Witam, jestem nowym forumowiczem. Chcę pokrótce opisać pewne zagadnienie. Małżeństwo nie posiadające rozdzielności majątkowej rozlicza się razem, małżonka posiada stałe udokumentowane dochody a mąż jest bezrobotny. Na męża są wystawione tytuły wykonawcze z racji grzywny nałożonej w drodze mandatu karnego kredytowanego. Czy w związku z opisaną sytuacją istnieje możliwość egzekwowania z ewentualnego zwrotu z rozliczenia rocznego.

w tej sytuacji brak podstaw prawnych do zajęcia wspólnego zwrotu

Ja takie zwroty zajmuję. Nie muszą rozliczać się wspólnie wtedy nie ma najmniejszego problemu. Jakie podstawy prawne zabraniają zajęcia takiej nadpłaty? Komornicy Sądowi muszą posiadać tytuł wystawiony na małżonków, żeby zająć nadpłatę (orzecznictwo SN). W orzecznictwie sądów administracyjnych nie znalazłem nic na ten temat.

u nas wymyśli oświadczenia podpis obojga małżonków i zwrot można zabrać .

Dziękuję za odpowiedzi.
Korzystając z okazji zapytam jakiej treści są oświadczenia o, których piszesz?

Rozumiem, że przepisy nie określają tego jasno i można działać wedle własnego uznania.

Troszkę z innej beczki :) Pracuję w Urzędzie Miasta w wyniku przeoczenia (mojego oczywiście )nie powiadomiono o wygaśnięciu DTW urzędu skarbowego  z uwagi na wyegzekwowanie kwoty przez Komornika. Dalszy tytuł sporządzony był na wniosek us celem przekazania do Komornika  w celu łącznego prowadzenia egzekucji do nadpłaty w podatku dochodowym od osób fizycznych. Komornik  wyegzekwował należność  na początku ubiegłego roku.  W styczniu tego roku  us przysłał należność , dot. tego tytułu którą wyegzekwował również na początku ubiegłego roku. Czy zwrot powinien nastąpić na rachunek us po czym us powinien przekazać ja „dłużnikowi”? czy my powinniśmy w jakiś sposób skontaktować się z tym człowiekiem i mu oddać te pieniądze? z góry dziękuje za odp.

Oddać zobowiązanemu. Jak nie masz z nim kontaktu, ani jego rachunku bankowego, możesz zwrócić pocztą.
Tylko czegoś tu nie rozumiem. US dopiero w tym roku przysłał należność, którą wyegzekwował rok temu? Coś chyba pokręciłaś, ale nie wnikam.

W kwestii mandatów;
ograniczenie egzekucji mandatu w opisanej powyżej sytuacji wynika w zasadzie z kodeksu rodzinnego. W zasadzie większy problem z tym ma dłużnik zajętej wierzytelności niż organ egzekucyjny.
Ja osobiście spotkałem się z takim oto podejściem: kodeks rodzinny reguluje relacje cywilno-prawne, a zatem wszelkie ograniczenia w egzekucji długów np.męża w sytuacji, w której małżonka o takim długu nie wiedziała bądź nie wyraziła zgody na zaciągnięcie długu dotyczą tylko długów natury cywilno-prawnej. Trudno bowiem wyobrazić sobie sytuację, w której policjant nakłada mandat, mąż w jego obecności pyta żonę czy wyraża zgodę na przyjęcie mandatu, żona odmawia i w konsekwencji mąż także odmawia tłumacząc: żona nie wyraża zgody ponieważ nie chce za tą należność odpowiadać. Irracjonalne.
Mandat nie jest zobowiązaniem dobrowolnym tylko nałożoną grzywną i jako taki nie jest zobowiązaniem cywilno-prawnym, a więc podlega wykonaniu w trybie KKW i powinno stosować się tam określone ograniczenia.
Jeżeli ktoś ma siły proszę sprawdzić ten trop.