To ile i jakie nowe stanowiska powstały w MF po wprowadzeniu KAS?

Ile ministrów zmieniło stołki od tego czasu, ilu obiecywaczy wyleciało?

Jeździli sobie po kraju minister Szałamacha z ministrem Jasińskim i obiecywali coś, w czym teraz nie uczestniczą.
Ciekawe, czy potrafią spojrzeć w oczy zwolnionym np. z powodu osiągnięcia wieku emerytalnego, takim, którzy ze względu na fachowość i zaangażowanie w pracy mogliby wciąż jeszcze pracować?
Rozwalono kontrolę skarbową, a na jej miejsce nie powołali w zamian niczego podobnego.
Funkcjonariusze nie zastąpili inspektorów kontroli skarbowej. Oni robią co innego niż byli inspektorzy ks.
Eksperci skarbowi nie mają takich uprawnień jakie posiadali  inspektorzy kontroli skarbowej.
Pozostawiono im tylko część uprawnień, ale nie mogą podpisać nawet pisma do podatnika w toku postępowania.

Ja nadal uważam, że idea konsolidacji nie była zła sama w sobie. Ale niestety, banda z MFu skutecznie sKASowała to, co było dobre, w zamian tworząc jeszcze więcej patologii.

Osobiście uważam, że centralizacja to błąd. Od lat wprowadzano stopniową decentralizację aby teraz stworzyć taki moloch jakim są obecnie Izby Administracji Skarbowej. Moi znajomi pracujący w oddziale zamiejscowym UCS nie są w stanie nawet załatwić sobie zaświadczeń o dochodach aby przedłożyć je w banku, bo cała ta procedura trwa bardzo długo. Podobnie jest z kadrami w US, niby są, w moim Urzędzie nawet w takim wymiarze jak przed konsolidacją z IS, a nie mogą wydawać zaświadczeń, wykonują jedynie część pracy kadr, za to w IAS zatrudnienie w dziale kadr musiało gwałtownie wzrosnąć aby obsłużyć wszystkie Urzędy w województwie. Na studiach (wiele lat temu) uczono mnie, że centralizacja to przeżytek i niestety mnoży problemy, czego dziś stałe doświadczam...

Prawdą jest jednak, że jest to najmniejszy problem, jako była pracownica UKS szczerze ubolewam nad rozpadem kontroli skarbowej, która w mojej opinii od pewnego czasu działa naprawdę skutecznie...