Premia jest do motywacji a wynagrodzenie dostaje się za wykonywaną pracę.

Jest jeszcze satysfakcja z dobrze wykonanej pracy

Odpowiadam. Zakładam, że zatrudniamy wykształconych ludzi, czyli przed wszystkim prawników, ewentualnie ekonomistów, administratywistów. Zatrudniamy na roczną służbę przygotowawczą, kiedy to pensja jest niższa i wtedy pracownik się uczy. Wykształcony z dobrym przygotowaniem teoretycznym uczy się krócej. W urzędzie jest ścieżka kariery, zatrudniamy na mniej odpowiedzialne stanowiska. Po roku, jeżeli zatrudniamy, to zwiększamy pensję, zakres odpowiedzialności. Potem zajmujemy lepiej płatne stanowiska, ale wiążące się z większą odpowiedzialnością i wyższą pracą. Ja nie mam problemu, żeby młody pracownik, pracujący razem ze mną na równorzędnym stanowisku zarabiał tyle co ja. A jeżeli będzie po aplikacji prokuratorskiej to mogę zarabiać nawet mniej. Ale nie potrafię się pogodzić z sytuacją, kiedy w urzędzie wszyscy pracownicy zarabiają tyle samo, bo mają taki sam staż, niezależnie od wykształcenia i rodzaju pracy. I nie piszcie, że młody pracownik się uczy, więc przez 15 lat ma zarabiać mniej, bo nikt nie pisze, że mniej ma zarabiać pracownik, który po 20 latach zmienia dział i niestety teraz uczy go młodziak z 4 letnim stażem. A że nie wszyscy pracują z równym zaangażowaniem, no cóż, na ten problem niestety nie ma rozwiązania.

Rzeczywiście tak byłoby najlepiej. Nawet moja przełożona zawsze powtarza, że tak powinno być - zaczynasz pracę z najłatwiejszymi zadaniami za niską płacę. Jak jesteś ambitny to chcesz się czegoś nauczyć i idziesz na bardziej wymagające stanowisko, oczywiście lepiej opłacane. Itd...
Tylko tak nie jest. Jak to mówi moja szefowa - zostałaś rzucona od razu na głęboką wodę (postępowania podatkowe), ale niestety nie dostajesz adekwatnego wynagrodzenia i nic z tym nie możemy zrobić.

Moi mili, drodzy Państwo. Nie wiem, gdzie umieścić ten wątek, więc umieszczam go tu. Chcę zapytać, ile wynosi na start wynagrodzenie w warszawskiej Izbie w ogłoszeniach naborowo-konkursowych? Widziałem różnie w różnych ogłoszeniach. Ale chyba zaczyna się od 1,7 kwoty bazowej? To ile wychodzi brutto? Ok. 3200? Czy jest to już kwota po naszej sławetnej podwyżce 650? Czy jej tu nie wliczają? Bo aż dziwi że w Wa-wie mniej dostają świeżaki niż np w biednym Lublinie, gdzie etat zaczyna się od 3500 (1,8 przelicznika)?

Faktycznie zazwyczaj zaczyna się od 1,7. Niemniej widziałam już zaczynające się od 1,8. Wszystko zapewne zależy od stanowiska.

Kilka województw nie objęło pełnym wymiarem podwyżek nowych zatrudnianych pracowników (właśnie m.in. Mazowieckie, gdzie w większości nowych naborów wprowadzono mnożnik na poziomie zaledwie 1,7 czy Podkarpackie, gdzie mnożniki bywają jeszcze niższe). Większość objęła. Efekt jest taki, że gdzieś na prowincji innych województw - np. Zachodniopomorskiego czy Podlaskiego - "na starcie" zarabia się więcej niż w KAS w Warszawie. Być może uznano, że w stolicy zarobki są tak słabe, o pracę trudno, a praca - lekka, więc nie ma potrzeby wprowadzania konkurencyjnych płac.

Czy od 2020 szykuje się kolejna podwyżka 500 brutto ?

http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarti ... e_id=26593

Po wejściu w link -> poniżej w uzasadnieniu -> Plan wieloletni 2020-2022 -> 2. Cele Programu i wskaźniki monitorowania realizacji celów -> Głównymi miernikami realizacji Programu będą:
1) wzrost przeciętnego poziomu wynagrodzenia/uposażenia -> lit. b)

Czy ktoś wie co z pracownikami zatrudnionymi po 15 stycznia 2019 r., których nie objęła podwyżka?

Wiele wskazuje na to, że inflacja będzie w tym roku istotna i skonsumuje banasiówkę. ZZ w SC powinny walczyć przede wszystkim o waloryzację kwoty bazowej.
Pewnie ew. waloryzacja KB będzie wliczona do jakichkolwiek systemowych podwyżek w KAS w 2020 r.  

Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej mogą liczyć na podwyżki w wysokości 655 zł brutto z wyrównaniem od stycznia 2019 roku.
https://podatki.gazetaprawna.pl/artykul ... bowej.html

Waloryzacja kwoty bazowej.
I to jest bardzo słuszny postulat!