witam . co do wspólnego wora to bym nie powiedział że będzie to sprawiedliwe , ponieważ poborca nie ma 8 godzinnego dnia pracy a niejednokrotnie wraca do domu o 19 godz. a inspektor w tym czasie zapodaje już drugiego browara na działeczce, o co nie mam pretensji taka praca(moja i jego ) ale żeby po równo ?? . ja myślę żeby było uczciwie to niech inspektor zajmuje pierwszy TW. ,ale niech je nie chowa na pół roku i liczy na to że w końcu zejdzie,ale niech je wkłada po zajęciu do grupy "A" i jak poborca dostaje służbę to trafi się że świeży "vat" też wpadnie i jak uda mu się ściągnąć to jego a jak zejdzie z konta to też dobrze tyle że prowizja dla inspektora i TO chyba jest wtedy sprawiedliwe !!  

Sprawiedliwy to jest tylko EGZEKUTOR

Jestem za. Proponuję dodatek stały w wysokości 5000,00zł. Nie będę się musiał kopać z dłużnikiem, wycierać klamki, zdzierać buty, martwić się o swój zajechany samochód.  Drzemkę walnę za biurkiem jak co po niektórzy maksymalnie dociążeni pracą.   Jeszcze jedno w tedy wszyscy mogą mnie pocałować w  

Cała choroba wynagrodzenia prowizyjnego bierze się z prowizji od ściągniętych dużych kwot.

Tu tkwi cały problem tego systemu motywacyjnego. Co to za motywacja gdzie jeden w terenie czy zza biurka załatwi nawet kilkadziesiąt tytułów na małe kwoty, a drugiemu ?się poszczęści? i po jednym tytule, ale na dużą kwotę ma więcej od tego pierwszego.

Myślę, że skutecznym sposobem wyeliminowania tego dużego minusa systemu prowizyjnego byłoby wprowadzenia tzw. progu (może 5000), do którego prowizja liczyłaby się indywidualnie, a po jego przekroczeniu stawałaby się składnikiem wspólnego wynagrodzenia prowizyjnego wszystkich pracowników egzekucji.

Taki system myślę, że uspokoiłby nastroje w egzekucji wynikające z prowizji i jednocześnie takie zmiany zbliżyłyby przepisy o wynagrodzeniu prowizyjnym do przepisów Kodeksu Pracy (Art. 18-3c).

Inni pracownicy egzekucji braliby udział w podziale uzyskanej prowizji, choć bezpośrednio nie wpłynęli na ściągnięte kwoty, ale obsługują tytuły i inne sprawy związane z egzekucją.

Ta drobna zmiana wprowadziłaby trochę normalności do pracy egzekucji.

No kochany, na pieszczotę to trzeba zasłużyć!
A tu jeszcze liczba mnoga <wszyscy> ... czyli grupensex  

Pomysł z egzekutorem byłby bardzo dobry,ale tylko wtedy,gdyby organy egzekucyjne przy US zajmowały się tylko i wyłącznie ściąganiem podatków,co oczywiście jest całkowicie nierealne.W obecnej sytuacji,przy dużym obciążeniu sprawami innych wierzycieli,nikt nie będzie w stanie poradzić sobie z nawałem obowiązków,zakładając,że będzie pracował nawet po 16 godzin na dobę,chyba że zatrudnienie w egzekucji zostanie zwiększone kilkakrotnie w celu utworzenia dużej ilości niewielkich rejonów.

Dadzą zarobić nieco więcej a wyeksploatują Cię do końca.  O zwiększeniu zatrudnienia zapomnij. Przez pierwszy rok zanim się wdrożysz w tajniki egapoltaxu nie będziesz miał czasu się ..... Po kilku latach pracy, jak już będziesz wrakiem podziękują Ci za solidną pracę tak jak teraz dziękują poborcom.  No ale cóż. Wizja wyższych prowizji co poniektórych kusi.