W związku z wypowiedziami Ministra Finansów cytowanymi przez Gazetę Prawną w dniu 17.12. napiszę co myślę o tym wszystkim.

Po pierwsze w MF są zwolennicy KAS w osobach Min. Fin. i Wiceministrów, co notabene wiemy wszyscy od samego początku, bo Panowie z tym się nie kryją i Panowie Ministrowie będą forsować KAS wbrew wszystkiemu, bo trudno wyobrazić sobie aby się wycofali ze słowa KAS, skoro już publicznie je wypowiedzieli. Nie jest jednak znany kształt owego KAS. Nie wiemy jakiż to kształt KAS mają w głowie Panowie w MF na dzień dzisiejszy po I czytaniu, a zapewniam Was, ze dużo zadziało się w Sejmie w dniu I czytania w tzw. kuluarach. Może po I czytaniu jest mowa o KAS bardziej na wzór WKS z bodajże 2003r. Może w takim KAS pozostanie ustawa o SC i SC jako wyodrębniona formacja mundurowa w całości. Nic nie wiemy jak to miałoby wyglądać.

Po drugie w Parlamencie wg mojego rozeznania większość w PiS uważa KAS za nieporozumienie i zagrożenie, dlatego sądzę, że nic nie jest przesądzone. Podobnie te głosy ze świata nauki, z którymi rozmawiałem. Znam też zdanie co najmniej 3 obecnych Ministrów konstytucyjnych przeciwnych KAS.

Po trzecie jest projekt obywatelski i wyraźna i jednoznaczna deklaracja KP PiS, którą wszyscy słyszeliśmy przy I czytaniu

Po czwarte, przypomnę, że rozmawiałem z SSC i obiecał pomoc w sprawie projektu obywatelskiego - pisałem o tym na forum. Na razie wiemy, że powołał Zespół w tej sprawie.

Spokojnie zatem czekamy na 21 i 22 grudnia. 21 grudnia rusza ww. Zespół ds. projektu obywatelskiego, a 22 grudnia jest spotkanie z SSC.

Jeżeli dowiemy się na pocz. przyszłego tygodnia, że sprawy idą w złym kierunku podejmiemy stosowne działania.

"Należałoby powrócić do modelu takiego zreformowanego KAS, a więc koncepcji, którą opracowaliśmy w 2007 r., przekuliśmy na ustawy i pakiet rozporządzeń wykonawczych, które były rozpatrywane na Komitecie Stałym Rady Ministrów, ale w zupełnie innej formie. To znaczy, docelowo istnieje potrzeba zbudowania jednej administracji danin publicznych, gdzie zadania nie będą rozproszone i dublowane, jak jest obecnie, a scentralizowane i poddane procesom analitycznym. Z pewnością należy rozważyć centralizację tytułów podatkowych w ramach danej administracji. Widzimy, że np.: rozdzielenie VAT-u na Służbę Celną w części dotyczącej towarów importowanych i administrację podatkową jest całkowicie nieefektywne

Ja akurat mam co stracić! Dodatek USC. Nie po to poświęcałem czas i pieniądze, żeby teraz jakiś k.. przyszedł i jednym pociągnięciem pióra to zabierał. Może zamiast rozwalać wszystko i wszędzie zabiorą się za 500+, które obiecali, a tu jakoś cicho sza, ale wiadomo gdzie oni mają poważanie dla obywateli i pracowników, to już pokazali w czwartek w Sejmie i pokazują. Służba cywilna ma gwarantować stabilizację zatrudnienia i po to ludzie to robią więc jak się to ma do rzeczywistości. Widzę też że Pan Inspektor nie ma zamiaru bronić USC, co dał wyraz swoją wypowiedzią z czwartku na forum "może będzie rekompensata a może nie", podobnie Pan Karabasz który niedawno posumował USC i poparł chęć odebrania im dodatków. Ale cóż takie mamy związki więc nic dziwnego, że nikt się z nami nie liczy. Celnicy przynajmniej umieją bronić swojego i chwała im za to. Ja jestem z nimi bo walcząc o swoje może obronią moje...

To nie jest tak, że celnicy "boją się utraty swoich przywilejów". Im te "przywileje" się należą jak psu buda. Problem polega na tym, że w ciągu ostatnich kilku lat z administracji skarbowej zrobiono wielki syf. Zamrożenie płac, mierniki tworzone przez upośledzonych ludzi, brak sprzętu, brak samochodów, brak dostępu do niezbędnych informacji... Kto by chciał pracować w takim wielkim syfie? Gdybym kilka lat temu wiedział, jak bardzo zostanie upodlona administracja skarbowa, to bez wahania bym z niej odszedł. Celnicy po prostu boją się, że zostaną wciągnięci do naszego syfu. Ja im się wcale nie dziwię.

Nie dziwię się też pozytywnej opinii o KAS w pracy i na skarbowcach.pl. KAS to, co prawda, nowe i nieznane, ale to też zapowiedź likwidacji  obecnego syfu tj. obecnej administracji skarbowej. Niewiele osób ma coś do stracenia, za to wszyscy mamy dużo do zyskania i to zwłaszcza jako podatnicy. Nawet pracownicy UKS, którym grozi przejście na głębszy poziom szamba czyli do US, patrzą z nadzieją w przyszłość.

nie wyobrażam sobie sytuacji zabierania komukolwiek czegokolwiek. Może i będą coś zmieniać w dodatkach, ale dla mnie nie do pojęcia jest, aby ten składnik wynagrodzenia zabrać. Poczekajmy na zaproponowanie rozwiązań. Ja wiem, że każdy boi się o swoje, ale panika nic tutaj nie da.

Nie ma innej opcji. Pracownicy KAS będą stanowić odrębną grupę pracowników, niepodlegającą przepisom ustawy o służbie cywilnej. Na jakiej zatem podstawie pracownik KAS miałby dostawać dodatek wynikający z innych przepisów? Jak komuś bardzo zależy na tym dodatku, to niech lepiej już się rozgląda za pracą w branży podlegającej ustawie o SC. To jedyna szansa zachowania dodatku.

Nawet pracownicy UKS, którym grozi przejście na głębszy poziom szamba czyli do US, patrzą z nadzieją w przyszłość.