Pozwolę sobie zauważyć nieśmiało że przebywając na zwolnieniu lekarskim dostaje się "po kieszonce". A skoro już jesteśmy nieuczciwi biorąc "lewe" to bierzmy też łapówki. Albo coś jest uczciwe albo nie a skoro się ktoś pogodził z tym że uczciwy nie jest to będąc konsekwentnym swoją materialną sytuację może jakoś poprawić. Tylko niech potem łez krokodylich przed kamerami nie wylewa
Albo tak, albo tak, albo się postępuje zgodnie z prawem albo nie. Zresztą, cały ten protest polega na pisaninie tutaj i co do tego zdania nie zmieniam. Dużo szumu, działań żadnych, jak to w administracji
