I to jest to o czym mówię od dawna. Zniszczono kompletnie system motywacyjny. Jeżeli mamy dwóch pracowników o tym samym stażu pracy, na tym samym stanowisku, wykonujących podobne czynności, to nie znaczy od razy, że oni mają zarabiać tyle samo. Jeszcze inne czynniki powinny decydować o ich poziomie wynagrodzenia. Jeżeli idziemy w kierunku zrównania wynagrodzeń (tym się kończy wartościowanie), to powinien być zbudowany odpowiedni system nagród znacznie motywujących do lepszej pracy.
____________________________________ Akacja
26 wrz 2017, 08:28
Re: Znowu bez podwyżek...
Zgadzam się z Koksa3. Ogółem uważam, że powinno być zróżnicowanie wynagrodzeń w zależności od komórki w jakiej się pracuje i trudności zadań, jakie ona realizuje, a do tego premie w konkretnej wysokości, o które warto byłoby się starać. System powinien być przejrzysty i premiowac tych, którym się chce, i którzy mają wyniki. Ale możemy sobie tu gadać, jak powinno być...
26 wrz 2017, 11:24
Re: Znowu bez podwyżek...
Wszyscy chcieli by dobrze zarabiać i temu nie ma się co dziwić, ale tak szczerze to ja nie znam nawet w swoim dziale osób które pracują tak samo i dlatego powinny mieć takie samo wynagrodzenie. Np. w dziale są dwie panie z 20 letnim stażem pracy w skarbowości. Obie wykonują takie same zadania, na takim samym stanowisku. Jedna ma wykształcenie wyższe, druga średnie. Tej z wyższym wykształceniem wszystko trzeba tłumaczyć bo sama nie bardzo załapuje o co chodzi, ta druga zasuwa w pocie czoła bez jakiegokolwiek pomocy. Pierwsza robi 3 -5 spraw w miesiącu, druga 10-15. I niech mi ktoś powie, że należy im się takie samo wynagrodzenie. Zróżnicowanie wynagrodzenia powinno być za efekty pracy, a nie za stanowisko czy zakres obowiązków, który zazwyczaj dla całego działu jest taki sam.
26 wrz 2017, 11:32
Re: Znowu bez podwyżek...
A co gdy druga pani z przykładu nagle doszłaby do wniosku, że ma już gdzieś te pracę, wysokie wynagrodzenie wypracowala wypadając korzystnie na tle gorszej koleżanki i teraz może osiąść na laurach?;) W tym przypadku powinno nastąpić pomniejszenie wynagrodzenia? Dlatego premia jest dużo bardziej sprawiedliwym mechanizmem. Masz pewną bazę, wyższą niż sekretariat czy kancelaria dlatego że piszesz, ale czy ta baza będzie uzupełniona o premię pozwalającą na czynsz i chleb czy też na Malediwy i szampan powinno zależeć od Ciebie;)
26 wrz 2017, 12:02
Re: Znowu bez podwyżek...
koksa3
I Zniszczono kompletnie system motywacyjny. Jeżeli mamy dwóch pracowników o tym samym stażu pracy, na tym samym stanowisku, wykonujących podobne czynności, to nie znaczy od razy, że oni mają zarabiać tyle samo. Jeszcze inne czynniki powinny decydować o ich poziomie wynagrodzenia.
kimchi
Zgadzam się z Koksa3. Ogółem uważam, że powinno być zróżnicowanie wynagrodzeń w zależności od komórki w jakiej się pracuje i trudności zadań, jakie ona realizuje, a do tego premie w konkretnej wysokości, o które warto byłoby się starać. System powinien być przejrzysty i premiowac tych, którym się chce, i którzy mają wyniki.
Koksa: a dlaczego mają różnie zarabiać? Jakie czynniki mają o tym decydować, nie napisałeś/łaś. Mam nadzieję, że nie pozamerytoryczne. Kimchi: zgodziłaś/łeś się z koksa3 ale tam jest napisane, że robią to samo a mieliby zarabiać różnie. Poza tym, pełna zgoda.
26 wrz 2017, 12:06
Re: Znowu bez podwyżek...
Powinny być określone oddzielne minimalne widełki dla każdego działu z osobna. Wtedy byłoby sprawiedliwie i każdy w ramach swojego działu miałby jasno określoną ścieżkę awansu.
26 wrz 2017, 12:07
Re: Znowu bez podwyżek...
jeenii
Wszyscy chcieli by dobrze zarabiać i temu nie ma się co dziwić, ale tak szczerze to ja nie znam nawet w swoim dziale osób które pracują tak samo i dlatego powinny mieć takie samo wynagrodzenie. Np. w dziale są dwie panie z 20 letnim stażem pracy w skarbowości. Obie wykonują takie same zadania, na takim samym stanowisku. Jedna ma wykształcenie wyższe, druga średnie. Tej z wyższym wykształceniem wszystko trzeba tłumaczyć bo sama nie bardzo załapuje o co chodzi, ta druga zasuwa w pocie czoła bez jakiegokolwiek pomocy. Pierwsza robi 3 -5 spraw w miesiącu, druga 10-15. I niech mi ktoś powie, że należy im się takie samo wynagrodzenie. Zróżnicowanie wynagrodzenia powinno być za efekty pracy, a nie za stanowisko czy zakres obowiązków, który zazwyczaj dla całego działu jest taki sam.
