnej.
Zaraz, zaraz jak bez podstawy prawnej? Działaliśmy na podstawie tytułu/tytułów wykonawczych, zgodnie z prawem i na podstawie prawa dokonaliśmy zajęcia. Gdzie tu brak podstawy prawnej? Nawet gdyby wystąpił o zwrot to wiesz gdzie i jak, robisz na to zajęcie i wynik jest ten sam. Bezskuteczność oceniasz tu i teraz, a gdy w przyszłości wystąpi zmiana masz prawo ponownie wszcząć. Nie bardzo widzę ryzyko zaskarżenia zwrotu kwoty bądź jakiekolwiek skutecznego zaskarżenia, które w konsekwencji doprowadziłoby do skutecznego dysponowania środkami. Nie uchylasz i masz tą informację, uchylisz i w konsekwencji możesz narazić SP na straty. Dla mnie bezpieczniejsze jest zwłaszcza dla pracownika brak uchylenia, niż jego dokonanie bez precyzyjnej podstawy prawnej. Daj mi wyrok na taki tok rozumowania. Z ostrożności procesowej w obecnym stanie prawnym skoro przepis nic nie mówi nie uchylam.
24 cze 2017, 21:22
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
Widzę duże niezrozumienie tego, co piszę i nie mam ani czasu ani ochoty pisać, że czegoś nie twierdziłam, a coś juz napisałam. Niech każde z nas zostanie przy swoim zdaniu i zakończmy tę dyskusję, bo do niczego konstruktywnego nie doprowadzi. Na marginesie: Kluskens, chcesz ode mnie wyrok na tok mojego rozumowania. A na tok swojego masz? Nie odpowiadaj, bo znam odpowiedź.
____________________________________ Jeżeli robisz coś dla siebie, nie rób tego kosztem innych. Jeżeli robisz coś dla innych, nie rób tego kosztem siebie. (mądrość taoistyczna)
24 cze 2017, 22:00
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
kluskens
Wiedzieliśmy, bo mieliśmy taki środek zastosowany, a mimo to umorzyliśmy postępowanie egzekucyjne. Egzekucja jest jednym z elementów postępowania egzekucyjnego. Po umorzeniu postępowania nie ma też egzekucji i realizacja zajęcia po umorzeniu skutkuje zwrotowi kwoty zobowiązanemu. Co do środków zaskarżenia, to faktycznie raczej zadne nie przysługują, natomiast wystąpienie zobowiązanego o zwrot tej kwoty jest już utrudnieniem, ponieważ kwota ta wpłynęła na rachunek organu egzekucyjnego bez podstawy prawnej.
Zaraz, zaraz jak bez podstawy prawnej? Działaliśmy na podstawie tytułu/tytułów wykonawczych, zgodnie z prawem i na podstawie prawa dokonaliśmy zajęcia. Gdzie tu brak podstawy prawnej? Nawet gdyby wystąpił o zwrot to wiesz gdzie i jak, robisz na to zajęcie i wynik jest ten sam. Bezskuteczność oceniasz tu i teraz, a gdy w przyszłości wystąpi zmiana masz prawo ponownie wszcząć. Nie bardzo widzę ryzyko zaskarżenia zwrotu kwoty bądź jakiekolwiek skutecznego zaskarżenia, które w konsekwencji doprowadziłoby do skutecznego dysponowania środkami. Nie uchylasz i masz tą informację, uchylisz i w konsekwencji możesz narazić SP na straty. Dla mnie bezpieczniejsze jest zwłaszcza dla pracownika brak uchylenia, niż jego dokonanie bez precyzyjnej podstawy prawnej. Daj mi wyrok na taki tok rozumowania. Z ostrożności procesowej w obecnym stanie prawnym skoro przepis nic nie mówi nie uchylam.
Działaliście na podstawie tytułów wykonawczych do momentu umorzenia postępowania prowadzonego na podstawie tych tytułów. Po umorzeniu nie ma już żadnej podstawy do jakichkolwiek czynności egzekucyjnych (typu dokonane zajęcie czy pobranie pieniędzy). Zamknięte i koniec. Umorzenie to nie zawieszenie, że można sobie wznowić. Jakiekolwiek działania egzekucyjne po umorzeniu są bezprawne przynajmniej do czasu wystawienia nowych tytułów na te zaległości. I ja widzę powód do zaskarżenia. Bardzo oczywisty powód. Zabrałeś komuś pieniądze nie mając do tego żadnego tytułu (istnienie należności to nie tytuł). Musisz mieć prawidłowo wszczęte postępowanie egzekucyjne w momencie wyegzekwowania środków. Nie masz tego. To co robisz w tym wypadku można nazwać kradzieżą. Tak, ukradłeś komuś pieniądze. Nie miałeś żadnej podstawy prawnej żeby je pobrać. Jakieś zajęcia wydane na podstawie wycofanych z obiegu prawnego tytułów taką podstawą nie są. Brutalne ale to są fakty.
