Co za głupia dyskusja KOCUR87, to może zacznijmy od tego, że kiedyś państwo dawało mieszkania spółdzielcze, albo wczasy za darmo? Ja nie wracam do czasów, kiedy były izby skarbowe , a ja w przedszkolu. Trochę rozsądku. Mówimy o pracy tu i teraz, bo to nas dzisiaj wszystkich dotyczy.

a teraz, przy obecnych zarobkach i cenach i wynajmie mieszkania -  po zrobieniu wszystkich opłat starcza również na 2 tygodnie

WING  gdybym płaciła za wynajmowane mieszkanie + rachunki za media to z wypłaty zostałoby mi około 400 zł, nie stać mnie na wynajem mieszkania ani na kupno własnego (kredytu nie dostanę) i nie mówię o luksusach ale o mieszkaniu około 36 m2 w stylu PRL w małym/średnim mieście, rynek nieruchomości szaleje

Mieszkanie we własnym lub wynajmowanym jest i było nierealne dla przeciętnego urzędnika. Nasz pracodawca zmusza nas do mieszkania z rodziną bo tak opłaty są niższe  

Kłócimy się o coś na co nie mamy wpływu. Pieniądze w skarbówce były zawsze tylko dla wybrańców. Na Podkarpaciu nie ma podwyżek i nie ma też wypłaty gruszy.  Obliczanie jej przypomina obliczenia prowadzone przez NASA. Osóby, które ją obliczają zabijają głosem przez telefon. Takiego bałaganu już dawno w tej Izbie nie było. Było źle ale teraz to już jest tragicznie. Pozdrowienia dla przedstawicieli ZZ bo w znacznym stopniu dołożyli się  do tego co jest obecnie w podkarpackiej skarbówce.

Niestety oczywiście to fakt, że w IAS Rzeszów nie najlepiej się dzieje. Brak nagród (podobno mają być półroczne), brak podwyżek (podobno nie ma wiele do podziału), niewypłacona grusza itd. rodzi frustracje wśród zwykłych pracowników. A miało być tak pięknie...

Nie ma sensu obrzucać się nawzajem jeśli oczywiście mamy dobre intencje. Zainteresuj się tematem bliżej bo być może są ZZ, które nie zgadzają się właśnie na samych wybrańców. Nie da się wrzucać wszystkich do jednego worka. A niektórzy faktycznie dołożyli się do tego co jest i to jest tragedia dla nas, ale tylko niektórzy.

Dobrymi intencjami to piekło jest wybrukowane. Walczyli o gruszę tak zaciekle, że kwoty pojawiły się dopiero we wrześniu, a ona sama do dziś, dla dużej grupy, nie jest wypłacona. Walczą o podwyżki? Śmiechu warte. No chyba związki celników o jeszcze wyższe mnożki dla swoich. Widzę tych ludzi na korytarzu zadowolonych z tego "że znowu zablokowali".  "Solidarność: to walczy chyba w ukryciu. Co trzy dni spotkania z których nie ma żadnego pożytku dla szaraka. No, ale kto ma przerwać ten chocholi taniec, kiedy w IAS Rzeszów nie ma Dyrektora, któremu by choć trochę na ludziach zależało. Rotacyjny szef o ludzi nie zadba.

A co na to Wasz kolejny P.dyrektor IAS w Rzeszowie, a co na to ZZ czemu milczą... nic nie mają do powiedzenia... to co tam robią i po co są? Miało być pięknie a wyszło jak zwykle, a może jeszcze gorzej jak zwykle... Jeżeli nie weźmiecie spraw w swoje ręce będzie gorzej i będzie gorzej bo nikt i nic nie zrobi, aby lepiej było. Tylko to zostało

Tak? Zarabiam 2400 zł netto. Rata kredytu: 1150 zł, czynsz: 450 zł, prąd: 90 zł, telefon: 55 zł, internet+telewizja: 110 zł, gaz: 20 zł, paliwo: 250 zł, ubezpieczenie na życie: 90 zł (bo jak mąż kojtnie to zostaje mi stryczek)

= zostaje mi niecałe 200 zł na życie Dziennie wydaję ok. 100 zł na pozostałe wyżej nie wymienione rzeczy. Czyli moja wypłata starczy na 2 dni Przy wynajmie myślę, że jest jeszcze gorzej, bo wynajem jest droższy niż kredyt. Także nie wiem, jak komuś starczy na 2 tyg  

Hej Marjolka. My z mężem wydatki na: ratę kredytu, media i tzw .  wspólny wikt i opierunek ponosimy " na spółkę". Może pogadaj ze swoim to Ci dołoży, ups "dofinansuje" ;-)

To chyba oczywiste, że mąż póki jest, to współfinansuje, jak go nie będzie te wydatki się nie zmienią a to już nie jest w porządku, że za wypłatę się wyżyć nie da.

To "na życie" masz jeszcze pensję męża. :)

No świetnie, i mam związane "rynce", bo nawet rozwodu z nim wziąć nie mogę