Dziubas proszę Cię, mnie chodzi o to że są przecież rożne komórki co mają różne zadania, różny kontakt z podatnikiem np. na sali obsługi, w kontroli czy egzekucji. I tak już jest jak i w innych instytucjach że za rożne czynności a wszystkie są przecież ważne otrzymuje się wynagrodzenie. W kontroli dodatek a w egzekucji prowizję. I tak już jest a masz rację nie rozstrzygajmy tego ile kto ma prowizji a ile kto dodatku bo to nie ma sensu. Tak funkcjonują instytucje i rożne organizacje. Więc po co ta dyskusja na przebijanie się kto jak ma ciężką pracę. Wątek jest założony na dyskusję o losy dalszej prowizji i niech do tego służy. Obrzucanie się nawzajem inwektywami to chyba może nie na tym forum. Tu piszmy o losach prowizji bo pewnie czeka nas reforma ustrojowa w egzekucji.
13 lip 2017, 06:21
Re: Co z prowizjami?
Zgadzam się z Tobą ale ani nikogo nie obrzucam inwektywami. jak również nie licytuję się. kto ma trudniej i gorzej.Mój wpis był podyktowany postami niektórych pracowników egzekucji. dodam-sprawiającymi przykrość. że tylko praca w egzekucji jest szczególna. ciężka. wymagająca ogromnej wiedzy, prowizja należy się i już, a jak nie to wypad.
13 lip 2017, 17:19
Re: Co z prowizjami?
No rozumiem, takimi wpisami bym się nie przejmował choć faktycznie niektórzy mają zbyt wysoko zadarte noski. A cóż mogę powiedzieć chyba tylko tyle że własnie te osoby ze zbyt wysokim ego będą miały twarde lądowanie w nowej rzeczywistości i obawiam się że chyba mogą nie pasować do nowych reguł pracy czyli poprostu sobie nie poradzą.
14 lip 2017, 07:08
Re: Co z prowizjami?
Witam.
Jak tak czytam co tutaj piszecie, to aż się człowiekowi odechciewa logowania na to forum. Jestem pracownikiem, duży US (nie kierownikiem) działu egzekucji (uprzedzam pytania dociekliwych) i tak mam prowizje... Teraz uwaga hejterzy... Uważam, że jest ona niezbędna i to nie dlatego, że wykonuję jakieś wyjątkowo trudne, czy też wymagające wybitnej wiedzy i umiejętności czynności, ale dlatego, że nic i to nie ważne jak daleko cofniemy się pamięcią, nie motywuje człowieka do pracy tak bardzo, jak jej wymierny efekt w postaci pieniędzy. To właśnie prowizja jest czynnikiem motywującym do zwiększonego wysiłku, do pracy poza godzinami funkcjonowania urzędu, do pracy nawet wtedy, gdy jesteś na urlopie (i to nie na Hawajach, jak wielu z was pewnie sądzi). Zwróćcie uwagę, że wszędzie tam, gdzie pracodawcy zależy na jak największej sprzedaży, jak najlepszych wynikach, obowiązuje - poza zwyczajowo marnym wynagrodzeniem zasadniczym - wynagrodzenie prowizyjne. Przykłady można mnożyć w nieskończoność (sprzedawcy samochodów/nieruchomości, przedstawiciele handlowi, telemarketerzy, itd.), tylko po co... Tych z was, którzy zaślepieni swoją zazdrością nie mogą znieść faktu, że "oni" mają, a "my" nie i żywią nadzieję, że zniesienie prowizji spowoduje podział tych środków na pozostałych pracowników US, serdecznie pozdrawiam ) (chyba jednak prawdą jest, że jesteśmy bandą idiotów niezdolnych do samodzielnego myślenia). Życzę wszystkim zawistnym, szybkiego rozpoczęcia błyskotliwej kariery w dziale egzekucji, gdzie będą mogli doświadczyć tego jak wspaniałe i usłane różami jest wykonywanie tej pracy. Nie chcę nikogo obrażać, ani deprecjonować wykonywanej przez pracowników innych działów pracy, ale w swojej karierze wykonywałem pracę w kilku działach (począwszy od "okienka", poprzez orzecznictwo, aż do działu egzekucji) i chciałbym zauważyć, że tylko tutaj (w dziale egzekucji administracyjnej) nie mam czasu na korytarzowe ploteczki, dwa śniadania, dwie kawy, obiad z bufetu i o 13 koniec merytorycznej pracy.
