ok. W niektórych Urzędach tylko kierownicy mogli sobie poczytać projekt.

Podzielili się wiedzą z pracownikami?
Czy to Tajemnica KASowa?  

Ostatnim zdaniem Kolega pokazał, że jest ekspertem w temacie  
Decyzje w izbach? A gdzie ma iść wtedy odwołanie? I dlaczego decyzje mają wydawać ludzie, którzy nie przeprowadzali kontroli i nie znają np. mechanizmu szwindla od podszewki?
Obecnie w UKS jeden szwindel aż do wydania decyzji wymiarowej może badać wspólnie kilku iks i jest to najlepsza procedura jaką dotychczas wdrożono.

Wygląda na to, że
- KSS to KAS'owy KSAP,
- KSS będzie szkoliła i prowadziła postępowania kwalifikacyjne przyszłych ukas (urzędników KAS),
- usc mianowani na podst. ustawy o sc pozostaną usc w KAS.

Ukas byliby zrównani z obecnymi usc ?...

Tylko dla celów wymienionych w art. 301.

Z tego projektu tak wynika, tylko nie wynika jaki status i jakie przywileje mieliby ukas'owcy.
Ale tego już dowiemy się w swoim czasie.

Z tych przepisów trudno wyczytać coś więcej, niż "przywileje" wskazane w art. 301 uKAS. Ograniczyłbym wyobraźnię

http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/918123,jedrzejewska-a-czasu-na-prace-coraz-mniej.html

Z ciekawości, ktoś wie co robił min. Banaś pomiędzy 2008 a 2015 rokiem?

Jakieś przywileje (bez cudzysłowia) muszą mieć. Wzorem usc.
Po to ukończą KSS lub pozytywnie ukończą postępowanie kwalifikacyjne.

To w takim razie, dla pracowników służby cywilnej prosimy inne zadania, aniżeli będą mieli urzędnicy służby cywilnej.
Urzędnicy służby cywilnej niech wykonują zadania na miarę swoich dodatków.
Albo niech zrównają wynagrodzenia, albo pracownicy służby cywilnej powinni się zbuntować. Uważam, że pracownicy służby cywilnej powinni upomnieć się o swoje prawa

Przywilejem jest to, że tylko z nich mogą być wybierani Dyrektorzy, Naczelnicy itp.

To jest coś podobnego co było w ustawie o służbie cywilnej tej uchwalonej za PiS-u.
Tylko, że wtedy ten zasób kadrowy był w całej służbie cywilnej, a teraz jest tylko w jej części, czyli KAS.
Wtedy ten zasób też nie miał żadnych innych przywilejów i wtedy też m.in. USC byli "z automatu" wpisani do tego zasobu.
A oprócz tego było takie postępowanie kwalifikacyjne do tego zasobu jak w tym projekcie KAS... (niezależnie od postępowania kwalifikacyjnego na USC).

Tommy, masz rację.
Oni będą tworzyli ZWS - "Zasób Wyższych Stanowisk"  

Filonku zejdź proszę z USC bo cały czas najeżdżasz na USC. Wiem zazdrość. Wiem też, że zrzedła Ci minka po tym jak przeczytałeś projekt KAS, bo z tego co pamiętam mówiłeś swego czasu, że ma być sprawiedliwie, a tu jajo SC została. Więc pamiętaj, że USC mają dodatek, za ciężki egzamin, który przebrnęli i inne poświęcenia (czas, dzieci etc). Dodatek to nie jest czyjeś "widzimisię" tylko zapis ustawowy. Zrozum to w końcu, że dodatek i SC to byłą gwarancja daną przez Państwo dla ludzi, którzy podjęli pewien trud. Nie dezawuuj tego, bo nie wiesz o czym mówisz. Spróbuj, podejdź do egzaminu, daj coś z siebie i wtedy porozmawiamy. A na dzień dzisiejszy twoje argumenty sprowadzają się do niskiego poziomu "oni nie mogą mieć bo ja nie mam". Marne, marne...

P.S. Odpowiadając na ewentualne zaczepki, że stawiam USC jako ludzi lepszych. Nie nie stawiam, ale uważam, że odwoływanie się do sprawiedliwości w imię zrównania poborów USC z innymi, nie ma nic wspólnego ze "sprawiedliwością". Oddzielcie w końcu dodatek od obowiązków i obciążenia pracą, to tak samo jakbyście mówili, że naczelnik czy kierownik, nie mogą mieć dodatku funkcyjnego, bo przecież w opinii wielu nic nie robią.

Najlepiej zdając egzamin na USC i pokazując, że też są w stanie.

W razie niepowodzenia zostaje jeszcze Bruksela...