jannowak2016 racja. Po prostu niektórzy nie mogą zrozumieć (albo nie chcą), że tym "młodszym" zależy na podwyżkach głównie za stanowisko/dział/zaangażowanie/przydzielone zadania/odpowiedzialność/efektywność. Denerwuje już mnie pomału ten temat, "starzy" mają pretensje nie dziwie się im, bo nie dostawali ani grosza przez prawie 10 lat, ale niech nie mają pretensji do "młodych". Niech nie opowiadają głupot, że oni jak zaczynali było jeszcze gorzej i dostawali 400 zł. Z tego co wiem może pensje były niskie, ale za to premia kwartalna była wyższa od wynagrodzenia, inny był charakter pracy, inna atmosfera, takiego syfu jak jest teraz nie było nigdy. Jeżeli w większości przypadkach w kraju izby dadzą podwyżki wg stażu, to tylko się utwierdzę w przekonaniu, że góra po prostu ma nas gdzieś, albo nie umie sobie z tym tematem poradzić i nigdy nie będzie lepiej. Dobranoc.

Co my wszyscy robimy! Nie dość, że mamy ciągły stres, nerwy w pracy z powodów nadmiaru pracy i terminów to chcemy się z pozabijać ze swoimi kolegami, koleżankami po fachu! Pewnie w każdym urzędzie jest tak fatalna atmosfera jak nigdy z powodu braku czasu na jakiekolwiek luźne rozmowy, a do tego teraz dochodzi temat podwyżek. My naprawdę sami tworzymy taką atmosferę nakręcania się i nadmuchiwania tego balona który w pewnym momencie pęknie. I nie dzielmy ludzi na młodych/starych, kontrolerów czy ekspertów- każdy z Was jest Urzędnikiem Państwowym i KAŻDY powinien godnie zarabiać i dostać podwyżki. I moim i nie tylko moim zdaniem obecne pomysły na podwyżki stażem pracy są złym wyborem bo wywoła to jak widać kolejne dyskusje, nerwy w urzędach/izbach.Należało by zwiększyć kwotę bazową na która jak wiemy Państwo nie ma pieniędzy.
Żyjemy w ciężkich czasach, najgorszych w jakich pracujemy do tej pory ale nie dajmy się zwariować ani sobą manipulować.Tylko chłodnym logicznym podejściem można coś wypracować.

Napiszę o tym, bo chyba nikt o tym nie wspomniał Propozycja Wrocławia jest najlepsza dlatego, że jest KOMPROMISEM Uzależnia wysokość podwyżki od zajmowanego stanowiska (bez widełek, konkretne kwoty), ale zawiera też w mniejszym stopniu swoisty dodatek za staż i część motywacyjną w wysokości 30% środków
Ciekawe czy związki mogą jeszcze interweniować, gdzieś "wyżej" żeby stanowiła wzór dla wszystkich Izb w Polsce

Bardzo dobrze napisane jest to Kompromis póki co nikt lepszego nie wymyślił.

Dlaczego tu nikt nie pisze o tym, że w TV mówią o podwyżkach dla nas? Przecież to krok milowy!

Tak święta racja, propozycja Wrocławia jest najlepsza. I może ZZ IAS Katowice wezmą to pod uwagę, bo to co oni wymyślili to totalna głupota.

Ździwieni że młodzi się burzą? Trzeba było nie robić im pod górkę w niektórych Izbach zwłaszcza przy mnożniku dla osób na zastępstwo. Była akcja jest reakcja. Każdy teraz patrzy tylko na swój czubek nosa, sami do tego doprowadziliśmy. Atmosfera tak gęsta w Urzędzie, że można ją kroić. A będzie jeszcze gorzej po tych całych regulacjach. Zamiast się jednoczyć to coraz większe podziały, i tego raczej już nikt nie zmieni. Smutne

Podział podwyżek ze względu na staż to jest jakieś średniowiecze :/ :/ To co zaproponował DIAS Wrocław uważam za najbardziej właściwe podejście do sprawy. Wiadomo że nie ma za bardzo czym dzielić ale przynajmniej starają się zrobić to sprawiedliwie.



I w tym przypadku również najbardziej sprawiedliwa jest propozycja DIAS Wrocław - z uwagi że zostawiona jest pula na podwyżki indywidualne (30%).
Tak wiec w pierwszej kolejności  podwyżka według stanowiska do wysokości określonej w tabeli (70%). A takie przypadki jak wyżej opisane tj. zdolnych pracowników którzy z różnych przyczyn nie mają stanowiska eksperta (brak wykształcenia itp.) powinno się dodatkowo wynagrodzić z tej puli 30%. ( przy oczywiście dobrym uzasadnieniu i jakiejś kontroli związków -aby ograniczyć dawanie "swoim")
Wiadomo że to nie jest idealny i końcowy podział ale przynajmniej dobry początek.

PS. następny krok wartościowanie ze względu na dział i obowiązki które się wykonuje - wszyscy którzy przepracowali parę lat w urzędzie doskonale wiedzą że jest to konieczne.

Ocotuchodzi, co ty opowiadasz, że kiedyś charakter pracy był inny. To zależy. Nie uogólniaj. Jeśli pracowałeś w malutkim urzędzie i siedziałeś za biurkiem to może i tak. Najgorsze jest, że najwięcej wypowiadają się Ci, którzy nie byli, nie pracowali, nie widzieli, a oceniają.

W moim US propozycja wrocławska dyskryminowałaby tzw. grupę kontrolerów ponieważ wynagrodzenie ich liczono by wg mnożnika 1.75, a pracownicy komórki np. SN (średnie wykształcenie), którym zachowano stanowiska starszych specjalistów otrzymaliby mnożnik 1,9. Uważam taką propozycję za niesprawiedliwą, która wymaga głębokiej modyfikacji.

Propozycja DIAS Wrocław jest bardzo rozsądna - tak to powinno wyglądać. Nie umniejszając Panu Dyrektorowi - podobnie było przy poprzednich podwyżkach (poprzednia Pani Dyrektor) - tylko warunki były trudniejsze (obowiązek podniesienia minimum do 1.61) i mniej kasy. Na razie chwała Panu Dolacie za mądre sterowanie tą łajbą.
Uważam, że zawężanie widełek w ramach stanowisk to mądry krok - również pozostawienie części w rękach przełożonych (chociaż z tym różnie bywa) też jest dobre. Niestety najlepsze rozwiązania mogą być popsute przez złych wykonawców, ale mam nadzieję, że tym razem tak nie będzie.

Popieram propozycje IAS z Wrocławia,jest najbardziej uczciwa, i może ZZ IAS Katowice  pójdą wreszcie po rozum do głowy i wezmą to pod uwagę, bo to co oni wymyślili to totalna głupota, a dzielenie zatrudnionych w IAS K-ce na pracowników i kierowników to totalna dyskryminacja tych drugich.   z takimi związkami.

Ciekawe, co w tym temacie stanie się w IAS Warszawa. Ma ktoś jakieś info na temat pomysłów związków zawodowych z woj. mazowieckiego?

We wrocławskiej propozycji uwzględniono tzw. grupę kontrolerów:
kontroler KOM 1,85
kontroler ST. KOM. 1,9