Pozdrawiam.
P.S. Byłbym zapomniał o najważniejszym... Dzisiaj jestem na urlopie, dlatego mogłem poświęcić chwilę na napisanie tego posta, i tylko ciekaw jestem gdzie wy to czytacie...
Ostatnio edytowano 30 sie 2017, 09:28 przez luka775ft, łącznie edytowano 1 raz
30 sie 2017, 09:26
Re: Co z prowizjami?
Wolałabym nie mieć czasu, a mieć z powrotem "egzekucyjne" pieniądze. Podobnie jak Ty przerobiłam salę, pocztę, dział OB 3, egzekucję i teraz zrzucono mnie do orzecznictwa. Mam porównanie. Dałabym wiele, by z powrotem wrócić do egzekucji. Po przeniesieniu do orzecznictwa straciłam zupełnie motywację do pracy.
30 sie 2017, 10:32
Re: Co z prowizjami?
,, Po przeniesieniu do orzecznictwa straciłam zupełnie motywację do pracy.,, Moja droga prowizje w egzekucji to nieporozumienie - ( m.in. dlatego bo np kontrola lub orzecznictwo nie ma prowizji za przypis ) i należy je bezzwłocznie zaniechać . Co mam ci doradzić ucz się i zostań radcą skarbowym lub poszukaj nowej pracy PS z perspektywy doświadczenia zawodowego ( 11 lat pracy w UKS - 13 lat pracy w ,,dużym" US jako kierownik i inspektor kontroli podatkowej ) doradzam zmień pracę . Prowizja w egzekucji to anachronizm wynikający z lat 80 i 90 XX wieku kiedy egzekutorzy pobierali np opłaty za mandaty od ,, meneli " teraz zajmują konta dużym firmom siedząc za biurkiem
30 sie 2017, 14:07
Re: Co z prowizjami?
Bardzo popieram. Mam identyczny staż też w UKS a teraz w wyspecjalizowanym US. Egzamin na iksa zdany w 1995 r. Ale Ci wyżej wpisujący się na forum z egzekucji uważają, że jest ok. Ściągam miliony poparte korektami i wpłatami i mam 200 zł nagrody. Im nie można zabrać prowizji bo stracą motywację. A reszta pracowników? Trzeba motywować wszystkich tak samo.
30 sie 2017, 17:43
Re: Co z prowizjami?
luka775ft
Witam.
Jak tak czytam co tutaj piszecie, to aż się człowiekowi odechciewa logowania na to forum. Jestem pracownikiem, duży US (nie kierownikiem) działu egzekucji (uprzedzam pytania dociekliwych) i tak mam prowizje... Teraz uwaga hejterzy... Uważam, że jest ona niezbędna i to nie dlatego, że wykonuję jakieś wyjątkowo trudne, czy też wymagające wybitnej wiedzy i umiejętności czynności, ale dlatego, że nic i to nie ważne jak daleko cofniemy się pamięcią, nie motywuje człowieka do pracy tak bardzo, jak jej wymierny efekt w postaci pieniędzy. To właśnie prowizja jest czynnikiem motywującym do zwiększonego wysiłku, do pracy poza godzinami funkcjonowania urzędu, do pracy nawet wtedy, gdy jesteś na urlopie (i to nie na Hawajach, jak wielu z was pewnie sądzi). Zwróćcie uwagę, że wszędzie tam, gdzie pracodawcy zależy na jak największej sprzedaży, jak najlepszych wynikach, obowiązuje - poza zwyczajowo marnym wynagrodzeniem zasadniczym - wynagrodzenie prowizyjne. Przykłady można mnożyć w nieskończoność (sprzedawcy samochodów/nieruchomości, przedstawiciele handlowi, telemarketerzy, itd.), tylko po co... Tych z was, którzy zaślepieni swoją zazdrością nie mogą znieść faktu, że "oni" mają, a "my" nie i żywią nadzieję, że zniesienie prowizji spowoduje podział tych środków na pozostałych pracowników US, serdecznie pozdrawiam ) (chyba jednak prawdą jest, że jesteśmy bandą idiotów niezdolnych do samodzielnego myślenia). Życzę wszystkim zawistnym, szybkiego rozpoczęcia błyskotliwej kariery w dziale egzekucji, gdzie będą mogli doświadczyć tego jak wspaniałe i usłane różami jest wykonywanie tej pracy. Nie chcę nikogo obrażać, ani deprecjonować wykonywanej przez pracowników innych działów pracy, ale w swojej karierze wykonywałem pracę w kilku działach (począwszy od "okienka", poprzez orzecznictwo, aż do działu egzekucji) i chciałbym zauważyć, że tylko tutaj (w dziale egzekucji administracyjnej) nie mam czasu na korytarzowe ploteczki, dwa śniadania, dwie kawy, obiad z bufetu i o 13 koniec merytorycznej pracy.