PS. Daj mi dowód, że możesz prowadzić egzekucję bez tytułu wykonawczego.
25 cze 2017, 07:57
Re: Wszczęcie ponownej egzekucji (art.61) - akta egzekucyjne
Faktycznie chyba niezrozumienie w tym temacie jest spore. Środki przekazane przez dłużnika zajętej wierzytelności na rachunek depozytowy organu są wierzytelnością zobowiązanego, która zgodnie z obowiązującymi przepisami, w oparciu o skutecznie zastosowany środek egzekucyjny została prawidłowo przekazana na konto naczelnika. Brak podstaw uchylenia zajęcia uniemożliwia organowi egzekucyjnemu zapobieżenia takiej sytuacji. Jeśli dłużnik zajętej wierzytelności, w okresie po umorzeniu postępowania, o którym nie zostaje zawiadomiony bo nie ma ku temu podstaw, stwierdza powstanie na rzecz zobowiązanego wierzytelności nie ma wyjścia i środki organowi egzekucyjnemu przekazać jest zobligowany. Wszystko odbywa się w oparciu o dokonane zgodnie z prawem czynności egzekucyjny i zgodnie z ciążącym na dłużniku zajętej wierzytelności obowiązku przekazywania środków do momentu UCHYLENIA CZYNNOŚCI, a niby jak uchylić jeśli żaden przepis nie pozwala? Nie widzę tu zatem możliwości nawet sugerowania jakoby organ dokonał kradzieży (!) środków finansowych zobowiązanego. Wpływ środków na konto organu świadczy o pozyskaniu wiedzy o majątku zobowiązanego, rolą organu jest wykorzystanie takiej sytuacji i skorzystanie z opcji przewidzianej w art. 61 upea. Co za tym idzie, organ zmierzać powinien do wejścia w posiadanie tytułów wykonawczych i do zastosowania środka egzekucyjnego jakim będzie zajęcie tych środków i zaliczenie ich na należności dochodzone we wszczętym na nowo postępowaniu. Skoro sugerujecie, że zobowiązany mógłby zwrócić się z wnioskiem o zwrot tych środków to niby w oparciu o jakie przepisy? Jedyne co, to mógłby wystąpić z wnioskiem z art. 13 i być może organ stwierdzi, że spełnione są przewidziane w nim przesłanki, bo powiedzmy sytuacja zobowiązanego na to wskazuje. Jest majątek, jest zajęcie i dla mnie to oczywiste, zobowiązany skarżyć się może, ale w mojej ocenie podstaw ku temu nie ma. Dodatkowo chce zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę: ktoś wspomniał, że rolą wierzyciela jest trzymanie ręki na pulsie i kontrolowanie sytuacji zobowiązanego w kontekście dokonanego zajęcia wierzytelności dajmy na to z tytułu wykonywanych usług. I co wtedy gdy dowie się, że faktycznie za powiedzmy 2 tygodnie mija termin wypłaty zobowiązanemu środków? Wierzyciel szybko wystawi tytuły, skieruje je do egzekucji i co? Okazuje się, że w toku umorzonego postępowania wierzytelność ta została już zajęta w oparciu o tytuły obejmujące te same należności i jak teraz zając te samą wierzytelność? Kolejne zajęcie miałoby skutkować kolejnym przerwaniem biegu terminu przedawnienia? No wg mnie nie i dlatego zajęcia należałoby dokonać nowego innej już wierzytelności, gdzie sam organ staje się dłużnikiem zajętej wierzytelności. W sytuacji dokonania zajęcia tej samej wierzytelności zobowiązany dopiero mógłby zacząć się skarżyć, że powstały koszty za to samo zajęcie, że dłużnik zajętej wierzytelności ma dwa zajęcia na te same zaległości i kwota do przekazania stała się dwa razy wyższa niż właściwa itp. Ja nie widzę tu problemu. I zgadzam się z twierdzeniem, że oceny bezskuteczności postępowania stwierdza się na konkretny moment, organ stwierdza brak możliwości uzyskania środków z tytułu dokonanych czynności tu i teraz w oparciu o posiadane dane. Cień szansy na zrealizowanie zastosowanych środków egzekucyjnych jest zawsze i wg mnie po to właśnie ustawa nie przewiduje uchylenia czynności po umorzeniu w oparciu o art. 59 § 2.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników