Czy przyjmujecie do egzekucji tytuły wykonawcze, w których jako wierzyciel wskazany jest wójt gminy, burmistrz miasta, czy też naczelnik us, zaś figuruje w nich pieczęć urzędowa urzędu gminy, urzędu miasta, lub urzędu skarbowego, a więc de facto nie wierzyciela, lecz jego organu pomocniczego. Przepis mówi, że tytuł wykonawczy zawiera odcisk pieczęci urzędowej wierzyciela, zaś orzecznictwo sądowe wskazuje, że niezgodność pieczęci urzędowej odciśniętej na tytule z pieczęcią zawierającą oznaczenie wiezryciela powoduje brak możliwości wszczęcia i prowadzenia egzekucji na jego podstawie.

Z sądem nie ma żartów. Lepiej zwrócić  TW do usunięcia wadliwych elementów.  
Ciekawe jakie pieczęcie mają z e-sądu ?

Ja bym tytułów z takimi "pieczęciami urzędowymi" nie przyjął.

Nie do końca to prawda. Zależy czy obowiązek na tytule należy do zadań własnych jst czy do zadań zleconych. Jeśli zadania zlecone: musi być orzeł, ale jeśli zadanie własne gminy to jak najbardziej może być pieczęć urzędowa gminy, to jest w ustawie o godle, barwach i hymnie RP oraz o pieczęciach państwowych, art 16c:
"Art. 16c.
1. Urzędową pieczęcią jest metalowa, tłoczona pieczęć okrągła zawierająca pośrodku wizerunek orła ustalony dla godła Rzeczypospolitej Polskiej, a w otoku napis odpowiadający nazwie podmiotu uprawnionego do używania urzędowej pieczęci.
2. Urzędową pieczęcią gminy, powiatu, samorządu województwa lub związku jednostek samorządu terytorialnego może być również pieczęć, o której mowa w ust. 1, zawierająca pośrodku, zamiast wizerunku orła ustalonego dla godła Rzeczypospolitej Polskiej, odpowiednio herb gminy, powiatu lub województwa. Odcisk pieczęci z herbem nie może być umieszczany na dokumentach urzędowych w sprawach z zakresu administracji rządowej."

I owszem, ale uprawniony do posiadania pieczęci urzędowej i jej używania  jest wójt gminy a nie urząd gminy, prezydent miasta a nie urząd miejski itd.

To wszystko chyba zmierza nie w tym kierubku w którym powinno. Zamiast zajmować się egzekucją czepiamy się drobnostek, po których usunięciu i tak będziemy musieli prowadzić egzekucję. Z drugiej strony gdyby nie wytyki ze strony sądów pewnie wyglądało by to trochę inaczej

Może i są to drobnostki, ale przy zarzutach zobowiązanego w tym zakresie - jeżeli dojdzie do sprawy przed WSA - to sądy stwierdzają niedopuszczalność egzekucji i cała nasza praca idzie wówczas na marne, nie mówiąc juz o konieczności zwrotu ściągniętej kasy zobowiązanemu. Więc chociaż zarzuty w tym właśnie zakresie to raczej rzadkość to i tak myślę, że powinniśmy jednak trzymać się przepisów i uczulić wierzycieli, aby posługiwali się prawidłowymi pieczęciami. Zaoszczędzi nam to ewentualnej pracy w przyszłosci.
W naszym US wysłaliśmy pisma informacyjne w tym zakresie do wszystkich naszych miejscowych wierzycieli i wszyscy bez żadnego oporu powyrabiali sobie odpowiednie pieczęcie, natomiast zdarzają się nam jeszcze czasami tytuły z błędnymi pieczęciami od "obcych" wierzycieli. W takich sytuacjach -podobnie jak część urzędów - zwracamy tytuł (art. 27 par. 1 pkt 7 u.p.e.a.)

Racja, Kuleczka, szkoda tylko, że jak słusznie zauważasz, robi to część urzędów. A skutek jest taki, że jak jakiś NUS zwraca tytuł i Izba postanowienie utrzymuje, to argument takiego nieprzyzwyczajonego wierzyciela przed WSA jest taki, że jakoś inne urzędy przyjmują tytuły i im nie przeszkadza, że jakaś tam pieczęć, czy nie takie określenie wierzyciela (np. urząd zamiast wójt itd). Argument nie przesądza, ale jakoś tak głupio.