Pozdrawiam.
P.S. Byłbym zapomniał o najważniejszym... Dzisiaj jestem na urlopie, dlatego mogłem poświęcić chwilę na napisanie tego posta, i tylko ciekaw jestem gdzie wy to czytacie...
Masz rację. Problem nie polega na tym że w egzekucji istnieje system motywacyjny tylko że nie ma go nigdzie indziej. Poza egzekucją nawet jak pracownik nie tylko zrezygnuje z kawy ale nawet pampersa założy może liczyć tylko na wskaźnik 1.61 do 1.70, premie 300 zł i uścisk dłoni prezesa. I to właśnie jest absurd a nie prowizje w egzekucji.
30 sie 2017, 20:28
Re: Co z prowizjami?
,, Po przeniesieniu do orzecznictwa straciłam zupełnie motywację do pracy.,, Moja droga prowizje w egzekucji to nieporozumienie - ( m.in. dlatego bo np kontrola lub orzecznictwo nie ma prowizji za przypis ) i należy je bezzwłocznie zaniechać . Co mam ci doradzić ucz się i zostań radcą skarbowym lub poszukaj nowej pracy PS z perspektywy doświadczenia zawodowego ( 11 lat pracy w UKS - 13 lat pracy w ,,dużym" US jako kierownik i inspektor kontroli podatkowej ) doradzam zmień pracę .
Myślałam o tym, ale to okazuje się wcale nie takie proste. Małe miasteczko, gdzie praca owszem i jest ale i tak za max 2 tys " u prywaciarza" - a wiesz jak to bywa - problem z urlopem, opieką czy chorobowym oraz wcale nieoczywisty czas pracy itd. itp. Możliwości są, ale w większym mieście oddalonym o 30 km, tylko że przy obecnym zatłoczeniu dróg trzeba liczyć 1,5 h na dojazd w jedną stronę, 1,5 h na powrót - ja nie mam tyle czasu.
Masz rację. Problem nie polega na tym że w egzekucji istnieje system motywacyjny tylko że nie ma go nigdzie indziej. Poza egzekucją nawet jak pracownik nie tylko zrezygnuje z kawy ale nawet pampersa założy może liczyć tylko na wskaźnik 1.61 do 1.70, premie 300 zł i uścisk dłoni prezesa. I to właśnie jest absurd a nie prowizje w egzekucji.
Dokładnie, może i by się chciało pracować poza egzekucją, ale gdyby system motywacyjny był analogiczny - w każdym referacie dawałam z siebie wszystko, a najwięcej będąc na sali, gdzie faktycznie przez 8h nie odrywałam tyłka od krzesła i nie ma w tym krzty przesady - choć od przyjścia do urzędu marzeniem moim była egzekucja, jednak Pani Naczelnik po czasie stwierdziła, że ze względu na prawnicze wykształcenie to orzecznictwo będzie dla mnie idealnym miejscem do realizacji, spełnienia ambicji, a ja co? ja gdzieś mam ambicje- ja chcę pieniędzy na normalne życie!
31 sie 2017, 06:32
Re: Co z prowizjami?