Nie do końca się z tym zgodzę. Ta Pani, która się obija powinna mieć rozmowę z przełożonym, albo będziesz się starać i poprawisz wyniki albo się pożegnamy albo degradacja. Chyba, że ta druga się bardzo stara i robi ponad program, to wtedy jej się należy premia za to. Tak jest w zdrowej i normalnej firmie, gdzie się ocenia i wynagradza za wyniki i zaangażowanie. Wiadomo, że jedna osoba na tym samym stanowisku może być bystrzejsza od drugiej i wtedy może być różnica, ale nie na pewno rzędu 200-300%. A jeżeli sobie nie radzi to znaczy, że po prostu się nie nadaje na dane stanowisko. Z drugiej strony jedna sprawa drugiej nie równa i nie można też tak oceniać pod względem liczby załatwionych spraw. Nie wyobrażam sobie, że jest 2 ekspertów skarbowych mających takie same stanowisko i takie same zadania i różne wynagrodzenie, ewentualnie może różnić się ono w dodatkach czyt. premii. Ale to jest budżetówka tu są "inne" zasady.
26 wrz 2017, 12:10
Re: Znowu bez podwyżek...
I jeszcze jedno ta osoba, która się stara powinna szybciej awansować na wyższe stanowisko, co by miało się wiązać z wyższym wynagrodzeniem oczywiście.
26 wrz 2017, 12:13
Re: Znowu bez podwyżek...
Ha to u nas w US jest jeszcze lepiej , pracę tej która pracuje powoli i robota idzie powoli rozdziela się innym pracownikom do pomocy a premię zgarnia leniwiec i nikt się nie burzy. Nas niestety przez te wszystkie lata wyszkolili jak pieski posłuszne co merdają ogonkiem żeby zadowolić pana za kawałek kiełbasy.
26 wrz 2017, 12:33
Re: Znowu bez podwyżek...
Przypominam, iż zgodnie z nowym rozporządzeniem Pani ze średnim wykształceniem awansować się nie da. Tak więc aby nie czuła się pokrzywdzona rzeczywiście powinna olać wszystko, tak aby koleżanka która pracuje mniej/gorzej lub wolniej (jak kto woli) mogła zarabiać tyle samo bo jej się należy za takie same obowiązki. I tu dochodzi do paranoi. Zejdźmy na ziemię. Każdy liczy tylko wartość swojej pracy, ale nie ma co się oszukiwać, nie każdy ma ochotę dorównać koleżankom/kolegom które zarabiają więcej i na to po prostu zapracować. Nie mówię tu o awansach czy podwyżkach po znajomości, ale ogólnie według waszych zasad (to same stanowisko ta sama płaca). Nigdzie w żadnym zakładzie tak nie ma. Premia i owszem, ale u mnie wypłacana jest osobom, które wykonują zadania ponad zwykłe obowiązki za tzw. "szczególne osiągnięcia".
26 wrz 2017, 12:38
Re: Znowu bez podwyżek...
Tak sobie czytam te wpisy... Żaden sposób nie jest dobry. Dlatego, że często miernoty są znajomymi królika i okazuje się, że są skarbowymi "geniuszami" już po 2-3 miesiącach pracy (w ogóle, nie w skarbówce). Powiem wam jak wyglądają awanse urzędnicze w cywilizowanych krajach. Z reguły są 2 grupy urzędników, jedna ze średnim wykształceniem i druga z wyższym. Pierwsza grupa wykonuje prostsze zadania i zarabia godnie, ale mniej niż grupa z wyższym. Jeżeli chce do niej wejść to musi zrobić wyższe wykształcenie. I to kierunkowe, a nie takie cuda jak u nas... Teraz druga (wyższe) grupa. Co 2 lata przystępuje do egzaminu wew. i jak zda ten egzamin z automatu dostaje podwyżkę i awans i oczywiście trudniejsze zadania. Na nowym stanowisku pracuje kolejne 2 lata (nie można tego okresu skrócić!). Potem kolejny egzamin... zda to kolejny awans i podwyżka i tak przez kolejne stopnie. Oczywiście może nie zdać egzaminu. Ale wtedy tylko do siebie może mieć pretensje. To czysta, przejrzysta ścieżka kariery... Nigdy taka u nas nie będzie
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
26 wrz 2017, 18:31
Re: Znowu bez podwyżek...
Ocotuchodzi powiem, że nie do końca masz rację. Bo wg Twojej strategii, ja jak jestem starszym ekspertem to już pozamiatane i przez 10 lat, bo tyle mam do emerytury bez szans na awans. Po drugie nie zgodzę się, że na tym samym stanowisku z tym samym zakresem takie same wynagrodzenia. U mnie jest pani starszy ekspert (były iks) pracuje jak inni w kontroli, robi błędy i jest strasznym leniem. Czy naprawdę uważasz, że powinna zarabiać tyle samo co inni starsi eksperci, którzy są specjalistami i chce im się pracować?
26 wrz 2017, 18:52
Re: Znowu bez podwyżek...
Kto się ceni ten się leni - lenie mają czas na zabłyśnięcie przed kierownictwem i tym samym zyskać awans.
06 paź 2017, 11:49
Re: Znowu bez podwyżek...
Czy wiadomo co związki ustaliły w IAS Warszawa bo podobno dzisiaj się mieli spotkać z DIAS?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników