Teraz jest 06 wrz 2025, 17:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2
Wyścig za prowizją poborcy skarbowego układ czy cięzka praca 
Autor Treść postu
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA01 gru 2006, 18:35

 POSTY        192
Post 
Nie ma żadnego wyścigu o prowizję.Według mnie większość poborców ma grupę swoich zobowiązanych, których dzieli na najlepszych,lepszych i umiarkowanie dobrych - bo oni płacą im na telefon i mają z nich pewna prowizję - tzw. miesięczne minimum. Wtedy, gdy pojawi sie jakaś trudna sprawa, to sami nie potrafią wiele zdziałać (np. pobiera na prowizyjnego maksa i zajmuje cały zakład w protokole zajęcia - nieruchomość z ruchomościami). Wówczas niech jedzie z nimi inspektor, który pomoże a właściwie wskaże co zrobić.  Nie obrażajcie się poborcy, ale mam wieloletnie doświadczenie w tym względzie - potrafię obserwować wasze poczynania. U mnie w dziale jest kilkunastu poborców i szczerze tylko 1 może 2, góra 3 umie załatwiać sprawy i radzi sobie na każdym rejonie (po zmianie rejonów). Najgorsze jest to, że wielu jest w związkach i nawet przewodniczacy jest poborcą. Zamiast dawać przykład innym jak powinno się pracować, niestety jest miernym poborcą, pewnie przewodniczącym związku też. Nie wspomnę o tym, że nie rozlicza się w terminie z przydziałówek, nie zna nawet zasad doręczania wynikających z Kpa, nie wie kto może reprezentować spółkę prawa handlowego, o protokołach in blanco nie wspomnę, etc.etc.. Ale za to potrafi zjednać sobie pozostałych poborców kiedy inspektorzy mają uprawnienia do pobierania pieniędzy m.n. w sprawach, których niejednokrotnie poborcy nic nie wskurali, i wówczas jątrzyć i skłócać inspektorów i poborców. Zasada psa ogrodnika ma tutaj całkowite zastosowanie, i myslę że owczego pędu, za baranem też.
Jeśli nie zmieni się podejście poborców do tego, aby sięgać po prowizję w trudnych sprawach, niestety nie będą zarabiać. Mam taką maksymę, że to co robię staram się robić jak najlepiej, identyfikuję się ze swoim zakładem pracy i zależy mi na tym, aby był dobrze postrzegany, nie tylko przez pryzmat przyjazności ale głównie fachowości. Takiego zaangażowania wymagałbym od wszystkich, wówczas będzie wszystko OK, a poborca może wówczas liczyć również na moją pomoc, ale nie w przypadku, gdy kopie pode mna dołki. W przypadku inspektorów to zaangażowanie jest znacznie większe i powszechniejsze i nie są oni tak zorientowani na kaske, co niejednokrotnie przedstawiali w swoich wystąpieniach poborcy.
I ostatnia moja myśl, może nie złota, ale wprowadzenie KAS może spowodować, to że w białych rękawiczkach będzie można pozbyć się takich ludzi, i oby wyszło to m.in. egzekucji na dobre.


23 mar 2007, 08:50
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA05 lut 2007, 17:29

 POSTY        52
Post 
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->I ostatnia moja myśl, może nie złota, ale wprowadzenie KAS może spowodować, to że w białych rękawiczkach będzie można pozbyć się takich ludzi, i oby wyszło to m.in. egzekucji na dobre. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->  

Obawiam się, że niestety NUS nie jest w stanie odróżnić, kto jest naprawdę dobrym pracownikiem, a kto znakomicie potrafi udawać dobrego pracownika....w większości przypadków NUSy będą zdani na opinię kierowników....a więc Egarobolu, bracie mój w naiwności...chyba się srodze zawiedziemy...


23 mar 2007, 19:29
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA19 mar 2007, 22:17

 POSTY        61
Post 
Trutu rutu majtki z drutu. Skąd niby poborcy mają być świetnymi fachowcami prawa i znać np KPA? i resztę przepisów!!! nie wiem jak w Twoim Urzędzie bo w moim nie szkoli się poborców. O ile mi wiadomo we wszystkich urzędach na szkolenia wysyła się <!--coloro:#330033--><span style="color:#330033"><!--/coloro-->TYLKO<!--colorc--></span><!--/colorc--> inspektorów. może dlatego są wszechwiedzący. Co do dłużników to faktycznie sa gorsi i lepsi to naturalna sprawa. Nasza gospodarka a zwłaszcza doskonałe przepisy wręcz ulatwiają im prowadzenie działalności!!! i maja zbawienny wpływ na płynność finansową. Szczególnie ustawa o VAT, nie dostałeś zapłaty ale podatek muszisz zanieść do US, oczywiście możesz napisać podanie o raty ale odpowiedź pewnie zna wróżka NEGATYW, po co ma być pozytywna jeśli można trachnąć zajątko, inspektor zarobiony bo kaska kiedyś tam spłynie może za miesiąc, rok a może i dwa, tytulik leży i czeka. Wiem z praktyki, że blokada konta dobija podatników, i to szybko. Postaraj się spotkać w terenie z kimś takim i wytłumaczyć mu, że jest to najmniej uciążliwy środek i działasz zgodnie z ustawą. Celowo napisałem w terenie bo ktoś kiedyś napisał na forum, że inspektorzy też się nasłuchają przez telefon. Poborca powinien być tępy, chytry i nastawiony tylko na kasę to opinia naszych przełożonych!!! Za czym ma gonić poborca jeśli nie za kasą za to nam przecież płacą. Może powinni nam płacić za każdą czynność!!! protokół relację a może za ilość odweidzonych domów. Jesli kogoś zastaniesz masz bonusa złotówka więcej. Wszyscy inspektorzy są na całym etecie więc siłą rzeczy mają większe pensje, prowizja to dla nich dodatek, poborcy natomiast z racji szczątkowego zatrudnienia dostają ZASIŁEK a żyją z prowizji, więc za czym mają się ścigać jak nie za kasą??? Za wszystkim stoi oczywiśćie komornik ale czy rzeczywiście na tym panuje, czy chce panować?. Długo by pisać ale niestety muszę jechać ( a miałem otworzyć piwko ) - zadzwonił zobowiązany u którego byłem wczoraj właśnie wrócił z pracy i chętnie zapłaci mandat 33,9 ale ma prośbę bo nie chce, żeby żonka na niego krzyczała więc spotkamy się niedaleko pod CPN. Tylko czy wtedy mogę mu naliczyć pobranie??? Przecież to nie będzie PN"U"Z


23 mar 2007, 20:29
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA13 lis 2006, 10:10

 POSTY        26
Post 
AUTOBIOGRAFIA CZY CO?????


23 mar 2007, 20:41
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA19 mar 2007, 22:17

 POSTY        61
Post 
Dokładnie i to tylko mały wycinek.
Co do owego mandatu to udało się zobowiązany zapłacił ale jest poważny problem. Nie znam KPA ani na pamięć ustawu UOPEWA ani rozporządzenia PRM z 29.10.1999 r ale wydaje mi się, że egzekutorowi za osobiste wykonanie ........ należy się prowizja od ściągniętej bezpośrednio od zobowiązanego kwoty wraz z bleble.... jeżeli została pobrana bezpośrednio u zobowiązanego w gotówce.
Pisałem, że miał być zobowiązany ale przyszła jego kochanka, bez słowa zapłaciła i podziękowała. Dopiero teraz w domu jak rozpisuję przekaz i tytuł tak się zastanawiam, czy dobrze naliczyłem koszty. Przecież to nie bezpośrednio od zobowiązanego ani nie u zobowiązanego. Kurcze chyba powinienem jechać i poprosić o kwit anulować go i rozpisać jeszcze raz prawidłowo ale tu pojawia się następny problem. Patrzę na zegar jest grubo po 21 przecież już nie mogę podjąć czynności, nie mogę łamać ustawy a nie mam stosownego zezwolenia. Sam zgłupiałem oddać kasy dziś nie mogę, nie moge anulować kwitu bo nie mam oryginału. Jutro nikogo nie zastanę w domu, szczęśliwie ludziska pracują. Jeśli nie wpłacę kasy wierzycielowi w terminie i kosztów podpadnę przy rozliczeniu, trafię do zeszytu. Znając zycie facet oleje sprawę i powie weż pan se te 2,5 i spadaj.
Proszę więc o poradę szkolonych inspektorów bo w tych paragrafach się zagubiłem.
Jeszcze jedno chyba zapomniałem mu na kwicie napisać godziny przyjęcia, muszę przecież jakoś dokumentować czas pracy. żeby stosownie do kodeksu pracy nie przekroczyć 1/2 etatu czyli 4 godzin. Urzędnik Służby Cywilnej winień świecić przykładem nie wolno mu robić nadgodzin bo jeszcze ktoś mu za to kiedyś zapłaci.


23 mar 2007, 21:29
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA30 kwi 2006, 13:31

 POSTY        905

 LOKALIZACJAUS Polska
Post 
Egze, jak ta kochanka to fajny towar, to rzuć papiery w kąt, bierz nie 2,50, ale 250 i zasuwaj do niej. Noc się dopiero zaczęła...