Agador
,, Po przeniesieniu do orzecznictwa straciłam zupełnie motywację do pracy.,, Moja droga prowizje w egzekucji to nieporozumienie - ( m.in. dlatego bo np kontrola lub orzecznictwo nie ma prowizji za przypis ) i należy je bezzwłocznie zaniechać . Co mam ci doradzić ucz się i zostań radcą skarbowym lub poszukaj nowej pracy PS z perspektywy doświadczenia zawodowego ( 11 lat pracy w UKS - 13 lat pracy w ,,dużym" US jako kierownik i inspektor kontroli podatkowej ) doradzam zmień pracę . Prowizja w egzekucji to anachronizm wynikający z lat 80 i 90 XX wieku kiedy egzekutorzy pobierali np opłaty za mandaty od ,, meneli " teraz zajmują konta dużym firmom siedząc za biurkiem
Bez urazy Agador, co Ty wiesz o ściąganiu należności - żal mi Ciebie! Wiedzy i doświadczenia nabiera się na placu boju/na froncie, a więc w realu, czyli w terenie; zza biurka zaś możesz dużo zdziałać, ale nie spłycałbym problemu egzekucji do zajmowania rachunków bankowych dużym firmom. Twoje wyobrażenie o pracy egzekutorów i całej egzekucji administracyjnej nigdy nie powinno być, gdziekolwiek publikowane. Jeśli mogę Cię zachęcić do bardziej wnikliwej oceny, jakiegokolwiek odcinka pracy, wykonywanej nie tylko przez Tobie bliskich to będę cholernie wdzięczny!
Dziubas
...ale Ci wyżej wpisujący się na forum z egzekucji uważają, że jest ok. Ściągam miliony poparte korektami i wpłatami i mam 200 zł nagrody. Im nie można zabrać prowizji bo stracą motywację. A reszta pracowników? Trzeba motywować wszystkich tak samo.
Zapraszam do pracy w Dziale Egzekucji Administracyjnej i Likwidacji Towarów, jakiegokolwiek US w Polsce. Być może choć trochę zmienisz zdanie...
melon
Niestety nic nie wiadomo. Na spotkaniu stron związkowych z przedstawicielami MF które miało miejsce 25.01.2007 na pytania w sprawie prowizji padła tajemnicza, zdawkowa odpowiedź: "Przecież dostaliście całe etaty". No cóż, o plotkach nie ma co mówić, nie ma co siać niepokoju, ale po dzisiejszych wypowiedziach Z. Gilowskiej o likwidowaniu przeżytków socjalizmu jestem pełen obaw.
Bardzo Was proszę przestańcie, przecież minęło już 10 lat, jak zaczęliście ten wątek, tj. dekada z małą nawiązką; po drodze zmieniło się rozporządzenie o dodatkowym wynagrodzeniu, które jak dobrze pamiętam obowiązuje od lutego 2015 r., Pani wicepremier Z. Gilowska zdążyła nas opuścić, a Wy swoje z takim uporem: będzie, nie będzie etc.
03 wrz 2017, 15:33
Re: Co z prowizjami?
Dajcie sobie spokój z prowizjami - idzie kolejna rewolucja która zmiecie wszystko na swojej drodze
Według Cybulskiego nowa ustawa ma nie tylko poprawić efektywność urzędników, […]. „Obecnie egzekucja administracyjna, urzędy komornicze działają w sposób bardzo rozproszony, chcemy te działania scentralizować, aby były one bardziej skuteczne, transparentne dla wierzycieli i dłużników, a także mniej zbiurokratyzowane” – wytłumaczył.
Taa zrobią rewolucję czyimi rękami? Ano naszymi, potem kasę zabiorą i się pożegnamy. Coś czuję że trzeba już uciekać żeby nie zostać podwójnie wykorzystanym, połowa naszego SW odeszła, druga połowa szykuje się do odejścia łącznie z kierownikiem który ma dość pracy w "Wiodącym i prestiżowym dziale US". Ludzie z egzekucji jeszcze są ale już szykują sobie miękkie lądowanie poza resortem, tylko czekają na pierwszy dzień bez prowizji.
06 wrz 2017, 18:27
Re: Co z prowizjami?
Jak zabiorą prowizję to ciekawe kto zostanie w egzekucji. Z dnia na dzień przestaną wpływać pieniądze do budżetu i skończy się rumakowanie. Pobudka z ręką w nocniku.
21 wrz 2017, 08:02
Re: Co z prowizjami?
Dziki
Jak zabiorą prowizję to ciekawe kto zostanie w egzekucji. Z dnia na dzień przestaną wpływać pieniądze do budżetu i skończy się rumakowanie. Pobudka z ręką w nocniku.
A dlaczego mają przestać wpływać? W urzedzie wiele osób zajmuje się podatkami wymiarem upomnieniami zabezpieczeniami i też pieniądze wpływają. Dziwne podejście że jeśli zabiorą prowizje to ludzie nie będą pracować. Inni nie mają prowizji i pracują
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników