Kiedy przedawnia się roszczenie z tytułu naliczonych kosztów egzekucyjnych?

Pytanie stare jak te koszty egzekucyjne. Przepisu, któryby takie przedawnienie przewidywał nie ma. Wielka luka. Jedni więc (i tych jest pewnie większość) przyjmują, że się koszty nie przedawniają, inni znów, że koszty są ściśle związane z należnością główną, z egzekwowaną należnością i że w takim razie dzielą losy tychże należności (ale ci są chyba w mniejszości). Wybierasz więc, jak ci pasuje. Jak zobowiązany ma kasę, to brać, jak chce przedawnienia, to niech Ci wskaże podstawę   a jak nie ma nic, to przyjemnie stwierdzić, że się przedawniła całość i nie trzymać na wieki takiego gniota. Tylko znajdź wcześniej jeszcze takiego naczelnika, co pozwoli przyjąć taka wygodną "elastyczną" wykładnię...

Dzięki za odpowiedź.
Jestem wprawdzie w większości , ale jednak ze służbowym niepokojem

Też jestem w większości. Z jednej strony wydaje się przekonujące twierdzenie, że koszty są należnością uboczną i powinny dzielić los wierzytelności tak jak odsetki. Z drugiej strony, ich samodzielność można tłumaczyć sposobem ich powstania. Są to opłaty wynikające z DOKONANYCH czynności i wydatków faktycznie poniesionych. To z kolei moim zdaniem powoduje, iż mogą stanowić samoistną podstawę istnienia. Tzn., że nie są ściśle związane z egzekwowaną należnością. W takim też kierunku chyba MF szykuje zmianę do ustawy. W rozesłanych w sierpniu br do konsultacji założeniach do ustawy proponuje się, że koszty można egzekwować po wygaśnięciu należności objętej tytułem, a zatem przyjmuje się, że nie są związane z należnością i nie dzielą jej losu. Co prawda nie ma chyba nic na temat przedawnienia. W związku z tym koszty nie przedawniają się. Może to 1 krok w kierunku nieprzedawniania się należności budżetu państwa. A o tym mówi się już od lat. Kto wie? może będzie jak w Królestwie Wlk. Brytanii, tam podatnika można " ścigać" bez ograniczenia czasowego.

Już teraz możesz egzekwować koszty egzekucyjne po wygaśnięciu należności zobacz art. 64 par. 8

A jak to się ma do art.59 par.1 pkt 2 ?

To kogo wówczas obciążasz kosztami egzekucyjnymi - obcego wierzyciela? bo własnego nie możesz.

No i właśnie, tu jest "pies pogrzebany". Dlatego też należy to zmienić. Jest już parę wyroków sądów, które nakazały umorzyć postępowanie, np. gdy zobowiązany, po wszczęciu egzekucji wpłacił należność do wierzyciela z pominięciem organu. Masakra.

Podaj te wyroki - poczytamy, ja znam jeden zupełnie przeciwstawny, bodajże WSA w Olsztynie.

Podaj te wyroki - poczytamy, ja znam jeden zupełnie przeciwstawny, bodajże WSA w Olsztynie.

m.in.NSA II FSK 1027/08

We wskazanym przez ciebie wyroku wierzycielem jest naczelnik us i dotyczy to niecodziennego wygaszania zaległości podatkowych, poczytaj wyrok WSA Olsztyn nr I SA/Ol 123/08

Myślę, że dobry prawnik poprzez analogie do przepisów kodeksu cywilnego obroniłby tezę, że koszty przedawniają sie po 10 latach (ogólna zasada przedawnień w prawie cywilnym). MinFin oczywiście ma w   oczywistą lukę prawną w tym, i nie tylko tym zakresie  

Witam serdecznie, mysleż, że problem kosztów nie jest obecnie aż taki straszny.  Generalnie przepisy wskazują, że w przypadku zapłaty kwoty przez zobwowiązanego egzekucja toczy się dalej celem dochodzenia kosztów. Dlaczego? dlatego, że brak jest podstaw do jego umorzenia. Zapłata należności przez zobowiązanego nie nalezy w zakresie art. 59. Natomiast w przypadkach, o których mowa w tym art. postępowanie należy umorzyć. Umorzenie postępowania skutkuje wyrugowaniem tyt. wykonawczego z obrotu prawnego, a to jest jednoznaczne. Swego czsu sądziłem, że koszty egzekucyjnemoznaby traktować jaki inne należności Skarbu Państwa podlegając jurysdykcji Ordynacji podatkowej. Ale to chyba zły kierunek.  na zakończenie chciałbym spytać Was o opinię na temat postępowania z kosztami komornków sądowych w sprawach przejętych w zbiegu; czy należy je egzekwować?