Dla MF nie ma problemu , ludzi mają na pęczki. nawet gdy kilku zabiją.
Przecież to nie oni się narażają. To tak jak były Prezydent, wysłał na wojnę do Afganistanu żołnierzy, ale sam nie pojechał i swego zięcia też nie wysłał. Wy walczcie, ale order należy się dla mnie.

POrypane to jakieś.
Na kontrolę nie wolno iść pojedynczo a na egzekucję po żywą gotówkę nie wolno iść we dwóch.  

Nie piszmy, że nie wolno iść we dwoje. Wręcz jest wskazane. Problem jest w tym, że aby iść we dwoje, to należy mieć o 100 % etatów więcej, bo inaczej się zakopiemy w gąszczu tytułów.

A co z chodzącymi na kontrolę poborcy? Jestem ciekawy czy NUS daje im ochronę, ubezpieczenie? Biedne te komorniczki, ale IS Zielonogórskiej to nie interesuje, dobrze, że jest TVN, jak coś się zdarzy to się zajmą, a mądre głowy zaczną myśleć.... Szkoda gadać...

Chodzenie dwójkami to nie jest zły pomysł. Można z jednej strony powiedzieć że szkoda czasu ale z drugiej ... No właśnie: praca idzie o wiele sprawniej. Jest zdecydowanie bezpieczniej i "siła" oddziaływania na zobowiązanego też większa. A co do prowizji to nie widze problem. Rozporządzenie jest tu jasne.

Prowizję bierze ten, kto ma przypisany do służby tytuł wykonawczy.
Ale zawsze może się podzielić. Zwłaszcza z  z fajną poborczynią...  :blush:[/quote]
ROZPORZĄDZENIE
PREZESA RADY MINISTRÓW
z dnia 25 kwietnia 2007 r.
w sprawie uprawnień szczególnych przysługujących niektórym kategoriom członków korpusu służby cywilnej
(Dz. U. z dnia 27 kwietnia 2007 r.)
8. Jeżeli uprawnienie do wynagrodzenia prowizyjnego, o którym mowa w ust. 1 pkt 1-15 i 17-20, przysługuje za czynności dokonane przez więcej niż jednego egzekutora, ich wynagrodzenie wynikające z tego uprawnienia ustala się w równych częściach.
Widzę NADIR, że z konkursem na NUS miałbyś kłopoty.[/quote]
Ja też obecnie nie zdałbym bo nie potrafiłbym wyjaśnić jak dwóch egzekutorów dokona zajęcia jednego auta na jeden tytuł u jednego dłużnika lub jak napisać pokwitowanie jednemu dłużnikowi na jeden tytuł wyk. na jeden banknot  ?
Rozporzadzenie jest tak jasne jak obciązenie wszystkich dłuzników (w jednym dniu płacących) kosztami podjazdu W TRAKCIE POBIERANIA KOLEJNYCH SUM POD KOLEJNYMI ADRESAMI (LECZ NIE PO DNIÓWCE OBCHODU REWIRU W WARUNKACH BIUROWYCH !)

Cóż,trzeba jasno powiedzieć,że największym niebezpieczeństwem dla poborcy może być sadystyczny przełożony.

powiem tak .jak jakiś dłużnik  zaczyna mi grozić ,lub psioczy to odpuszczam ,są inne sposoby aby w miarę bezpiecznie dokonać tego co trzeba.nic za wszelka cenę a jak pijaczyna to i tak nie zapłaci.

I tu koleżeństwo należy literalnie czytać treść zapisu. Proszę jednoznacznie odpowiedzieć jakie czynności wykonuje poborca, a jakie biuro zanim poborca dostanie i zda tytuł.
Piszę o czynnościach a nie środkach egzekucyjnych.
Gdyby to był egzekutor, to tak przydziela sobie tytuł,  pobiera kwotę i sam ją rozlicza i nanosi do ega.
W sytuacji poborcy, czy robi to sam chociaż pomimo zapisu sam bierze kasę?

w Małopolsce  środkowej w wielu US poborca pobiera ,odprowadza ,rozlicza i nanosi do EGA i co z tego wynika ,że ma miej czasu na prace w terenie...