Jestem zatrudniona od 2008r- Stanowisko Inspektor- Wykształcenie wyższe. Otrzymałam Młodszego kontrolera skarbowego 1,61. Nie wiem czym się kierowali pfffff

Jak propozycje dla radców prawnych. Czy rezygnują?

Niewiele krócej pracuję mnożnik i stanowisko to samo. Zaczynam przeglądać informacje o naborach wewnętrznych za staż pracy można mieć odpowiednio wyższe stanowisko a i zapewne mnożnik.

Jak oni sobie nazywają te stanowiska, to nie ma żadnego znaczenia. Ja ze starszego inspektora zostałem starszym kontrolerem, a mnożnik mam taki sam jak Ty. Jakby mnie zrobili referentem, też miałbym to w de. skoro te same pieniądze.

PS. O co właściwie chodzi z tymi zmianami? Miało już nie być inspektorów i komisarzy w USach, a koleżanka dostała propozycję ze starszego księgowego na inspektora właśnie. O co chodzi?

Ja z kolei ze starszego komisarza skarbowego (26 lat pracy w US) zostałem  kontrolerem skarbowym (brak wyższego wykształcenia),  mnożnik bez zmian.
Pozdrawiam wszystkich dyskryminowanych a w szczególności MARJOLKĘ  

W moim odczuciu "obecnej władzy" umknęło gdzieś, że ta możliwość bycia na górze nie została im przyznana raz na zawsze. Chwilowy zachwyt pełnionymi stanowiskami doprowadził do wyłączenia myślenia, że za dłuższą bądź krótszą chwilę ktoś potraktuje ich adekwatnie do tego jak dziś traktują ludzi. Natomiast w mojej głowie rodzi się inne pytanie kim, a może raczej czym, gdyż te obecne propozycje mają dla mnie charakter traktowania niewolniczego, chcą dalej utrzymać skarbowość w Polsce? Czy w ogóle ktoś się nad tym zastanowił? Przecież osoby, które wymagają odpowiedniego traktowania znają swoja wartość i najprawdopodobniej przejdą na drugą stronę medalu, co w konsekwencji doprowadzi do stopniowej destrukcji organów administracji skarbowej. Cyt. klasyka "... jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie ..."

Bracie, z takim stażem pracy masz tak ogromną wiedzę, że jakiś śmieszny papierek o wykształceniu nie powinien być brany pod uwagę. Co z tego, że przyjdzie jakiś młodziak po studiach, które zaliczył, bo w telefonie miał dostęp do internetu i wszystkie egzaminy pozdawał dzięki temu A tu człowiek zjadł zęby na tej pracy i taki cyrk.

Stanowiska uzależnione od wykształcenia! Porażka kompletna, zwłaszcza że znaczna część pracowników ma wykształcenie zupełnie nie związane z charakterem pracy. Czy osoba mająca zaliczone studia chemiczne, górnicze itp jest lepszym, bardziej wykwalifikowanym pracownikiem w skarbowości niż osoba ze średnim wykształceniem? Na razie rzeczywiście stanowiska nie mają znaczenia bo kasa ta sama. Wystarczy jednak przeprowadzić wartościowanie i sytuacja może się diametralnie zmienić. Wówczas przy zbliżonym stażu pracy i niemal identycznym doświadczeniu jest różnica pomiędzy ekspertem głównym a kontrolerem skarbowym. Przedział 4 stopni.  

EVITA33 - wartościowanie stanowisk może wiele zmienić, ale zanim do tego dojdzie 30 % a nie 10 % pracowników odejdzie z KAS.
HERBATNICK - dziękuję za dobre słowo. Pozdrawiam.

A czymże to sobie zasłużyłam na to szczególne wyróżnienie?  

Od lat 90-tych ubiegłego stulecia co jakiś czas pojawiały się pogłoski, że "będą zwalniać" osoby bez wyższego wykształcenia. Pojawiały się i znikały, kilkakrotnie. Co najmniej kilkanaście znanych mi osób w tym czasie i z powodu tych pogłosek uzupełniło wykształcenie. Kosztem swojego wolnego czasu i za własne pieniądze. I niejednokrotnie słyszały od osób w tej samej sytuacji, że to co robią to głupota i bez sensu, szkoda czasu i pieniędzy. Więc teraz z czystej ciekawości zapytam, ile lat pracujesz w skarbowości i czy masz dyplom?

Mam pytanie za inspektora jakie stanowisko wam zaproponowano ?

Wyżej podałam tylko swój przykład. Moja koleżanka bez studiów Komisarza Skarbowego 33lata pracy w US i ma takie samo stanowisko jak ja  no i oczywiście mnożnik. Czy oni mieli jakieś kryteria?? Czy aby zmienić? Te perspektywy są powalające...

Do EVITA 33: w moim przypadku - studia magisterskie o profilu wymaganym/preferowanym w skarbowości, przeszło 23 lata pracy w skarbowości, dotąd komisarz skarbowy, odtąd awans na starszego kontrolera skarbowego, mnożnik bez zmian (nieco wyższy od 1,61). Jednocześnie w tym samym województwie w innych US komisarze stali się ekspertami. Niby nazwa nie przesądza o wartości, ale o przyszłym wartościowaniu już tak. Wniosek z tego, że to mogła być swobodna uznaniowość, albo jakiś "chybił -trafił". Nawet nie wysilili się na stworzenie schematu jednakowego "kwalifikowania" pracowników, choć to jeden pracodawca dla wszystkich. Szkoda słów.