Witam.
Proszę o pomoc. Na początku roku dokonałam zajęcia innej wierzytelności pieniężnej ujawnionej w JPK. Co miesiąc dłużnik zajętej wierzytelności dokonywał potrąceń w związku z dokonanym zajęciem. No i tak był sobie zobowiązany opuścił ten łez padół na początku czerwca. W związku z brakiem ustanowionego zarządu sukcesyjnego postępowanie egzekucyjne uległo zawieszeniu.Zawieszono je 30 czerwca 2019 roku. Na początku lipca dłużnik zajętej wierzytelności dokonał ponownie potrącenia kwoty w związku z zawiadomieniem o zajęciu. I teraz mam zagwozdkę. Wierzytelność powstała przed śmiercią zobowiązanego, ale środki z tej wierzytelności zostały przekazane po jego śmierci. Mam je rozliczyć czy przekazać do depozytu do chwili ustanowienia zarządu sukcesyjnego lub spadkobierców. Siedzę już 3 godzinę w LEX'ie i nie umiem znaleźć nic co by pasowało do przedmiotowej sytuacji
Czy ktoś z Państwa miał podobną sytuację?

Co do rozliczenia to się nie wypowiem, bo to nie moja działka, ale jeśli są to zaległości podatkowe to, żeby odwiesić postępowanie należy orzec o odpowiedzialności spadkobierców, więc jeśli to gra warta świeczki to należało tych spadkobierców ustalić i wnosić do sądu o stwierdzenie nabycia spadku.

Proponuję przegadać sprawę z urzędowym radcą prawnym.

Wydaje mi się że musisz wpłacić do depozytu a rozliczysz dopiero na nowy tytuł wystawiony na spadkobiercow. Chociaż może też dojść do takiej sytuacji, że spadkobiercy będą chcieli uregulować dobrowolnie i nie będzie nowego tytułu a wtedy taka należność powinna chyba być przed tym rozliczona.