Ostatnio edytowano 23 mar 2007, 21:47 przez melon, łącznie edytowano 1 raz



23 mar 2007, 21:46
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA09 lut 2007, 20:35

 POSTY        12
Post 
No to Egze masz problem! Dwoń do NUS niech daje zezwolenie na pracę w nocy i działaj!!!
Masz "rację" że należy zabrac inspektorom prowizję bo przecież mają całe etaty!!
Ale pewnie niedługo TY też dostaniesz pełny etat i idąć tą myślą prowizji powinieneś sie również pozbyć!
Jednak to już godzi w Ciebie "zapracowanego" poborce a nie w "leniwego" inspektora więc byłoby to pewnie według twego mniemania niesprawiedliwe i karygodne.


23 mar 2007, 22:23
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA19 mar 2007, 22:17

 POSTY        61
Post 
Wypij piwko odetchnij i przeczytaj kilka razy moje posty. Nie pisałem ani słowa, że jestem za zabraninem prowizji inspektorom. Nie pisałem również, że są oni leniwi a my zapracowani. Starałem się wyrazić moje zdanie na temat wyścigu za prowizją. Praca poborcy opiera się na pobieraniu kasy a inspektorów na prowadzeniu rejonu w całym tego słowa pojęciu. Prowizja ma być motywacją dla nas do max najwydajnej pracy. Porównaj tylko proszę jak trzeba zmotywować człowieka do zabrania 20 spraw i wyjścia na dworek na spacerek a jak kogoś do zrobienia kilku zajęć klikając w klawiaturę. Jakby nie patrzył poborca bierze kasę bo musi a inspektor robi zajęcia bo chce.
Osobiście jestem za solidarnym podziałem prowizji. tzw jeden garnek. Poborca i inspektor dostaje % od całości ściągniętych kwot z rejonu. ( kasa i zajęcia ). Prowadzą razem rejon, jeżeli nie można kogoś trachnąć z gotówki lub majątku to zajęcie rachunku. Spłynie kasa to do podziału. Może wtedy teraz zamiast pisać te posty Ty szukałbyś na papierku majątku zobowiązanego lub czegkolwiek żebym go dopadł a ja kabinowałbym jak to wykorzystać. Wymienialibyśmy informację i możę coś by w egzekucji ruszyło. Zakładam, że jesteś inspektorem a ja poborcą.


23 mar 2007, 22:57
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA02 lis 2006, 16:21

 POSTY        26
Post 
Jak widze , we wszystkich postach wracamy do tego samego tematu.Trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź i złoty środek aby wilk był syty i owca cała.Wiem, że każdy z pracowników egzekucji chciałby normalnie zarabiać bo naprawdę praca nie jest lekka ale znając życie to i tak walną nas z prowizją w rogi.Dostawaliśmy(poborcy) wynagrodzenie w wysokości zasiłku dla bezrobotnych a na wszystkie wołania o cały etat NUS odpowiadał, że mamy prowizję.Teraz podniosą nam pensję i powiedzą, że na tym koniec i prowizja znika. No tak ale nie chcę być siewcą czarnego PR.Poczekajmy i zobaczymy co będzie dalej.Szykują się duże zmiany ale pamiętajmy , że życie nie kończy się na pracy w US chyba że ktoś nic więcej nie potrafi.


24 mar 2007, 09:45
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA02 lis 2006, 16:21

 POSTY        26
Post 
Gdybyś dostawał pensji na 1/2 etatu 800 zł to trochę miałbyś inne spojrzenie na egzekucję i poborców.Szacunek i dużo zdrowia.


26 mar 2007, 17:33
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA19 sty 2007, 12:05

 POSTY        41
Post 
BTW, weźcie pod uwagę i rozwagę, że to forum otwarte i nie tylko pracownicy egzekucji mają do niego dostęp, zatem należy się zastanowić przed każdym postem czy przypadkiem nie piszemy kolejnego rozdziału poradnika pt. "Jak uniknąć egzekucji administracyjnej lub też zrobić poborcę w ... "


27 mar 2007, 08:20
Zobacz profil
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA19 mar 2007, 22:17

 POSTY        61
Post 
Uprzedziłes mnie ale zgadzam sie z Tobą całkowicie. Może dostęp do forum powinen być tylko i wyłącznie po zalogowaniu. Tak miałem kiedy założyłem konto i nie miałem pełnej aktywacji. Może pełna aktywacja powinna być po podaniu jakieś odpowiedzi na zagadnienie z danego tematu- jakiś przepis? art? par?


27 mar 2007, 13:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 28 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: